Lucyna Frąckiewicz
cia poziom niepełnosprawności i niezaradności wymaga różnych form mocy i pielęgnacji, przy czym okres opieki terminalnej jest nieraz fM długi (kilkuletni). Zachodzi zatem pytanie, w jaki sposób można organjJ wać opiekę nad osobami starszymi. Nie ulega bowiem wątpliwości, że f§ właściwszym środowiskiem jest rodzina, aczkolwiek problem opieki rodzjT nej nie jest prosty. W poprzednich okresach znaczna aktywność zawodow kobiet, obejmująca kobiety średniego i młodszego pokolenia nie pozwalał na stworzenie warunków właściwej opieki nad najstarszą generacją. Obecnie dezaktywizacja kobiet, bezrobocie i pogarszanie się warunków ekonomie, nych wielu rodzin, a przede wszystkim warunki mieszkaniowe utrudniają koegzystenqę rodzin wielopokoleniowych. W Polsce przy rozluźnieniu wię. zów międzypokoleniowych na skutek dystansów przestrzennych, a często także społeczno-kulturowych i obyczajowych między generacjami, samotno bytowanie ludzi starszych występuje często i stanowi poważny problem społeczny. Obliguje równocześnie do rozwijania wszechstronnych działaj opiekuńczych zinstytucjonalizowanych form opieki społecznej, która nie może się ograniczać tylko do świadczeń pieniężnych, lecz również musi byt nakierowana na świadczenia w naturze i usługach oraz przede wszystkim na rozwijanie kontaktów międzyludzkich i kulturowych. Sprawą oczywistą staje się więc potrzeba dostosowania środowiska mieszkalnego do niesprawności ludzi starszych, szczególnie osób upośledzonych w zakresie sprawności lokoniocyjnej. Bariery architektoniczne i urbanistyczne często uniemożliwiają funkcjonowanie osób niepełnosprawnych. Dotyczy to zarówno rozkładu mieszkań, braku balkonów, zbyt wąskich korytarzy uniemożliwiających użytkowanie wózków inwalidzkich, niefunkcjonalnych łazienek i ubikacji, braku wind, a także niebezpiecznych przejść ulicznych pozbawionych urządzeń świetlnych i sygnalizacyjnych.
Nie ulega wątpliwości, że podstawowym warunkiem egzystencji ludzi starych jest dostosowanie miast do potrzeb życiowych i możliwośd ruchowych szybko rosnącej liczby osób zaawansowanych wiekiem. Przebudowie i unowocześnianiu centrów dużych miast nie towarzyszy niestety troska o poprawę warunków życia ludności danego miasta. Stąd też ze społecznego punktu widzenia ważne jest dokonywanie oceny warunków życiowych wszystkich mieszkańców, zwłaszcza o ograniczonej mobilności. Może temu służyć waloryzacja miasta i jego poszczególnych jednostek przestrzennych, Problem ten, dostrzeżony przed ponad wiekiem przez amerykańskich uczonych, zadecydował o powstaniu „szkoły chicagowskiej", która wywarła ogromny wpływ na socjologiczne badania europejskie nad miastem. Wiele więc zjawisk społecznych wymaga badań specjalnych, które trzeba prowadzi w mikroskali. Na ogół jednak dane statystyczne zbierane przez różne jednostki na poszczególne cele nie pozwalają na zarysowanie ogólnej charaktf rystyki miasta i jego dzielnic, zwłaszcza tych, w których udział osób siar-
78