Dlaczego ks. Windsoru stracił popularność? — Nowa wersja o istotnych przyczynach jego abdykacji. Lloyd George pisze o b. królu na łamach prasy francuskie . Niefortunna podróż do Niemec i skandai z p;oektowarcą podróżą do Stanów Zjedn.
1U grudnia upłynni rok od dnia abdykacji króla Wielkiej Brytanii, tidwar-da VIII. I tego dnia rozpoczęła się ,v Anglii kampania za powrotem księcia Windsoru do kraju. Niemal równocześnie zaczęty pisać na ten temat wszy-
rady koronnej książę Walii domagał się — To były powody, które zdecydo-by pozwolono mu zrzec sie tronu na wały o losach króla. Gdyby prowadził rzecz księcia Yorku, .lako powód wy- się en nieco inaczej, ani dwór ani Ko-sumił on, że ma pewne piany rnalżan- ściól anglikański nie wypowiedziałyby skle, które ido będą mogły być znak- się przeciwko jego planom małżeńskim, ceptowaue, gdy będzie on monarcha, na a w każdym razić starałyby sic znaleźć stkie wpływowe dzienniki angielskie, j stępnle mówił, że nie nadaje się do rclł kompromis.
Kampania trwa po dzień dzisiejszy, zaś! króla, że pragnie żyć wolnym i swobo*, I>o abdykacji, po ślubie z pauin Simp
przedi kilku dniami wielkie pismo „Daily Mail" ogłosiło ankietę na temat: „Czy należy prosić księcia Windsoru by wraz z małżonka wrócił do Anglii I tu zamieszkał?0
Odpowiedź była bardzo charakterystyczna. wskazywała bowiem na ewolucję poglądów Anglików, którzy rok temu nic mogli i nic chcieli wybaczyć swemu I), monarsze, że zrezygnował z tronu dla cudzoziemki. 81 proc. uczestników ankiety odpowiedziało twierdząco i tylko 19 proc. — przeważnie kobiet — przecząco.
Ta ewolucja poglądów ma swoje u-zaśaduienie. Przed rokiem książę Windsoru był bodajże najpopularniejszym i najbardziej łubianym człowiekiem na śwlecłe. W ciągu tego roku poczynił jednak — świadomie czv nieświadomie — tak wiele błędów, że jego popularność została mocno nadszarpnięto. Prze ż.ył on wiele przykrych chwil i upoko-rzeń. To wpłynęło na dumę narodowa Anglików. Im wolno było mieć prelon-
dnym życiem. Przeciwstawili s!e temu son popularność księcia Windsoru na wówczas stanowczo premier Bajdwln święcie nia zmalała zupełnie. Aż nastą-I arcybiskup Canlórbury, którzy nie piły fakty, któro w zasadnicze snosób przywiązywał! zbyt wielkiej wagi do 'zmieniły stosunek wszystkich do niego, planów matrymonialnych księcia Watłi.|
a uważali, że abdykacja, jego bodzk' Bi&^y f X * kfÓtrf
zbyt dużym wstrząsem w lak ciężkim' . * ... . .
momencie żałoby ro zmarłym królu. Pierwszym błędem cx-króla była
Tymcwcm. ftiS no winieniu Pd- I50"02 'c*° ?“.w**lec- f^0Z"?U.1 b,,‘ warda VIII na toru. rząd zdał sobie spra w,un u/yc J,C^IC ,n^° l,arz,.‘lł/-,a !)r-*'
wę. żc będzie z nim trudno współpracować. Edward VIII zaczął wykazywać zbyt wielka samodzielność. Decydował się na posunięcia, które wymagały zgody poszczególnych m'nistrów. nie komunikując sie zunełnic ze swymi ministrami. Pierwszym takim posunięciem była wizyta w TureJi j obWnioi nnczy-
pagaudy narodowo - socjalistycznej i z tego powodu rozpoczęły sie przeciwko niemu ataki w prasie francuskiej, amerykańskiej, belgijskiej. Drugim błędem byia przyjaźń Jego z Cliarlcsam De-deaux, która spowodowała szereg jaw-nycli już skandali w okresie projektowanej podróży księcia do Stanów Zjed-
nloue rrzcz ni™-' K-mufowł Ałaturkow! noczonycli. . . . .
