Jedyną drogą do tego, żeby ustanowić nad ogółem ludzi taką moc, która byłaby zdolna bronić ich od napaści obcych i od krzywd, jakie sobie czynią wzajemnie i która by przez to dawała im takie bezpieczeństwo, iżby swoim własnym staraniem i płodami ziemi mogli się wyżywić i żyć w zadowoleniu - otóż jedyną taką drogą jest przenieść całą ich moc i siłę na jednego człowieka lub na jedno zgromadzenie ludzi, które by mogło większością głosów sprowadzić indywidualną wolę ich wszystkich do jednej woli. A to znaczy tyle, co: ustanowić jednego człowieka, czy jedno zgromadzenie, które ucieleśniałoby ich zbiorową osobę. I trzeba też, by każdy uznawał i przyznawał, że jest mocodawcą wszystkiego tego, co uczyni lub sprawi, iż zostanie uczynione w rzeczach dotyczących wspólnego pokoju i bezpieczeństwa. Żeby więc każdy podporządkował siebie i swoją wolę woli tego reprezentanta i swój sąd o rzeczach jego sądowi. To jest realna jedność wszystkich w jednej i tej samej osobie, powstała na mocy ugody każdego człowieka z każdym innym tak, jak gdyby każdy człowiek powiedział każdemu innemu: daję upoważnienie i przekazuję moje uprawnienia do rządzenia moją osobą temu oto człowiekowi albo temu zgromadzeniu, pod tym warunkiem, że i ty przekażesz mu swoje uprawnienia i upoważnisz go do wszystkich jego działań w sposób podobny. Kiedy to się stanie, wielość ludzi zjednoczona w jedną osobę nazywa się państwem. I tak powstaje ten wielki Lewiatan."
„By właściwie zrozumieć władzę polityczna i wyprowadzić ją z jej źródła, musimy rozważyć stan, w jakim wszyscy ludzie znajdują się naturalnie, a więc stan zupełnej wolności w działaniu oraz rozporządzaniu swym majątkiem i osobami, oraz stan równości, w którym cała władza i juiysdykcja jest wzajemna, nikt nie ma jej więcej od innych. Jakkolwiek jest to stan wolności, nie jest to jednak stan, w którym można czynić wszystko, co się komu podoba. Człowiek posiada w tym stanie niemożliwą do kontrolowania wolność dysponowania swą osobą i majątkiem, nie posiada jednak wolności unicestwienia samego siebie. W stanie natury ma rządzić obowiązujące każdego prawo natury. Rozum, który jest tym prawem, uczy cały rodzaj ludzki, jeśli tylko ten chce się go poradzić, że skoro wszyscy są równi i niezależni, nikt nie powinien wyrządzać drugiemu szkód na życiu, zdrowiu wolności czy majątku.
Jeśli człowiek jest, jak to zostało już powiedziane, wolny w stanie natury, jeśli jest absolutnym panem własnej osoby i majątku, równy najpotężniejszym i nie podlega nikomu,
2