5ą dwa systemy poznawcze, formy poznania ukształtowane w poszczę* pilnych kulturach, mające wspólną naturalną przestrzeń. Jedna typowa jest dla pasterzy, druga zaś dla rolników, choć obie należą do kultur przestrzeni otwartej. Pierwszą charakteryzuje kontrolowana, rytmiczna, okresowa mobilność, drugą statyczność i zasiedziałość. Chociaż obie mają wspólne pewne przedmioty i zwierzęta, będące źródłem rozwoju wiedzy, to jednak świat pasterza nie jest zbieżny ze światem rolnika. Różnice i dystans między tymi dwiema społecznościami mogą posłużyć jako punkt wyjścia do analizy obu form poznania, które - choć odmiennie ustrukturałizowane - mają wiele podobnych doświadczeń: terytorium i glebę, otwartą przestrzeń pastwisk, stosunek do zwierząt, roślin, krzewów, wody, nieba i pór roku. Formy poznania typowe dla rolnika są być może (podobnie jak kultura zbieractwa) bardziej złożone i ^kodyfikowane niż te, które odnoszą się do świata pasterskiego. Jednakże wiedza ludów koczowniczych, hodujących trzody - jak zauważył pewien lekarz w XVI wieku - była tak głęboka, charakteryzowała się taką cyrkuiamością funkcji, że stanowiła pewne kompletne doświadczenie encyklopedycznej profesjonalności, organiczny system obiektywnych informacji, pełen odniesień, odwołań, implikacji. Był to świat kultury jednorodnej, zwartej, wielodyscyplinarnej, o wysokim stopniu profesjonalizmu, zamkniętym cyklu, niedostępnej dla nikogo z zewnętrz, nieasymiiowalnej (chyba że w ograniczonym zakresie), celowo wyizolowanej, broniącej się przed relacjami z innymi (z rolnikami włącznie), również na skutek żargonu, grupowego języka na wewnętrzny użytek, pełniącego funkcje obronne. Pasterska „encyklopedia” powstała w okresie wędrówki w poszukiwaniu pastwisk i czasowych postojów, głównie pod gołym niebem, in palitando1, i oparta była na wizji świata jako ruchu i kontrolowanej wędrówki, jako zmian przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości, jako następowania po sobie tras, splatania się dróg, poszukiwania wariantów (nowych pastwisk). Mieści się więc ona w dwóch oscylujących cyklach wędrówki i powrotu. To był fach samotników, świat niewielu ludzi krążących wokół wielu zwierząt, obiektów kulturowych i praw-