200403 3483

background image

ZDJ¢CIE DA

VID EMMITE

N

a poczàtku by∏o Êwiat∏o. W skrajnych warunkach,
jakie panowa∏y we wczesnym WszechÊwiecie, zjo-
nizowana materia wyÊwieca∏a promieniowanie
i natychmiast je zatrzymywa∏a, podobnie jak g´-

sta mg∏a zatrzymuje Êwiat∏o. WszechÊwiat si´ rozszerza∏, sty-
gnà∏, a˝ w koƒcu elektrony i protony po∏àczy∏y si´, tworzàc
neutralne atomy. Wtedy to materia przesta∏a wi´ziç Êwiat∏o.
DziÊ, jakieÊ 14 mld lat póêniej, obserwujemy uwolnione w tam-
tym czasie fotony jako mikrofalowe promieniowanie t∏a, na-
zywane te˝ promieniowaniem reliktowym.

Wystarczy ustawiç telewizor na cz´stoÊci pomi´dzy kana-

∏ami, a na ekranie pojawi si´ charakterystyczny „Ênieg”. Oko-
∏o 1% tego sygna∏u pochodzi z mikrofalowego promieniowa-
nia t∏a. Astronomowie obserwujàcy niebo w zakresie
mikrofalowym stwierdzili, ˝e w ka˝dym kierunku sygna∏ ten
jest niemal identyczny. Ta wszechobecnoÊç i sta∏oÊç sygna∏u
oznacza, ˝e zosta∏ on wyemitowany w odleg∏ej przesz∏oÊci,
na d∏ugo przed powstaniem planet, gwiazd i galaktyk. Struk-
tura WszechÊwiata by∏a wtedy bardzo prosta i dzi´ki tej pier-
wotnej prostocie mo˝emy z fantastycznà dok∏adnoÊcià prze-
widywaç w∏asnoÊci promieniowania reliktowego. Ostatnie
kilka lat badaƒ za pomocà instrumentów wynoszonych w gon-
dolach balonów stratosferycznych i na pok∏adach sond kos-
micznych umo˝liwi∏o kosmologom porównanie tych przewi-
dywaƒ z coraz dok∏adniejszymi danymi obserwacyjnymi.
Prace te przybli˝y∏y nas do odpowiedzi na odwieczne pytania:
Z czego zbudowany jest WszechÊwiat? Ile ma lat? Jak po-
wsta∏y znajdujàce si´ w nim obiekty, a wÊród nich nasz pla-
netarny dom?

Arno Penzias i Robert Wilson z AT&T Bell Laboratories za-

rejestrowali mikrofalowe promieniowania t∏a w 1965 roku, gdy
próbowali znaleêç êród∏o tajemniczych szumów, jakie ze
wszystkich kierunków odbiera∏a ich antena. Odkrycie to by-
∏o mocnym dowodem na potwierdzenie teorii Wielkiego Wy-

buchu, która mówi, ˝e na poczàtku WszechÊwiat wype∏nia∏a
goràca, g´sta plazma, z∏o˝ona z na∏adowanych czàstek i fo-
tonów. Od tamtej epoki WszechÊwiat rozszerzy∏ si´, wskutek
czego mikrofalowe promieniowania t∏a si´ och∏odzi∏o. DziÊ jest
ono niezwykle zimne – odpowiada promieniowaniu emito-
wanemu przez cia∏o o temperaturze 2.7 K. Jednak kiedy od-
dziela∏o si´ od materii, jego temperatura wynosi∏a niemal
3000 K.

Od COBE do WMAP

WIDMO PROMIENIOWANIA RELIKTOWEGO

wyznaczy∏ w 1990 roku

satelita COBE (Cosmic Background Explorer). Okaza∏o si´, ˝e
ma ono dok∏adnie taki charakter, jak przewidywano. To wspa-
nia∏e osiàgni´cie zosta∏o jednak przys∏oni´te przez kolejne
wielkie odkrycie. COBE zaobserwowa∏ w rozk∏adzie tempe-
ratury tego promieniowania niewielkie fluktuacje na poziomie
jednej cz´Êci na 100 tys., których obserwatorzy pracowicie
poszukiwali przez przesz∏o 20 lat. Sà one bowiem kluczem
do rozwiàzania zagadki pochodzenia struktury we Wszech-
Êwiecie, czyli odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób z pier-
wotnej plazmy powsta∏y galaktyki, gwiazdy i planety.

Od tej pory naukowcy konstruujà coraz to wymyÊlniejsze

urzàdzenia do badania mikrofalowego promieniowania t∏a.
Ukoronowaniem ich wysi∏ków by∏o wystrzelenie w 2001 ro-
ku sondy WMAP (Wilkinson Microwave Anisotropy Probe),
która okrà˝a S∏oƒce w odleg∏oÊci oko∏o 1.5 mln km od na-
szej planety. Dane dostarczone przez WMAP dowodzà, ˝e
fluktuacje temperatury uk∏adajà si´ we wzór, który przewi-
dzia∏y teorie kosmologiczne: w pozornym chaosie goràce
i zimne plamy na mapie rozk∏adu temperatury majà charak-
terystyczne rozmiary. Co wi´cej, badacze zdo∏ali okreÊliç
na podstawie tych danych wiek, sk∏ad i geometri´ Wszech-
Êwiata. Jest to procedura podobna do próby odgadni´cia bu-
dowy instrumentu muzycznego na podstawie analizy wyda-

24

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

RAPORT SPECJALNY

M∏ody WszechÊwiat rozbrzmiewa∏ dêwi´kami, których echo
jest zakodowane w mikrofalowym promieniowaniu t∏a

Wayne Hu i Martin White

OSMICZNA

SYMFONIA

K

background image

FALE AKUSTYCZNE we wczesnym WszechÊwiecie – na tej ilustracji
przedstawione jako kamertony – ujawniajà wiek, sk∏ad i geometri´ kosmosu.

background image

wanego przezeƒ dêwi´ku. Kosmicznà symfoni´ grajà jednak
bardzo dziwni muzycy, a jeszcze dziwniejsze sà pojawiajàce
si´ w niej zbie˝noÊci, które a˝ si´ proszà o wyjaÊnienie.

