Pokolenia literackie po 89
Pokolenie BRULIONU ( od nazwy krakowskiego, potem warszawskiego pisma, które stanowiło przez okres 1987-1997 swoistą trybunę wchodzących do literatury roczników.
Twórcy związani z „brulionem” :
Marcin Świetlicki, Jacek Podsiadło, Marcin Baran, Miłosz Biedrzycki, Krzysztof Koehler, Jerzy Pilch, Marcin Sendecki, Izabela Filipiak, Natasza Goerke, Manuela Gretkowska, Olga Tokarczuk, Andrzej Stasiuk, Krzysztof Jaworski
W obrębie tzw. „pokolenia BRULIONU” da się wyodrębnić co najmniej trzy istotne nurty artystyczne :
O`harystyczny (koncepcja poezji, która akceptuje potoczność i codzienność doświadczenia ludzkiego jako punktu wyjścia literatury; bywa też nazywana barbaryzmem z powodu obcesowości i bezpośredniości w formach wyrazu).
Świetlicki (np. „Zimne kraje”; „Pieśni profana”)
Wiersze inspirowane amerykańską „szkołą nowojorską” oraz osobowościami Franka O` Hary i Johna Ashber`ego; stanowią intrygujący zapis samotności egzystencjalnej, powikłań, uczuć i emocji; poezja buntu wobec świata, który oferuje człowiekowi przede wszystkim rozmaite odcienie cierpienia i duchowego dyskomfortu; dla zintensyfikowania swego przesłania Świetlicki sięga po rockowe środki wyrazu jako lider grupy „Świetliki”.
Podsiadło (np. „Arytmia”; „Dobra ziemia dla murarzy”)
Jego poezja to wyrastające z pacyfizmu anarchistycznego przesłanie o wolności jednostki ludzkiej w doświadczaniu przygód życia; przesłanie pełne jednoczesnej afirmacji, kontemplacji przyrody, krytyki cywilizacji technologicznej i poszukiwań religijno-teologicznych.
O`haryści nie unikają refleksji społecznej - wiele można się dowiedzieć z ich poezji o przemianach w kulturze i życiu w Polsce końca wieku, po odejściu od komunizmu. Czynią to jednak dyskretnie, podkreślając konieczność sceptycznego stosunku człowieka do rzeczywistości.
klasycyzujący (poeci nie wyrzekają się refleksji nad współczesnością, ale czynią to poprzez takie formuły poetyckie, które klarownie nawiązują do tradycji literacko-kulturowej)
E. Tkaczyszyn- Dycki (np. „Nenia i inne wiersze”; „Liber mortuorum”)
Szukanie inspiracji w baroku, jako że powikłanie i chaotyczność naszych czasów przypominają nieco sytuację kultury europejskiej z XVII wieku; nawiązywanie do polskiej barokowej liryki metafizycznej (eksponującej motyw vanitas, zafascynowanej fenomenem życia ludzkiego w perspektywie umierania).
K. Koehler (np. „Na krańcu długiego pola”)
Subtelna poezja religijno-medytacyjna
M.B. Kielar (np. „Sacra conversazione”)
Sięganie do dziedzictwa poezji Rilkego i klasycystów francuskich; poddawanie świata uważnemu, sprowadzonemu do detalicznej obserwacji opisowi.
Inni ciekawi autorzy: Stasiuk, Szlosarek
Na przecięciu nurtów A i B sytuują się:
- Marcin Baran ( np. „ Zabiegi miłosne”, „Sprzeczne fragmenty”)
-Jarosław Klejnocki (np. „Okruchy”)
awangardowy (nurt ten tworzą autorzy oddający się parnasistowskim, elitarnym grom i eksperymentom, uprawiający poezję intelektualno-estetyzującą, wymagającą od odbiorców głębokiej kultury literackiej).
A. Sosnowski (np. „Życie na Korei”, „ Sezon na Helu”, „Opera”)
Marcin Sendecki
Co łączy całą formację?
Dystans ( a może nawet nieufność) wobec życia zbiorowego manifestującego się poprzez działania stricte polityczne.
Zgoda na dwuznaczny (świadomy i tym samym przesycony poczuciem ambiwalencji) flirt z kulturą masową - muzyka rockowa, film, świat reklam i komercji.
Poetyka skandalu dźwignią popularności sztuki.
Sięganie po repertuar środków ekspresji mających swe źródło w mowie potocznej (przełamanie stereotypów komunikacyjnych).
Inspiracja kulturą lat 60.
Poczucie generacyjnej wspólnoty opartej na doświadczeniach historycznych (stan wojenny, przełom „wolnościowy” końca lat 80).
Przeciwstawienie liryce i prozie obywatelskiej twórczości osobistej, prywatnej, dotykającej zwyczajności.
Kwestionowanie korelacji etyki i estetyki.
Odrzucenie autorytetów (np. Herberta).
