110
110
■iaiecN
136 »Dawno chodziły wieści między tłumem:
#Że nad jeziorem, w zarosłej ustroni,
»Kiedy się wszyscy w chatach spać pokłada »A noc na niebie błyśnie gwiazd gromadą »Jasny latawiec spływa ogniem do nićj. im »Wszyscy to pletli, wszystkich to bolało,
»Ze o tym cudzie wiedzieli tak mało.
»Ale z szatanem niebezpieczna sprawa.
»A był tam chłopiec, sztuczka śmiała, żwawa »Brząknąć w bandurkę, przylgnąć do dziewca, i46 »Wywinąć tańca, coś spłatać, — jedyny.
»Jak się rozszalał z drugimi chłopaki, •Przyrzekł, że djabła na schadzce dostrzeże; »I dostrzegł. Czegóż nie dokaże taki ?
•Każdy to przyznał i ja temu wierzę. i6o »Bo obłąkana drugiego wieczora,
•Zamiast miłego czekać u jeziora,
»Duszą i ciałem chłopaka się trzyma.
»Aż niezabawem i łono się wzdyma...
»I gdy już o tem pełne kumów uszy, i56 »Ktoś wyjął z wody dziewczynę bez duszy: »Po żwawym chłopcu ni śladu, ni słychu. »Różnie to różni gadali pocichu;
»Choć najpewniejsza utwierdza pogłoska,
»Ze ot w tem wszystkiem moc była czartowski iw oDjablich miłostek mieszać nie wypada. •Ksenia... 'Ten język zawsze się wygadaL •Szalona, żyje. Ale choć, jak wprzódy,
w. 139 Jasny latawiec spływa ogniem ku niej. — objaśnienie do w. 273 — 4 Części 1 (str. 61).
Pąl . całą przed gwiazdami siada, -w D0C •, śiedzi, nikt jej tam nie bada: z nami zostanie duch święty,
Paciało niebogi wsadził się bezpięty.
f dojrzano kwitnące paprocie,
r . nieśni słyszano w ciemnocie.
Lfo i J J * , *
gil ci śpiewał, jakem nauczonym
[nucił. | liry uderzając strony:
»Wypłyń, wypłyń z za obłoku,
»Po błękitnem przeleć niebie!
»-Ja kochanka wzywam ciebie!
»W lasów ciszy, w nocy mroku. »Ho-hop, ho-hop! wzywam ciebie!
167 W ciało niebogi wsadził się bezpięty; — bczpjatyj, albo bezpjatko, jedna z nazw djabła u ludu ukraińskiego.
168-169 Ale dojrzano kwitnące paprocie, — To i jej pieśni słyszano w ciemnocie. — Jeżeli można było dojrzeć, jak paprocie kwitną, — to można było podsłuchać i jej pieśni, po nocy w ukryciu śpiewane.
1172 i dalsze: Wypłyń, wypłyń z za obłoku i t. d. — Ksenia, której pieśń tu powtarza ślepiec, obłąkana przez czarta, wywołuje tu tego swego kochanka, aby spłynął ku niej z nieba w postaci ognistego smoka. Ale jeżeli treść pieśni oparta jest na wierzeniu ludowem ukraińskiem, to forma jej nic ma wcale charakteru ludowego i w szczególności ukraińskiego; jest to twór zupełnie sztuczny, i bodaj czy nic urodził się z wpły wów \Vs)ter-5ky,tly ziuur podobnie jak i charakter i rola tajemnicza przebranego ea żebraka szpiega polskiego.
8*