Kiedy kręciłam s swoją słynną szłu
Nie dam ssę na to oobroc.
w kodcu róotedSmy się w >Ptenea^jktbn | jak nudo*. stare pole no s>A§
A-v4N*otam Hi Mko po tak taby postryć się napięcie tOMORyszyta, k*dy startom się nie oMg gEŁ^ GcM* m została w #w >
Si chce Jodrwk telefon nie»-
^ '-4 Iw. bini enttafo, nwtwiąe się, że OflMe atwonr. < *■ . . ■
Kl. a k tik ponam o ram zapomnieć- .i się me ^
przyjemnym akcentem tego dniałjjl l-wfehf Vbttaga, Mory biedot po potach*
k tutko siadistatam w cyrkowym somoaB i... ‘ ąru£* kx^*- w ' . .'
l l>itn>T «ł "><>re ivc*e skortezy. Momo a ub-
| * - ^ ^eitankę z domu. Ubby omota no sobie |k
jy- -^;‘
wtam ie pod tym połtoc&iera czai stę-(B
QEt 39
Soie, M^v>v, żebym Tyko nie znotazla rum weemochM^^
■jjlg 0 pata ss^yahcsię przyrodq * «ciK' ^Hn^gtao^jjalracta, dwa^saa plenik tawoto!* «| ^SMbf- Noole anifcrajł mi z oczu- feauioł s*ę jak dy|$: iMioiayi 3sm®&®£2 G* Dzieciątko
•ly-taidRST, »ck^ jedtaak .wiń nadzieję. ie Bóg spełni i
Morv: octa z s^nochodu i popędziło prze* |
- Bob. fon, łwochorae, gdce jesteś?
(Jsh«aotam aluwwane wołanie- Uznałam, ze nem ^raitaśf,, co ssę stało * moim Grubasem Rb z iJMbf pcwtałdtswiy saę no mtajsce, no które mamo. Zhałoostatay tom tatę, po pochy w dohta
_~0 piowdo jestem pogrożono w czarnej rozpaczy i tok ^ ołe musiałem się roześmiać, BARDZO GŁOŚNO.
' TJŁ cały czerwony, krzyknął:
Choiero jasna, to nora borsuka!!! tótedy -® śmiechu dostałam spazmów.
Kjęch' Mutti go wyciągało, zrzędził jak jakiś świr.
,)j borsuki to prawdziwe utrapienie. Muszę kogoś sawtadorreć. Mogłem zrobić sobie poważną krzywki Ib \vcate nie jest zabawne.
Kfedy Mutti prowadziła go do cyrkowego samochodzi-^ powiecfcnołam;
• Vbti, myślę, ze powinieneś do kogoś napisać, żeby xt\ę^rułi stąd borsuki. Przy okazji można by wygonić boimy bo pewnie są z nimi w zmowie. Być może podjudziły borsuki, żeby dkt żartu wykopały ten dół i...
-Zomkraj się* Georgio.
Och, szatanie miło z jego strony. Mama śmiała się « środku, ale jakoś się pohamowała. W drodze do domu musiała prowadzić, bo Vati nie kontrolował czynnośći foyołogicznydh. Czy tez psychofizycznych? Pewnie i tO, i to.
W domu mama zrobiła mu herbaty, a on leżał no kanapę, jęcząc i stękając.
ię po kuchni, Argus zrobił erkę z gapieniem się w drzwi . Angus potrafi całymi godzs-naibi saedztać i tęsknie wpatrywać się w drzwi- W kanar .jakiś nieszczęsny idiota zwleka się z kanapy i mu je a*'**e-la Angus wygląda na zewnątrz, potem zerka na debie
i artawe no zewnątrzAi sg słysz* jak myśir ,Nieee,te-roz juz mi saę nie chce*-