Podstawy naszego rozumienia procesów fizycznych, które

odpowiadajà za obserwowane efekty, pochodzà z koƒca lat
szeÊçdziesiàtych, kiedy to P. James E. Peebles z Princeton
University i jego doktorant Jer Yu zauwa˝yli, ˝e we wczesnym
WszechÊwiecie mog∏y rozchodziç si´ fale dêwi´kowe. (Nie-
mal w tym samym czasie do takich samych wniosków doszli
Jakow B. Zeldowicz i Raszid A. Suniajew z Moskiewskiego
Instytutu Matematyki Stosowanej). Kiedy promieniowanie
by∏o zwiàzane z materià, ÊciÊle sprz´˝ony uk∏ad fotonów, elek-
tronów i protonów zachowywa∏ si´ jak gaz, w którym fotony
rozprasza∏y si´ na elektronach niczym pociski odbijajàce si´
rykoszetem. Podobnie jak w powietrzu, niewielkie zaburze-
nie g´stoÊci gazu rozchodzi∏o si´ w postaci fali dêwi´kowej
jako ciàg zag´szczeƒ i rozrzedzeƒ. Zag´szczanie gazu pod-
grzewa∏o go, a rozrzedzanie – studzi∏o. Dlatego wszelkie za-
burzenia we wczesnym WszechÊwiecie mia∏y wp∏yw na roz-
k∏ad fluktuacji temperatury.

Odg∏osy z poczàtków

OKO

¸O

380 TYS

.

LAT PO WIELKIM WYBUCHU

, gdy odleg∏oÊci we

WszechÊwiecie uros∏y do jednej tysi´cznej ich dzisiejszych
wartoÊci, temperatura gazu obni˝y∏a si´ na tyle, ˝e elektrony
zosta∏y wychwycone przez protony i tak powsta∏y neutralne
atomy. Proces ten, zwany rekombinacjà, gwa∏townie zmieni∏
sytuacj´ – fotony nie by∏y ju˝ rozpraszane przez na∏adowane
czàstki. Dzi´ki temu po raz pierwszy mog∏y si´ swobodnie
poruszaç w przestrzeni. Fotony uwolnione z gor´tszych i
g´stszych obszarów mia∏y nieco wy˝sze energie ni˝ te po-
chodzàce z obszarów ch∏odniejszych i bardziej rozrzedzo-
nych. Tak wi´c uk∏ad goràcych i zimnych plam wywo∏anych
falami akustycznymi zosta∏ „wmro˝ony” w rozk∏ad tempera-
tury mikrofalowego promieniowania t∏a. JednoczeÊnie na
materi´ przesta∏o oddzia∏ywaç ciÊnienie promieniowania,
które uniemo˝liwia∏o kurczenie si´ jej zag´szczeƒ. Pod wp∏y-
wem grawitacji zag´szczenia te mog∏y teraz zaczàç si´ za-
padaç, dajàc poczàtek gwiazdom i galaktykom. Okaza∏o si´,
˝e na 100 tys. obserwowanych dziÊ fluktuacji temperatury
promieniowania reliktowego jedna odpowiada zaburzeniu
wystarczajàco du˝emu, by mog∏a z niego powstaç któraÊ
z wielkoskalowych struktur, jakie odkrywamy ostatnio we
WszechÊwiecie [patrz: Michael A. Strauss „Zg∏´biajàc plany
stworzenia”, strona 34].

Co jednak by∏o przyczynà pierwotnych zaburzeƒ, dzi´ki

którym zosta∏y wzbudzone fale dêwi´kowe? To k∏opotliwe py-
tanie. Wyobraêmy sobie, ˝e jesteÊmy Êwiadkami Wielkiego
Wybuchu i obserwujemy post´pujàce rozszerzanie si´ Wszech-
Êwiata. Z ka˝dego punktu mo˝na zobaczyç tylko skoƒczony ob-
szar, którego rozmiary odpowiadajà drodze, jakà Êwiat∏o prze-
by∏o od Wielkiego Wybuchu. Granic´ tego obszaru kosmolodzy
nazywajà horyzontem. Poza nim niczego nie da si´ zobaczyç.
Obszar ten stale si´ powi´ksza i osiàgnà∏ ju˝ rozmiary obser-
wowalnego dziÊ WszechÊwiata. Poniewa˝ informacji nie mo˝-
na przekazywaç szybciej ni˝ Êwiat∏o, horyzont okreÊla sfer´
dzia∏ania jakiegokolwiek procesu fizycznego. JeÊli cofamy si´
w czasie, poszukujàc pochodzenia struktur o okreÊlonych roz-
miarach fizycznych, w koƒcu dojdziemy do chwili, w której
horyzont staje si´ mniejszy od rozmiarów badanej struktury
[ilustracja na sàsiedniej stronie]. ˚aden zgodny z zasadà przy-
czynowoÊci proces fizyczny nie pozwala zatem wyjaÊniç po-
chodzenia tych struktur. W kosmologii nazywamy to proble-
mem horyzontu.

Na szcz´Êcie z problemem tym radzi sobie teoria inflacji.