bez wł-dn- gabinetu. nnwdziw-1 13edcaux. Francuz i właściciel włel-zaniennknionic wywołało roiawlcnio sieikich okładów przemysłowych w Siana widowni rmi S|nin<Oif ■ nacli /jednoczonych. Jest następca zna-
Nic chodz^o bvnn'łńvdel n ,nrnw-! kc»dlego Taylora. Nazywają go amnry
majżeństwn. Rząd zgodziłby sło nn itiał żeństwo mor"Onatvazpg z uznaniem na
się do swego monarchy, ale czv powinni; t<vhstwa księcia Yorku za na Ateneów
ś1 tronu i orz^nrowadzłłhy
oni ilnnuścić. aby król. którego nicgdv kocłpli. który nazywany bvł ..King-cbnrnrng". żył obecnie w sytuacji czło-
v.....a. .nło mąlacceo ojczyzny. rrzv;a-; kazał zgoh innorc.l sóojrzeć-fla fó^SofT-
rłó» o'etłO\vlgfłn. a co najważniejsze, by \vSą Zam 'dowal m^nowMc. żc nanl był ob.w^em przykrych, a boleśnie oj. cz.....ńnych ataków?
Pierwsza napaść na b. króla nnstą-■vS t--it|ni Atlfrl** N*> pólkach ksi?-g”"5łcię|i ukazała się ks:ążkn Denuisa pt.
to zgodę w par •amencie. Alo wvdzJał polityczny łntc-! l:SCnce Scryłce doniósł o fakcie, który
Autor pisał w nici. że księżna Windsoru Jako pani Simpson była kochanka cx-króla, u m się z nln ożenił. Następnie autor zarzucał l). królowi, że specjalnie przeciągał w nieskończommc sprawę swej abdykacji, by zyskać j.\k-r.ajwięccj Korzyści, że wiele nil i rząd angielski z tego powodu chciał sie go jaknajprędzej pozbyć.
Książka wywołała oburzenie nawet w kołach najbardziej nieprzychylnych księciu Windsorowi. Książę Windsor skierował skargę do sądu. Ostatecznie obie strony pogodziły się — autor Den-nis i jego wydawca Hęincman zobowiązali się przeprosić księcia I złożyć poważna sumę nu cole dobroczynne, a wówczas ksigże Windsoru cofnnl swa skargę. Przewodniczący sądu. ogłaszając umorzenie sprawy, oświadczył:
— Nie bez wahania zgodziłem słę zaakceptować decyzje księcia o wyco-faniu skargi. Uważam, że jest coś po-twernogo w .ym, źe znalazł słę Anglik, który mógł napisać podobna książkę ł wydawca, k.óry zgodził sic Jn drukować.
Książe Windsoru został zrehabilbo-Wt*nv. ale posmak skandalu pozostał i fzucH planie na nonularność ex-króla.
Snrr*. toczyła sie w sadzie w listo podzi«‘ nb. -oku. w tym czasie, gdy księstwo Windsoru postanowili udać sic Jo Stsnó'*- /jednoczonych. Amerykańska prą*’’ dmmczae o tci nroicktowaucj po-jrół- nięflłn. żc w najbliższych dniach rr1* ' • 07I0-.1
ofictalny komunikat
kańskim Stachauowem. System 13c-dcaux. podobnie Jak system Taylora, ma na celu racjonalizację produkcji, j'e posuwa się dalej w dziedzinie udoskonaleń technicznych. Podobnie jak system Stachanowa — system Bedeau* pozwala robotników! osiągnąć maksi-muin płacy zarobkowej, ale kosztem nieprawdopodobnego wysiłku i wyczerpaniu fizycznego.’ Pod względem społecznym zaś powoduję on nierówność w klasie robotniczej. Słabsi nie mogą
Simpson łosi z rrzeYonarda nermano-filka, źe r^osta':; w bliskim ko»lokc'e ‘owarzrskmi z ambasadorom Trzecie!
Rzeszy w Londynie von Rlbbenłrop- i' ...
Pora. Na 10 rzail l>rvtvjski zmlzić sicI „"""'f,1 "a “'"“"J,™ ",t.rzyTa?!“;
llie mftp-ł Pfiwi-nliA mlaleisn „niKINŻ I TiOJ Z I\011!{! 1Tw11Cjfi IłlłTłl'/.lej Sll|l> tli jeSt
diu nich prawdziwym biczem. Bedeniix
nic mógł. Pozwolić, aby miejsce najbliższego królowi człowieka, który wykn-zuie zbyt wielka samodzielność, zajęła kobieta, żywiąca zbyt wielkie sympatie dla Niemiec? Pod żadnym "ozorem! Dlatego rznd skorzystał z pretekstu ł /.głosił swoje veto.