K. Maliszewski -> podział na 2 nurty: klasyków („Tak” temu światu np. Koehler, Kielar, Wencel) i barbarzyńców („Nie” temu światu).
Roczniki siedemdziesiąte
Pokolenie Brulionu nie spełniło pokładanych w nim nadziei, roczniki 70 są pierwszą formacją postmodernistyczną w Polsce.
Pismem wspierającym formację jest Ha! Art. -> 2000r. festiwal „Zapowiadających się…”
Wojciech Bonowicz
Tadeusz Dąbrowski
Wojciech Wencel
Maria Cyranowicz
Joanna Mueller
Jarosław Lipszyc
Robert Honet
Marcin Hamkało
Agata Wolny- Hamkało
Bartosz Muszyński
Jerzy Franczak
Michał Witkowski
Dorota Masłowska
Co łączy całą formację?
Pierwsze pokolenie, które żyje w nowej rzeczywistości (Internet, dostępność, szybka wymiana poglądów).
„Dzieci mediów”.
Prawdziwi postmoderniści.
Próba scalenia twórczości najmłodszych.
Brak sformułowanego programu.
Odrzucenie strategii walki pokoleń (przeciwnie, kontynuacja wcześniejszych pokoleń).
Twórczość zbudowana na rzeczach codziennych, nieważnych- BANALIZM.
Roczniki 70': Honet, Siwczyk - poezja egzystencjalna
Cyranowicz, Lipszyc, Mueller - nurt neolingwistyczny (nie ma nic poza tekstem, który się dzieje; podważanie statusu języka jako narzędzia komunikacji)
Wencel - nurt religijny
Dehnel- poeta klasycyzujący
Książki formacyjne: „Tekstylia”; „Tekstylia bis”
Anna Nasiłowska, Literatura okresu przejściowego 1975-1996, Warszawa, 2006
Wiosną 1987 roku w Krakowie w II obiegu zaczęło ukazywać się czasopismo „bruLion” redagowane przez grupę studentów z Krakowa. Początkowo nie różniło się od wielu innych tego typu pism: w pierwszym numerze ukazały się materiały związane z historią polskich kabaretów, a następnie pojawiły się nazwiska takich twórców kultury niezależnej, jak Wiktor Woroszylski, Jarosław Marek Rymkiewicz, Tomasz Jastrun czy Antoni Pawlak, oraz tłumaczenia utworów czeskich i rosyjskich dysydentów, a specjalny numer w 1988 roku poświęcono twórczości Brodskiego. Nowością było pojawienie się kilku debiutantów publikujących pod własnymi nazwiskami. Marcin Baran, Krzysztof Koehler i Marcin Sendecki opublikowali tu pierwsze wiersze, od razu omawiane przez starszych krytyków.
Po 1989 roku ukazujące się nieregularnie, w postaci grubych zeszytów, pismo uległo gwałtownej przemianie:
Opublikowano obszerny blok tłumaczonych z franc. tekstów literackich i eseistycznych (Bataille, Genet, de Sade), w których śmiałe obyczajowo ujęcie spraw seksu znacznie przekroczyło dość pruderyjne obyczaje Polski lat 80`.
Więcej miejsce poświęcono kulturom alternatywnym.
Pojawił się tekst o tym, że należy edukować społeczeństwo o skutkach narkotyków (nie przemilczając ich dobrych stron ;-))
Opublikowano tłumaczenie antysemickiego tekstu L.F. Celine`a, w którym pojawia się wizja twórczości filmowej Hollywood jako międzynarodowego spisku żydowskiego.
Publikacja tego tekstu doprowadziła do ostrego konfliktu redakcji
„bruLionu” z dotychczasowymi starszymi współpracownikami pisma, a tym samym z dawną elitą kultury niezależnej. Dawna współpraca nie była już możliwa.
Kwartalnik „bruLion” zaczyna się odcinać od drugoobiegowej przeszłości i tworzy legendę tzw. trzeciego obiegu. Nazwa ta obejmuje pisemka i jednodniówki artystyczne, związane z subkulturami młodzieżowymi. W jego skład miały wchodzić też tzw. fanziny czy artziny- rozsyłane pocztą lub dostępne w klubach młodzieżowych:
Pojawiały się w nich komiksy, zapisy akcji artystycznych i utwory przypominające działania dadaistów.
Podśmiewano się z „Zeszytów Literackich” jako towarzystwa wzajemnej adoracji.
Młodzi swoją szansę zaczęli upatrywać w prowokacji, świadomym łamaniu wszelkich tabu i lansowaniu pokoleniowej formuły, związanej z przełomem. Zainteresowanie tematami: feminizmu, postmodernizmu, kulturą konsumpcyjną, New Age.
Zbigniew Sajnog, przedstawiciel gdyńskiej grupy Totart, Flupy z pizdy, 1991 (najsłynniejszy wiersz, opublikowany w bruLionie).