WyjaÊnia ona równie˝ fizyczny mechanizm wzbudzania
pierwotnych fal dêwi´kowych i powstawania zarodków
wszelkich struktur we WszechÊwiecie. Teoria zak∏ada ist-
nienie nowej formy energii, zwiàzanej z hipotetycznym polem
inflatonowym. Energia ta w pierwszych chwilach po Wielkim
Wybuchu spowodowa∏a przyÊpieszonà ekspansj´ Wszech-
Êwiata i dlatego dzisiejszy obserwowalny WszechÊwiat jest
jedynie ma∏à cz´Êcià obserwowalnego WszechÊwiata sprzed
inflacji. Co wi´cej, kwantowe fluktuacje pola inflatonowego,
wzmocnione gwa∏townà ekspansjà, utworzy∏y poczàtkowe
zaburzenia o amplitudach w przybli˝eniu jednakowych we
wszystkich skalach. Oznacza to, ˝e zaburzenia w ma∏ych ob-
szarach sà tej samej wielkoÊci co w du˝ych. Zaburzenia sta-
∏y si´ fluktuacjami w rozk∏adzie g´stoÊci energii w pierwot-
nej plazmie.

Dowód potwierdzajàcy teori´ inflacji znaleziono w Êladach

odciÊni´tych przez fale dêwi´kowe w mikrofalowym promie-
niowaniu t∏a. Poniewa˝ inflacja wywo∏a∏a wszystkie zaburze-
nia g´stoÊci w gruncie rzeczy jednoczeÊnie, w pierwszej chwi-
li po powstaniu WszechÊwiata fazy fal dêwi´kowych by∏y
zsynchronizowane. W rezultacie powsta∏o widmo z alikwotami
(tonami sk∏adowymi dêwi´ku), podobne do widma dêwi´ków
instrumentów muzycznych. Gdy dmuchamy w otwartà na obu
koƒcach tub´, cz´stoÊç podstawowa wydobywanego z niej
dêwi´ku odpowiada fali (zwanej te˝ modem drgaƒ), w której
na obu koƒcach czàsteczki powietrza ulegajà najwi´kszemu
przesuni´ciu, a w Êrodku najmniejszemu [górna ilustracja
na stronie 28
]. D∏ugoÊç fali w modzie podstawowym jest rów-
na dwóm d∏ugoÊciom tuby. Ale dêwi´k zawiera równie˝ se-
ri´ alikwotów o cz´stoÊciach b´dàcych wielokrotnoÊciami
cz´stoÊci modu podstawowego. Inaczej mówiàc, cz´stoÊci
wy˝szych tonów harmonicznych sà dwa, trzy, cztery itd. ra-
zy wy˝sze od cz´stoÊci podstawowej. To w∏aÊnie alikwoty
wzbogacajà dêwi´k i sprawiajà, ˝e skrzypce Stradivariego
majà to wyjàtkowe brzmienie.

Fale dêwi´kowe we wczesnym WszechÊwiecie zachowywa-

∏y si´ podobnie, tyle ˝e trzeba sobie wyobraziç, ˝e rozprze-
strzenia∏y si´ w czasie, a nie przestrzeni [dolna ilustracja
na stronie 28
]. Aby to zilustrowaç, odwo∏amy si´ jeszcze raz
do naszego przyk∏adu: d∏ugoÊç tuby b´dzie teraz odpowiada-

26

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

n

Inflacja, gwa∏towna ekspansja WszechÊwiata w pierwszych

chwilach po Wielkim Wybuchu, wywo∏a∏a fale akustyczne,
które na przemian spr´˝a∏y i rozpr´˝a∏y pierwotnà plazm´.

n

Kiedy WszechÊwiat ostyg∏ na tyle, ˝e mog∏y powstaç neutralne

atomy, uk∏ad fluktuacji g´stoÊci wywo∏anych falami akustycznymi
na zawsze znalaz∏ odzwierciedlenie w kosmicznym mikrofalowym
promieniowaniu t∏a.

n

Badajàc sygna∏y akustyczne zawarte w rozk∏adzie mikrofalowego

promieniowania t∏a, kosmolodzy zdo∏ali okreÊliç wiek,
sk∏ad i geometri´ WszechÊwiata. Wyniki te sugerujà,
˝e dominujàcym sk∏adnikiem dzisiejszego WszechÊwiata
jest tajemnicza substancja zwana ciemnà energià.

Przeglàd / Kosmiczna akustyka

background image

∏a skoƒczonemu czasowi, w jakim fale przechodzi∏y przez
pierwotnà plazm´ (zacz´∏y rozprzestrzeniaç si´ w epoce infla-
cji, a skoƒczy∏y oko∏o 380 tys. lat póêniej, w epoce rekombi-
nacji). Przyjmijmy, ˝e w epoce inflacji w pewnym obszarze
przestrzeni pojawi∏a si´ maksymalna dodatnia odchy∏ka g´-
stoÊci (a wi´c i temperatury). Natychmiast po tym zawartoÊç
tego obszaru zacz´∏a oscylowaç: jej g´stoÊç i temperatura ob-
ni˝y∏y si´ do wartoÊci Êrednich, po czym mala∏y dalej, a˝
do osiàgni´cia wartoÊci minimalnych. Fala, która odpowiada
temu procesowi, zaczyna si´ od maksymalnego wychylenia
dodatniego i koƒczy na maksymalnym wychyleniu ujemnym.
Podstawowa fala wczesnego WszechÊwiata osiàgn´∏a swe
pierwsze maksymalne ujemne wychylenie dok∏adnie w chwi-
li rekombinacji. Alikwoty, które odpowiadajà oscylacjom ob-
szarów o mniejszych rozmiarach, osiàgn´∏y w tym samym
momencie maksymalne wychylenie dodatnie (jeÊli ich cz´-
stoÊç by∏a parzystà wielokrotnoÊcià cz´stoÊci podstawowej)

lub ujemne (jeÊli ich cz´stoÊç by∏a nieparzystà wielokrotnoÊcià
cz´stoÊci podstawowej).

