Filozofia Hegla i jej dziewiętnastowieczna recepcja
Po pierwsze, jest to filozofia szkoły heglowskiej, której też brak jednorodności, a w jej ramach wykształca się marksizm. Po drugie, jest to kierunek krytyczny wobec Hegla i idealizmu niemieckiego, co znajduje odbicie w filozofii Artura Schopenhauera, nie bez racji określanego mianem preneokantysty. Wreszcie po trzecie, jest to krytyka filozofii Hegla dokonana przez Sorena Kierkegaarda, uchodzącego za ojca egzystencjalizmu. Ale filozofia pierwszej połowy dziewiętnastego wieku nie ogranicza się tylko do bezpośredniej reakcji na heglizm. W tym czasie powstaje przecież pozytywizm, którego znaczenia — nawet jeśli ma ono sens negatywny z perspektywy klasycznie rozumianej filozofii — nie sposób przecenić. I chociaż filozofia francuska nie stanowi przewodniego motywu niniejszego opracowania, to jednak muszą zostać ukazane podstawowe założenia tej filozofii. Są one tym istotniejsze, że stanowią asumpt do późniejszych prób rehabilitacji filozofii, zwłaszcza w neokantyzmie i fenomenologii.
Ograniczenia czasowe, jakie musi sobie narzucić analiza, wydają się sztuczne, jeśli odwołać się do najpopularniejszego z nich i — z pewnością —jednego z najbardziej przejrzystych. Władysław Tatarkiewicz filozofię XIX wieku dzieli w ten sposób, że za datę przełomową uznaje rok 1831, czyli rok śmierci Hegla, a zarazem od roku 1830 Augustę Comte wydaje Kurs filozofii pozytywnej. Dlatego pierwszy okres — lata 1830—1860 — nazywa Tatarkiewicz „fazą jej [tzn. filozofii pozytywistycznej — A.J.N.] formowania się”1. Ale w fazie tej rozpoczyna
się — obok pozytywizmu — także materializm i ewolucjonizm. W fazie drugiej, która obejmuje lata 1860—1880, następuje przede wszystkim
spopularyzowanie filozofii pozytywistycznej. Popularyzacja ta przyjmuje nazwę scjentyzmu, co wiąże się przede wszystkim z wyodrębnianiem się coraz to nowych nauk szczegółowych, spośród których na pierwszym miejscu znajduje się psychologia. Zjawisko to przyjęło się nazywać parcelacją filozofii. Natomiast faza trzecia, lata 1880—1900, to okres, w którym z jednej strony pozytywizm przechodzi fazę pierwszego krytycyzmu, gdyż zaczyna się przejawiać tendencja do odrodzenia się filozofii w klasycznym rozumieniu, natomiast z drugiej — trwa jeszcze drugi pozytywizm, a w dwudziestym wieku wyłoni się trzeci pozytywizm (pozytywizm logiczny, neopozytywizm).
Złożoność ruchu pozytywistycznego powoduje, że filozofia dziewiętnastego wieku nie jest jednorodna. Jednocześnie trzeba zaakcentować fakt, że nie wytrzymuje krytyki dokonany przez Tatarkiewicza podział. Już w pierwszym zdaniu trzeciego tomu swego dzieła pisze
W. Tatarkiewicz: Historia filozofii. T. 3: Filozofia XIX wieku i współczesna. Warszawa 1981, s. 9.