UBIORY PROFESORÓW 1 UCZNIÓW. 39
promotora bywał zazwyczaj oponentem kandydata. Po skończonej dyspucie wygłaszał dla wypoczynku bedel lub chłopczyk pięknie przybrany wiersz na cześć Akademii i prosił promotora o prędkie zakończenie aktu promocyi. Promotor zamykał pierwszy dzień promocyi mową pochwalną dla kandydata, dziękując przy tern Bogu za udzieloną do promocyi łaskę, a publiczności za udział w akcie promocyi i oznaczał wreszcie godzinę, o której miał się odbyć dnia następnego ciąg dalszy rozpoczętej uroczystości.
Orszak promocyjny wracał procesyonainie do kolegium i przychodził tak samo dnia następnego do kościoła. Po odśpiewaniu Veni creator składał kandydat wyznanie wiary i odbierał następnie znane insygnia doktorskie. Po tej ceremonii wzywał promotor nowo kreowanego doktora do wstąpienia na katedrę, sam zaś ustąpiwszy z katedry, zajął miejsce między doktorami. Nowy doktor, uzyskawszy w ten sposób prawo do katedry, wygłaszał mowę na cześć teologii, dalej brał jaką kwestyą teologiczną, roztrząsał ją i dawał do skonkludowania któremu z obecnych bakałarzy, oponując mu w czasie rozwi-kływania i konkludowania, *\V ten sam sposób odbywała się druga jeszcze dysputa na inny temat. Drukowane egzemplarze jednej z tych dysput rozdawał znów tymczasem bedel publiczności. Ten sam bedel wręczał promotorowi jako t. zw. donum istteam od nowego doktora postaw sukna i rękawiczki, zaś innym doktorom teologii tylko rękawiczki.
Po rozdaniu tych darów i skończonej dyspucie oraz po mowie dziękczynnej nowego doktora udawał się cały promocyjny orszak przed wielki ołtarz, zkąd po odśpiewaniu Tc I)eum wracał wśród odgłosu muzyki 1 do kolegium, gdzie na doktorów czekała uczta, urządzona na koszt najmłodszego ich kolegi.
O ubraniach kandydatów, promotorów i doktorów, biorą-
Może się nie omylę, gdy powiem, że bęben i trąby, znajdujące się w bibl. Jagiellońskiej, to instrumenta muzyczne, jakich w dawnych czasach przy tego rodzaju okolicznościach używano.