Seksaulność w najnowszej literaturze polskiej
Joanna Dobosiewicz
Uniwersytet Warszawski
Według Przemysława Czaplińskiego w 1989 roku za sprawą pisarstwa kobiecego dokonał się przełom, który był w tamtym czasie „jednym z najważniejszych składników naszej literatury i naszej świadomości”2. Ta literacka i jednocześnie kobieca rewolucja sprawiła, że „Bóg, któremu na imię Oczywistość umarł”, a dzięki książkom z początku lat 90. W polskim życiu publicznym pojawiła się nowa postać, „Kobieta Nieoczywista — domagająca się prawa do negocjowania swojego miejsca w społeczeństwie, nie godząca się z dotychczasowym zestawem ról [.. .]”3. W jego koncepcji utwory pisane przez kobiety w kolejnych latach prezentowały już znacznie słabszy poziom4.
Inaczej przemiany w rodzimej kobiecej prozie5 po 1989 roku podsumowała Agnieszka Mrozik. Jej zdaniem właściwy przełom
12
Śródtytuł jest oczywiście nawiązaniem do książki Marii)anion Kobiet)/ i duch inności (por. M. Janion, Kobiety i duch inności, Warszawa 1996) oraz tekstu Przemysława Czaplińskiego Kobiety i duch tożsamości (por. P. Czapliński, Efekt bierności. Literatura w czasie normalnym, Kraków 2004). Duchem powtarzalności określiłam zjawisko, które można zaobserwować w tekstach krytycznoliterackich ostatnich lat dotyczących utworów pisanych przez kobiety, którym przypisuje się potencjał rewolucyjny. Wnioski, które nasuwają się z powtarzalności hasła literackiej emancypacji kobiet, która miałaby doprowadzić do zrewolucjonizowania postrzegania pici żeńskiej i obalenia przypisywanych im ról oraz ciągłe powracanie pisarek do swoistego punktu zero, było bezpośrednim impulsem do napisania tego tekstu.
P. Czapliński, Kobiety i duch tożsamości, [w] tegoż, dz. cyt., s. 98.
Tamże.
„Właśnie na tle tamtych książek dzisiejsze kobiece pisanie prezentuje się słabo. W języku moich dociekań czytelniczych można to nazwać prosto: proza kobieca ostatnich kilku lat jest schematyczna, nudna, pretensjonalna i egotyczna” - tamże, s. 125.
Literaturę/prozę/pisarstwo kobiece na potrzeby tego artykułu traktuję, podobnie jak Przemysław Czapliński i zgodnie z koncepcją Ewy Kraskowskiej, jako konwencję literacką, stanowiącą rodzaj umowy między pisarzem a czytelnikiem (por.