[32]
Henryk. Wisner
trwałości Rzeczypospolitej, „Takowe consilia mają w sobie początki (strzel Boże) szkodliwej dismembracji”. W liście do panów litewskich pouczał, że ważne dla Rzeczypospolitej decyzje powinny zapadać w jej senacie. Odrzucał ich ocenę sytuacji militarnej. Nie zgadzał się ani na przyśpieszenie sejmu, ani na zaciągnięcie wojska liczniejszego niż pozwą lały na to uchwały toruńskie. Przy tym wszystkim jednak nie ogłosił decyzji wileńskiej za pozbawioną mocy prawnej, co oznacza, że nie kwestionował prawa senatorów litewskich do występowania w imieniu Wielkiego Księstwa.
Tydzień później, odpowiadając Lwu Sapiesze, który przesłał mu odrębną relację. Zygmunt III powtórzył, że układ zawarty bez wiedzy monarchy stanowi naruszenie jego kompetencji.
Zdanie króla podzielił kasztelan krakowski Jerzy Zbaraski, który w liście do panów litewskich pisał, że „pachnie to bardzo naruszeniem nexum tych, które ma Korona z Księstwem/'1. Podobnie sądził biskup krakowski Marcin Szysz-kowski, który wzmocnił swą wypowiedź, podając w wątpliwość przedstawione przez Litwinów motywy decyzji: „mało nie wszyscy sądzą, żeście [...] tego czynić nie mieli”2. Łagodniej zareagował wojewoda kijowski Tomasz Zamoyski, bo uznał, że decyzję wymusiła sytuacja, ale i on stwierdził, że zawarcie rozejmu przeraziło go, ponieważ różnica postaw państw Rzeczypospolitej świadczy ojej kryzysie3.
Przedsejmowy sejmik proszowicki nakazał posłom pytać Lwa Sapiehę, „skąd tę potestatem wziął, która tylko Rzeczypospolitej należy”. Podobne stanowisko, niechętne rozejmowi, zajęła ogromna większość sejmików koronnych4.
W sumie wszystko to nie dowodziło istnienia wśród szlachty koronnej obawy przed zerwaniem unii. Nikt panów litewskich w ogóle i wymienianego z nazwiska Lwa Sapiehy o podobne zamiary nie oskarżał. Sądzono jednak, że to, co uczynili, naruszyło wyrażoną w akcie unii zasadę jedności Rzeczypospolitej. Być może nawet w to wierzono, nie zauważając, iż zawarcie rozejmu przez urzędnika litewskiego, który nie otrzymał od króla czy senatu pełnomocnictw, nie było czymś nowym. Układ, który nie tylko przerwał działania, lecz zakończył wojnę ze Szwecją, został zawarty przez Krzysztofa Radziwiłła już w 1622 r.5 Hetman polny litewski uczynił to bez wiedzy króla i wbrew jego poleceniom. „Ta suspensio armorum nie tylko mimo wiadomość, ale też mimo zakazanie nasze stała się” — napisze Zygmunt III6. Z tym trudno było się nie zgodzić, mimo to podjęta przez króla próba uznania rozejmu za nieważny nie zyskała aprobaty. Arcybiskup gnieźnieński uznał rozejm tylko za niekorzystny dla Rzeczypospolitej, a i to dlatego, że ukazał nieprzyjacielowi jej niechęć do prowadzenia wojny7. Powszechnie nie tylko nie mówiono o naruszeniu unii, lecz zapanował nastrój zadowolenia, że kolejna, po moskiewskiej i tureckiej, wojna została przerwana. Jednym z tego przejawów było podziękowanie księciu przez Jakuba Sobieskiego, marszałka sejmu 1623 r., za starania na rzecz obrony kraju8. Inna sprawa, że nie przeszkadzało to jednoczesnemu przypisywaniu mu winy za poniesione w Inflantach niepowodzenia, a przede wszystkim za utratę Rygi9. Bez wrażenia przechodziły rozejmy parotygodniowe, które wiosną, a nawet jesienią 1626 r., już po uderzeniu Szwedów na ziemie pruskie, zawierał Aleksander Gosiewski. Rozejm baldenmojski nabrał znaczenia, bo zawarty został po spektakularnej porażce pod Gniewem, gdzie główne siły Królestwa, dowodzone przez Zygmunta III, nie sprostały oddziałom Gustawa Adolfa, a także w wyniku postawy posłów litewskich, którzy w czasie sejmu toruńskiego nie zgodzili się na zamknięcie portów pruskich. To, jak spodziewano się w Koronie, mogło zwrócić przeciw Szwecji państwa importujące polskie towary, a musiało zmniejszyć dochody, jakie czerpała z ceł. W Litwie zaś obawiano się zastąpienia towarów litewskich przez moskiewskie.
