Toteż tym dziwniejsze wydaje się stanowisko Ticpłow-a, który, próbując wyzyskać pawłowowską koncepcję procesu psychicznego dla naszkicowania pewnego projektu obiektywnej metody badania psychologicznego, wrręcz zaprzecza samym faktom introspekcji, co sprawia niesłuszne wrażenie, jakoby pawlowizm odrzucał wszelką możliwość wewnętrznego spostrzegania przeżyć. Pogląd odrzucający fakty introspekcji nie jest zresztą odosobniony, spotyka się go również u niektórych innych psychologów. W literaturze polskiej można go znaleźć w Teorii i psychologii postaci Szewczuka (1951), według którego ,,introspekcja jest tylko pewnym rodzajem ekstro-spekcji i niczym więcej (str. 61), a w psychologii amerykańskiej reprezentuje go np. Griffith (1943, str. 525 n). W tym miejscu ograniczę się do rozpatrzenia tez Fiepłowa, związanych z tematem tej pracy swoim ,,paw'łowrowskim” nastawieniem.
Jak już wspomniałem poprzednio (por. str. 66), Tieplow uważa stany świadomości, wrażenia, spostrzeżenia czy przypomnienia za niesamodzielną „treść” procesów psychonerwowych, które jako całość stanowią „odzwierciedlającą czynność mózgu”. Czynność ta umożliwia człowiekowi bezpośrednie uświadamianie sobie rzeczywistości, ale co 1 ieplow mocno podkreśla — odzwierciedlając otoczenie nie mamy żadnej możliwości uświadomienia sobie własnego procesu czy aktu odzwierciedlania. Tieplow uzasadnia to stanowisko powołując się na zdanie Sieczenowa, który stwierdził, że „nie ma osobnego psychicznego wrzroku jako specjalnego narządu dla badania procesów' psychicznych, rzekomo przeciwstawnych materialnym (1 iepłow, 1952, str. 75—6). Tu jednak powstaje pytanie, jak wobec tego mogły pojawić się w mowie ludzkiej słowa oznaczające procesy psychiczne, takie jak „przypomnieć sobie”, „postanowić” itp. Wydawałoby się, że człowiek nie mógłby wynajdować osobnych nazw dla zjawńsk, o których istnieniu, wobec braku ,.psychicznego wzroku” nic nie powinien wiedzieć. Tiepłow uważa takie psychologiczne terminy za „pojęcia mowy potocznej” (żitiejskije poniatija), które w gruncie rzeczy nie wiadomo co znaczą: „Samoobserwacja, rozumiana jako »wewnętrzne spostrzeganie«, »intro-spekcja«, w' żaden sposób nic pozwala przeprowadzić analizy zna-
72