W jaki sposób kosmolodzy odczytujà ten uk∏ad fal z mikro-

falowego promieniowania t∏a? Na wykresie przedstawiajà za-
le˝noÊç wielkoÊci fluktuacji temperatury od rozmiarów go-
ràcych i zimnych plam, zwanà widmem mocy zaburzeƒ
[ramka na stronie 31]. Badania wykaza∏y, ˝e obszary, w których
wyst´powa∏y najwi´ksze odchylenia, zajmujà na niebie oko-
∏o jednego stopnia ∏uku albo innymi s∏owy, prawie dwie Êred-
nice Ksi´˝yca. (W chwili rekombinacji obszary te mia∏y roz-
miar oko∏o miliona lat Êwietlnych, ale poniewa˝ WszechÊwiat
od tamtego czasu tysiàckrotnie si´ rozszerzy∏, ka˝dy z nich
ma dziÊ rozmiary oko∏o miliarda lat Êwietlnych). Pierwsze
najwi´ksze maksimum w widmie mocy jest odzwierciedle-
niem fali podstawowej, która w epoce rekombinacji z naj-
wi´kszà amplitudà spr´˝a∏a i rozpr´˝a∏a obszary w plazmie.
Kolejne maksima w widmie mocy reprezentujà fluktuacje

MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI

27

GRAFIKA BRY

AN CHRISTIE

HISTORIA WSZECHÂWIATA

WSKUTEK INFLACJI plazma z∏o˝ona z fotonów i czàstek na∏adowanych rozszerzy∏a si´ daleko poza obszar horyzontu (granic´
obszaru postrzeganego przez hipotetycznego obserwatora po zakoƒczeniu inflacji). W epoce rekombinacji, oko∏o 380 tys. lat póêniej,
powsta∏y pierwsze atomy i zosta∏o uwolnione kosmiczne mikrofalowe promieniowanie t∏a. Po kolejnych 300 mln lat promieniowanie
pierwszych gwiazd zjonizowa∏o wi´kszoÊç wodoru i helu.

Elektron

Proton

Foton

Atom

helu

Jàdro

helu

Neutron

Foton

mikrofalowego

promieniowania

t∏a

Atom

wodoru

Pierwsze

gwiazdy

Pierwsze
galaktyki

Wspó∏czesne

galaktyki

background image

28

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

GRAFIKA BRY

AN CHRISTIE

KOSMICZNA HARMONIA

W WIDMIE DèWI¢KÓW we wczesnym WszechÊwiecie, podobnie jak w instrumencie muzycznym, obok podstawowych
dêwi´ków wzbudzane sà alikwoty, czyli wy˝sze tony harmoniczne. JeÊli dmuchamy w tub´, dêwi´k odpowiada fali, dla której
powietrze jest maksymalnie spr´˝one (niebieski) przy ustniku i maksymalnie rozrzedzone (czerwony) na koƒcu tuby. Dêwi´k
zawiera jednak seri´ alikwotów o mniejszych d∏ugoÊciach fal. D∏ugoÊci tych fal sà równe d∏ugoÊci fali tonu podstawowego,
podzielonej przez liczby naturalne. (D∏ugoÊci dla pierwszego, drugiego i trzeciego wy˝szego tonu harmonicznego sà jednà drugà,
jednà trzecià, jednà czwartà d∏ugoÊci podstawowej itd.)

FALE AKUSTYCZNE we wczesnym WszechÊwiecie równie˝ oscylowa∏y w plazmie. Po inflacji fala podstawowa Êciska∏a
niektóre obszary, a inne rozrzedza∏a. Wywo∏ywa∏o to fluktuacje temperatury promieniowania reliktowego, która w epoce
rekombinacji osiàga∏a maksimum (niebieski) w jednych obszarach, a minimum (czerwony) w innych. Wy˝sze harmoniczne
oscylowa∏y dwa, trzy i wi´cej razy szybciej, sprawiajàc, ˝e w epoce rekombinacji maksima i minima temperatury
tego promieniowania pojawia∏y si´ w mniejszych obszarach.

FALE DèWI¢KOWE W TUBIE

OSCYLACJE AKUSTYCZNE
WE WCZESNYM
WSZECHÂWIECIE

Obszar goràcy

Maksymalne spr´˝enie

Maksymalne rozrzedzenie

Obszar zimny

background image

temperatury wywo∏ywane przez alikwoty. Ta seria maksimów
jest mocnym potwierdzeniem teorii mówiàcej, ˝e inflacja
wzbudzi∏a wszystkie fale akustyczne w tej samej chwili. Gdyby
zaburzenia by∏y generowane stopniowo w d∏u˝szym przedzia-
le czasu, widmo mocy nie by∏oby tak harmonicznie uporzàd-
kowane. Powracajàc do naszego porównania – wyobraêmy
sobie, jaka powsta∏aby kakofonia dêwi´ków, gdybyÊmy za-
cz´li dmuchaç w tub´, która na ca∏ej d∏ugoÊci mia∏aby loso-
wo wywiercone otworki.

Teoria inflacji przewiduje te˝, ˝e we wszystkich skalach fa-

le akustyczne powinny mieç niemal t´ samà amplitud´. Wid-
mo mocy wykazuje jednak szybki spadek amplitudy fluktuacji
temperatury poza trzecim maksimum. Mo˝na to wyt∏umaczyç
t∏umieniem krótkich fal dêwi´kowych. Dêwi´k jest przenoszo-
ny przez zderzenia czàstek gazu lub plazmy, w oÊrodku nie
mogà wi´c rozchodziç si´ fale o d∏ugoÊciach mniejszych ni˝ ty-
powa odleg∏oÊç pokonywana przez czàstki pomi´dzy kolejny-
mi zderzeniami. W powietrzu odleg∏oÊç ta jest zaniedbywalnie
ma∏a – 10

–5

cm. Jednak w pierwotnej plazmie pomi´dzy ko-

lejnymi zderzeniami czàstki pokonywa∏y Êrednio odleg∏oÊci
rz´du 10 tys. lat Êwietlnych. (WszechÊwiat w tamtej epoce by∏
g´sty jedynie w porównaniu z dzisiejszym, który jest od niego
miliard razy rzadszy). T∏umienie zaczyna∏o si´ w skalach dzie-
si´ciokrotnie wi´kszych, którym obecnie odpowiadajà odle-
g∏oÊci rz´du 100 mln lat Êwietlnych.

