Zasadnicze twierdzenia Piageta teorii rozwoju.
Zdaniem Jeana Piageta dzieci wnoszą własny wkład w osobisty, poznawczy rozwój. Dziecko konstruuje, w toku wlanej aktywności i interakcji z otoczeniem, osobiste rozumienie świata, który je otacza. Mechanizmem tej zmiany jest konflikt, będący skutkiem zetknięcia się posiadanych obrazów świata i działania w nim z nowymi doświadczeniami. Jest to konflikt, zachodzący między tym, co dziecko już wie, a tym, co dociera doń w związku z nowymi informacjami. Doświadczając takiego konfliktu między posiadaną wiedzą o świecie a nowymi wiadomościami, dziecko dąży do osiągnięcia równowagi - chociaż tak naprawdę ten stan równowagi nie jest osiągalny (odpowiedź na pytanie rodzi kolejne pytanie itd.). Opisany mechanizm jest podstawą sformułowanej przez Piageta teorii adaptacji. Teoria ta opisuje współdziałanie ze sobą dwóch procesów: asymilacji i akomodacji.
Asymilacja polega na przystosowywaniu nadchodzących informacji (doświadczeń, nowych obrazów świata) do tych już posiadanych. Dotychczasowa wiedza i obrazy świata wpływają na przekształcanie i dostosowanie do siebie nowych informacji. Możemy powiedzieć, że w wyniku działania procesu asymilacji słyszymy i widzimy przede wszystkim to, co pasuje do posiadanych już reprezentacji świata oraz co ma jakiś związek z uprzednim doświadczeniem.
Akomodacja to proces przystosowywania własnych reprezentacji umysłowych do nadchodzących informacji. Posiadana wiedza i przekonania ulegają zawsze jakimś przeobrażeniom pod wpływem nowych informacji. Przeobrażenie to polega np. na osłabieniu pewności dotychczasowej wiedzy lub usztywnieniu jej struktur. To usztywnienie może zachodzić zwłaszcza wtedy, gdy nadchodzące informacje powodują zbyt duży dysonans poznawczy, czyli rozdźwięk między posiadaną już wiedzą, a nowym doświadczeniem, czy też między aktualnymi przekonaniami a zachowaniami, które z jakichś względów powinniśmy podjąć. Między tymi dwoma procesami - akomodacją i asymilacją zachodzi swego rodzaju rywalizacja. Podstawą tego "zmagania się" jest porównywanie, proces stanowiący istotną bazę dla rozwoju operacji umysłowych (od konkretnych do formalnych).
Zatem rozwój dziecka, zdaniem Piageta, zależy przede wszystkim od jego własnej aktywności (podejmowanych operacji) w odkrywaniu właściwości otaczającego świata: Jednak powstające w umyśle dziecka struktury nie są wiernymi reprezentacjami świata. Są strukturami (konstruktami) powstałymi także pod wpływem wcześniejszych doświadczeń dziecka (zgodnie z twierdzeniami o asymilacji i akomodacji). Według Piageta internalizacja związków zachodzących w świecie następuje w czterech oddzielnych, liniowo następujących po sobie fazach: sensomotorycznej, przedoperacyjnej (2-6 lat), operacji konkretnych (7-12 lat), operacji formalnych (powyżej 12 lat ) (zob.B.J. Wadsworth, 1998). Przedstawione przez Piageta przedziały wiekowe są traktowane coraz bardziej umownie - gdyż, jak się okazuje, ich trwanie jest bardzo mocno uzależnione od warunków genetycznych i środowiskowych. Bywa nawet tak, że niektórzy dorośli nie osiągają w pełni fazy operacji formalnych!
Przygoda z klasą. Książka nauczyciela 1. Klasa 1.
Wybrane założenia Wygotskiego teorii rozwoju.
Lew Wygotski dostrzega przede wszystkim rolę społecznych interakcji jako siły motorycznej rozwoju poznawczego. W pewnym sensie teoria Wygotskiego jest konkurencyjna do teorii Piageta. Tą sporną kategorią jest waga przydawana interakcjom społecznym oraz relacjom między językiem a myśleniem w rozwoju poznawczym dziecka. Wygotski znacznie większe znaczenie przypisuje językowi w procesie rozwoju myślenia (operacji umysłowych). Jego zdaniem rozwój poznawczy następuje przede wszystkim poprzez internalizację narzędzi kulturowych. Szczególne znaczenie Wygotski nadaje językowi, który jest podstawowym narzędziem komunikacji dziecka ze środowiskiem społecznym, a także porządkowania doświadczeń wynikających z kontaktu z otoczeniem. Język kontroluje działanie i ukierunkowuje percepcję oraz jest jednym z ważnych narzędzi kodowania percepcji. Poza tym to właśnie język nierzadko decyduje o tym, co podmiot spostrzega. Język służy "nazywaniu" doświadczanych obiektów (kształt, rozmiar; relacje między obiektami ... ) oraz obiektywizacji formułowanych określeń często poprzez metafory. W efekcie język służy budowaniu modeli świata zapisanych w kodach abstrakcyjnych, te zaś pozwalają na zwiększenie użyteczności tak zapisanej wiedzy. Wreszcie - co jest dla nas, nauczycieli, niezwykle ważne - język podlega zmianom także pod wpływem jego używania.
