358 M. Orzechowski
ciem w agitacji wyborczej na plan pierwszy kwestii narodowo-kultural-nych, a nie społecznychm. Tego rodzaju postawa musiała przynieść klęskę, chociaż w żadnym wypadku nie chcemy tylko w tym dopatrywać się jej źródeł. W wyborach do Ręichstagu w 1932 r. lista polska straciła prawie 25 000 głosów, komuniści zyskali dalsze 8000 Ich stan posiadania był obecnie prawie 10-krotnie większy od stanu posiadania strony polskiej 120. Dopiero teraz następuje w obozie polskim jakby otrzeźwienie. Pojawiają się głosy domagające się natychmiastowego zra-dykalizowania programu społecznego, a właściwie rzecz biorąc jego stworzenia. W „sprawach społeczno-narodowych musimy koniecznie prześcignąć dążenia radykalne naszych wrogów“ 121 — piszą „Nowiny Co-dzienne“. Refleksje te były już spóźnione, czas po prostu nie pozwalał na wypracowanie programu, nie mówiąc już o wciąż dających o sobie znać oporach przeciwko jakiemukolwiek radykalizmowi społecznemu 122. Na przestrzeni lat 1922—1933 r. rywalizacja między KPD a organizacjami polskimi o wpływy na szerokie masy ludności polskiej została bezsprzecznie wygrana przez komunistów. Ruch polski w tej dziedzinie poniósł klęskę. Jedną z najpoważniejszych przyczyn (jeżeli nie główną) tej klęski był brak sprecyzowanego, radykalnego programu społecznego, wyrastającego z potrzeb ludu polskiego, składającego się na Śląsku Opolskim w znakomitej większości z najbardziej upośledzorlych społecznie i politycznie grup robotników i chłopów.
Jest zapewne wiele racji w twierdzeniach przedwojennej prasy polskiej, że na Śląsku Opolskim komuniści „rekrutują się w połowie z tamtejszej ludności polskiej" 123. Stan ten prasa polska w Niemczech próbowała wyjaśniać wyłącznie treścią haseł społecznych komunistów, podkreślając, że do ich realizacji podchodzą oni nieszczerze, demagogicznie. Jednocześnie podkreślała ona, że do komunistów idą wyłącznie germanizujący się Górnoślązacy, a nie świadomi Polacy. Cytowany „Ilustrowany Kurier Codzienny" stwierdzał jednak, że komuniści umieją trafić do Górnoślązaków mową polską, „unikając przy tym haseł nienawiści narodowej" 124. Przytoczone przez nas fakty mówią znacznie więcej. Dowodzą one, że robotnik i chłop polski szedł do KPD także i dlatego, iż widział, że wystę-
118 „Nowiny Codzienne", 2 III 1932.
119 Zieliński, Warunki rozwoju..., s. 90.
120 Punkt wyjściowy dawał znaczną przewagę stronie polskiej. W 1922 r. w wyborach do Reichstagu Polacy uzyskali 51 437 głosów, a komuniści tylko 37 120.
121 Co dalej? (Nowiny Codzienne, 4 VIII 1932).
122 Tak np. w sprawie agrarnej wysunięto nader enigmatyczny postulat przeprowadzenia „sprawiedliwej reformy rolnej, takiej jak przeprowadziły ją inne państwa", zwłaszcza Polska (Nowiny Codzienńe, 8 I 1933).
,M „Ilustrowany Kurier Codzienny", 29 VIII 1932.