Od muzyki do geometrii

TAK JAK MUZYCY

potrafià odró˝niç znakomite skrzypce od prze-

ci´tnych, ws∏uchujàc si´ w bogactwo ich alikwotów, tak kos-
molodzy potrafià okreÊliç wiek, sk∏ad i geometri´ Wszech-
Êwiata, badajàc podstawowà cz´stoÊç pierwotnego dêwi´ku
i nat´˝enie wy˝szych tonów harmonicznych. Promieniowanie
reliktowe ujawnia rozmiary kàtowe obszarów najwi´kszych
fluktuacji temperatury, mo˝emy wi´c odczytaç, jak du˝e sà pla-
my odpowiadajàce goràcymi i zimnym obszarom. To z kolei
pozwala okreÊliç cz´stoÊç podstawowej fali dêwi´kowej. Kosmo-
lodzy mogà równie˝ dok∏adnie okreÊliç d∏ugoÊç tej fali w mo-
mencie rekombinacji, wiedzà bowiem, jak szybko rozchodzi∏ si´
dêwi´k w pierwotnej plazmie. Podobnie naukowcy potrafià
oszacowaç drog´, jakà przeby∏y fotony, zanim dotar∏y do Zie-
mi – z ich obliczeƒ wynika, ˝e jest to oko∏o 45 mld lat Êwietlnych.
(Chocia˝ fotony porusza∏y si´ tylko przez 13.5 mld mld lat, eks-
pansja przestrzeni rozciàgn´∏a przebytà przez nie drog´).

Kosmolodzy majà wi´c pe∏nà informacj´ o trójkàcie, które-

go boki odpowiadajà d∏ugoÊci fali i drodze przebytej przez
fotony. Mogà wi´c sprawdziç, czy kàty w nim sumujà si´
do 180°. Jest to klasyczny test na krzywizn´ przestrzennà i te-
raz mo˝na go przeprowadziç z du˝à dok∏adnoÊcià. Okazuje si´,
˝e poza globalnà ekspansjà WszechÊwiat jest opisywany geo-
metrià euklidesowà i musi byç bardzo bliski przestrzennie
p∏askiemu. Poniewa˝ geometria WszechÊwiata zale˝y od g´-
stoÊci wype∏niajàcej go energii, z odkrycia tego wynika, ˝e
Êrednia g´stoÊç energii jest bliska tzw. g´stoÊci krytycznej,
czyli oko∏o 10

–29

g/cm

3

.

Kolejnà kwestià jest dok∏adne okreÊlenie proporcji mate-

rii i energii we WszechÊwiecie. Kluczem do rozwiàzania tego
problemu sà amplitudy tonów harmonicznych. Podczas gdy
na zwyk∏e fale dêwi´kowe ma wp∏yw jedynie ciÊnienie gazu,
fale akustyczne we wczesnym WszechÊwiecie modyfikowane
by∏y równie˝ przez si∏y grawitacji. Grawitacja Êciska gaz w

obszarach o podwy˝szonej g´stoÊci. Zale˝nie od fazy fali aku-
stycznej mo˝e albo wzmacniaç, albo t∏umiç dêwi´kowe za-
g´szczenia i rozrzedzenia. Analiza modulacji tych fal ujaw-
nia si∏´ grawitacyjnego oddzia∏ywania, a to z kolei pozwala
okreÊliç zwiàzek pomi´dzy materià i energià w oÊrodku.

Tak jak w dzisiejszym WszechÊwiecie materia we wczes-

nych epokach by∏a dwojakiego rodzaju. Pierwszy to bariony
(protony i neutrony), stanowiàce wi´kszoÊç tzw. zwyk∏ej ma-
terii. Drugi rodzaj to ciemna zimna materia, która chocia˝
wywiera wp∏yw grawitacyjny, nie zosta∏a dotàd bezpoÊred-
nio zaobserwowana, poniewa˝ w ˝aden dostrzegalny sposób
nie oddzia∏uje ze zwyk∏à materià ani Êwiat∏em. Zarówno zwy-
czajna, jak i ciemna materia sà êród∏ami pola grawitacyjne-
go, ale tylko ta pierwsza podlega akustycznym zag´szczeniom
i rozrzedzeniom. W momencie rekombinacji fala podstawo-
wa jest zamro˝ona w fazie, w której grawitacja wzmacnia
stopieƒ spr´˝enia g´stszych obszarów [ramka na stronie 32].
Jednak pierwszy wy˝szy ton harmoniczny, o d∏ugoÊci fali rów-
nej po∏owie d∏ugoÊci fali podstawowej, zostaje z∏apany w fa-
zie przeciwnej. Grawitacja usi∏uje Êcisnàç plazm´, a ciÊnienie
gazu usi∏uje go rozpr´˝yç. W rezultacie fluktuacje temperatu-
ry wywo∏ywane tym alikwotem sà s∏absze od wywo∏ywanych
przez fal´ podstawowà.

Efekt ten wyjaÊnia, dlaczego drugie maksimum w widmie

mocy jest mniejsze od pierwszego. Porównujàc amplitudy tych
maksimów, kosmolodzy mogà oszacowaç, jak silna by∏a we
wczesnym WszechÊwiecie grawitacja w porównaniu z ówczes-
nym ciÊnieniem promieniowania. Takie pomiary dowodzà,
˝e g´stoÊç energii barionów w momencie rekombinacji by∏a
w przybli˝eniu taka sama jak g´stoÊç energii fotonów. Bario-
ny stanowià zatem oko∏o 5% dzisiejszej g´stoÊci krytycznej.
Ten wynik pozostaje w fantastycznej zgodnoÊci z g´stoÊcià ba-
rionów uzyskanà na podstawie badaƒ syntezy lekkich pier-
wiastków w reakcjach jàdrowych, jakie zachodzi∏y w pierw-
szych trzech minutach po Wielkim Wybuchu.

