Należ)' przypuszczać, że w następnych latach nie było istotnv podziale rzeczowym księgozbioru, bo nie zmieniły' się wyty czne od ** kształtowania. Niewątpliwie zmniejszył się odsetek książek w język |||j % Dobór książek w bibliotekach był kry tycznie oceniany przez 5
a
współczesnych. Zdaniem Jerzego Szpakowskiego było zbyt dużo d ‘‘przesiąkniętych tanim morał i zatorstw em”, “rozczulających historyjek opowiastek”, a zb>t mało literatury' współczesnej, zbyt mało dziel naukowych i książek z ilustracjami. Lektura książek znaj duj ącVPU§I bibliotekach więziennych, nie kształciła w pożądanym stonn- S*H przygotowywała do samodzielnego życia na wolności Z63. u 1 nję
Ię7h''
którzy nie odczuwali potrzeby czytania, powinno się zachęcać do v> Przewidziano możliwość organizowania stałych czytelni, w który ch obok k!; byłyby czasopisma. W czytelniach lub pomieszczeniach szkolnych, moźij?^ organizować zbiorowe czytanie książek i czasopism. Na korzy stanie z czaso ■ ° więźniowie musieli mieć osobne zezwolenia. Do pracy w czytelniach
Książki należało wypoży czać więźniom do cel raz na ty dzień. Do p0jecjv cel można było wypoży czać po dwie książki, a do wspólnych po jednej, \yj nc^’cłi
funkcjonariuszy' można było angażować członków Towarzy stwa ‘ Patronat’ innych instytucji i organizacji oświatowy ch f6*. Ustawa z 1939 r. przewiduj możliwość, korzystania przez więźniów' z książek i czasopism spoza więzienia za zgodą naczelnika. Było to usankcjonowanie stosowanej już praktyki I*.
a interesowali więźniów.
iiowały. W Białymstoku \ stało 706 więżnik ncsięcznic Bibliotek iwczym 1935/36 mii 2205 wypożyczeń f. ero niski ego, Re\moou na, Curwooda, Maya i (orskiej. Książki oiicśd y ze wsi czytali ksąiś
W praktyce, przynajmniej w większych więzieniach, książki wypożyczano dwa razy' w tygodniu, a wypożyczał je nauczyciel. Z uwagi na to, że była to jego praca dodatkowa, na którą mógł przeznaczy ć 6 godz. tygodniowo, nawet jeżeli do niej angażował inteligentniejszych więźniów, nie mógł jej wykonywać zgodnie z wytycznymi. Miał ograniczone możliwości właściwego kształtowania księgozbioru. Nie miał natomiast możliwości prowadzenia w szerszym zakresie działalności popularyzatorskiej, ani ukierunkowywani!
Mimo ty ch mankamentów biblioteki więzienne fiini od stycznia do listopada 1933 r. z biblioteki V Współczynnik czytelnictwa wynosił tam 5-6 ksią Więzienia Mokotowskiego w Warszawie w roku spi. zarejestrowanych 2786 czytelników i odnotowali Więźniowie najczęściej czytali książki: Rodziewiczów Sienkiewicza, Ossendowskiego, Weyssenhoffa. L Vernego Nie czytali natomiast książek o treści morał religijnej czytały tyłko kobiety Więźniowie pochodl traktujące o problemach rolnictwa /**.
ym czynnikiem oddziaływania na więźniów były świetlice. Na większą ^zaczęto je urządzać dopiero w latach trzydziestych Z68. Świetlice z reguły wyposażone w odbiorniki radiowe. Niektóre z nich dysponowały też W^oczami, gramofonami i grami świetlicowymi /69. W świetlicach ^centrowało się życie kulturalne więzień. Posiadanie świetlic ułatwiało *°. jalność kulturalną, ale jej nie determinowało. Były bowiem więzienia, gdzie braku świetlic, życie kulturalne, w ograniczonym zakresie, rozwijało się.
Działalność kulturalną polegającą na urządzaniu odczytów dla więźniów. ofganizowaniu zespołów scenicznych, wokalnych i muzycznych, wy stawianiu sztuk teatralnych, słuchaniu koncertów i audycji radiowych oraz wy świetlaniu przeźroczy, była prowadzona od początków polskiego więziennictwa. Cieszyła się dużą popularnością wśród skazanych Z70. Była. co prawda prowadzona w sposób żywiołowy i niezorganizowany. ale wypracowano wtedy zasadnicze jej formy zaakceptowane aktami prawnymi i przepisami wykonawczymi z końca lat dwudziestych Mimo określenia form i metod działalności kulturalno-oświatowej i zobowiązania naczelników do ich przestrzegania, nic wszędzie była prowadzona zgodnie z przepisami i na odpowiednim poziomie, zwłaszcza w początkowym okresie H.
Dynamiczny rozwój działalności oświatowej i kulturalnej wystąpił po 1928 r. Powszechnym zjawiskiem, obok zbiorowego słuchania audycji radiowych, były pogadanki i odczyty. Prowadzono je nie tylko w dużych więzieniach, ale tak ze w mniejszych 111 klasy jak np. w Gnieźnie. Prelegentami przeważnie byli ludzie z zewnątrz, często nauczyciele szkól średnich Z73. Na prelekcjach z reguły była duża frekwencja, niekiedy wymuszana. Więźniowie przeważnie wykazywali duże zainteresowanie prelekcjami, choć nic zawsze dobór tematów i prelegentów był właściwy. W niektóry ■ h w tę/jcniach przy doborze tematów starano się uwzględnić I zainteresowania osa»: ,, h r*
Wyraźnie prefi działalność. Organ i prawic we wszvstki klas.v/- Nierzadkie na"cl więcej zes, występowały zespo ***> śpiewacze lą^ w ram* "lęzieri zapras «Uiów Bvl. .
i o więzienne zespoły amatorskie i inspirowano ich io je przy pomocy kół kulturalno-oświatowych. Istniały '.szych więzieniach /I i II klasy / i wiciu mniejszych /III v padki, żc w jednym więzieniu działały dwa, trzy, a albo jeden posiadający różne sekcje. Najliczniej tralne, orkiestry i zespoły muzyczne, rzadziej chóry i Swoimi występami zespoły uatrakcyjniały imprezy, łi diodóu świąt narodowych i kościelnych Sporadyc ^ino zespoły wolnościowe, a nawet powszechnie padki zapraszania publiczności na występy^ sPoły więzienne z reguły me otrzymywały dotifl