FORMAT SAFO BS 367
Książka J. Kapuścika stanowi również wzór do naśladowania w zakresie metody postępowania badawczego. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na sposób, w jaki analizuje J. Kapuścik świat książek danej osoby, można rzec kompleksowy. Widzimy zatem tu analizę: dedykacji książkowych, struktury rzeczowej księgozbioru, losów biblioteki, losów poszczególnych książek, źródeł nabytków do księgozbioru (zabiegi o książki), odwiedziny bibliotek1. Z powyższych wymienionych tu szczegółowo powodów uważamy, że książka ta winna stanowić lekturę szerokich rzesz ludzi książki.
Zdzisław Gębołyś
Maszynopis wpłynął do redakcji 19 sierpnia 1996 r.
FORMAT SAFO BS
SAFO BS. Oprać. Z. Moszczyńska. Warszawa: Bibl. Sejmowa 1995.
Minęło 12 lat od publikacji formatu MARC BN (opisu książek), przygotowanego przez Z. Moszczyńską dla ówczesnej SABINY Biblioteki Narodowej. Format przetrwał w dobrej kondycji do dziś, a za sprawą edycji Przewodnika Bibliograficznego w wersji zautomatyzowanej (i oferty oprogramowania MAK i MAKD) jest bez wątpienia najlepiej znanym formatem w środowisku bibliotekarskim. Niemniej pokutuje wśród bibliotekarzy mniemanie, iż kwestie formatów w większym stopniu są domeną informatyków aniżeli bibliotekarzy. Stąd niechęć wobec prób szczegółowych analiz rozwiązań przyjętych w poszczególnych formatach. Niechęć o tyle zrozumiała, iż tylko jedna z 3 (umownych) grup bibliotekarskich posiada zawodową motywację do zainteresowania się tą problematyką. Owe 3 grupy to:
— ci bibliotekarze, którzy nie planują w najbliższym czasie podjęcia działań w zakresie automatyzacji biblioteki;
— ci bibliotekarze, którzy wykorzystują programy biblioteczne z wbudowaną stałą, niezmienną strukturą danych (typu MOL-a) i kwestie formatu pozostają poza obrębem ich zainteresowań; mogą efektywnie pracować w danym programie, nie wiedząc nawet z jakim formatem mają do czynienia;
— wreszcie ci bibliotekarze (nieliczni), którzy kupili lub planują zakup profesjonalnych zintegrowanych systemów bibliotecznych lub (coraz liczniejsza grupa) pracują z programami obsługującymi bibliograficzne bazy tekstowe, które umożliwiają zaprojektowanie własnej struktury bazy (p. MAK, ISIS).
Jedynie dla tych ostatnich problematyka formatów sytuuje się w obrębie zawodowych czynności, profesjonalnych powinności, często zainteresowań. Wydaje się oczywiste, iż formatami zajmują się praktycy, osoby obsługujące programy, które dają możliwość testowania odmiennych rozwiązań w poszczególnych formatach. Abstrakcyjne bowiem rozważania detali, szczegółów opisu
— w oderwaniu od problematyki automatyzacji i możliwości oraz cech programów bibliotecznych
— wydaje się jałową czynnością.
Format MARC BN stanowił wariant formatu UNIMARC, w wielu jednak szczegółach (hasła, uwagi, charakterystyka rzeczowa, nawet w precedensowym podziale strefy tytułu i oznaczenia odpowiedzialności na dwa oddzielne pola) przyjmował odmienne rozwiązania. Format SAFO BS, przygotowany przez Z. Moszczyńską przede wszystkim dla potrzeb Biblioteki Sejmowej, jest do pewnego stopnia powrotem do pierwowzoru. Wierność wobec UNIMARCA-a (zwłaszcza w zakresie etykiet pól) nie przeszkodziła wszak autorce we wprowadzeniu oryginalnych rozwiązań
— korzystnych z punktu widzenia użytkownika korekt i uzupełnień — powstałych zapewne w wyniku doświadczeń wyniesionych z wieloletniego użytkowania formatu MARC BN. Warto wspomnieć, iż poprzedniczką SAFO BS była wersja SAFO przygotowana dla Biblioteki Narodowej, nie wykorzystana w praktyce z powodów znanych zapewne tylko tej instytucji.
Zob. zamieszczony w książce artykuł W. A. Maciejowski i świat książki.