M Tadeusz Bu/mcki
W iruiym, patologicznym zniekształceniu, pojawia się nierzeczywisty obraz miejskiego lepszego świata w świadomości Franki Chomcówiw, We wnikliwym szkicu Michał Głowiński określił postawę bohaterki ja* ko — „bowaryzm"Hl. Jej wyobcowanie, przeświadczenie o przynależności do Iwyższeji klasy, łączy się z wybujałym erotyzmem. Pełna niechęci do „chamów" „wychowanica wysokich murów miejskich"82, jest obciążona psychiczną chorobą, której zarodki wyniosła z dawnego trybu żyda:
Choroba, której siJne juz zadatki z niezdrowo spędzonego dzieciństwa, z młodości dtnji burzliwej ta z sok) przyniosła f...) rozwinęła się teraz i szybko wzrastała. Była ■ jedna z tych dziwnych tajemniczych chorób, których nasiona przynoszą już z sobą na które w atmosferze spokojnej i czystej znikać niekiedy mogą, ale Md burz tragicznych albo błotnistych wyziewów życia wydają owoc zatruwający mó^g i wolę
Dnlilnmjn kulturowe i etniczne pogranicze w trzech powieściach, autorka za każdym razem prezentowała je nieco inaczej. Zasadniczo — Hm silnej presji poznawczej — nie są to literackie dokumenty mające „ocalać od zapomnienia" dziewiętnastowieczną i egzotyczną wieś biało-ruską. Mimo iż „mała ojczyzna" mieśd się w obrębie wyraźnie ograni-dMMgo terytorium, odgrodzonego od reszty świata i przy całej pieczo-ItRritości w prezentowaniu realiów, sumiennej rekonstrukcji mentalność chłopskich bohaterów oraz ich obyczaju, folkloru i języka, Orzeszkowa uniwersalizuje obraz pogranicza. Ocena pogranicznej rzeczywistość jest odtworzeniem pozytywistycznego repertuaru, ile próbą wydobycia wartości prymarnych kontaktu człowieka z nieskażoną cywiliza-; cją naturą; próbą rozpoznania mocnych i słabych stron folklorystycznej kultury i ludowej moralności.
W tak uformowanym powieściowym „rezerwacie", o etniczno-etno-MJfOtBcznych wyznacznikach, muszą się pojawiać zewnętrzne zagrożenia, niezrozumiale i wrogie dla mieszkańców pogranicza. Ściślej — zarówno wywołujące obronne agresje. Najdotkliwiej zagrożenia, poja-^^EBrcRji z zewnątrz odczuwa zbiorowość najsłabsza, nieprzygotowana ^^^HHRfócji z nowoczesną cywilizacją miasta. Pograniczność w powie-^^^^Hteszkowej jawi się więc na styku światów: zewnętrznego — dy-otwartego i niebezpiecznego i świata „zagubionego" w cza-
M. Bfowiński, Cham czyli Pani Bovary..s. 136.
^^Hpeszkowa, Cham, s. 86. „... Jak królowa miedzy pastuchami, tak ja między Czasem mnie się zdaje, że na komedii jestem albo sama komedie Nolcsemny lud!. No, bydło! Przed każdym z miasta, choćby i najgłupszym, Świn* im tylkobaść!" (s. 97).
sie przeszłym, konserwującego dawny obyczaj i normy jako bezwzględnie obowiązujące. Przenikanie się obu przestrzeni nieustannie tworzy potencjalne niebezpieczeństwo dla chłopskich bohaterów. Orzeszkowa, kreując postaci bezpośrednich sprawców krzywd, wskazała zarazem niezwykle istotny punkt odniesienia: stosunki panujące na „ziemiach zabranych". Ekspansja rosyjska, wy narad awiająca i ograniczająca inne niż rosyjska narodowości, represyjny system sądowy, groźba katorgi, bezwzględność wojskowego poboru, to są właściwe zagrożenia, których istnienie w powieściach podskórnie się odczuwa. Zaborcza władza działa w powieściach jak „niewidzialna" a wszechmocna ręka, abstrakcyjne i niezrozumiałe „obce" prawo. I dlatego wieś białoruską odgradzają od „świata" dwa koncentryczne „pierścienie": zewnętrzny kordon władzy rosyjskiego Imperium oraz obca klasowo kultura miejska i szlachecka. Są to główne linie demarkacyjne przedstawianej rzeczywistości. Pogranicze Orzeszkowej nie ma zatem charakteru „pomostowego" i otwartego na zewnętrzny „dialog"84, lecz zamyka się we własnej zamkniętej przed ingerencją zewnętrzną strukturze. Przełamanie tej „granicy" kultur na obszarze dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, to zdaniem pisarki główne zadanie nie tylko ideologiczne, lecz i narodowe.
84
S. Uliasz, Kresy jako przestrzeń kulturowa, s. 139-140.