Punkt wyjścia folklorystycznej genologii 53
akcji6. Potencjalny odbiorca, już we wstępnej fazie kontaktu z utworem potrafi podjąć decyzje genologiczne, tj. rozstrzygnąć o zastosowaniu takiego kodu literackigo, jaki uważa za odpowiedni w procesie lektury7. W konsekwencji wie, czego może oczekiwać od danej wypowiedzi i jak się wobec niej zachować. Nie oznacza to, że w istocie jego oczekiwania muszą być w pełni uzasadnione tekstowo. Postawa badacza - w takim podążaniu za genologicznymi, kodowymi sygnałami tekstowymi - nie różni się w zasadniczy sposób od zachowań innych czytelników; odmienność bywa przede wszystkim sprawą wielości możliwych wyborów spośród literackich kodów8. Tekst folkloru, oglądany przez filologa, jest kolejnym tekstem literackim, któremu badacz literaturoznawca potrafi „dopisać” różne poziomy znaczeń i historycznoliterackie konwencje9. Jego charakterystykę uzupełnia się jedynie pewnymi mechanicznie traktowanymi indeksami, informacjami o okolicznościach rejestracji, cechach wykonawcy i powiązaniach z innymi tekstami, np. obrzędu.
Rozszerzeniem problematyki tekstów folkloru i perspektyw na ich typologię, jest zagadnienie oralności. Sądzi się, że choć dzieła folkloru mogą być oczywiście zapisane i opublikowane, jest to jednak już wtórna forma ich istnienia, a sam zapis - rezultat cpotkania wykonawcy i zbieracza - mimo wszystko chroni pamięć o pierwotnie oralnym charakterze tekstu. Niewątpliwie przekonywujących dowodów zgromadzono wiele - poczynając od wnikliwych obserwacji tekstów średniowiecznych, jakie opisał P. Zumthor °, aż po odnajdywanie znamion ustności w rozmaitych dziełach literackich11. Problem jednak polega na tym, iż - jak przedstawił to P. Kowalski - oralność nie może być już traktowana jako wyróżnik definicyjny w poznawaniu folkloru. Równie istotne jest zauważenie faktu, że nie można traktować zapisu jako mechanicznego tylko utrwalenia tekstu: zmienia się bowiem sam przedmiot, horyzonty komunikacyjne w jakich istnieje, sensy, jakie konstruuje12.
Choć teksty folkloru różnią się od literackich także i pewnvmi środkami artystycz-no-obrazowego i emocjonalnego oddziaływania na człowieka 3, to jednak wydaje się, że narzędzia filologiczne nie utracą swojej przydatności: oralność sama w sobie jest już inną formą estetycznego istnienia słowa i dlatego badacz, analizując tekst folklo-
6J. Trzynadlowski, Rozważania nad semiologią powieści, Wrocław 1976.
7 Kompetencja literacka określa relację między kodem zakładanym przez nadawcę a wybranym przez czytelnika. Por, M. Głowiński, Style odbioru. Szkice o komunikacji literackiej, Kraków 1977.
o
J. Sławiński, O dzisiejszych normach czytania (znawców). W: T e n ż e, Próby teoretycmoliterac kie, Warszawa 1992.
9 Znakomitą analizę takiej sytuacji, dopisywania znaczeń przez wprowadzenie rozmaitości literackich kodów, przedstawił S. Kołaczkowski, Nasz stosunek estetyczny do poezji ludowej. W: T e n ż e , Pisma wybrane, 1.1, Warszawa 1968.
10 P. Zumthor, Właściwości tekstu oralnego, „Literatura Ludowa” 1986, nr 1.
n Reprezentatywny wybór wypowiedzi na ten temat znaleźć można w: „Pamiętniku Literackim” 1990, z. 1 i 2.
17
P. Kowalski, Współczesny folklor i folklorystyka. O przedmiocie poznania w dzisiejszych badaniach folklorystycznych, Wrocław 1990, s. 78. Por. W. J . O n g, Oralność ipiśmienność. Słowo poddane technologii, Lublin 1992.
13 W. G usie w, Estetyka folkloru, Wrocław 1974, s. 119.