Około 1995 roku rozpoczęła się kolejna zmiana, której sygnałem było omówienie książki Jana Pawła II Przekroczyć próg nadziei. Wiązało się to też z nawróceniem religijnym redaktora naczelnego, którym był Robert Tekieli ( poeta uprawiający wcześniej wieloznaczne zabawy lingwistyczne). Po zmianie światopoglądowej na łamach pisma zaczęły pojawiać się rozliczenia z jego współpracownikami, a ton anarchistyczny został skonfrontowany z deklaracjami światopoglądowymi. Zgodnie z przekonaniem, że podwójna moralność była cechą poprzedniego ustroju, w którym wyrażane nieoficjalnie poglądy różniły się od zasad moralności publicznej, zgodnie z zasadą integralności etycznej, grzechy życia prywatnego zaczęły wpływać na wyrażaną wprost ocenę postaw twórców, dyskredytując ich osiągnięcia (Gdański młody poeta Wojciech Wencel zarzucił Cezaremu Michalskiemu, aspirującemu do roli ideologa środowiska, rozbicie rodziny, co miało kompromitować go jako myśliciela).
„bruLion” ewoluował od etosu II obiegu- przez anarchistyczne prowokacje wczesnych lat dziewięćdziesiątych- do deklaracji po stronie jasno określonych wartości i hierarchii, związanych z katolickim światopoglądem. Ostatnie numery ukazały się w 1998 roku. Bardzo szybko też z tego kręgu pokoleniowego wyłoniła się grupa zwana „pampersami”, która objęła ważne stanowiska w mediach, a sam redaktor „bruLionu” przeniósł się do Warszawy i rozpoczął pracę w TV publicznej.
W 1991 r. opublikowano nakładem Oficyny Literackiej, zredukowaną w kręgu „bruLionu” , pierwszą antologię młodych zatytułowaną przyszli barbarzyńcy.
W 1992 r. ukazała się seria obejmująca dziewięć książek poetów związanych z pisemem, zwana „fioletową” od koloru okładek, na których nazwiska pojawiały się z tyłu książki, nie - na początku. Najmocniejszym elementem promocji było palenie własnego tomiku przez poetę Pawła Filasa.
W 1992 r. pojawiła się zredagowana przez Jarosława Klejnockiego antologia bruLion i niezależni
Następnie ukazał się leksykon Parnas bis. Słownik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku i antologia Macie swoich poetów.
Młodzi poeci publikowali też tomy w wydawnictwie „Przedświt” (dawniej działającym w II obiegu). Patronem tej serii był Krzysztof Karasek.
Teksty:
Krzysztof Koehler, Nowi Skamandryci, 1990
Marcin Świetlicki, Dla Jana Polkowskiego, 1988 , ( młodszy poeta odbiera poezję Polkowskiego jako przewidywalną, wypełnioną werbalnymi deklaracjami, to „poezja niewolników”)
Marcin Baran, Dlaczego poeta (utwór dedykowany Janowi Polkowskiemu). W wierszu pojawiają się podobne zarzuty: werbalizm, sztuczność, sięganie po religijne argumenty, najpewniej bez pokrycia.
Barbarzyńcy i klasycyści:
W kręgu „bruLionu” bardzo szybko wyłoniły się dwie postawy- „barbarzyńców” i „klasycystów”.
Barbarzyńcy podkreślali bunt, nie stronili od wulgaryzmów i kwestionowali pozycję „kultury wysokiej” z pozycji indywidualizmu. W stosunku do ich poezji bardzo wcześnie zaczęto mówić o o'haryzmie czy o inspiracjach poetów nowojorskich, zwłaszcza Franka O'Hary i Johna Ashbery'ego. Tłumaczenia ich utworów stanowiły przykład nowej dykcji- opartej na kolokwialności. Wiersz stawał się kompozycją powiedzeń pojawiających się jednocześnie w polu obserwacji podmiotu, mógł równie dobrze być świadectwem braku rozumienia jakiejś sytuacji, a nie - wybranym momentem szczególnej jasności, celebrowaniem, objawieniem. Wiersz powinien współbrzmieć ze światem - stąd potoczny idiom, a nawet wulgaryzmy, odtwarzające powierzchnię mowy, a nie jej odświętność przeżywaną w samotności.
Opcja klasycystów (tu zaliczyć trzeba Krzysztofa Kohlera i Wojciecha Wencla) określa się nie tyle artystycznie co światopoglądowo, uznając niepodważalność prawdy religijnej ( K. Koehler Partyzant prawdy). W programowych esejach Wencla Zamieszkać w Katedrze dyskusje i problemy czysto artystyczne zajmują mało miejsca, mówi się przede wszystkim o „organicznym związku między formą chrześcijańskiego fundamentu wiary (Biblia, liturgia, Tradycja Kościoła) a słowem, stanowiącym materię wiersza”.
W różnych publikacjach spotkałam się z różnymi datami od 1986 do 1999 roku.