108 Rzecz o ZMS - ani laurka, ani pamflet
szczegółowymi. Spór ostatecznie został rozwiązany w końcu roku 1957. Na III Plenum KC ZMS. w grudniu tego roku. zostały wprowadzone drobne, ale istotne retusze do Statutu i Deklaracji. Ale przecież cokolwiek by się mówiło dziś, a zwłaszcza cokolwiek by się mówiło wtedy o tak zwanej jedności moralno-politycznej, w nowym modelu ruchu młodzieżowego, każda organizacja miała swoją odrębność. Nie tylko i nie wyłącznie środowiskową, programową, organizacyjną, ale także w stylu działania, w atmosferze panującej wśród aktywu, w tym. co by historycy wojskowi nazwali Tesprit de corps. Każda organizacja miała swój własny styl Mógłbym dzisiaj, po latach, odpowiedzieć, który styl mi bardziej odpowiadał, który styl wówczas i dzisiaj mi nie odpowiada, ale, nie tu miejsce na wyznania osobiste. Powstaje pytanie, czy można w ogóle mówić o transmisyjnym charakterze organizacji młodzieżowych po Październiku 56, zwłaszcza w odniesieniu do ZSP i ZHP. ale także do ZMW i do ZMS. Były to zapewne pierwsze samorzutne i oddolne poszukiwania pluralizmu wewnątrzsystemowego. Potem znalazło to nawet uzasadnienie w teorii tak zwanej demokracji uczestnictwa, skoro wielu ludzi dostrzegało bardzo wyraźnie, że ta dziedzina w naszym systemie polityczno-ustrojowym jest dziedziną najbardziej szwankującą i rozwiera się sprzeczność pomiędzy wzrostem poziomu wykształcenia i aktywnością społeczną mas, a możliwością ich bezpośredniego uczestnictwa w decyzjach programowych, politycznych i personalnych
Był i inny spór na początku ZMS-u: organizacja kadrowa czy masowa? Charakterystyczne, że zwolennicy organizacji kadrowej, będący w ogromnej mniejszości, wyłoniły spośród siebie przede wszystkim te grupy, które potem znalazły się w szeregach antysystemowej najgorętszej opozycji. Nie chce tu wymieniać nazwisk, kto był zwolennikiem na przykład stworzenia nie ZMS-u, ale Komunistycznego Związku Młodzieży. Wracając do głównego wątku: początkowo były tendencje do samodzielności rozumianej jako rozległa autonomia w stosunku do partii, a zwłaszcza w stosunku do aparatu partyjnego, jako prawo, ale także obowiązek i umiejętność zajmowania stanowiska w merytorycznych rozstrzygnięciach dotyczących młodzieży Na przykład, o czym się mało pamięta, ważki był głos ZMS-u przy rozstrzyganiu szczególnie ważnego dylematu na początku lat sześćdziesiątych, mianowicie, czy reforma szkolna powinna polegać na dodaniu jednej klasy do liceum ogólnokształcącego, czy na dodaniu jednej klasy do szkoły podstawowej. Miało to znaczenie fundamentalne. Dodanie jednej ósmej klasy do szkoły podstawowej oznaczało podniesienie poziomu najszerszych mas. dodanie jednej klasy do liceum też. powiedziałbym, sensowne, ale oznaczałoby tylko podniesienie poziomu