SPRAWY BIBLIOTECZNE U RZECZYPOSPOLITEJ 11
razie z niepokojem wsłuchuję się w zagraniczne pomruki zbliżającej się międzynarodowej katastrofy gospodarczej".
W kilka lat później, w liście z 14.6.1936, MŁ zwierza się z intencji, która nim kierowały przy podejmowaniu prac z zakresu historii bibliotek polskich: „Widzi Pan, ja te prace pisałem z pewnym celem społecznym, włożyłem też w nie obok wysiłku naukowego sporo uczucia bibliotekarza — zawodowca. Myśl podjęcia, a raczej sprecyzowania i upublicznienia tego tematu, miała swe źródło w swoistym nastroju chwili Był to mianowicie rok 193410, kiedy to wszystko załamywało się w bibliotekarstwie naszym, kiedy to otrzymywałem od szeregu bibliotekarzy poważnych z różnych środowisk listy pełne rozterki, zwątpienia, nieledwie o oznakach załamywania się wewnętrznego ludzi poszczególnych; kiedy w szeregu listów czytałem, po co twórczo i ofiarnie pracować, kiedy to nic nie da, nikomu nie jest potrzebne, ani przez nikogo uznawane, kiedy — jednym słowem — bibliotekarze stanowią zerową pozycję społeczną, kulturalną i państwową! Otóż pod wpływem tego nastroju postanowiłem napisać swą książkę11, która by powiedziała naszym rzeszom bibliotekarskim, że jesteśmy w Polsce dawną i zasłużoną pozyq'ą kultury narodu, i która by mówiąc nam samym, że mamy swą dumną i piękną przeszłość [...], w której naszą pozycję ceniono, uznawano i wyróżniano — nie tylko nas samych podniosła na duchu, ale i stała się dla czynników zewnętrznych wskazówką, jakie stanowisko w przeszłości wyznaczało nam państwo przy szeroko pojętym programie oświatowej polityki polskiej”.
Wiele miejsca w omawianej korespondencji zajmują sprawy Biblioteki Narodowej, której koncepcja, zadania i organizacja stanowiły od 1918 r. przedmiot żywych zainteresowań środowiska bibliotekarskiego12.
„Rwałbym się [...] do współpracy w organizowaniu Biblioteki Narodowej” pisał AŁ 14.12.1928, rozważając możliwość przeniesienia się do Warszawy w związku z ogłoszeniem konkursu na stanowisko bibliotekarza w warszawskiej Bibliotece Uniwersyteckiej. Krótki, zaledwie dziesięciomiesięczny pobyt Łysakowskiego w Warszawie, na stanowisku kierownika Działu Książek w BUW13, nie stworzył okazji do nawiązania współpracy z BN, której organizacją zajmowali się w tym czasie (do 1933 r.) z ramienia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego (MWRiOP) Stefan Demby i Józef Grycz, pracownicy tego Ministerstwa.
Łysakowski uważał Łodyńskiego za najbardziej odpowiedniego kandydata na stanowisko dyrektora BN i podkreślał to wielokrotnie w swoich listach, np.: „Mam przekonanie, że na Pana Dyrektora czeka Biblioteka Narodowa” (list z 11.3.1929): „[...] dobro naszej pracy ogólnopolskiej, jako też sprawiedliwość w ocenie prac Kochanego Pana Dyrektora wymaga tego, aby jak najrychlej
19 W 1934 r. weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie zasad zaszeregowania pracowników państwowych (IH.U.RP z dn. 30.12.1933 nr 102), którego konsekwencją było obniżenie stopnia służbowego i związanego z tyra uposażenia wiciu pracownikom, w tym min. licznym bibliotekarzom bibliotek szkół wyższych oraz BN. Tak np. AŁ* któremu w 1934 r. obniżono grupę uposażenia z V na VI, odzyskał utracony stopień służbowy dopiero z dn. 1.4.1937 r.
Chodzi tu o wydaną w 1935 r. w Warszawie kiążkę M. Łodyńskiego U kolebki polskiej polityki bibliotecznej.
1J M. Skwamicki: Zarys rozwoju koncepcji l organizacji Biblioteki Narodowej w Warszawie (1918-1954). W: Z zagadnień teorii i praktyki bibliotekarskiej. Wrocław 1961 s. 89-130.
AŁ pracował w BUW od 1.6.1929 do 31.3.1930, po czym objął z konkursu stanowisko dyrektora BU w Wilnie.