492 Stanisław Lencewicz
żania się lub podnoszenia powierzchni ziemi, co odbija się przede wszystkim na zmianach linii brzegowej, jak np. w Skandynawii. Rola człowieka sprowadza się nie tyle do zmian regionów, co do zmian krajobrazów. Od wieku wyrąbywał on lub wypalał lasy, zamieniając je na pola lub pozostawiając je nieraz w stanie zupełnego opuszczenia, jak to bywało na Wschodzie. Tam gdzie las samorzutnie, bo pod wpływem klimatu, zdobywał step, tam człowiek las niszczył, zabierając ziemię pod uprawę.
Przemieszczenie regionów zależy wprost od zmienności tego środowiska przyrodzonego, w którym one występują. Najmniej podlegają zmianom regiony orograficzne, jako zależne od powoli działających sił geologicznych. W dodatku rzeźba terenu uniezależniona jest prawie całkowicie od człowieka. Najsilniej też zaznaczają się zmiany geograficzne na większych załamaniach terenu, związanych zresztą z tektoniką.
Wszelkie wymienione tutaj przesunięcia regionów geograficznych czy krajobrazów doprowadziły do tego, że mamy pomiędzy nimi przejścia, wzajemne przenikania się i enklawy, tym trudniejsze do uchwycenia, że mogą przylegać do siebie nie tylko dwa regiony, ale i więcej. Takie obszary przejściowe mają tę właściwość, że zjawiska geograficzne odbywają się w nich najbardziej intensywnie, przez co może nawet przejawiać się pewna indywidualność takiego obszaru — rodzaj oddzielnego regionu przejściowego.
Podstawy podziałów geograficznych (w sensie naukowym) mogą być brane z przyrody, zdaniem G a 1 lo i s, nawet w krajach starej cywilizacji, jak Francja. Jeżeli zamiast przyrody pierwotnej widzi się tam krajobrazy zmodyfikowane pracą wielu pokoleń ludzkich, to jednak zmiany wprowadzone przez człowieka są tylko nalotem łatwym do starcia. Wystarczy zaprzestać uprawy ziemi, aby po kilkunastu latach rozwinęły się samorzutnie zbiorowiska roślin trawiastych i krzewiastych, a później i leśnych. Raz skanalizowana rzeka podda się znów prawom erozji i akumulacji, jeżeli nie będziemy stale podtrzymywać ujarzmiających ją urządzeń technicznych. Miasto wyludni się i obróci w gruzy, jeżeli przestaniemy zaopatrywać je w wodę, co już nieraz miało miejsce w Azji Środkowej i Afryce Północnej. Człowiek właściwie nie może modyfikować rzeźby terenu, a w bardzo nieznacznym stopniu potrafi się przeciwstawiać rządom klimatu. Z tych wszystkich względów wyróżnione niżej regiony oprzemy na stosunkach przyrodzonych, jako wiekuiście trwałych, uwzględnimy jednak i dorobek ludzki, tam gdzie wyrósł on ze środowiska geograficznego i wysunął się na czoło bytu człowieka.
Regiony geograficzne (tj. naturalne), są zupełnie czymś innym niż okręgi ekonomiczne. Przede wszystkim przemysł zależy od wielu czynników, które nie wynikają bynajmniej ze środowiska geograficznego. Owszem, obszary przemysłowe powstawały najczęściej w miejscach, gdzie zgromadziły się pokłady węgla kamiennego, lub siły wodne, ale z rozwojem środków komunikacji odległość, w jakiej znajdują się surowce straciła znaczenie i sprowadza się je wręcz z końców świata. Z drugiej znów strony wielkie nagromadzenie ludności w obszarach przemysłowych nie może się wykarmić miejscowymi płodami ziemi i trzeba je sprowadzić z krajów odległych. Tak np. Anglia zrezygnowała od dawna z myśli o wykar-mieniu swej ludności własnym zbożem i przywozi je zza morza. Okręg ekonomiczny jest z reguły obszarem niekompletnym, czyli nie samo-