Mędrzec o kobiecie
Żadna inna biblijna księga mądrościowa nie poświęca kobietom
tyle miejsca co Mądrość Syracha. Również sama Księga nie
zajmuje się żadną inną grupą tak obszernie jak kobietami. To
jednak, co o nich mówi, przysporzyło jej autorowi miano jednego z
większych mizoginów Biblii.
“Każda złośliwość, byle nie złośliwość kobiety. (...) Nie ma jadu nad jad
węża i nie ma gniewu nad gniew kobiety. Wolałbym mieszkać z lwem i
smokiem, niż mieszkać ze złą kobietą” (Syr 25, 13.15n). “Bo z szaty
wychodzi mól, a z kobiety złośliwość kobieca. Zły mężczyzna może być
lepszy od dobrej kobiety...” (42,14).
Czytając takie wypowiedzi, należy pamiętać, kto jest adresatem Księgi –
młodzieniec, który pobiera nauki u mędrca, starszego, uczonego
mężczyzny. Kobiety nie są więc adresatkami tych wypowiedzi; co więcej,
pojawiają się tylko w kontekstach, w których młodzieniec może je spotkać
i powinien wiedzieć, jak się zachować. Można wyróżnić cztery grupy
kobiet, ważne z punktu widzenia autora Księgi: 1. kobiety, które mogą
zwieść młodzieńca z drogi ku mądrości, zwłaszcza “cudze żony” (np. 9,3);
2. kobiety, które mogą być dla niego zarówno niebezpieczne, jak i
pomocne – żony (rozdziały 25 i 26); 3. kobiety, wobec których ma
zobowiązania moralne – wdowy i sieroty (4,10 i 35,17-22), jak też własna
matka (3,1-16); 4. szczególną grupę tworzą córki, które są dla mężczyzny
nieustannym źródłem trosk (22,3 i 42,9-12). Z wyjątkiem trzeciej grupy,
w której obowiązki mężczyzny wyznacza Boże Prawo, kryterium
postępowania zdaje się wyłącznie to, czy kontakt z kobietą pomoże czy też
zaszkodzi mężczyźnie.
“Cudze żony” to dla Jezusa z rodu Syracha, autora Księgi, wszystkie
kobiety, które nie należą do własnego domu – nierządnica, pieśniarka,
dziewica, kobieta powabna, mężatka. Wobec nich mężczyzna nie jest do
niczego zobowiązany i powinien się ich wystrzegać – przyniosą mu tylko
straty (9,1-9). Ważne, że wyraźnie wskazuje się na odpowiedzialność
mężczyzny za jego czyny, nie przypisując całej winy kobiecie. Podobnie
jest zresztą, gdy chodzi o inne dziedziny życia (por. 23,2-6.16-21).
Znaczące też pozostaje, że ani razu obca kobieta nie zostaje nazwana
“złą”.
Inaczej jest, gdy chodzi o żony, o których autor Księgi ma najwięcej do
powiedzenia. Wyraźnie dzieli je na “złe” i “dobre”. Nie widzi żadnej innej
możliwości ich oceny. Idealna żona szanuje męża (26,26), jest mu
posłuszna, jest jego “pomocą, pokrzepieniem i silnym oparciem” (36,36).
Jedną z większych zalet dobrej żony jest powściągliwość w mowie: “Żona
milcząca jest darem Pana, a na dobrze ułożoną ceny nie ma” (26, 14).
Powinna być pełna wdzięku i rozumu (25,8 i 26,13), skromna, piękna,
dbająca o porządek w domu (26,15n). Zła żona, potępiana przez autora
Księgi, to żona, która nie podporządkowuje się autorytetowi ojca rodziny –
złośliwa i gniewna (25, 13nn), gadatliwa (25,20), pijąca (26,8),
bezwstydna (26,9), ale też żona utrzymująca swojego męża (25,22).
Pośród uzasadnień dla swych wywodów na temat złej żony znajduje się
też po raz pierwszy w Biblii zdanie, łączące upadek pierwszych ludzi z
wyłączną winą Ewy: “To od kobiety wywodzi się grzech i przez nią wszyscy
musimy umrzeć” (25,24), zdanie mające dalekie, negatywne
konsekwencje w historii myśli teologicznej o kobiecie.
Najbardziej zaskakujące dla dzisiejszych czytelników są chyba jednak
wypowiedzi o córkach. Brak jakiejkolwiek pozytywnej uwagi na ich temat.
Córka to ta, która “przysporzy ojcu wiele zgryzot” (22,3). “Dla ojca córka
jest skarbem zwodniczym i snu go pozbawia troska o nią” (42,9). Gdy jest
piękna i mądra, wychodzi za mąż i ojciec musi dać jej posag. Gdy jest
bezwstydna, przynosi wstyd nie tylko małżonkowi, ale i ojcu. Troska o
córkę okazuje się więc w istocie troską o dobre imię ojca, o uniknięcie
hańby. Sposób jej uniknięcia widzi autor Księgi w możliwie największym
odizolowaniu córki od kontaktów z obcymi – mężczyznami i kobietami
(42,11n). W takiej perspektywie nie dziwi fakt preferowania synów.
Podobnie dzieje się zresztą z zalecaną przez autora Księgi czcią rodziców.
Fragment, który zgodnie z zasadą kompozycyjną Księgi powinien
paralelnie mówić o czci obojga, wyraźnie eksponuje rolę ojca (3,1-16).
Nawet wtedy, gdy wymieniani są oboje, matka pojawia się zawsze na
drugim miejscu (por. 7,27; 23,14; 41,17).
Ostrzeżenie: “Nie zaprzedawaj kobiecie swej duszy, by się nie wyniosła
nad twoją władzę” (9,2 w przekładzie BT), może stanowić program
umacniania systemu patriarchalnego. Z drugiej jednak strony, wielokrotne
napomnienia autora Księgi sugerują, że w jego otoczeniu ten system był
kwestionowany. Antykobiece wypowiedzi Jezusa, syna Syracha, należy
zatem rozumieć nie tyle jako opis współczesnych mu stosunków władzy
mężczyzn nad kobietami, ale jako projekcję adrocentrycznych życzeń co
do ułożenia tych stosunków.