społeczeństwa. Nieprzypadkowo więc mówi się dziś (a-nalogicznie do ekspansji propagandy), że kończący się wiek XX jest stuleciem manipulacji2.
Wymienione sytuacje i okoliczności zadecydowały o podjęciu przez autora problematyki manipulowania człowiekiem. Świat manipulacji jest książką, która zmierza do osiągnięcia przede wszystkim dwóch celów:
1. Pragnie przekonać Czytelnika, że wbrew utrwalonym pozorom i utartym stereotypom istnieje już dziś cały „świat" manipulacji, wykraczający daleko poza granice funkcjonujących mediów i przenikający głęboko w stosunki międzyludzkie. 2. Manipulacja już dawno przestała być wyłącznym atrybutem propagandy prowadzonej za pośrednictwem mass mediów. Dziś jej wyraźne symptomy można dostrzec w różnych formach interakcji (kręgi rodzinne, sąsiedzkie, koleżeńskie, pracownicze itp.)3. Są one widoczne niemal na
wszystkich polach aktywności człowieka, np. w handlu, administracji, prawodawstwie a nawet w badaniach naukowych i w wychowaniu. Ten fakt całkowicie uzasadnia użycie w stosunku do zjawiska manipulacji słowa „świat".
Cele, jakie winna osiągnąć niniejsza książka, wskazują jednocześnie na podjęty w niej główny problem. Jest nim pytanie o naturę manipulacji, o pełny zakres jej funkcjonowania oraz o najważniejsze skutki. Wydaje się, że takie postawienie problemu nadaje książce wymiar praktyczny, wychodzący naprzeciw aktualnym oczekiwaniom „społeczeństwa posttotalitame-go". To z kolei zadecydowało o znacznej rozbudowie rozdziału III, w którym zawarto dość rozległe treści na temat mechanizmu manipulacji.
W Polsce do 1989 r. nie wolno było mówić całej prawdy o manipulacji. Takie publikacje byłyby działaniem wręcz samobójczym dla dysponentów propagandy, która w czasach totalitaiyzmu komunistycznego najchętniej sięgała po rozwiązania manipulatorskie. One przecież gwarantowały jej najwyższą skuteczność.
Publikowane w tamtych czasach prace na ten temat same nie były wolne od piętna manipulacji, stanowią więc dziś niewielką wartość poznawczą i są już martwym pomnikiem systemu, który przeszedł do lamusa historii.
W krajach zachodnich opracowania na temat manipulacji pojawiły się stosunkowo późno. Jeszcze w latach sześćdziesiątych hasło „manipulacja" (w sensie propagandowym) nie było obecne w słownikach i encyklopediach (socjologicznych, pedagogicznych, z zakresu wiedzy o komunikowaniu masowym itp.)4. Pierwsze znaczące kroki w tym kierunku podjęto tam dopiero na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w postaci opracowań naukowych i artykułów publicystycznych3. Jeszcze później pojawiło się hasło „manipulacja" w słownikach ogólnych i specjalistycznych6.
W Polsce pierwsze prace podejmujące pewne zagadnienia z dziedziny manipulacji ukazały się w drugiej połowie lat siedemdziesiątych7. W tym samym czasie i jeszcze wcześniej opublikowano przekłady książek autorów zachodnich, ukazujące m.in. wybrane problemy z tego zakresu8. Dużo później hasło „manipulacja" w interesującym nas znaczeniu znalazio się w niektórych słownikach i encyklopediachA. W czasach komunistycznych, ze względu na cenzurę i ewentualne represje, autorzy polscy publikują swoje prace na