Ogólna teoria wzgl´dnoÊci mówi jednak, ˝e grawitacji pod-

lega zarówno materia, jak i energia. Czy zatem we wczesnym
WszechÊwiecie grawitacja fotonów równie˝ wzmacnia∏a fluk-
tuacje temperatury? Okazuje si´, ˝e tak, ale by∏ te˝ inny efekt,
który równowa˝y∏ to wzmacnianie. Po rekombinacji fotony
mikrofalowego promieniowania t∏a pochodzàce z g´stszych ob-
szarów straci∏y wi´cej energii ni˝ fotony z obszarów rozrze-
dzonych, poniewa˝ musia∏y wydostawaç si´ z g∏´bszych jam
potencja∏u grawitacyjnego. Zjawisko to, zwane efektem Sach-
sa–Wolfe’a, zredukowa∏o amplitud´ fluktuacji temperatury
promieniowania, dok∏adnie niwelujàc efekt ich wzmocnie-
nia przez grawitacj´ fotonów. Obszary, których rozmiary kà-
towe sà dziÊ wi´ksze od 1º, by∏y we wczesnym WszechÊwie-
cie zbyt du˝e, by podlegaç oscylacjom akustycznym. W takich
skalach fluktuacje temperatury pochodzà wy∏àcznie z efektu

MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI

29

WAYNE HU i MARTIN WHITE pracujà nad rozwiàzaniem zagadki
historii kosmosu. Hu jest wyk∏adowcà astronomii i astrofizyki w Uni-
versity of Chicago. Doktorat z fizyki otrzyma∏ w 1995 roku w Univer-
sity of California w Berkeley. Jego zainteresowania naukowe koncen-
trujà si´ na problemach ciemnej energii, ciemnej materii i powstawania
struktury WszechÊwiata. White jest profesorem astronomii i fizyki
w Berkeley. Doktoryzowa∏ si´ w 1992 roku w Yale University. Poza pro-
blemem powstawania kosmicznej struktury interesuje si´ zwiàzkami
pomi´dzy astrofizykà i fizykà fundamentalnà.

O

AUTORACH

background image

Sachsa–Wolfe'a. Paradoksalnie, w takich obszarach goràce
plamy w rozk∏adzie promieniowania reliktowego odpowia-
dajà mniej g´stym miejscom we WszechÊwiecie.

Kosmolodzy mogà te˝ dzi´ki mikrofalowemu promienio-

waniu t∏a szacowaç iloÊç ciemnej materii we WszechÊwiecie.
Grawitacja, która pochodzi od samych barionów, nie mog∏a-
by modulowaç fluktuacji temperatury poza pierwszym ma-
ksimum w widmie mocy. Aby zapewniç jamom potencja∏u
grawitacyjnego dostatecznà g∏´bokoÊç, potrzebna by∏a wy-
starczajàca iloÊç ciemnej materii. Mierzàc stosunki amplitud
pierwszych trzech maksimów, uczeni odkryli, ˝e g´stoÊç zim-
nej ciemnej materii musi byç oko∏o pi´ciu razy wi´ksza ni˝ g´-
stoÊç zwyczajnej barionowej materii. Tak wi´c ciemna mate-
ria stanowi oko∏o 25% dzisiejszej g´stoÊci krytycznej.

Zdumiewajàca zgodnoÊç

TAKI OPIS

sk∏adu dzisiejszego WszechÊwiata sprawia niestety,

˝e oko∏o 70% krytycznej g´stoÊci pozostaje zupe∏nie nieokre-
Êlone. Aby skompensowaç ten deficyt, teoretycy zaproponowa-
li istnienie tajemniczego sk∏adnika, zwanego ciemnà ener-
già, którego wp∏yw na dynamik´ WszechÊwiata wzrasta∏
z up∏ywem czasu [patrz: Georgi Dvali „Moce ciemnoÊci”,
strona 48]. Stopniowo dochodzimy wi´c do niewiarygodnej
konkluzji: wi´kszoÊç dzisiejszego WszechÊwiata sk∏ada si´
z niewidocznej, ciemnej materii i ciemnej energii. Co gor-
sza, wydaje si´, ˝e dziÊ g´stoÊci ciemnej materii i ciemnej

energii sà porównywalne, choç w epoce rekombinacji wo-
doru ta pierwsza by∏a o wiele wi´ksza ni˝ druga. Fizycy nie
lubià zbie˝noÊci, wolà postrzegaç WszechÊwiat jako ciàg
przyczyn i skutków, a nie efekt przypadku. Ma∏o tego, inny ta-
jemniczy czynnik – pole inflatonowe – zdominowa∏ wczeÊ-
niejsze etapy kosmicznej ewolucji i wytworzy∏ zarodki kos-
micznej struktury. Dlaczego mielibyÊmy przyjàç model
kosmologiczny oparty na dowolnie wprowadzonych trzech ta-
jemniczych czynnikach?

Po pierwsze, te trzy czynniki pozwalajà wyjaÊniç ca∏e bogac-

two znanych wczeÊniej faktów. Istnienie ciemnej materii po-
stulowano ju˝ w latach trzydziestych, by wyjaÊniç lokalnà g´-
stoÊç materii w gromadach galaktyk. Albert Einstein poj´cie
ciemnej energii wprowadzi∏ w 1917 roku, kiedy dopisa∏
do swych równaƒ tzw. cz∏on kosmologiczny, równowa˝àcy
dzia∏anie grawitacji. Póêniej wycofa∏ si´ z tego pomys∏u. Sta-
∏a kosmologiczna zosta∏a jednak przypomniana w latach dzie-
wi´çdziesiàtych, gdy obserwacje odleg∏ych supernowych wy-
kaza∏y przyÊpieszanie kosmicznej ekspansji [patrz: Adam G.
Riess i Michael S. Turner „Od supernowych do antygrawita-
cji”, strona 42]. G´stoÊci ciemnej materii i ciemnej energii
wyznaczone z promieniowania reliktowego sà w zdumiewa-
jàcej zgodnoÊci z tymi obserwacjami astronomicznymi.

