WŁODZIMIERZ SOŁO WIE W. 315
Kościół Chrystusów nie może być ugruntowany na demokraty!
Ł-J
..Skoro uznanie ludzkie prawdy Bożej nie znalazło się w głosowaniu powszechnem, Chrystus zwraca się do swych wybrańców, do kolegium Apostołów, tego pierwotnego soboru ekumenicznego: „Wy zaś kim mię być powiadacie?i; Lecz
Apostołowie milczą. Gdy szło przed chwilą o przedstawienie opinij ludzkich. wszyscy dwunastu mówili razem: czemuż od-stępują słowTa jednemu, kiedy idzie o afirmacyę prawdy Bożej? Może nie są zupełnie zgodni między sobą; może Filip nie pojmuje należycie stosunku miedzy Jezusem a Ojcem Niebieskim? k może Tomasz ma jakieś wątpliwości o wszechmocy swego Mistrza? Z ostatniego rozdziału św. Mateusza dowiadujemy się. że nawet na górze Galilejskiej, naokoło Jezusa zmartwychwstałego. Apostołowie nie okazali się jeszcze jednomyślni i mocni we wierze: quidam autem dubitaeeewit 3.
„Aby sobór świadczył jednomyślnie o szczerej prawdzie, trzeba, żeby był jednomyślny (quc te concile salt conciUe). Czyn decydujący musi być koniecznie czynem jednego. Nie tłum wierzących, nie sobór Apostołów, ale Szymon Bar-Jona j eden o dp o wi a d a C hry stus o wi. O dp o wda d aj ąc Szymon Piotr, rz ekł: „Tyś jest Chrystus Syn Boga żywego”. Odpowiada za wszystkich Apostołów, ale odpowdada sam od siebie, nie radząc się ich, nie czekając na ich przyzwolenie. Gdy przedtem Apostołowie powtarzali opinie tłum owa które szły za Jezusem, powtarzali tylko błędy; gdyby Szymon chciał był wyrazić opinie samych Apostołów, możeby także zupełnej prawdy nie wypowiedział. Lecz on poszedł za wdasnym natchnieniem, za głosem własnego sumienia ; a Chrystus, zatwierdzając uroczyście jego wyznanie, ogłosił, że ten popęd, jakkolwiek osobisty, pochodził jednak od Ojca Niebieskiego, tj., że był czynem ludzkim i boskim zarazem, prawdziwą jednią między Istotą absolutną, a względnym podmiotem.
„Znaleziony już jest punkt stały, opoka nie za cli wda na,
Jan XIV. S. 10.
2 Jan XX. 24. 25.
3 Mat. XXVIII. 17.