DSCF6493

DSCF6493



174 Andrzej Chojnowski

było więc prędzej czy później nieuniknione, choć z wielu stron pode jmowano próby zażegnania konfliktu. „A teraz Związek! Mój Związki [...] Naleńska próbuje jeszcze ratować i nawiązywać zerwane nici. Wbrew mojej woli poszła do p. Mościckiej i prosiła o interwencję Prezydenta! W rezultacie musiałam się zgłosić do Niego dzisiaj. Byłam na Zamku. Mówił ze mną 2 pełne godziny. Nie chciałam odsłaniać sedna sprawy, Mówiłam tylko o zajściu na Zjeździe [...], o nastrojach w społeczeństwie,

0    mafii — o donosach, terrorze itd. Mówił dużo pięknych myśli — czerpanych z umiłowań uczonego,'wpatrzonego w przyrodę”1.

W grudniu 1933 r. Moraczewska złożyła godność przewodniczącej ZPOK, co zostało przyjęte przez pozostałą część Zarządu Głównego. W ciągu następnych miesięcy zwalczające się strony prowadziły namiętną polemikę — w prasie, na wiecach, w prywatnej i urzędowej korespondencji2. Moraczewska wykazywała w tym okresie dużą aktywność, na jej korzyść przemawiały też dobre stosunki towarzyskie z wieloma postaciami sanacyjnej elity władzy. Dość częste były jej kontakty ze Sławkiem. Relacjonując jedno ze spotkań pisała: „Jestem cała pod bardzo przykrym wrażeniem tej rozmowy z prezesem. Walą się jedne po drugich wszystkie nasze piękne marzenia! Zawaliła się wiara w wyższe wartości moralne kobiet, w ich głębokie poczucie etyki [...] |j- a teraz wali się wiara w jasny pogląd na rzeczywistość polską kierownika obozu, tego człowieka, którego Marszałek postawił na straży swoich wielkich idei! Mój Boże, dlaczego ten człowiek nie widzi i nie słyszy, co się w obozie dzieje? Dlaczego wierzy w hymny pochwalne ludzi, którzy zgięci na czworo w czołobitnym ukłonie potrafią natychmiast w cztery oczy mówić rzeczy krańcowo sprzeczne z tym co mówili jeszcze przed chwilą... Dlaczego nie widzi, czy nie chce widzieć, ile fałszu, obłudy, hipokryzji, tchórzostwa

1    podłości zatruwa obecne życie polskie? Jest coś desperackiego w tej jego łatwowierności i w tym zaślepieniu”3.

Wyrażane przez Moraczewską rozczarowanie wobec Sławka było obopólne, a władze BBWR jednoznacznie popierały w całym sporze stanowisko Marii Jaworskiej. Pozycja byłej przewodniczącej była nieustannie słaba, czego miała ona pełną świadomość4, i ostatecznie w lutym 1935 r., po kolejnej interwencji ze strony liderów BBWR, grupa Mora-c^ewskiej została zmuszona do opuszczenia szeregów ZPOK. W marcu 1935 r.‘Moraczewska głosowała razem z całym klubem BBWR za przyjęciem ostatecznego tekstu konstytucji (w w tym czasie Sławek wycofał z niej projekt statutu Legionu Zasłużonych), za to w czerwcu poparła postawę stronnictw opozycyjnych, oddając głos przeciw projektowi nowej ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu.

Przeforsowanie nowej ordynacji przesądziło o decyzji opozycji, która zdecydowała się zbojkotować zaplanowane na wrzesień wybory — pierwsze po wejściu w życie konstytucji kwietniowej. W tej sytuacji piłsud-czycy mogli podzielić miejsca w parlamencie między swoich ludzi. Walery Sławek, odgrywający po śmierci Piłsudskiego rolę niekwestionowanego (chwilowo) przywódcy obozu, przywiązywał do składu nowych izb ogromne znaczenie, dlatego poświęcał doborowi przyszłych parlamentarzystów dużo uwagi. Jednocześnie nawoływał do wyrzeczenia się wszelkich elementów agitacji i propagandy, i zapewniał lokalnym zgromadzeniom okręgowym dużą swobodę. W rezultacie tylko część osób wytypowanych przez władze centralne BBWR znalazła się na ostatecznej liście kandydatów.

