3
4. Stosunki polsko-sowieckie. Były one prawie zawsze złe, jakkolwiek mogłyby byo dobre. I dzi3 znaczne odłamy obu społeczeństw są wrogo dla 3iebia usposobione dla wielu przycz n. Polacy odczuwają boleśnie krzywdę doznaną w 1939, dla wielu - osobistą. W Rosji niejeden jest zdania, że sprawę kłopotliwej dolski należy rozstrzygnąć zgnieceniem jej. W Sowietach jednał: o polityce decyduje rząd, a społeczeństwo do tych d >cy-zyj musi się stosować. Ale i na Kremlu znajdują się wrogowie Polski, którzy skwapliwie podchwytują wszystko, by w odpowiednim momencie i świetle prfcod3tawió • Stalinowi. Prasa sowiecka ściśle przestrzega lojal ności wobec Polski. Je3t rzeczą wysoce niepożądaną, że nie przestrzega jej część prasy polskiej. Nawet ultra demokratyczna, przyZY/yczajona do swobód prasa angielska jQ3t ściśle zdyscyplinowana i kfcótko trzymana przez rząd. Gdyby gen.Sikorski odpowiednio ostro potraktował nieodpowiedzialne elementy emigracji polskiej, a zwłaszcza niesubordynowane czasopisma, napewno nie tylko nie spotkałby się Z3 strony Anglji i Ameryki z krytyką, lecz przeciwnie - z uznaniem.
Mamy przed sobą w perspektywie rozstrzyganie ostrych i drażliwych spraw. Sprawa granic będzie 03tra i drażliwa. W związku z tern dużej wagi naciera sprawa nastrojów antysemickich w niektórych kołach emigracji, znajdująca wyraz w pewnych publikacjach nawet i dziś. Nie chodzi o to, czy takiej p blikacji można ”procesualnie" udowodnić, że jakaś notatka jest antysemicka. Chodzi o ton i intencję. Np. pismo tak życzliwe dla Polski, jak News Chronicie wpporalna od czasu do czasu o antysemickich uwagach w prasie polskiej na emigracji. A redaktor naczelny News Chronicie je3t przyjacielem Kdena 1 ma ogromne wpływy w angielskich sferach miarodajnych, drobne czasem w istocie swej rzeczy wpływają nieraz silnie na nastroje powodując daleko idące następstwa. Nic nie idzie w niepamięć. Polska w swoim czasie powzięła zobowiązania Y/obec mniejszości, a potem je odrzuciła jednostronnie, jako niezgodne z pozycją wielkiego państwa.
Nie byłoby nic dziwnego, gdyby w dyskusji na temat wschodnich granic Polski Kreml podniósł, że na spornym obszarze mieszka tyle a tyle Żydów, lub innych mniojszóści 1 - przypominając niektóre wypowiedzi polityków polskieh 1 prasy "nawet na emigracji" - zakwestjonował możno ić powierzenia Polece spokojnie obszarów o ludności mieszanej.
Stalin szczerzo pragnie porozumienia z Polską. Jednak kręcą się przy nim 1 przeciwnicy takiego porozumienia. Trzeba unikać dawania ira naterjału.
li
Otrzymuje:
$an Minister Spraw Zagranicznych