X Tomasz Sikora
rozumianej orientacji fenomenologiczno-hermeneutycznej, wykazywało tendencję do interdyscyplinarności, a zatem agregacji innych nauk, przede wszystkim socjologii, psychologii i antropologii kulturowej. W miarę postępowania tego procesu do religioznawstwa zaczęły przenikać programy badawcze właściwe tym dyscyplinom z rozmaitymi opcjami metodologicznymi i filozoficznymi inspiracjami (francuska szkoła socjologiczna, marksizm, pragmatyzm, psychoanaliza, psychologia ludów, ewolucjo-nizm darwinowski, dyfuzjonizm. strukturalizm i in.). Ten stan rzeczy w coraz większym stopniu przyczyniał się do interdyscyplinarnego charakteru religioznawstwa, krystalizującego się pomiędzy dyscyplinami społecznymi i humanistycznymi, i wytwarzał sytuację metodologicznego pluralizmu z wszystkimi pozytywnymi i negatywnymi tegoż konsekwencjami. Do pierwszych należy niewątpliwie odporność nauk o religii na teorie monoczynnikowe, podatne na ideologizację. Pośród elementów negatywnych na pierwszym miejscu należy wymienić brak interdyscyplinarnego języka pozwalającego na unifikację rozproszonych programów badawczych. Zaadaptowanie w tym celu tak znakomitych narzędzi jak projekt semiotyki Charlesa S. Peirce’a (1997), cybernetycznej teorii układów samodzielnych i jakościowej teorii informacji Mariana Mazura (1970, 1976), czy teorii systemów Ludwiga von Bertalanffy‘ego (1984) pozostaje nadal niespełnionym dezyderatem.
2. Geneza kognitywizmu
Analogiczna, do powyżej naszkicowanej, dynamika transferowania do religioznawstwa nowej problematyki badawczej i nowych metodologii zintensyfikowała się ponownie w latach osiemdziesiątych XX wieku. Dokonało się to za sprawą znaczącego postępu w szeregu różnych zewnętrznych względem niego dyscyplin takich jak: syntetyczna teoria ewolucji, teoria gier, neurobiologia, etologia, cybernetyka, teoria systemów, badania nad sztuczną inteligencją, psychologia poznawcza i językoznawstwo. Ośrodkiem krystalizacji nowego paradygmatu, określanego mianem kognitywizmu (lub paradygmatu poznawczego) stal}’ się w szczególności dwie ostatnie dyscypliny, metodologicznie rozszczepione między zakresami nauk ścisłych, społecznych i humanistycznych. Posługując się ułomną cezurą, można stwierdzić, że w zakresie psychologii za dzieło przełomowe uchodzi opublikowana w 1967 roku monografia amerykańskiego badacza pochodzenia niemieckiego, Ulricha Neissera, postulującego połączenie teorio-infor-matycznego modelowania ludzkiego umysłu z ekologiczną teorią percepcji autorstwa Jamesa J. Gibsona (1967,1950). W językoznawstwie przełom łączy się zazwyczaj z badaniami nad głębokimi, uniwersalnymi strukturami składniowymi, przedstawionymi w 1957 roku przez amerykańskiego językoznawcę i psycholingwistę, Noarna Chom-sky"ego (1957). Początek drugiego etapu rozwoju paradygmatu kognitywnego, etapu trwającego do dzisiaj, ponownie wyznacza pojawienie się dwóch kluczowych dzieł. Tym razem w obrębie psychologii cezurę wyznacza zbiorowa praca AdaptedMind, pod redakcją badaczy łączących kompetencje w zakresie biologii, antropologii i psychologii, Jerome‘a Barkowa, Ledy Cosmides i Johna Tooby‘ego (1992). Dzieło, w którym piszą tacy luminarze badań ewolucyjno-kognitywnych jak m.in. David Buss, Steven