f. Niezmiennie przeciwne samowolnym układom było stanowisko Zygmunta III, ale to wynikało z troski o zakres władzy, o wpływ na postępowanie urzędników, a po części ze względu na szkodliwe konsekwencje rozejmów dla starań o odzyskanie tronu Szwecji.
Linia obrony litewskiej sprowadzała się do twierdzenia, że obowiązkiem każdego z państw Rzeczypospolitej jest troska o bezpieczeństwo własnych granic.
Nie podejmując wątku unijnego, Litwini akcentowali, że do zawarcia rozejmu zmusił ich tragizm położenia. „Nie będę ja pokoju czynił z nieprzyjacielem, niech mam wojsko dobre i potrzeby wszelakie do wojny należące” — pisał Lew Sapieha10. To samo stwierdzała szlachta trocka, zebrana na sęj-
3 - Zapiski...
LMAB, F 17, nr 27, k.164: Jerzy Zbaraski do PP Litewskich, 28 II 1627 r., Kraków.
AG AD, AR, dzJl, nr 97S: biskup krakowski Marcin Szyszkowski do panów litewskich, 2411 1627 r., Kielce.
43 AGAD, Archiwum Zamojskich, nr 928: Tomasz Zamoyski do Zygmunta Ul, bez daty dziennej, 1627 r., Zamość.
44 Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t.2, wyd. A.Przyboś, Kraków 1955, s.85: uchwały sejmiku przedsejmowego, 3IX 1627 r., Proszowice; zob. J .Seredyka, Konflikt między Koroną i Litwą *v 1627 roku, Zeszyty Naukowe WSP w Opolu. Historia VI, 1967, s.l 19-153.
BPAN Kórnik, nr 1540, p.37. Rozejm obowiązywał od 11 VIII1622 do 1 V 1623 r. Zawierał zobowiązanie podjęcia w tym czasie rozmów przez przedstawicieli Rzeczypospolitej i Szwecji-Gwarantował status quo w sprawach terytorialnych, wolność handlu oraz wymianę jeńców, ^
Riksarkivet Stockholm, Extranea, IX, nr 102: Zygmunt 111 do arcybiskupa gnieźnieńskiego Wawrzyńca Gembickiego, 25 XI1622r., Warszawa. Toż w liście do Krzysztofa Radziwiłła: „Żeś UW uczynił pewne z nieprzyjacielem zastanowienie [...] w podziwieniu [...] nie małym u nas być musi, iż nie tylko bez dołożenia się nas [...] ale też z małym respektem [na] dobro pospolite’', AG AD, AR, dzJIl, nr 2: Zygmunt 111 do Krzysztofa Radziwiłła, 29 VIII 1622 r., Warszawa.
AGAD, AR, dz.V, nr 190: Krzysztof Arciszewski do Krzysztofa Radziwiłła, 13 II 1623 r., Warszawa.
AGAD, AR, dz.1V, nr 309: Krzysztof Radziwiłł do biskupa wileńskiego Eustachego Wołłowicza, 19 IX 1622 r., Birże: „Jest to [...] wielką pociechą, że od [...] przednich w Ojczyźnie senatorów mój z nieprzyjacielem progres approbatur”. BPAN Kórnik, nr 338, k.65: Mowa marszałka poselskiego, 15 III 1623 r.
AGAD, AR, dz.V, nr 190: Krzysztof Arciszewski do Krzysztofa Radziwiłła, 14 11 1623 r., Warszawa.
TN, 1.121, nr 152: „Justyflkacja Lwa Sapiehy”, bez daty. W rzeczywistości jest to list Lwa