(Agnieszka Morzy; 635-642)
Rousseau jest twórcą etnologii.
W Rozprawie o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi postawił problem stosunków między naturą i kulturą.
"Kiedy chce się badać ludzi, trzeba patrzyć blisko siebie; ale żeby badać człowieka, należy nauczyć się sięgać wzrokiem daleko; aby odkryć w łasciwości, najpierw należy dostrzec różnice" (Szkic o pochodzeniu języków)
Każdy etnolog musi przezwyciężyć sprzeczność utorzsamiania się z innymi, a jednocześnie pozostawania sobą pod czas badań. Żadne, nawet najtrudniejsze waru ni w jakich będzie przebywał nie mogą sprawić by stracił dystans do otaczającej, badanej rzeczywistości, ani skupił się na osobistych doświadczeniach z przeszłości. Kariera każdego etnografa bierze swój początek z "wyznań" spisanych lub nie.
Celem etnologa jest uznanie siebie w innych. Aby to osiągnąć należy odrzucie siebie w sobie. Zasada ta stanowi podstawę nauk humanistycznych. Radykalna obiektywizacja zamyka się w stwierdzeniu "ja to ktoś innny", a polegać ma na uświadomieniu sobie zmian zachodzących we własnej duszy i ich następstw. Rousseau zakłada, że w każdym istnieje jakiś "on", który coś myśli we mnie, a który każe wątpić mi, że to właśnie ja myślę.
Zakładając, że wraz z pojawieniem się społeczeństwa dokonało sie potrójne przejście:
- od natury do kultury
- od uczucia do wiedzy
- od świata zwierzęcego do ludzkiego
należy również założyć, że właśnie człowiekowi została przypisana szczególna właściwość ich przekroczenia i właściwość ta sama w sobie jest pełna sprzeczności.
Człowiek zaczyna od poczucia identyczności z innymi, jednak szybki wzrost demograficzny zmusza go jednak do zróżnicowania sposobów życia, by mógł dostosować sie do rozmaitych środowisk. Następnie zaczął odróżniać siebie od świata zwierząt . Wcześniejsza była identyfikacja, a dopiero później świadomość przeciwieństw.
Rewolucja russoistyczna polega na odrzuceniu identyfikacji z kulturą, uczestnika kultury, z osobowością itp. Jest to identyfikacja ze wszystkim, co żyje oraz z istotą nie ukształtowaną jeszcze: "ja" i "inny" we mnie.
Mit wyłącznej godności natury ludzkiej sprawił, że sama ntura doznałą pierwszego okaleczenia, za którym poszły nieuchronne następne. Jest on wynikiem ignorowania faktu, że człowiek to w pierwszej kolejności istota żywa.
Zasada wszelkiej mądrości zbiorowej i wszelkiego zbiorowego działania: należy pozwolić ludziom żyć razem i budować harmonijną przyszłość.