Wcdl ig tej samej wersji, książę Wiśni soru wyraził osobiście pragnienie powrotu do Anglii dopiero w trzy lala po swej abdykacji.
Alę, wbrew doniesieniom prasy ame rykańskiej. izad brytyjski nie opublikował tego komunikatu. I trudno icst dziś twierdzić, czy wersje te są prawdziwe czy też ule.
propaguje najwyższe wykorzystanie pracy i siły robotnika. Jego system zamienia robotnika w automat, obniża k«* szły produkcji. Umożliwia coprawla. jak wspomnieliśmy, osiągnięcie wyższy cli zarobków przez robotników. «alc wyczerpuje icli w takim stopniu, że po kilku latach staja się oni inwalidami pracy. Nic dziwnego, że Bcdcaux jest znienawidzony przez robotników amerykan skich. I zrozumiałe wcbce tego. że gdy książę Windsoru, projektując podróż da Stanów /jednoczonych postanowił, że będzie mu towarzyszył 13cdcaux —
Natomiast !>. premier brytyjski Lloyd nrfdwko tej włzycje wystąpiły syn--orge w artykule we francuskim d/.ion ^ r!^?_” Cze' 1 ozpc.częla się kam-
K.i .Journal" publikuje
Inne powody abdykacji
Lloyd George już w roku 1919 był obecny w czasie wizytacji przez Edwarda. wówczas księcia Walii, robotniczych dzielnic Londynu.
— Nic zapomnę nigdy wyrazu oburzenia na twarzy księcia, gdy ujrzał wll gotue. ciemne nory — pisze Lloyd Georga —- W ostrych słowach napiętnował on fakt, źe dotychczas nie uczyniono jeszcze nie, by zapewnić robotnikom inne warunki mieszkaniowe.
— Gdy przed kilku laty — opowiada dalej Lloyd George — książę Windsoru zwiedził zagłębie węgłowe Dargham I obejrzał mieszkania górników, w bardzo ostrycli słowach napiętnował zarówno indolencję rządu Jak i politykę właścicieli, którzy stosują tego rodzaju wyzysk. Zrozumiałe, że ani w kotach oficjalnych ani w przemysłowych sło-
o prawdziwych nrzvczvnach abdvkacil wa te nic mogły zyskać mu sympatii. Edwarda VIII. Według doniesień tych " Fo raz trzeci książę Windsoru dzienników, małżeństwo króla z panią,zirytował sit z tego powodu przy zwie-Słmosm nic było powodem, a tylko prc.dzaniu Walii, gdy już. był królem. Wcho tekstem do ahdyk^JI. Oficjalna wersja.dzlł do mieszkania górników bez świty, miała łwrp^eć nastcnidąco:
pauin w prasie.
Ataki. Jakie rozpoczęła prasa amerykańska. były tak gwałtowne, żc nic mogły pozostać bez wpływu na opinię czynników rządowych. Program pobytu księcia Windsoru w Ameryce przewidywał wizytę w Białym Domu. Małżonka prezydenta, pani Roosevei; pośpieszyła powiadomić, że „ku jej wlel-kieiuu żalowi** nic będzie obecna w czasie ich wizyty w Białym Domu. ponieważ ma już wyznaczone tournee z odczytami nn cele dobroczynne.
Przykre stronty
Oświadczenie „pierwszej damy Stanów Zjednoczonych" dolało oliwy do ognia. Zrozumiałe było dla wszystkich, żc Jest to tylko pretekst. Małżonka prezydenta nie mogła przesunąć terminów swych odczytów? i czyżby nie uczyniła tego. gdyby miała przyjecit.re do Wa śzyufftouu nawet nie para monarsza, nie bodaj księstwo Kemu?
13yla to jedna z największych przykrości, jakie doznał książę Windsoru. Wiadomo, żc król Jerzy VI. gdy dowie-
— W dniu zgonu króla Jerzego V. stycznia 1936 roku, na posiedzeniu
dział się o tym. odbył półtoragodzinną ale szybko dowiedziano się, że w roz- rozmowę telefoniczną ze swym bratem mowach z górnikami król wyrażał się 1 poradził mu zrezygnować z podróży bardzo nieprzychylnie o rządzie. I do Stanów Zjednoczonych. Istotnie, w
ostatniej chwili przygotowania do podróży zostały przerwane.