Po drugie, standardowy model kosmologiczny ma moc

przewidywania. W 1968 roku Joseph Silk (obecnie pracujà-
cy w University of Oxford) przewidzia∏, ˝e akustyczne maksi-

30

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

NASA/WMAP SCIENCE TEAM

OD CZASU REKOMBINACJI WODORU,
oko∏o 380 tys. lat po Wielkim Wybuchu,
wi´kszoÊç fotonów kosmicznego
mikrofalowego promieniowania t∏a bez
przeszkód bieg∏a przez obserwowalny
WszechÊwiat. Niektóre fotony jednak
rozprasza∏y si´ na czàstkach
na∏adowanych. Powodowa∏o to polaryzacj´
promieniowania w du˝ych skalach
kàtowych na niebie. Obserwacje polaryzacji
w tych skalach, które przeprowadzi∏a
sonda WMAP, oznaczajà, ˝e kilkaset
milionów lat po Wielkim Wybuchu oko∏o
17% fotonów promieniowania reliktowego
by∏o rozpraszanych przez cienkà mgie∏k´
zjonizowanego gazu.

Informacja, ˝e tak znaczna cz´Êç

promieniowania podlega∏a wtórnym
rozproszeniom, jest chyba najbardziej
zaskakujàcym wynikiem uzyskanym
przez WMAP. Kosmolodzy ju˝ wczeÊniej
spekulowali o mo˝liwoÊci zjonizowania
wi´kszoÊci kosmicznego wodoru i helu
przez promieniowanie, które pochodzi∏o
z pierwszych, niezwykle masywnych
i goràcych gwiazd. (Ten proces zwany
jest powtórnà jonizacjà, poniewa˝
ponownie przekszta∏ci∏ gaz w stan plazmy,

która istnia∏a przed emisjà mikrofalowego
promieniowania t∏a). Teoretycy szacowali
jednak, ˝e proces ten zaszed∏ niemal
miliard lat po Wielkim Wybuchu, a wtedy
tylko oko∏o 5% fotonów promieniowania
reliktowego mog∏oby zostaç rozproszone.
Pochodzàce z WMAP dowody na
wi´kszy stopieƒ wtórnego rozpraszania
fotonów wskazujà, ˝e powtórna jonizacja
nastàpi∏a znacznie wczeÊniejszej.
Modelowanie procesu wczesnego
powstawania pierwszych gwiazd jest wi´c
dla teoretyków nie lada wyzwaniem.
Odkrycie to mo˝e nawet podwa˝yç

przewidywania teorii inflacji, mówiàce,
˝e we wczesnym WszechÊwiecie
poczàtkowe fluktuacje g´stoÊci by∏y
takie same we wszystkich skalach.
Pierwsze gwiazdy mog∏y powstaç
wczeÊniej, o ile fluktuacje w ma∏ych
skalach mia∏y wi´ksze amplitudy.

Dane z sondy WMAP dostarczajà

te˝ innej poszlaki, która wskazuje
na odst´pstwa od niezale˝noÊci od skali,
wczeÊniej ju˝ zaobserwowane
przez satelit´ COBE. W najwi´kszych
skalach kàtowych, odpowiadajàcych
obszarom odleg∏ym na niebie o ponad 60º,
zarówno WMAP, jak i COBE zauwa˝y∏y
dziwny brak odpowiednio silnych
fluktuacji temperatury mikrofalowego
promieniowania t∏a. Deficyt ten mo˝e byç
po prostu fluktuacjà statystycznà
(roz∏àcznych obszarów o tak du˝ych
rozmiarach jest na ca∏ym niebie
zbyt ma∏o, by ich statystyczna
analiza by∏a wiarygodna). Zdaniem
niektórych teoretyków te odst´pstwa
mogà jednak wskazywaç, ˝e nasze
modele inflacji, ciemnej energii
i topologii WszechÊwiata sà
nieodpowiednie.

PIERWSZE GWIAZDY powtórnie zjonizowa-
∏y otaczajàcy je gaz.

VOTUM SEPARATUM

background image

ma w widmie mocy z mikrofalowego promieniowania t∏a po-
winny byç t∏umione w konkretniej skali, którà wyliczy∏. Rezul-
tatem tego t∏umienia mia∏a byç niewielka, ale precyzyjnie
okreÊlona polaryzacja promieniowania. (Promieniowanie spo-
laryzowane jest zorientowane w okreÊlonym kierunku). Mo˝-
na by si´ spodziewaç, ˝e fotony mikrofalowego promienio-
wania t∏a b´dà niespolaryzowane, poniewa˝ rozpraszanie
w pierwotnej plazmie powinno nadaç im chaotyczne kierun-
ki. Jednak w ma∏ych skalach, w których wyst´puje t∏umienie
Silka, fotony nara˝one sà na stosunkowo niewiele rozpro-
szeƒ. Dlatego zachowujà swojà orientacj´, która odbija si´
póêniej w polaryzacji. Ta akustyczna polaryzacja zosta∏a zmie-

rzona przez Degree Angular Scale Interferometer (instru-
ment u˝ywany w Amundsen–Scott South Pole Station na An-
tarktydzie), a póêniej przez WMAP. Stopieƒ zmierzonej pola-
ryzacji Êwietnie zgadza si´ z przewidywaniami teoretycznymi.
WMAP zarejestrowa∏a te˝ polaryzacj´ w wi´kszych skalach kà-
towych, pochodzàcà z rozpraszania fotonów ju˝ po rekom-
binacji [ramka na sàsiedniej stronie].

