4*
1
■to “w
'Ln
263
Szekspir i jego poprzednicy
I nieszczęścia, a burzliwy strumień słów porywa nas siłą poetyckiej Karnacji, nie przeżywamy tego głębokiego doświadczenia, które właści-I jest kontemplacji najgłębszych form tragedii.
lyć może, wyraźniejszy postęp ku głębszej koncepcji tragizmu da się [ważyć w Ryszardzie II. Klęska Ryszarda nie jest wynikiem wpływu jiazd. lecz tkwi w nim samym, a upadek jego związany jest ściśle i głę-■o z okolicznościami, w których żyje. Nie jest on bynajmniej postacią pną wzgardy, lecz te właśnie cechy, które w innym przypadku mogłyby ■wołać nasz podziw, stają się przyczyną jego klęski. Co więcej, jego pości w danej sytuacji wyzwalają siłę fatalną pochłaniającą bohatera lały kraj. Zarysowują się tu mgliście, nie znajdując jeszcze pełnego wy-ku, podstawowe założenia późniejszych Szekspirowskich tragedii, ale lak tego jeszcze w Romeo i Julii.
|W Hamlecie (ok. 1601) idea tragiczności staje sie jasna.-a, forma-Jiar— jera precyzji. Szekspir znalazł to, czego szukał. Udało, mu się ..stopić ■rmonijnie wszystkie różnorodne elementy, które przekazali mu jego iprzednicy. Bliskie związki z tragedią zemsty Kyda są oczywiste: jest Łwet rzeczą możliwą, że Kyd był autorem jakiegoś wcześniejszego Ha-ileta. Wkładem Marlowe’a jest atmosfera szacunku otaczająca Księcia, famlet jest w pewnym sensie Każdym, a ogólny schemat sztuki łatwo lieści się w dawniejszych definicjach tragiczności.
Żadna inna sztuka Szekspira nie uzyskała tak .wielkiej sławy,, a źródeł___
kj uniwersalnego. oddźwięku można doszukać się w umiejętności, z jaką pórćzy poeta potrafił nadać tematowi pozornie bardzo szczególnemu oiaczenie powszechne i wieczne. Każde stulecie widziało swój obraz w lostaci bohatera tej sztuki, ponieważ Szekspir malując portret Hamleta , Wyposażył go w wielką rozmaitość cech ludzkich. Otrzymaliśmy w wy-liku dziwny paradoks: podziwiamy Hamleta. Dworzanin, uczony, żołnierz, / Izłowiek tak wyraźnie stworzony dla tronu, a przecież równocześnie czu-/ *emy, że Hamlet jest przedstawicielem zwykłego człowieka, że w Hamle-/ tie jest coś z nas samych. /
[ Oto efekt, który tak często wymykał się Calderonowi i Lope de Vedze. (Cechy nieistotne i przemijające ich bohaterów przesłaniają zasadnicze [i wieczne składniki osobowości.
W Otellu (ok. 1604) Szekspir sięgnął po odmienny temat. Hamlet ze Iswym rozległym tłem jest niewątpliwie romantyczny; zwięzłość struktury Otella ma natomiast znamiona klasycznej prostoty. W Hamlecie bohate-
[rem jest książę, Otello wprowadza nas w dziedzinę powszedniości. Tłem republucań!
[tej sztuki jest republikańska Wenecja, a jej bohaterem człowiek, który co iprawda jest generałem wojsk -dożvT ale przed nami zjawia się głównie w swej szacie domowej. Jest to sztuka potężna, a jednak mniej ważka aniżeli Hamlet. Tę ostatnią mógł napisać jedynie Szekspir, natomiast
Ml