65297

65297



sam będę w kłopotach. Rewanż nie musi też polegać na tym samym: ja mu pożyczyłem pieniądze, a on pomógł mi dostać się do szpitala.

Mniej oczywiste jest to, że rewanżować się mogą nie d, którzy uzyskali coś ode mnie, ale zupełnie inni. Jest to możliwre tylko wtedy, gdy istnieją skomplikowane łańcuchy interakcji. Bardzo malowniczy przypadek tego typu odnalazł Bronisław Malinowski na wyspach Polinezji i określił w języku tubylców mianem kręgu „Kula". W archipelagu, który badał, znajdowało się kilka wysp, rozrzuconych jakby wzdłuż okręgu. I działy się tam takie mniej więcej dziwne rzeczy (upraszczam celowro złożony etnograficzny opis). Wczesną wiosną mieszkańcy jednej z wysp, nazwijmy ją „A", zaczynali przygotowywać czółna, kobiety produkowały ozdobne naszyjniki i naramienniki. Pewnego dnia wyruszała wyprawa na sąsiednią wyspę „B". Po przypłyniędu wręczano bardzo ceremonialnie dary tamtejszym mieszkańcom, tańcząc wokół ognisk na plaży. W jakiś czas później tubylcy z wyspy „B" podejmowali podobne działania i po zebraniu ozdobnych darów udawali się na wyspę „C", gdzie ceremonia przyjęda darów powtarzała się. A później a z wryspy „C" jechali na wyspę „D", żeby tam złożyć dary, z kolei mieszkańcy „D" udawali się w tym samym celu na wryspę „E" i gdzieś pod koniec roku tubylcy z wyspy „E" lądowali z darami z powrotem na wyspie „A". Taki rytuał powtarzał się w cyklu rocznym. Otóż, chociaż nikt nie wymieniał tu darów bezpośrednio i pozornie mieliśmy do czynienia z jednostronnymi darowiznami, w rzeczywistośd, dzięki powiązaniu tych interakcji w zamknięty łańcuch, wyspiarze z każdej wyspy byli i darczyńcami, i obdarowanymi. Dawali co prawda innym, a otrzymywali od innych, ale w końcu odzyskiwali podobne wartośd, w całym systemie zachowana była więc wzajemność. Malinowski zapytywał też, po co to wszystko, skoro nikt nic nie zyskuje i nikt nic nie trąd. I odpowiadał, że miało to znaczenie czy, jak to określał, istotne „funkcje" dla integracji społecznej, pokojowego współżyda zbiorowośd wyspiarskich, dawanie bowiem i otrzymywanie darów było symbolem życzliwośd, dobrych intencji wobec sąsiadów, a fakt, że dary, choć nie te same, ale podobne co do wartości, były w końcu odzyskiwane, zaspokajał proste poczude sprawiedliwości . Przenosząc się z wysp Trobriandzkich do naszych okolic, zobaczmy, jak duża rodzina zebrana przy wigilijnej choince obdarowruje się upominkami świątecznymi, według zasady „każdy coś każdemu". Każdy przychodzi z workiem prezentów i każdy wychodzi z podobnym workiem, tyle że trochę innych prezentów. Mimo że wzajemność sprawia, iż nikt nie wzbogacił się ani nikt nie zubożał, cała ceremonia ma sens podobny jak krąg „Kula". Wzmacnia więzi rodzinne, podkreśla wzajemną życzliwość, integruje zbiorowość poprzez skomplikowaną sieć ekwiwalentnych wymian.

Amerykański socjolog Alvin Gouldner traktował zasadę wzajemności jako pewną uniwersalną regułę kulturową, normę społeczną nakładającą na ludzi powinność rewranżowrania się za uzyskane dobra, powszechne oczekiwanie, że gdy coś się dostało, zostaje się dłużnikiem darczyńcy. Stanowi ona, jego zdaniem, podstawę wszelkiego porządku społecznego. Duński antropolog Bent Jensen uważał zasadę wzajemności za fundamentalną właściwość natury ludzkiej, określając człowieka już nie jako homo economiciis czy hofno politiciis. ale jako homo reciprocus (budując brzmiący łacińsko neologizm z angielskiego terminu reciprocily, czyli właśnie wzajemność).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
huj2 KAUT1NG Godność skauta polega na tym, że można mu zaufać. Skautjest lojalny względem Króla, swe
miała polegać na tym, że przedsiębiorcy mieli dać pieniądze na uruchomienie dwócli kanałów, państwo
miała polegać na tym, że przedsiębiorcy mieli dać pieniądze na uruchomienie dwócli kanałów, państwo
str 092 Tarcie mieszane polega na tym, że z powodu lepkości smaru jest on pociągany przez ruchomą po
uważa że ktoś kto wnosi podanie, nie jest stroną. Był też problem polegający na tym, że często o tym
96 2 bmp polega na tym, żeby przejść z zawiązanymi oczyma pomiędzy tymi pojazdami, nie nadeptując ic
Istota umowy o dzieło (a takąjest umowa o prace projektowe) polega na tym, że przyjmujący zamówienie
IMGw40 ją nawet uznać za wrodzoną, tj. nieuniknioną potrzebę ludzką, nie musi być zaspokajana na dro
polega na tym, żeby obie strony wychodziły z sytuacji zwycięsko, albo żeby nie dochodziło do niej wc
Kryzys oprogramowania - polega na tym, że rozwój technik wytwarzania oprogramowania nie nadąża za ro
224 R EC EN Z J E tucji. Słabość jej polega na tym, że nie daje szansy wykazania się pracą, zależy&n
UNTITL59 17. Co lo jest duża próba? Przyjemność nie polega na tym, ie ttń ma się nic do roboty; pole
UNTITL60 17. Co to jest duża próba? Pr:yjeimiość nie polega na tym, ie nic ma się nic do roboty; pol
Jestem dobry (a ty nie) Ten program polega na udowadnianiu, że inni są źli. Każda historia, którą op
145 ZA CZY PRZECIW? polega na tym, że nie jest on zarysem jakiejś strategii, lecz instrumentem teraź
Prawomocność ma aspekt formalny i materialny. Aspekt formalny prawomocności polega na tym, że decyzj

więcej podobnych podstron