102
wewnętrzne przyzwolenie osoby. Taka filozofia, rozumiana jako wynik dokonań intelektualnych indywidualnej biografii, nie musi prowadzić! do subiektywizmu; założona wspólna sytuacja metafizyczna jest) źródłem zasadniczo jednakowych tendencji umysłu i uczuć każdego indywiduum.
W refleksji modernistycznej dokonała się dalsza^ jeszcze indywi-i dualizacja romantycznego podmiotu. Porównując Micińskiego ze Sło-j wackim powiedzieć można, że zamienił on formę dokonaną na niedokonaną; twierdzenie, że prawdę trzeba samodzielnie zdobyć! i przeżyć, przekształcił w twierdzenie, że trzeba ją zdobywać i przeży-J wać. W filozofii romantycznej, w biografii filozofa jest moment,! kiedy prawda eksploduje — zerwana zostaje zasłona, świat staje! się jasny i zrozumiały. Człowiek wiedzący teraz może odtworzyć! drogę do wiedzy, którą dotychczas pokonywał po omacku, metodą] prób i błędów, nie wiedząc, co znajdzie. Od tego ,już wiem” zaczyna] się skodyfikowana filozofia. Można ją teraz przekazać innym do] przeżycia i potwierdzenia. Teraz powstaje Nowa Ewangelia: Księgil narodu, Wykład Nauki, Genezis z Ducha ...
Miciński, uświadamiając sobie autentyczne związki własnej myśli] z filozofią romantyczną, głównie z jej indywidualistycznym i heroistycz-1 nym nurtem, jaki prezentował Słowacki, nie mógł być jednocześnie słuchaczem Wykładu Nauki. Podmiot jego twórczości to nie świado-1 mość skończona, prezentująca gotową, zdobytą już wiedzę o świecie, I lecz świadomość w akcie, w nieustannej dialektyce ze światem; I podmiot poszukujący prawdy. Jego literackim ekwiwalentem nie może być Król Duch anhelliczny, posiadacz wiedzy mistycznej i niezach- | wianej wiary, a jeśli może — to po to tylko, aby w swoje prawdy I zwątpić.
Taka koncepcja prawdy indywidualnej, która jest procesem jej tworzenia, koncepcja człowieka, który jest historią swojego życia, powoduje, że zreferowanie światopoglądu Micińskiego w postaci jed- j nolitego wykładu tez byłoby zabiegiem niepełnym i zubożającym. Miciński prezentuje swój światopogląd głównie przez literaturę, jego j tekst) dyskursywne to bardziej publicystyka filozoficzno-społeczna, oparta na arbitralnych wnioskach w literaturze zawartych przewo- j dów myślowych.
Pozostaje jeszcze pytanie, czy mając do czynienia z szeregiem dzieł, wymykających się wszelkim definicjom gatunkowym - utwo-^ w których powieść przechodzi w dramat, dramat zawiera w so-jjje filozoficzny dyskurs, a poemat symboliczny — aktualne treści ublicystyczne, można mówić prawomocnie o filozofii autora?
^ przecież każdy dobry utwór literacki jest ewokacją swoistej wizji świata autora, u której podstaw leżą mniej lub bardziej uświadomione przesłanki filozoficzne, ale nie każdy autor zasługuje przez to na miano filozofa. Pytanie takie jest szczególnie ważne właśnie w odniesieniu do tekstów romantycznych i modernistycznych. Romantyzm j modernizm świadomie zaciera granicę między wypowiedzią literacką a filozoficzną. Uzasadnieniem teoretycznym jest wspomniana już koncepcja twórczego ja, integralnego podmiotu, którego ekspresję stanowi wszelki akt twórczy. Integralność podmiotu jest warunkiem uniwersalności problematyki, eksponowania całości istotnych zagadnień ludzkiego bytu. Indywidualność podmiotu wymaga literackiego ekwiwalentu w postaci indywidualnego nosiciela tej problematyki — bohatera lub ujawnionego pierwszoosobowego narratora. Ponadto utwór traktowany jako ekspresja podmiotu przeżywającego niezmiernie trudno poddaje się rygorom uporządkowanego dyskursu intelektualnego; swoboda i „literackość” środków wyrazu zawiera się już w samej koncepcji twórczości jako ekspresji.
Z takim rozumieniem literatury wiąże się zamiar pisarski przekazania treści posiadających filozoficzną ogólność. Słowacki w „mistycznym” okresie swojej twórczości nie pisał dzieł literackich — tylko głosił „prawdę” zarówno w języku dyskursy wno-poetyckim, jak i ilustrując ją niejako przykładami w poematach i dramatach. Przybyszewski traktuje swoją twórczość jako ekspresję „nagiej duszy”, konstruuje bohaterów stanowiących autorskie porte-parole i każe im wygłaszać tyrady współbrzmiące z fragmentami Na drogach duszy.
Miciński całkowicie akceptuje romantyczną koncepcję literatury, widząc w niej „mitologię twórczą”, ukazującą bohaterów „ze znamieniem wieczności”, penetrującą człowieka wiecznego, sytuację metafizyczną ludzkiego bytu, uniwersalne potrzeby, uczucia i wiary. Bohaterowie jego utworów — to nosiciele idei, a napięcia między bohaterami wyrażają dialektykę myśli samego autora. W twórczości Micińskiego trudno mówić nawet o autorskim porte-parole; zarówno antynomie świadomości bohaterów, jak i sprzeczności między postaciami literackimi stanowią wyraz wewnętrznych antynomii autorskiej wizji świata i jego problemów. Każda wypowiedź jest wypowiedzią