Teraz zaczęły mnożyć się przykrości. jedna po drugie*. 10 lisiopada książę Windsoru, bawiąc w Paryżu, wyraził chęć uczestniczenia Jako b. kombatant w nabożeństwie, w koś^i^e anglikańskim następnego dnia, w ro^zni^ę zawieszenia broni. Pastor D:.rt sprzeciwił się temu. mówiąc — według relacji „Daily Mail":
— Wolałbym, aby książę nic brał udziału w nabożeństwie, .lego s-r—,v»-wattlc sic na froncie w charakter/' v».»n ostania było bez zarzutu. Mam wfc!ki szacunek d'a Jego przeszłości, ali ule mogę uznać tego, co robi obcctd'\
Gdy więc Legion Brytyjski zann-sil księcia na nabożeństwo do katedry Notre Damę, książę odpowiedział listownie:
— „Dziękuję za zaproszenie. Chciałem spędzić / wami tradycv!no dwie minuty mHe*eu:a. Niestety, obecnie Uiż, nie mogę przylać waszego zanro$zcn*a. Spodziewam sootkać z wami w In* nci sytuacji. Edward",
Pras* domaga s ą powrotu
I oto angielska prasa zaczęła bić na alarm. Dosyć obraz, przykrości, lekceważącego stosunku dla b. monarchy-Być może popełnił on błędy, ale nie zasłużył sobie na to. by traktowano go tak. juk obecnie.
Wpływowy dziennik „Daily Mirror" pisał wręto/.* " 1 •
„Rząd angielski powinien wystosować cńcjulne zaproszenie dla księcia Windsoru i jego małżonki do powrotu do Anglii. Wszystko co było dotąd, powinno być zapomniane. Kościół anglikański winien również uznać jego małżeństwo. Nie wolno zapominać, że książę Windsoru był królem Wielkiej Bry-1 łaull, że jako książę Walii a później lako król w czasie swego paijowama nic ; popełnił niczego, cohy pomniejszało nację angielską. Nic wolno zapominać. >c 'jest on członkiem rodziny królewskie! i Parem Anglii. Dość kary I dość niew,a-• ściwego stosunku do b. monarchy.'Gdy , wróci do Anglii I zos«nnie nrzvidy przez rzrd 1 kościół, nikt nn świcie nio ośmieli sir posterować wobec l>. króla i Wielkiej Brytanii tak. jak postępuje się obecnie."
Inny dziennik ..Siinday Fxpre-s" Miśni przed kfką dwem1:
— „Książę \V, Mł?r>ni popełni! w ciągu roku trzy biedy. Pierwszym bledsm było, żc nic usunął sio wraz z. małżonka w ełcM na okres Jednego roku do abdykacji. Pow*olen był ten rok żyć cicho i skromnie. Tymczasem książę wraz z małżonką l,,'-:>ośredMlo po *luble zaczęli podróżować po śwleełc: Francja. Austria. Niemo-, znów Frauela. nó!"H protektOy-M-n podróż do Sttinów 7M-noczonyełi. prucłin błędem była oorfróź do Nhndec Mógł łam nnlęehać *ał'n książę Włodsoru, nie pojechał lako l>. król Anglii. Pozwolił nadto. In- z i^-o cs«by /rnjropn propagandę d'a r --»m, r^jiiyc/.-eco, k<órv w większości ' ra. łów świata nłe cieszy s‘c symna»'a. Trzecim błędom btd^ nro^klowąnn '■o. ! dróż do Stanów Zjednoczonych w <o.
warzyw*wie Podeau*', kłAr^-ro •łąz\vt«* o jest ni-wnwtstno dla robo^lków A -’°-rvkl I Anvłl|. Ale za bj(*dv »ik> możną zbyt dł-uro -okutować. A -"cTn narodowa u’-' mioż.c no/wo'ł'- no m, by wytworzył a?-' Śło^jmek. Ink nłe. do cTło-^kn, który siedział na naszym Ironię".
Czy ks!qżę Windsoru wróci do Anglii Czy będzie starał sie odzyskać tę popularność i miłość. Ja' ‘cmi cieszył sic nn całym niemal święcie
A. Tan.
20