S>
*
l WSTĘP
Mickiewicz w pierwszej połowie wieku XIX, gdy wkładał w usta żołnierzy idących z cesarzem słowa: „Bóg jest z Napoleonem, Napoleon z nami!”
___ VIII. BOHATEROWIE POWIEŚCI
I Rafał czyli „rita activa”. Kreacja Rafała jest niewątpliwie i jedną z bardziej fascynujących w literaturze polskiej *2. Wyposa-j żył go Żeromski w radość, siłę i rozmach życiowy, a więc w ten bezcenny kapitał młodości, który tylko nielicznym jest dany w tak potężnej dawceTTakże w element nieobliczalnej, młodzieńczej fantazji i bujności młodego, nie ukierunkowanego życia. Jest on ł — jak go określa sam pisarz wprowadzający własny epitet: i ,ożyciu-rady” Jest literacką transpozycją marzeń epoki o silnym - i i pięknym człowieku, który potrafi wyzwolić się z cierpień i deka- fjl denckiej niemocy. Rafaf chłonie i doświadcza świata wszystkimi zmysłami hiigat(^ wyposażonej natury. Natury nieokiełznanej żadną tresurą, żadnymi normami życia społecznego. Pedagogowie i ojciec usiłują go z trudem wepchnąć w łożysko tych norm (co, jak wiemy z przebiegu fabuły, długo się nie udaje).
Prezentuje go pisarz najpierw — jak przystało na bohatera szlachcica — do Mickiewiczowsku. na polowaniu, w tej arcy-zabawie szlacheckiej, sprawdzające/siłę, zręczność i szereg innych zalet człowieka pierwotnego. Potem widzimy go jako tancerza i adoratora pięknej Heleny, w mOTTKTncftTT)udienia się zmysłów. Następie w szkole, gdzie — pod przymusem — poznawać ma
41 Pan Tadeusz, księga jedenasta, w. 70.
42 Wyrazem tej fascynacji jest m. in. wiersz Kazimierza Wierzyńskiego pt. Popioły z tomu Pamiętnik miłości, dedykowany Stefanowi Żeromskiemu, a poświęcony przeżyciom Rafała, z którym utożsamiony v jest tyleż Żeromski, co i autor wiersza:
Patrzę znów w dersławicką oddaloną stronę,
W cały świat miłowania, który w mgle się mroczy.
Jest we mnie szczęście wielkie i niewysłowione.
arkana składni łacińskiej, co zresztą idzie mu fatalnie, bo do zajęć umysłowych Rafał nie przejawia większych zainteresowań, choć czasem — także i w dalszym ciągu życia — musi się nimi zajmować. Ten brak zainteresowania- nauką książkową pisarz wielokrotnie przy przedstawieniu Rafała podkreśla; zarówno w Gimnazjum w Sandomierzu, jak~później w czasie studiów uniwersyteckich w Krakowie, na które pchnął go książę Gintułt, jak wreszcie w czasie sekretarzowania księciu w Warszawie. Wtedy to pokazuje go pisarz przy zatrudnieniach umysłowych swoich mentorów^iftórych każdy krok „był krokiem ku potomności” f komentuje ironicznie: „Te studia niewiele wpłynęły na usposobienie Rafała. Ani jeden krok jego nie zmierzał ku potomności. Znużony i znudzony pisaniem wymykał się wieczorem w sekrecie do Jarzymka. Grał i hulał” (1, 439).
W innym miejscu dowiadujemy się, że „Rafała na widok tych książek ogarnął nieprzełamany wstręt” (2, 48). Rafał należał niewątpliwie do tych, licznych, przedstawicieli szlachty, o których —jak o Tadeuszu Soplicy — wiadomo, że są ..do żołnierki jedyni
Przedstawiany jest on konsekwentnie
jako żywiołowa naturą ledwo dotknięta normami rywiliza-
ryjnn-ptyr7nymi Normami — co trzeba podkreślić — w całości pochodzącymi ze szlachecko-rycerskiego kanonu wartości, tak jak się one ukształtowały w przedrozbiorowej Polsce szlachec-ko-sarmackiej. W Jak rozumianym kanonie wartości ną miejscach naczelnych sytuują się: siła iUżyczna,"męstwo, i junacza fantazja oraz poczucie dumy i honoru szlacheckiego. Te cechy bohatera prezentowani są w powieści zarówno w cTiarakteiystyEe~bezpo-średniej, w komentarzu autorskim, jak w charakterystykach "pośrednich, uwidaczniających jego jakość poprzez czyny oraz przez opinie innych ludzi o nim.
Czytamy więc o Rafale, iż na myśl, że miałby być bity (i to przez człowieka z gminu): „Nagła duma i furia wydźwignęła się z nicości w piersiach Rafała” (1, 98). I w innym miejscu utworu: „Męska, potężna siła płynęła teraz w jego żyłach, ramiona