194 TARŁOWIE.
szem, należały wsie cztery królewskie: wspomniane już Strzego-cice z pięknemi łąkami i Bielawy, lub także jak dzisiaj, już od wieku XVII, Bielowy, tudzież Slotowa i Svonowa lub Zwa-nowa, t. j. następnie Zwonowa, dzisiaj zaś Dzwonowa, w pobliskiej parafii Lubcza już wtedy leżąca; reszty włości szlacheckich Lipińskich i Zaklików, pod farą pilźnieńską, nie wymienia się tutaj. Miasto Pilzno z jego wsiami, uposażenie starościńskie, szacowano wtedy (1536) na cztery tysiące grzywien dochodu; zasobne było wójtostwo miejskie, niosło ich przeszło półtrzecia tysiąca. Odtąd już stale, acz nie bez przerw pewnych, starostwo pilźnieńskie pozostawało w rękach Tarłów1), nie wyszło z ich domu jeszcze czasu potrzeby wiedeńskiej za króla Jana III. Pierwszy z nich, nasz krajczy, zlotemi doprawdy głoskami zapisał swe imię w dziejach swego miasta: wydał ustawę dla niego ogniową, o obowiązku i sposobie gaszenia wybuchającego w mieście pożaru. Postanowienie lepszego w tern rządu nie przyszło mu gładko dla widocznego oporu mieszczaństwa; potrzeba było aż drugiego pożaru po latach dziewięciu i szkód niepospolitych, aby je skłonić do przyjęcia ustawy. Zawotowała ją wreszcie „Rada siedząca i stara i przysięgły lud ze swym pospulstwem" w piątek w dzień św. Pawła przed niedzielą mięsopustną (22. II. 1544). Imieniem swego pana przedłożył ją i współdziałał podstarości pilźnieński a ziemianin chełmiński, urodzony Maciej Gogoliriski z Gogolirica pod Chełmnem w parafii Sarnowo, sam tu w powiecie pilżnieńskim a ziemi województwa sandomirskiego na chlebie Tarłów wójt dziedziczny w trzech wsiach okolicznych: Zwanowy, Bielawach i Połomyi ad Dobrków, jeszcze do połowy w. XIX-go mianem starodawnem zwanej Połomya, obecnie na Połomeję przechrzczonej. Polską tę ustawę gminną miasta Pilzna o gaszeniu ognia, w redakcyi i „z ros-kazania" pana krajczego, Jana Tarły—jedyny to jest akt polski w księdze radzieckiej Pilzna—kładzie się w całości na miejscu osobnem w Dodatku, jako że język polski z Tarłami chodzi, a i treścią swą jest pomnikiem w ustawodawstwie miejskiem pewnie najstarszym i dość jeszcze wyjątkowym.
Nowy pan starosta, nasz Tarło i zarazem wójt Pilzna dziedziczny, dbały o podniesienie swego miasta i możny jego u króla orędownik, spotykał się przecież z zaciętym uporem jego obywateli. Potomstwo ich rozrodzone i w wielu innych miastach osiadłe,
ń Np. X. Skarga swój „Areopag" przypisuje 14. VIII. 1609 Jędrzejowi Boboli, podkomorzemu koronnemu, staroście pilznieńskiemu.