200
Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja
logiczne do naszego, ale prawie zawsze bardziej intensywne, gdyż działanie tych ciał zwykle bywa silniejsze niż nasze własne”51. Ludzie konstruują więc bóstwa, za których pomocą wyjaśniają świat. Jednakże świat ten, przyroda charakteryzują się celowością. Ujawnia się to nawet w matematyce, gdyż również mistycyzm liczb głoszony w ramach szkoły pitagorejczyków stanowi relikt teologicznego stylu myślenia. „W drugiej swej zasadniczej fazie, stanowiącej prawdziwy poUteizm [...], duch filozofii teologicznej wykazuje wyraźnie swobodną przewagę spe-kulatywną wyobraźni, nad którą dotąd górowały w teoriach ludzkich zwłaszcza instynkt i uczucie”52. Z trzecim stanem fazy teologicznej — monoteizmem, wiąże Comte upadek filozofii, „która wprawdzie długo jeszcze zachowuje wielki wpływ społeczny — z pozoru większy jeszcze niż faktycznie — szybko jednak karleje pod względem umysłowym”53. Faza teologiczna jest dla Comte’a fazą opartą na uczuciu i dlatego nie pozwalającą na uporządkowanie systemu organizacji społecznej, która zresztą w dużym stopniu wpływa na rozwój nauki, gdyż przejście do monoteizmu wiązało się z rozwojem systemu militarnego. „Dopóki — pisze Comte — więc panował ustrój teologiczny, ludzkie życie nie mogło zostać w pełni usystematyzowane, ponieważ nasze uczucia i czyny nadawały naszym myślom dwa nie do pogodzenia ze sobą kierunki”54. Jednocześnie Comte uważa, że średniowiecze nie może uchodzić za okres ciemnoty, a to dlatego, że stanowi ono niezbędną fazę wzrostu duchowego gatunku ludzkiego.
Faza druga — faza metafizyczna — charakteryzuje się tym, że „rozum ludzki dojrzał na tyle, że przestaje (...) szukać poza przyrodą nadprzyrodzonego sprawstwa wydarzeń”55. Mimo to faza druga niewiele się różni od poprzedniej fazy. Przedmiot zainteresowania pozostaje w gruncie rzeczy taki sam. Ludzie nadal usiłują dociec, jaka jest „natura” rzeczy, i w dalszym ciągu chcą się dowiedzieć, „dlaczego”. W innym miejscu twórca pozytywizmu stwierdza: „Filozofia metafizyczna przypomina pod względem metody i doktryny filozofię teologiczną, z tym że jest zawsze jedynie jej modyfikacją”56. Comte następująco charakteryzuję fazę metafizyczną: „Albowiem metafizyka, tak samo jak teologia, próbuje przede wszystkim wytłumaczyć wewnętrzną naturę tego, co istnieje, pochodzenie i przeznaczenie wszystkiego, istotę powstawania wszelkich zjawisk; nie posługuje się jednak w tym celu właści-
51 Ibidem, s. 5.
52 Ibidem, s. 6.
53 Ibidem.
54 A. Comte: Rozprawa o całokształcie pozytywizmu..., s. 132.
55 L. Kołakowski: Filozofia pozytywistyczna..., s. 61.
56 A. Comte: Metoda pozytywna w szesnastu wykładach..., s. 250.