148
Recenzje
się cząsteczek skalnych. W rezultacie tego procesu zmniejsza się spójność skały. W okresie rozmarzania, luźnie zalegający na stoku materiał sprzyja szybszemu spływaniu gleby w kierunku nachylenia. Im bardziej jest nasycony wodą grunt przed okresem mrozu, tym większa jest jego ruchliwość podczas rozmarzania. Nasycenie gruntu wodą jest warunkiem szybszej denudacji. Proces ten nie przebiega równomiernie w poszczególnych częściach stoku. W górnej, dobrze eksponowanej i szybko przesychającej jego części niszczenie przez regelację jest mniejsze niż w niżej znajdujących się partiach wilgotniejszych. W wyniku powtarzających się okresów zamarzania i tajania górna pokrywa stoku z czasem wygląda jak podkopana i w końcu obrywa się i zsuwa. Spadający materiał tworzy hałdę o łagodniejszym nachyleniu niż stok. Autor zaznacza że w tego rodzaju niszczeniu proces regelacji ma większe znaczenie niż lód włóknisty.
Na stokach zbudowanych z lessu proces regelacji jest bardziej wydajny niż w innym materiale. Obserwacje przeprowadzone w okolicach Moguncji wykazały, że podczas każdego okresu zamarzania następowało pęcznienie gleby. Po kilku okresach mrozowych oddzielała się górna warstwa 1—2 cm grubości. Wskutek kontrakcji w podnoszonej przez pęcznienie warstwie, pojawiały się szczelinki dzielące ją na płytki, które zsuwając się po stoku ulegały rozkruszeniu lub przesycone wodą spływały w postaci języków błotnych. Przy powolnym rozmarzaniu i przesychaniu powierzchni, zewnętrzna warstwa stoku staje się miękka i pulchna. Podczas gwałtownych deszczów materiał ten może być zmyty i osadzony u podnóża stoku. Przebieg tego procesu na obszarach upraw rolnych wyrządza wielkie szkody gospodarcze.
Na podstawie obserwacji stwierdza autor, że niszczenie stoków przez czynnik mrozu jest niewątpliwe i zróżnicowane w zależności od ich ekspozycji. W odniesieniu do stoków pokrytych lessem, czynnik ten ma decydujące znaczenie. Morfologicznym wyrazem jego działania jest powstawanie szerokich, płaskich napływowych stożków u stóp stoków i pagórków zbudowanych z lessu.
Podobne zjawiska obserwował autor również na innych gruntach oraz na stokach pokrytych lasem. Pomiary wykazały, że po okresach mrozu następowało wzmocnienie procesu denudacji. Skutki działania mrozu można obserwować na równinnych przestrzeniach i na roli. Mrozowe pęcznienie gruntu oraz rozmarzanie i przesycha-nie kruszy bryłki gleby na bardzo drobną frakcję. Materiał ten z łatwością może być porywany przez wiatr i przenoszony. Autor obserwował warstwy w ten sposób spulchnionego materiału do około 1—1,5 cm grubości.
Poza wietrzeniem mrozowym i skutkami regelacji w obrębie klimatu wilgotnego, w związku z lodem gruntowym, występuje również zjawisko przesuwania kamieni. Autor stwierdził, że po intesywnym okresie mrozu, znajdujące się na stokach kamienie zostały wyruszone ze swego poprzedniego miejsca na kilka milimetrów lub centymetrów.
Autor obserwował również zmiany na nawierzchni dróg, wywołane pęcznieniem mrozowym. Proces ten powoduje ogromne straty gospodarcze, np. w ciągu zimy 1952/53 r. szkody powstałe na drogach wskutek procesów mrozowych szacowano na około 25—30 milionów marek. W przebiegu tych procesów udział lodu włóknistego ma znaczenie drugorzędne. Przepisywana tej formie lodu ważna rola w sortowaniu materiału podczas tworzenia się struktur peryglacjalnych nie została również przez badania potwierdzona.
Obserwacje eksperymentalne i pomiary w warunkach naturalnych wykazały, że przyczyną ruchu gleby jest pęcznienie. Proces ten jest zależny od stopnia wilgotności gruntu. Autor dowodzi, że podczas silnego i głęboko przenikającego w glebę mrozu w warunkach małej wilgotności ruch pionowy ma nieznaczne amplitudy, natomiast przy dużym nasyceniu gruntu wodą, nawet podczas niewielkich mrozów, obserwuje się stosunkowo znaczne pęcznienie. Przy równej intesywności mrozu