Piłsudski był człowiekiem lewicy, uznawali tylko Komitet Narodowy Polski w Paryżu).
Walki wybuchły jednak niespodziewanie. 27 grudnia 1918 roku zorganizowano burzliwą demonstrację ludności polskiej na cześć Ignacego Paderewskiego, który przejeżdżał przez Poznań. Władze niemieckie zorganizowały kontrdemonstrację. Podczas starcia 2 tłumów padły strzały. Walki przelały się na całe miasto, a po paru godzinach władzę w nim przejęła POW i Straż Ludowa. Za przykładem Poznania poszły inne wielkopolskie miasta, w błyskawicznym tempie tworzyły się oddziały zbrojne. Powstańcom pospieszył z pomocą batalion Wielkopolan utworzony w Królestwie. Niemcy przewidzieli wybuch powstania, dlatego też przygotowali się do obrony, a szczególnie tam było ich więcej, gdzie większy był odsetek Niemców. Powstanie rozlało się na całą Wielkopolskę. W małych miastach rolę organizowania powstania przejęły Rady Żołnierskie opanowane przez Polaków. Już w pierwszych 2 tygodniach powstańcy odnieśli znaczące sukcesy: na północy doszli do linii Noteci opanowując Inowrocław i Chodzież, na zachodzie do Wielunia i Zbąszynia, na południu do Rawicza i Ostrowa Wielkopolskiego.
Naczelna Rada Ludowa z czasem przystąpiła do powstania i stanęła na czele. Wprowadziła polską administrację we wszystkich urzędach, szkołach, sądach, itp. Przystąpiła też do tworzenia silnego wojska i powołała Główne Dowództwo Wojsk Wielkopolskich, na którego czele stanął gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Szefem sztabu mianowano płk Władysława Andersa.
W końcu stycznia 1919 roku Niemcy rozpoczęli ofensywę od Pomorza. Walki były bardzo krwawe i ciężkie, zwłaszcza pod Babimostem., Kcynią, Kargową i Rawiczem na południu. Trwały one do 16 lutego 1919 roku, tj. do rozejmu w Trewirze zawartego pod naciskiem Francji.
Odzyskiwanie starych dzielnic przebiegało stopniowo i z oporami. PO odzyskaniu Wielkopolski i Pomorza w stosunkach polsko-niemieckich najważniejszym problemem stały się plebiscyty na Górnym Śląsku i na północy.