Rano, w południe i wieczór odzywa się z wieży kościoła dzwon na Anioł Pański. Wtedy ludzie modlą się tak:
Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła z Ducha Świętego. Zdrowaś Maryjo...
Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego. Zdrowaś Maryjo...
A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami. Zdrowaś Maryjo...
Zmów Anioł Pański przy pacierzu porannym i wieczorem oraz w południe, gdy usłyszysz głos dzwonu. Dziękuj, że „Słowo Ciałem się stało”, że Pan Jezus zamieszkał między nami.
Rodzice Najświętszej Panny nazywali się: św. Joachim i św. Anna (26 1 ipca). Święto Zwiastowania obchodzimy 25 marca.
NARODZENIE ŚWIĘTEGO JANA Łk 1, 39—80
1. Najświętsza Panna Maryja nawiedza św. Elżbietę.
W owym czasie po odejściu anioła, wybrała się Maryja z pośpiechem w podróż w górzystą okolicę, do miasta Judy, w którym mieszkał Zachariasz i Elżbieta. I weszła dp domu i pozdrowiła Elżbietę. A gdy Elżbieta posłyszała pozdrowienie Maryi, napełniona Duchem Świętym, zawołała głosem wielkim: „Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego ! A skądże mi to, że Matka Pana mego przyszła do mnie? Zaiste błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełni się, co Ci powiedziano od Pana”. Maryja zaś rzekła:
Uwielbia dusza moja Pana
I rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Iż wejrzał na uniżenie służebnicy swojej.
Bo oto odtąd błogosławioną zwać mię będą wszystkie narody.
Albowiem uczynił mi wielkie rzeczy, który możny jest i święte imię jego.
A miłosierdzie jego z pokolenia w pokolenie nad tymi, którzy się go boją.
Okazał moc swego ramienia. Rozproszył pysznych w zamysłach ich serc.
Strącił mocarzy z tronów, a wywyższył pokornych.
Łaknących obdarzył dobrami, a bogaczy z niczym odprawił.
Przygarnął w opiekę Izraela, sługę swego, pomny na miłosierdzie swoje.
Jako mówił do ojców naszych, Abrahamowi i potomstwu jego na wieki.
Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy, po czym powróciła do domu swego.
2. Narodzenie św. Jana. Po trzech miesiącach porodziła Elżbieta syna. Sąsiedzi i krewni cieszyli się z nią razem.
A gdy się zeszli dnia ósmego, chcieli go nazwać imieniem ojca jego: Zachariaszem. Ale Elżbieta rzekła: „Nie! Jan mu będzie na imię!” I odpowiedziano jej: „Wszak nie ma nikogo w twojej rodzinie, który by takim zwał się imieniem!” Pytano zatem przez znaki ojca jego, jak by go chciał nazwać. Zachariasz zażądał tabliczki i napisał: „Jan ma być imię jego!”
I dziwili się wszyscy. A w tejże chwili rozwiązał się język jego. Zaczął mówić i błogosławił Boga. I padł