262
Dramat renesansowy: Anglia
tycki splendor Marlowe’a, ale również i to wszystko, czego brak sztukom tego ostatniego, a mianpwicie umiejętność konstrukcji sztuki teatralna Możemy więc uważać, że w pewnej mierze obie te sztuki uzupełniają^ Jedna wnosi do teatru poezję-i głętóę-uczuć; druga różnorodność środjfl6». wyrazu i umiejętne traktowanie epizodu.
Warto podkreślić, że Kyd, podobnie jak Marlowe, swymi główny* bohaterami nie uczynił postaci królewskich. Równocześnie jednak potrą* tował swych bohaterów w odmienny sposób. Autorowi Dr Fausta udało się dowieść, że w tragedii jeden bohater musi dominować w akcji, Kyd w równie przekonywający sposób wykazał, że tego rodzaju postać central* na może harmonizować z towarzyszącymi jej na scenie osobami. Starj| Hieronimo skupia naszą uwagę, lecz nie mniej poważną rolę w rozwoj® akcji odgrywają Bellimperia, Balthazar i Lorenzo. Tam gdzie Marlowe odnosił sukcesy dzięki swej żarliwości, Kyd polegał na swym talencie kon*^ strukcyjnym.
Jedna cecha Tragedii hiszpańskiej zasługuje na szczególną uwagę. Jest to dramat zemsty i pod tym względem wykazuje pokrewieństw1^^ wieloma sztukami hiszpańskimi Różni się od nich jednak szerszą motywacją. W ujęciu tematu nie ma wąskiego pojęcia honoru. Syn Hieronima został zamordowany w sposób zdradziecki i okrutny. Ojciec szuka zbrodniaśn| nie powodowany pragnieniem oczyszczenia swego nazwiska, lecz kierowany zwykłymi ludzkimi uczuciami, niezależnymi od czasu i miejsca: chce wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy zburzyli jego szczęście. 11
Wprowadzając tego rodzaju zemstę na scenę, Kyd nieświadomie joddał teatrowi olbrzymią przysługę. W tym gatunku dramatycznym sukces zależy od budowy scen, w okresie nacechowanym niekonsekwencjami dawnego stylu tragikomicznego nowi twórcy potrzebowali przede wszystkim doświadczenia w dziedzinie ścisłej konstrukcji dramatycznej. Do tego rodzaju wprawek dramat zemsty nadawał się najlepiej.
Tak więc przygotowana została scena dla pojawienia się Szekspira. Początkowo, podobnie jak i w komedii, debiutujący pisarz nie potrafił nakreślić drogi, po której w przyszłości miał kroczyć. W RyszarddeĄll skoncentrował się na Marlowe’owskim nadczłowieku, melodramaty cznie złym jak Żyd maltański, ambitnym jak Tamerlan; w Tytusie Androniku (1594) utonął w morzu okrucieństwa i krwi Stąd z niezwykłą szybkoR$8| przeszedł do Romea i Julii (Romeo and Juliet, ok. 1595), sztuki zajmującej;; wśród jego tragedii to miejsce, które Straeone zachod^' wśród komedii. Pełna ducha młodości i lirycznej ekstazy, usiłuje wyHoBjra tragiczny nastrój z wzruszającej opowieści romantycznej, ale brak tu tyc$tj zalet, które ożywiają Hhmleta czy też Króla Lira. Treść tej sztuki zbliżony jest do wątków, którymi Szekspir posługiwał się w tym czasie w swych komediach, i chociaż akcję przenika atmosfera nieuniknionej fatalno*!