2100419511

2100419511



104


PIOTR PIETRYCH

tać, że to, co po upływie lat kilkudziesięciu jest sugestią wymagającą wydobycia -skojarzenie postulatu realizmu z „Kuźnicą” - dla pierwszych czytelników Anty-zoila było oczywistością i werbalizacji nie wymagało: nie było dla nich zaskoczeniem, że polemizując z Watem Żółkiewski stawał w obronie, jak to określał wprost, „krytyki ideologicznej i praktyki »Kuźnicy«” {Spórpo rekolekcjach).

Próba odpowiedzi na pytanie, jakie odbicie znalazła w rozważaniach Wata postawa „przeciw [metaforycznie rozumianemu] socrealizmowi”, czyli w jakim stopniu polemika z „Kuźnicą”, w tym z postulatem realizmu, rzeczywiście posłużyła do obrony literatury przed groźbą nacisków ideologicznych, będzie motywem przewodnim mojej lektury Anty zoila.

Zanim jednak do niej przejdę, trzeba odnotować jeszcze niespójność widoczną w późniejszych relacjach Wata. Z jednej strony przywołuje on Antyzoila jako tekst skierowany przeciw socrealizmowi i posługujący się „ezopowym słownictwem”, z drugiej zaś strony brak w owych relacjach sugestii, że na przełomie lat 1947 i 1948 przewidywał rychły kres powojennego „liberalizmu”. Co więcej, w Moim wieku autor Antyzoila przyznaje się do optymizmu w ocenie sytuacji, jaką zastał po powrocie z Kazachstanu do Polski, mówi w tym kontekście wręcz o „raju wolności”, „wyspie wolności, absolutnej wolności, do samych kresów” (MW 1, 64, 316). W efekcie lapsus z datowaniem Antyzoila wydaje się nie tylko znaczący, ale wręcz na swój sposób konieczny: traktując swoją rozprawę jako „pamflet na socrealizm” Wat niejako musiał się pomylić i umieścić ją w czasie, gdy kres „liberalizmu”, najwyraźniej nie przewidziany przez niego, był już faktem dokonanym. Wynika z tego z kolei istotna wskazówka lekturowa: skoro Antyzoil przynależy do okresu „absolutnej wolności”, można przyjąć prostszą, niż to sugeruje Wat pisząc

0    „przemycaniu” i „ezopowym słownictwie”, modalność tego tekstu i założyć, że poglądy Antyzoila to w dużym stopniu i po prostu poglądy autora.

Antyzoil. Próba lektury

Pełny tytuł rozprawy Wata - Antyzoil, albo rekolekcje na zakończenie roku -zapowiada dwutorowość zamieszczonych w niej rozważań. Pierwszy człon tytułu sygnalizuje zamysł polemiki z programem „Kuźnicy”, człon drugi - porządkującą „grzechy” i błędy naukę ogólną wygłaszaną ex cathedra (do czego żartobliwie w Sporze po rekolekcjach nawiązał Żółkiewski). Zgodnie z tą zapowiedzią Antyzoil ujawnia temperament polemisty nie stroniącego od jaskrawych niekiedy opinii krytycznoliterackich, ale stara się też formułować stwierdzenia ogólne, ujmujące prawidłowości rozwoju literatury i życia literackiego.

Rozprawa ma dwudzielną konstrukcję i w dwu odcinkach została opublikowana. W części pierwszej Antyzoil zastanawia się nad powodami „niezadowolenia z naszej aktualnej literatury” (A 1,3), za „najistotniejszą trudność

1    przyczynę” tego niezadowolenia uznając „dysonansową różnicę” między narzucającą proste i oczywiste wybory sferą „życia” a sytuacją literatury, obarczonej balastem skomplikowanych „powiązań tradycyjnych”. Fragment zamyka zdecydowane stwierdzenie:

I nie ma, tak mi się zdaje, widoków, aby [...] ten stan rzeczy miał się radykalnie odmienić.

Mogą się te sfery do siebie przystosowywać, ale na ogół nie mogą w bieżącej historycznej fazie

odmienić się zasadniczo. [A 1,4]



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090831093 162 Świadomość również same w sobie jako różnice treści i jormy, że to, co po strome
Jeżeli czujesz, że to co zostało Ci zlecone, nie jest najlepszym rozwiązaniem, możesz przeprowadzić
Europy. To rozdzielenie nabrało charakteru politycznego. Mieli poczucie, że to co było po przeciwnej
skanuj0008 tylko że to, co tu i teraz określa się mianem Boga, nie może już być dla człowieka Bogiem
IMG54 38 Flaubert analizuje Flauberta. Lektura „Szkoły ucąj braźni. Wiedząc, że to, co dobre dla je
page0090 82 Summa teologiczna Odpowiadam, że to co się mówi o poznaniu rannem i wieczornem u aniołów
page0235 225 Jeśli pewni obserwatorowie wynajdą, że to, co mi się niewytłomaczalnem zdawało, da się
w obrębie każdej z nich” [Bauman, 2000: 6]. Jest więc tak, że to, co jednostki uprzywilejowane postr
Herbert MarcuseJęzyk administracji totalnej Świadomość Szczęśliwa — przeświadczenie, że to, co
4 19.04.2001 r. nowy tOWICZANINLkzba wypadków rośnie dok. ze sir. 3 CO PO „DZIUPLI?" Ajent
PARMENIDESA Z ELEI 540 - 470 R.P.N.E Sprzeciwiając się H twierdzi, że to, co jest nie może przestać
SDC11044 114___Marta Łuczyńska że to co jest przedmiotem powinności pracownika socjalnego, jest jedn
min SYMULACJA StK*tNCJ<0*V6E2BS1 SPRAWIAMY, ŻE TO CO TRUDNE, STAJE SIĘ PROSTE

więcej podobnych podstron