Na jednostce przychodzącej z zamkniętych więzień, sam sposób urządzenia kolo-nij robi dodatnie wrażenie. Wchodzi ona do zwykłego domu. o charakterze koszarowym, zbudowanego na polanie, w lesie, wśród zwykłych w każdym majątku ziemskim zabudowań gospodarczych, stodół, obór i t. j). Naokoło nie widzi ona żadnych ścian, zamkniętych bram, na oknach niema krat. Przed domem, na polanie, jeśli przybyła w* dzień świąteczny lub po zajęciach, zastaje grupy kolonistów przy grze w piłkę nożną, lub uprawiających inne sporty. Nigdzie nie widać straży z karabinami i bagnetami, koloniści swobodnie wchodzą i wychodzą z domu. Nic tam nie przypomina strasznego więzienia, wszystko ma charakter zwykłego gospodarstwa rolnego. Ochrony ko-lonji i porządku przestrzegają sami koloniści, i bardzo nieliczne są wypadki łamania przepisów’ i ucieczek.
Kolon je przemysłowe są zorganizowane zupełnie w ten sam sposób, co fabryki, zatrudniające wolnych robotników. Każda kolonja - fabryka otrzymuje plan zajęć na dany okres czasu. Więźniowie na ogólnem zebraniu lub w podkomitetach, t. zw. sztabach brygad szturmowych, opracowują kontr - plan, w którym starają się przewyższyć oznaczone minima o pewien procent. Następnie rozpoczyna się praca: brygady .szturmowe konkurują ze sobą zawzięcie o prześcignięcie planu. Po skończonym okresie (zwykle miesiąc) ogłaszane są wyniki tego wyścigu pracy. Nazwę brygady szturmowej i nazwiska robotników’ najlepiej pracujących wywiesza się na czerwonej, honorowej tablicy. Zwycięzcy otrzymują specjalne premje pieniężne oraz urlop.
W zakładach karnych obowiązują te same przepisy o czasie i higjenie pracy, co w zakładach zwykłych. Robotnik - więzień, zależnie od kwalifikacji i od intensywności pracy, zarabia 30 — 50% tego, co jego wolny kolega. Z tej sumy potrąca się 1/3 na koszty utrzymania i 1/3 zachowuje się jako kapitał, wypłacony z chwilą opuszczenia miejsca pozbawienia wolności.
Każdy uwięziony ma możność przez intensywną pracę skrócić sobie czas odbywania kary: dwa dni dobrze przepracowane mogą zostać uznane przez zarząd więzienia za 3 — 4 dni pozbawienia wrolności. Jako przykład można podać, że po ukończeń .u kanału Białomorsko - Bałtyckiego 12.400 więźniów’ odzyskało wolność, a 59.500 skrócono terminy odbywania kary, ponieważ wykazali się już jako dzielni pracownic}. Aby podkreślić, że przez pracę w miejscu pozbawienia wolności można się stać wzorowym obywatelem, cała masa byłych złodziejów' i „szkodników’4* została odznaczona przez rząd orderem czerwonego sztandaru pracy, a naw’et 2-ch orderem Lenina.
Jednem z najważniejszych zadań kierowników polityki penitencjarnej jest, aby ten, kto już odbył karę, mógł znaleźć łatwe zastosowanie dla nabytych w więzieniu wiadomości na wolnej stopie. W tym celu organizacje więzienne są w stałym kontakcie 7 przedsiębiorstwami przemysłowymi i rol-niczemi i w porozumieniu z niemi przygotowują kontyngenty odpowiedniej siły roboczej, na które te zakłady mają zapotrzebowanie. Nauka tych przyszłych robot ników wykwalifikowanych odbywa się na kursach, organizowanych we wszystkich miejscach pozbawienia wolności. W roku 1932 w Rosyjskiej S.F.S R. kształciło się na kursach więziennych:
Metalowców..... |
. 1334 |
Obróbki drzewu .... |
. 2593 |
Traktorów’...... |
. 2085 |
Robót rolnych..... |
. 2293 |
Robót budowlanych . . . |
. 525 |
Torfowisk...... |
. 405 |
Lasów....... |
. 805 |
Rachunkowości kołchozów. |
. 695 |
Pozatcm kursy obejmowały roboty betonowe, armatury, obróbki kamienia, ogrodnictwo i t. p.
Długość nauki na kursie wynosi obecnie 6 miesięcy, a dla kursów rolnych 3 miesiące. Jako materjał instruktorski występują prze-dewszystkiem więźniowie, posiadający fachowe wykształcenie, oraz specjalnie angażowane siły.
Kontrola dalszych losów więźniów’, którzy ukończyli kursy, jest, wobec wielkiego ruchu wewnętrznego ludności w Sowietach, bardzo utrudniona. Mimo to jednak są pewne dane, które pozwalają przypuszczać, że stali się oni pożytecznymi robotnikami. Tak, naprzykład, wiemy, że wielu z nich pracuje na traktorach, a niektórzy stali się kierownikami kursów traktorowych w sow-chozach. Nie ulega zaś wątpliwości, że ci. którzy ukończyli kursy, zostają natychmiast bez żadnych wstrętów przyjęci do pracy. Środowisko robotnicze jest niezmiernie chłonne i łatwo przetrawia byłego więźnia, tak. że z jego przeszłości kryminalnej nie pozostaje śladu.
Sowiety rzuciły hasło dania więźniom jaknajszerszego samorządu w celu wyrobienia wr nich zmysłu kolektywnego i samo dyscypliny.
Aparat administracyjny więzienia został ograniczony do minimum. Porządek i straż należy do samych więźniów. Organem sta-