kryzysu uzyskuje przy tym nowy sens, odmienny od etymologicznego, jako tzw. kryzys chroniczny, ciągły i nieprzezwydężalny.
Nawet jednak w tych skrajnych formach przedmiotem krytyki jest treść zmian, jakie przynosi z sobą nowoczesność: ujmowane bardziej selektywnie lub bardziej totalnie negatywne skutki nowoczesności w różnych dziedzinach - ekonomii, polityki, ekologii, struktury społecznej, systemów wartości, mentalności zbiorowej, moralności i obyczajów, kultury, żyda codziennego. Mało kto dostrzega, że negatywne skutki przynosić może zmiana jako taka, niezależnie od jej treśd, od tego, co się zmienia i w jakim kierunku. Każda zmiana społeczna ma swój bilans konsekwencji. Obok konsekwencji - dobrych lub złych, postępowych lub regresywnych - jakie przynosi z uwagi na treść zmian, ma też konsekwencje negatywne wynikające po prostu z tego, że jest zmianą. Zdarzają się też zmiany o bilansie ambiwalentnym. Najbardziej uderzająca jest sytuacja, gdy zmiany postępowe w treśd, o skutkach pozytywnych, mają drugą, negatywną stronę dlatego właśnie, że są zmianami, że naruszają zastany, stabilny porządek, przerywają dągłość, zaburzają równowragę, podwrażają naw?yki i przyzwyczajenia (przykłady: zwyaęska rewolucja, oczekiwany przełom ustrojowy, reforma samorządowa). Pierwszą sugestię takiej paradoksalnej możliwośd znajdujemy u Emile’a Durkheima w pojędu „anomii sukcesu".
Dla uchwycenia negatywnych konsekwencji zmiany społecznej jako takiej, bez względu na jej treść, warto wprowadzić pojęde traumy. Termin ten, stosowany pierwotnie w naukach medycznych, psychiatrii czy psychoanalizie, jest coraz częśdej używany metaforycznie w publicystyce czy myśleniu potocznym. Jest to symptomatyczne. Wydaje się, że pod koniec XX wieku pojawia się w doświadczeniu codziennym, dyskusjach publicznych czy w mediach nowry wątek krytyczny dotyczący samej zmiennośd żyda, jaką narzuca formacja nowoczesna, zniechęcenie tempem, zakresem i agresywnośdą zmian. Ten nurt myślowy określę jako dyskurs traumy, trzed punkt widzenia na zmianę społeczną, po dyskursie postępu i dyskursie kryzysu.