146
Stanisław Mikołaje ✓> /
„sprawiedliwość sowiecka Jest najlepsza na śv\ic< u “ B«*/ / • ....... opin» ■,
ków komisji, Bzowski wyznaczył przewodniczących powiatowy* h i on.,w, borczych i ich zastępców. Wszyscy byli komunistami. Ci / koln wy/ruu /■,i, -przewodniczących komisji lokalnych i taką samą ilość ich zastęp* ów - u-y komun istów. Wielu z tych, których mianowano, sprowadzono z odległych mi« | ,
Komuniści obawiali się represji przeciw komisarzom, gdy zostanie stwierdzooc. /( wybory były igraszką, stąd wyznaczano ludzi, w większości wypadków nieznany wyborcom. Mieli oni pełne prawo zakładania weta przeciw kandydatom i pozbawia nia wyborców prawa głosowania. Aby uzupełnić zatrutą maszynerię, kontrolo* dnt przez komunistów prezydia rad narodowych w siedemnastu województwach Fol ski, mianowały teraz trzech członków i tyluż ich zastępców w każdym okręgu wyborczym i w każdej komisji lokalnej. W województwie poznańskim, gdzie PSI, mia ło większość w prezydium wojewódzkim, komuniści pokonali z łatwością tę przeszkodę. Wyrzucili dwóch naszych członków, tj. Tadeusza Nowaka i Nadobnika. i w ten sposób pozbyli się naszej większości. Utrata tej większości była dla nas poważnym ciosem, bo gdybyśmy ją mogli zatrzymać, mielibyśmy kompetentnych przedstawicieli w komisjach wyborczych tak gęsto zaludnionych okręgów wyborczych, jak Poznań, Leszno, Świebodzin, Gniezno i Kalisz, w których wybrano następnie 37 członków nowego sejmu.
W czasie naszej kampanii w Warszawie odbywały się trzy procesy sądowe. Wszystkie miały na celu zdyskredytowanie PSL oraz amerykańskiej i brytyjskiej ambasady. Ciągnącą się już od roku sprawę morderstwa ścibiorka otwarto z fanfarą -prasa komunistyczna oskarżyła Polskie Stronnictwo Ludowe o zamordowanie swego własnego sekretarza generalnego przy współudziale ambasady amerykańskiej.
Fakty tej sprawy były następujące: Ścibiorek został zamordowany w dniu 5 grudnia 1945 r. przez Urząd Bezpieczeństwa w Lodzi. Rozkaz zamordowania go wydał pułkownik Moczar, wojewódzki komendant policji bezpieczeństwa i członek centralnego komitetu PPR. Gdy wyszło na jaw, że zdołaliśmy zidentyfikować mordercę, Moczar kazał z kolei jego zamordować. W kilka miesięcy później Urząd Bezpieczeństwa aresztował pracownicę ambasady Stanów Zjednoczonych, Dmochowską, oskarżąjąc ją o próbę przemycenia z kraju morderców Ścibiorka. Oskarżono ją również o ukrycie rewolweru w domu jej matki. Fabrykując oszczerstwa przedwyborcze przeciw PSL, postawiono Dmochowską w stan oskarżenia razem z dwoma zwolnionymi ze służby członkami UB. Obaj przyznali się do zamordowania Ścibiorka na rozkaz podziemia. Zeznali również, że zwrócili się do Dmochowskiej o pomoc w ucieczce z kraju. Skazano ją na pięć lat więzienia „za nie ujawnienie tego faktu przed władzami”, jakkolwiek nie widziała żadnego z nich nigdy w swoim życiu. Dwaj eksubowcy otrzymali wyroki śmierci, ale prawdopodobnie obaj są na wolności.
W drugim procesie karnym, członek ruchu młodzieżowego „Wici”, Baczak, i starszy człowiek, Grocholski, zostali oskarżeni o dostarczenie ambasadorowi brytyjskiemu Cavendishowi Bentinckowi „tajnych wiadomości”. Baczak został oskarżony o przekazanie mu szczegółów dotyczących polsko-sowieckiej umowy handlowej, która nie była jeszcze ujawniona, natomiast Grocholski, stary przyjaciel ambasadora o to, że spełniał rolę oficera łącznikowego pomiędzy ambasadorem i podziemiem W obu wypadkach zapadły wyroki śmierci, które wykonano.
Trzeci proces kamy, któremu poświęcono dużo miejsca w prasie kontrolowanej, pułkownik Armii Krajowej Rzepecki, który uległ presji komunistów w czasie swego pobytu w więzieniu, zeznał, że po moim powrocie do Polski w 1945 roku odmówi-