Nieco bardziej złożony jest portret Julii Wichert-Kajniksztisowej. Mackonis z zadowoleniem odnotowuje fakt, że poświęciła ona wiersz pamięci Basanowicza. Największy jednak powód do chwały to jej obszerny tom tłumaczeń z literatury litewskiej na język polski:
Latem 1939 roku w Warszawie pojawiła sie grubawa, na dobrym papierze wydana książka pod tytułem Antologia poezji litewskiej. Okładkę książki zdobiła ilustracja wileńskiego artysty Balysa Macutkevićiusa, piękny wstęp napisał znany ówczesny polski krytyk literacki Artur Górski, a książkę wydał... Fundusz Narodowy im. J. Piłsudskiego.
W historii naszego narodu kuriozów nie brakuje.
Kto dokonał wyboru sztuki litewskich poetów nie wiedziałem wtedy i dziś nie mogę powiedzieć. Na polski tłumaczyła, nie znająca litewskiego, Julia Wichert-Kajmksztisowa. Niektóre z włączonych do antologii wierszy tłumaczone były wcześniej przez Władysława Abramowicza, jednak większość po polsku ukazywała się po raz pierwszy.
Do dziś nie wiadomo, kto dokonał wyboru wierszy i dosłownego tłumaczenia na język polski. Jeśli nadal żyją, daj im Boże zdrowie i długie życie. Wykonali dobrą pracę. Jeszcze większą zrobiła Kajmksztisowa. Poetka naprawdę się napracowała. Czytanie tłumaczeń to prawdziwa przyjemność. [...]
Spotkawszy tłumaczkę, pocałowałem ją w obie ręce. 75-cio letnia staruszka odpowiedziała:
- Przeze mnie urodzone i wychowane dzieci były pierwszą moją daniną dla waszego narodu. Obecnie składam wam drugą i zarazem ostatnią daninę. Macie, panowie, do mnie jeszcze jakoweś pretensje?
-Nie. łaskawa pani. Raczej jesteśmy wdzięczni z całego serca.430
Trudno osądzić, na ile prawdziwy jest zarzut Mackonisa, że Kajmksztisowa nie znała języka litewskiego. Na pewno jednak wdzięczność Litwina była autentyczna.
Zdystansowane, pozbawione uprzedzeń podejście można wyczytać w portrecie Michała Brensztejna. Zasługi historyka nie podlegają wątpliwościom - jego prace stanowiły istotny wkład w kulturę wileńską. Z tej perspektywy dla autora wspomnień nie ma już tak wielkiego
430„1939 metą vasarąVarśuvoje pasirode storoka. ant gero popieriaus iśspausdinta knyga „Antologia poezji litewskiej k‘ („Lietuvos poezijos antologija“). Knygos virśelj puose vilniećio dailininko Balio Macutkecićiaus iliustracija. grażu jvada paraśe żinomas tuometinis lenką literaturos kritikas Arturas Gurskis, o knygą iśleido... Pilsudskio vardo tautos fondas (Fimdusz Narodowy im. J. Piłsudskiego). Musą tautos istorijoje kuriozą netriiksta. Kas śiai antalogijai atrinko Lietuvos poetą kurinius - tuomet nepasiteiiavau ir dabar negaliu pasakyti. I lenką kalbą iśverte, nemokedama lietm iśkai, Julija Vichert-Kairukśtienć. Kai kurie idćti antalogijoje eileraśćiai ankśćiau buvo isversti Ylado Abramavićiaus. bet dauguma lenką kalba pasirode pinną kartą. Iki śiol neżinome, kas eileraśćius atrinko, neżinome. ir kas juos pażodżiui isverte i lenką kalbą. Jei jie gyvi, duok Dieve. jiems sveikatos ir ilgą gyvenimą. Gerą darbą padare. Dar didesni atliko Kairukśtiene. Poetes iś tiesą daug padirbeta. Iśverstą eilerasćią skaitymas - tikras malonumas. [...] Susitikęs vertćją. pabućiavau jai abi rankas. 75 metą senute atsakć...“ [dalsza część w oryginale po polsku - K.P.], SYK. s. 209.
268