Przygotowania przedwyborcze pokazały znaczne osłabienie pozycji sfer kobiecych. Na liście „sławkowej” widniały nazwiska siedmiu kobiet. Zgromadzenia okręgowe zaaprobowały sześć z nich, dodając trzy inne; ostatecznie z grupy ZPOK do Sejmu została wybrana jedynie Wanda Pełczyńska (drugą posłanką była Janina Prystorowa)5. Zaniepokojony tym stanem rzeczy Zarząd Główny organizacji kierował apele do Sławka o uwzględnienie większej liczby kobiet przy obsadzie miejsc w Senacie6, nie dało to jednak rezultatów — z „puli” ZPOK weszła do tej izby Halina Jaroszewiczowa, pozostałe kobiety to Władysława Macieszyna (działaczka społeczna, legionistka) i Regina Fleszarowa (urzędniczka, działaczka Ligi Kobiet). Spośród tego grona największego rozgłosu nabrały działania Prystorowej, autorki wywołującego burzę projektu ustawy o ograniczeniu uboju rytualnego (1936).

Grupa Moraczewskiej była już w tym momencie zepchnięta na zupełny margines. W październiku 1935 r. jej uczestniczki powołały do życia Stowarzyszenie „Samopomoc Społeczna Kobiet” (I Zjazd organizatorek i kierowniczek kół SSK odbył się w lutym 1936 r.). Zgodnie

1

   BN, ake: 7626/X, list Z. Moraczewskiej do H. Kozickiej z 12 XII 1933.

2

   Zob. m.in. Z. Moraczewska, Do członkiń Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet, Warszawa 1934.

3

   BN, akc. 8533, list Z. Moraczewskiej do Z. Szydłowskiej z 11 II 1934.

4

   Tamże, rkps 2984, Korespondencja Daniłowskich z f 1893-1945, k. 27-28,. list Z. Moraczewskiej do J. Daniłowskiej z 18 V 1934.

5

   AAN, BBWR 43, kandydaci na posłów, zestawienie (1935).

6

   Tamże, BBWR 41, k. 108, pismo ZG ZPOK do W. Sławka z 10 IX 1935.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCF6488 164 Andrzej Chojnowski Przeznaczane tradycyjnie kobietom formy działalności nie zadawalały
DSCF6489 166 Andrzej Chojnowski Partii Socjalno-Demokratycznej Galicji i Śląska — PPSD — i PP$) wybr
DSCF6490 168 Andrzej Chojnowski Krahelska-Filipowiczowa (socjalistka, uczestniczka zamachu na J. Ska
DSCF6491 170 Andrzej Chojnowski swego. Wedle relacji Moraczewskiej, Sławek „po dwugodzinnej rozmowie
DSCF6492 172 Andrzej Chojnowski mającej tylko pozory bezinteresowności, należałoby (...) od projektu
DSCF6494 176 Andrzej Chojnowski ła deklaracja pułkownika Koca, w środowisku kobiecym odżyły dawne
...prędzej czy później
71397 RZYM 100 mną. Ponieważ biegł pod wiatr, jeszcze mnie nie zwęsn1 ale prędzej czy później i tak
DSC?85 sensie, że władając czasem, wydobywa prędzej czy później na światło dzienne wszystkie winy, n
1326827760 by xmx001P0 Twoje prawdziwe ja predzej czy później sie ujawni rtw.-tfywtforyn
1332762628 by Emolucja`0 Swoje Prawdziwe Ja Prędzej czy później je odnajdziesz, wystarczy trochę pos
• Ścieki predzej czy późnie) dopływaia do wód gruntowych lub rzek. stawów i jezior. Powoduie to zagr
DSCF6486 Andrzej ChojnowskiMORALNOŚĆ I POLITYKA.KOBIECE LOBBY W BEZPARTYJNYM BLOKU WSPÓŁPRACY Z
Ćwiczenia dla 5 6 latków 7 (2) Patryka nie było dziś w szkole. Czy potrafisz odczytać, jakq wiadomo
Slajd30 (118) Porównanie Systemy IrDA i BlueTooth mają podobne obszary zastosowań, powstaje więc pyt
kluczową rolę we wzroście zatrudnienia. Autorzy próbują więc zbadać, czy występujące między krajami
Scan174 (2) 174 B.F. Pennington i R.K. Olson w czytaniu, moglibyśmy określić, czy różne allele w tyc

więcej podobnych podstron