■ Rosyjscy specjaliści oceniają, że absolutny lider na rynku czasopism Argumienty i fakty (których nakład i tak przewyższa łączne nakłady kilkunastu innych tytułów ogólnokrajowych) ma w swoim zasięgu jedynie 40% ludności kraju;
■ Obecnie, chcąc utrzymać swoją silną pozycję na rynku, tytuł ten otwiera redakcje lokalne i wydaje liczne dodatki tematyczne, uzupełniane reklamą miejscowych zleceniodawców. Praktykę tę możemy określić mianem aktywnego poszukiwania nowych rynków (nisz rynkowych), które najłatwiej odnaleźć na prowincji.
ARGUMIENTY I FAKTY
■ Siedziba w Moskwie;
■ Wydawany w Rosji i na świecie, ale wszędzie w języku rosyjskim;
■ Wg ich własnych źródeł w 1990 roku sprzedali 33,335 tys. egz. - rekord świata zapisany w Księdze Rekordów Guinessa; przy czym 5 lat wcześniej ów nakład był aż jedenastokrotnie niższy;
■ Obecnie wg socjologów posiada ok. 10 min czytelników;
• Typowy czytelnik to przedsiębiorca, inteligent, pracownik stanowiska kierowniczego;
■ 1965 roku - uzyskała tytuł Gazety Roku na Międzynarodowym Festiwalu Prasy;
■ 1996 rok - Związek Dziennikarzy Federacji Rosyjskiej uznał tytuł na najlepszy tygodnik rosyjski;
■ na swoich łamach porusza kwestie socjalne, pisze o problemach społecznych, polityce, kulturze, ekologii; informuje o zdarzeniach bieżących z kraju i ze świata;
■ tygodnik można znaleźć w większości krajów europejskich, a także w Australii, Nowej Zelandii, USA oraz Kanadzie;
■ format 30x42 cm, przeciętnie objętość około 64 stron.
* Argumienty i Fakty - początkowo pismo Ogólnozwiązkowego Towarzystwa „Znanije" (Wiedza) o charakterze poradnika-agitatora;
* Nakład u schyłku 1989 roku przekroczył 31 517 tys. egz; obecnie nakład pisma szacuje się na 4.300 tys. egz.
* szczególnie popularny w całej Rosji, nie tyle wśród elit, co wśród społeczeństwa;
* zamieszcza zwięzłe informacje i komentarze na aktualne tematy społeczne i polityczne;
* Należą do Domu Wydawniczego Argumienty i Fakty;
* 13.10.1989 r. tytuł opublikował listę 37 najpopularniejszych deputowanych ludowych, pomijając osobę Michaiła Gorbaczowa. Reakcja władz na to działanie była natychmiastowa. Red. naczelny Starkow dwa dni później został wezwany do gmachu KG Złożono mu propozycję nie do odrzucenia przejścia do „innej odpowiedzialnej pracy”, równoznaczną z dymisją. Wiadomość szybko obiegła miasto i została potwierdzona przez tytuł na jego łamach. W ten sposób tygodnik ten złamała niepisaną regułę milczenia, czyli brak reakcji na działania władz. 17.11.1989 ukazała się obszerny artykuł opisujący istotę konfliktu. W kolejnym (24.11) publikacja pod znamiennym tytułem „Za co krytykują AiF?” Redakcja zdecydowanie stanęła też po stronie swego naczelnego, wybierając go na przedstawiciela związkowego, co w ZSRR niejako automatycznie chroniło przed utratą pracy. Ta wielka kampanie obrony niezależności pisma zakończyła się pozostawieniem Starkowa ja jego stanowisku i była
2