Według Wygotskiego proces rozwoju dzieci istotnie zależy od jakości interakcji z dorosłymi i z rówieśnikami. Im bardziej te interakcje są oparte na intelektualnym partnerstwie - tym lepiej dla rozwoju dziecka. Chyba najlepiej tę prawidłowość ujął Wygotski w twierdzeniu o strefie najbliższego rozwoju. Oto dziecko w danym momencie swego życia potrafi zrobić to i to, bo to jest zgodne z obecnym stanem jego poznawczego rozwoju. Jednakże przy współpracy z innymi, także z rówieśnikami, korzystając z nie zawsze świadomych podpowiedzi, to samo dziecko może wykonać trudniejsze zadanie. Tę odległość między tym, co dziecko potrafi obecnie, a tym, co mogłoby wykonać w interakcji społecznej Wygotski nazywa strefą najbliższego rozwoju. Najbardziej efektywne nauczanie, zdaniem Wygotskiego, zachodzi na poziomie wykonania wspieranego. Rola nauczyciela polega zatem głównie na stwarzaniu sytuacji współpracy, stymulowaniu wykorzystywania posiadanych przez uczniów doświadczeń oraz wspieranie budowania nowej wiedzy poprzez zadawanie pytań. Język zatem odgrywa ważną rolę już na samym początku uczenia się czegoś nowego. Zwróćmy uwagę na niebywałą wprost fantazję językową dziecka (i logikę) w nazywaniu niektórych obiektów i zachowań, w tworzeniu czasowników od rzeczowników i odwrotnie.
Przygoda z klasą. Książka nauczyciela 1. Klasa 1.
Główne twierdzenia Brunera teorii rozwoju.
Kluczowym pojęciem w tej teorii jest reprezentacja - sposób w jaki zewnętrzny świat rzeczy i zdarzeń jest tworzony (odtwarzany) w umyśle. Jerome Bruner zdefiniował trzy formy, a także fazy takich reprezentacji. Mówi więc o pewnych fazach rozwoju, podobnie jak Piaget. Jednak o ile według Piageta dzieci wychodzą z danej fazy (oczywiście przed osiągnięciem najwyższej fazy operacji formalnych) i raczej już do niej nie wracają, o tyle u Brunera fazy mają charakter preferencyjny. To znaczy w określonym wieku dana faza ma największe znaczenie w procesie rozwoju i poznawczego kontaktu ze światem. Ale z żadnej fazy nie wychodzimy na zawsze. Fazą pierwotną jest faza budowania reprezentacji enaktywnych - odnosi się do działania spostrzeżeniowo-motorycznego. Dzieci na tym etapie spostrzegają świat przede wszystkim jako zbiór obiektów do działania na nich: dotykania, smakowania, gryzienia czy w ogóle manipulowania. Faza ta jednak nie ogranicza się do wczesnego dzieciństwa, występuje ona też w latach późniejszych, także u dorosłych. Jednak jej znaczenie w procesie poznawania i budowaniu modelu świata jest już znacznie mniejsze. W tej właśnie fazie najbardziej kształtuje się inteligencja praktyczna dziecka. Drugą z faz rozwojowych Bruner nazwał budowaniem reprezentacji ikonicznych. Świat jawi się tu dziecku jako układ wszystkich obiektów doświadczanych już uprzednio i rozpoznawanych poprzez samo spostrzeganie wzrokowe czy słuchowe. Na tym etapie porozumiewania się wykorzystywana jest przede wszystkim wyobraźnia. Obraz świata składa się głównie z wyobrażeń wzrokowych i słuchowych. Rośnie aktywność dziecka w oglądaniu ilustracji, rysowaniu czy w posługiwaniu się wzrokiem i słuchem w szacowaniu relacji przestrzennych między różnymi obiektami. Faza budowania takich reprezentacji jest niezwykle ważna dla dzieci w wieku siedmiu, ośmiu lat. Operowanie modelami ikonicznymi oraz budowanie reprezentacji świata opartych na analogii jest dla dzieci w tym wieku najważniejsze.
Wiek edukacji wczesnoszkolnej to także wiek rozwijającej się fazy budowania reprezentacji symbolicznych . Symbole w sposób arbitralny reprezentują idee i abstrakcje (ale także rzeczy). Na przykład słowo "kwiat" tak naprawdę nie ma żadnych koniecznych odniesień do obiektu "kwiat". Z budowaniem reprezentacji symbolicznych dziecko ma już pewne doświadczenie jeszcze z okresu, gdy posługiwało się reprezentacjami ikonicznymi - choćby znaczenie symboli rysunkowych, oznaczenia w środkach komunikacji, oznaczenia na sprzęcie elektronicznym itd. Jednakże już w końcowej fazie reprezentacji ikonicznych znaczenie symboli - głównie językowych - gwałtownie wzrasta. Pełen rozwój budowania takich reprezentacji dokonuje się w dalszych latach nauki szkolnej. Jednakże już na interesującym nas poziomie tworzą się fundamenty dła budowania reprezentacji symbolicznych. W fazie reprezentacji symbolicznych (już rozwiniętej) kontrolę nad uczeniem się zaczyna przejmować język.
Zdaniem Brunera rozwój poznawczy - przechodzenie od fazy do fazy, budowanie coraz bardziej uogólnionych i użytecznych modeli świata oraz intencjonalne posługiwanie się poszczególnymi reprezentacjami - istotnie zależny od współdziałania dzieci i nauczycieli oraz rodziców. Mianem scaffoldingg Bruner określa sposób, w jaki nauczyciele i rodzice powinni wspomagać rozwój poznawczy dziecka. Nauczyciel ze swoimi działaniami jest w pewnym sensie tylko rusztowaniem, które pomaga dziecku budować własne reprezentacje świata, adekwatne do możliwości oraz użyteczne w działaniu. Bruner uznaje także znaczącą rolę języka w rozwoju poznawczym dziecka. [...] Według Brunera możemy rozmawiać z dziećmi niemal na każdy temat - problem w tym, aby używać znanego im języka.
Przygoda z klasą. Książka nauczyciela 1. Klasa 1.