$. CHmiek 29
s
S
S
W różnym okresie rozwoju zarodek i płód człowieka jest w różnorakim stopniu podatny na działanie szkodliwego czynnika. Największe zagrożenie niosą ze sobą czynniki teratogenne w najwcześniejszych okresach życia: w stadium blastocysty i podczas zagnieżdżania się w błonę śluzową macicy (5-7 dzień życia). Wówczas większość wymienionych powyżej czynników może powodować poronienie albo nieodwracalne uszkodzenie zarodka. Kobieta nieraz w tym czasie nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego, że jest w ciąży. Później działanie czynnika teratogennego może uszkadzać zawiązek tego narządu, który akurat w danym okresie się rozwija. Np. środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, hamujące syntezę prostaglandyn, hamują także rozwój zawiązków kończyn u zarodków ludzkich. Obecnie wszystkie leki, dopuszczane do sprzedaży, muszą być badane w kierunku teratogenności; większość z nich jest przeciwwskazana w okresie ciąży, a także w okresie karmienia dziecka piersią.
8.1.1.9. Przewidywanie i wybór pici dziecka
Znajomość procesów zachodzących w organizmie kobiety przed zapłodnieniem umożliwia uniknięcie zajścia w niepożądaną ciążę (co jednak nie będzie omawiane w obecnym rozdziale, ponieważ literatura na ten temat jest bardzo obszerna i uważam, że każdy człowiek powinien się z nią dokładnie zapoznać przed rozpoczęciem współżycia płciowego). Obecnie możemy również z dużą dokładnością zaplanować płeć oczekiwanego dziecka.
Spośród różnych metod planowania płci przyszłego pokolenia najbardziej rozpowszechniona jest metoda dietetyczna, opracowana przez prof. Josepha Stolkowskiego. Polega ona na spożywaniu potraw bogatych w wapń i magnez (jeśli dziecko ma być płci żeńskiej) lub w potas i sód (jeśli powstać ma chłopiec). Skuteczność metody jest stosunkowo wysoka (ok. 76%), lecz nierównowaga pierwiastków w organizmie może być niebezpieczna zarówno dla matki, jak i dla dziecka.
Inna metoda opracowana została przez dr Shettlesa. Wywodzi się ona z założenia o nierówności plemników: plemnik posiadający chromosom Y jest mniejszy i znacznie mniej odporny niż plemnik zawierający chromosom X. A zatem - jeżeli akt płciowy będzie mieć miejsce w czasie możliwie najbliższym owulacji (jajeczkowania), to największe jest prawdopodobieństwo urodzenia chłopca. Natomiast jeżeli owulacja nastąpi dzień (lub dłużej) po stosunku płciowym, to większość plemników zawierających chromosom Y jest już nieaktywna i większe jest prawdopodobieństwo urodzenia dziewczynki (plemnik z chromosomem X jest bardziej odporny i żyje dłużej niż z chromosomem Y). Skuteczność metody jest też bardzo wysoka (75%), ale wymaga prowadzenia regularnego trybu życia i umiejętności wyznaczenia momentu jajeczkowania.
Metoda sztucznego zapłodnienia po odwirowaniu plemników (i tym samym ich podziale na plemniki X i Y) jest bardzo droga i niedopuszczona w większości krajów ze względów bioetycznych.
Nową metodą planowania pici dziecka jest metoda „SELNAS" opracowana przez dr Patricka Shouna i wprowadzona w 1997 roku. Metoda ta oparta jest na fakcie, iż komórka jajowa potrafi... odróżniać plemniki z chromosomem X od plemników z chromosomem Y. Zależy to od ładunku elektrycznego na powieizchni komórki jajowej. W ciągu roku można wyróżnić około60-70dni, w których komórka jajowa ma ładunek elektryczny odpowiadający każdej płci. Kiedy posiada ładunek dodatni, przyciąga plemniki z chromosomem X; natomiast ładunek ujemny na powierzchni błony powoduje przyciąganie plemników z chromosomem Y. Przez pozostałe dni w roku (225 do 24S) komórka jajowa nie posiada ładunku elektrycznego i wówczas może być zapłodniona zarówno przez jedne, jak i prze/ drugie plemniki. Cykl zmian ładunku jest niezależny od czynników zewnętrznych, ani też od cyklu dojrzewania komórki jajowej. Pacjentki wypełniają odpowiedni kwestionariusz, który oceniany jest przez grupę naukowców we Francji i na podstawie owej oceny sporządzany zostaje kalendarz, w którym widnieją daty poczęcia dziecka wymarzonej płci. Jak na razie skuteczność tej metody oceniana jest na 98,7%, przy czym metoda jest naturalna, nie budzi oporów etycznych i nie pociąga za sobą ry zy ka
■