PAŃSTWO 55
godności; jeśli co sobie przyswoili z pompy lub uniżoności Wschodu, uszlachetnili lo i zatarli pochodzenie.”
I lak, J. Lelewel przedstawia tych „usposobień następstwa”: W Polsce „nie spotykaj:} się sprzeczne ostateczności, ale ważąc się ustawnic (...], zmijają się i czynem powoduj:}. Oszukanie, przewrotność, zla wiara s:j prawie nieznane, w samych zdrajcach nawet rzadkie. Krwawe okrucieństwa zdarzenia nic przerażają, jeśli nic były wpływu obcego działaniem. Jeśli naród wzrastał, lo jedynie przez swe wysokie towarzyskie zalety; nic podbija, zdobywa tylko słodycz:}, ujęciem, braterstwem. Swej przewagi lub zwycięstwa nic nadużył nigdy, rzadko dostatecznie korzystał. [...] Na pozór burzliwy do powodowania trudny, ale mimo zgiełku lubi pokój i ucisza się, jeśli nic jest wyzwany lub drażniony.” '*
W ujęciu J. Lelewela na ród polski „z siebie do gwałtownych poruszeń niespo-sobny”1' , „jego usposobienie do nagłych przeobrażeń niezdolne” . Wedle niego „od tysiąca lat zawsze nieznacznym odcieniem z jednego stanu do drugiego przechodzili Polacy” ,v> - jest to „łagodność”, która wsząkżc „napojona była zacną ochotą i żywością” 14°.
M. Bobrzy liski deklaruje swoją syntezę jako przeciwstawienie syntezy J. Lelewela. Stoi jednak na stanowisku jego metodologii. M. Bobrzyński przyjmuje także przekonanie J. Lelewela o istnieniu odmienności Polski; jak i każdego narodu. „Geniusz Lelewela - pisze J. Adamus - zapłodnił [... J myśl swoich kontynuatorów, jak i przeciwników. [...) Lelewel nie może odpowiadać za wszystko, co pomyśleli jego zwolennicy oraz przeciwnicy, ale w niejednym wielkość lak jednych, jak i drugich polega może na tym, że polniIIli się utrzymać mniej więcej na poziomic myśli Lelewela. W tym znaczeniu Lelewel byłby przyczyną wielkości nawet swoich wrogów.”141 Według J. Adamusa „wszyscy inni polscy synletycy, a zwłaszcza najwięksi z nich dwa j monarchiści, Szujski i Bobrzyński, brali wiele od niego, chociażby w tej formie, że ich własna myśl była przeciwstawieniem i negacją myśli Lelewela” 14 . Stąd można „mówić o wpływie Lelewela na przedstawicieli kierunku monarchiczue-go, zatem przeciwników, a przez nich pośrednio na historiografię pozytywistyczną i późniejszą”14'. M. Bobrzyński sam wskazał - jak lo ujmuje Konstanty Grzybowski - „w czym i w jak wysokim stopniu szkoła krakowska wyrosła z Lelewela - nawet
135 Ibidem, s. 277-27^.
136 Ibidem, s. 279-280.
137 I d e m: Paralela Iłisz/Hinii z Polską. W: i d e in: Dzida. T. 8..., s. 254. 13K I d e m: Iluagi..., s. 280.
I3»> I d c m: Paralela..., s. 254. i to Ibidem.
ni J. Adamus: Monardiizm i repuhlikanizni..., s. 125.
142 I d c m: O kierunkach...» s. 19-20.
113 Ibidem, s. 20, pr/yp. 5.