Istnienie ciemnej energii pozwala równie˝ przewidywaç

dodatkowe cechy promieniowania reliktowego, które w∏aÊ-
nie teraz zaczynamy obserwowaç. Poniewa˝ ciemna energia
przyÊpiesza ekspansj´ kosmosu, os∏abia studnie potencja∏u
grawitacyjnego zwiàzanego z grupowaniem si´ galaktyk.

MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI

31

WIDMO MOCY

OBSERWACJE mikrofalowego promieniowania t∏a
pozwalajà opracowaç mapy fluktuacji temperatury
na ca∏ym niebie (a). Kiedy badacze analizujà fragmenty
tych map (b), nak∏adajà odpowiednie filtry, by sprawdziç,
jak te fluktuacje zale˝à od skali kàtowej. W du˝ych
skalach (rozciàgajàcych si´ na niebie na wi´cej ni˝ 30º)
fluktuacje sà ledwo widoczne (c). Podobnie jest w bardzo
ma∏ych skalach rz´du jednej dziesiàtej stopnia (e).
Za to w skalach rz´du jednego stopnia fluktuacje sà
doÊç silne (d). Pierwsze maksimum w widmie mocy
(wykres na dole) jest skutkiem zag´szczeƒ i rozrzedzeƒ
wywo∏ywanych przez podstawowy mod oscylacji
akustycznych we wczesnym WszechÊwiecie.
Kolejne maksima sà skutkiem dzia∏ania wy˝szych
tonów harmonicznych.

NASA/WMAP SCIENCE TEAM (

a–e

); GRAFIKA BRY

AN CHRISTIE (

wykr

es

)

a

b

c

d

e

10

100

80

60

40

20

100

1000

Skala kàtowa

(odwrotnoÊci radianów)

Odst´pstwa od

Êredniej temperatur

y

(milionowe cz´Êci kelwina)

background image

32

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

GRAFIKA BRY

AN CHRISTIE

CIEMNA MATERIA moduluje sygna∏y akustyczne w mikrofalowym promieniowaniu t∏a. Po inflacji g´stsze obszary ciemnej
materii, które mia∏y takie same rozmiary jak fala podstawowa (na diagramie energii potencjalnej przedstawione jako doliny),
si∏ami grawitacji wciàgajà bariony i fotony. (Doliny sà zaznaczone na czerwono, poniewa˝ grawitacja zmniejsza równie˝
temperatur´ uciekajàcych fotonów). W epoce rekombinacji, oko∏o 380 tys. lat póêniej, grawitacja i pr´dkoÊç wywo∏ana
falà akustycznà wspólnie podnoszà temperatur´ w dolinach (niebieski) i obni˝ajà temperatur´ na grzbietach (czerwony).

W MNIEJSZYCH SKALACH dzia∏anie grawitacji i ciÊnienia akustycznego czasem jest przeciwnie skierowane. Skupiska ciemnej
materii, które odpowiadajà fali wywo∏ujàcej drugie maksimum w widmie mocy, na d∏ugo przed rekombinacjà maksymalizujà
temperatur´ promieniowania w dolinach. Jest to punkt zwrotny w ewolucji zaburzeƒ – ciÊnienie gazu zaczyna wypychaç bariony
i fotony z dolin (niebieskie strza∏ki), podczas gdy grawitacja usi∏uje je zatrzymaç (bia∏e strza∏ki). Wynikiem tej przepychanki jest
zmniejszenie fluktuacji temperatury. WyjaÊnia to, dlaczego drugie maksimum akustyczne jest mniejsze ni˝ pierwsze.

PIERWSZE MAKSIMUM

Wspó∏dzia∏anie grawitacji i pr´dkoÊci
wywo∏anej falà akustycznà

DRUGIE MAKSIMUM

Grawitacja przeciwdzia∏a
ruchowi wywo∏anemu
falà akustycznà

Skupisko ciemnej
materii

Skupisko
ciemnej materii

Foton

Foton

Przyciàganie
grawitacyjne

Przyciàganie
grawitacyjne

Ruch wywo∏any
falà akustycznà

Ruch wywo∏any
falà akustycznà

Barion

Barion

GRAWITACYJNA MODULACJA

background image

Foton, który leci przez taki obszar, wpadajàc do jamy poten-
cja∏u, zyskuje energi´. Ale jama ta staje si´ coraz p∏ytsza, dla-
tego foton na wyjÊcie z niej traci mniej energii, ni˝ zyska∏,
wpadajàc. To zjawisko, zwane wyca∏kowanym efektem Sach-
sa–Wolfe’a, wywo∏uje zaburzenia promieniowania reliktowe-
go w du˝ych skalach. Niedawno obserwatorzy wykryli Êlady
takiej korelacji podczas porównania wielkoskalowych struk-
tur widocznych w katalogach galaktyk z danymi zarejestrowa-
nymi przez WMAP. IloÊç ciemnej energii, która jest potrzeb-
na do wywo∏ania obserwowanych wielkoskalowych zaburzeƒ
temperatury, zgadza si´ z iloÊcià oszacowanà na podstawie
maksimów akustycznych i odleg∏ych supernowych. Poniewa˝
coraz lepsze sà pomiary rozk∏adu galaktyk, a inne wyznacz-
niki wielkoskalowej struktury WszechÊwiata równie˝ stajà
si´ dost´pne, wyca∏kowany efekt Sachsa–Wolfe’a mo˝e si´
okazaç wa˝nym êród∏em informacji o ciemnej energii.

To nie koniec pieÊni

MIKROFALOWE PROMIENIOWANIE T

¸A

mo˝e te˝ dostarczyç klu-

czowych danych, które pozwolà odtworzyç, co dzia∏o si´
w pierwszych chwilach po Wielkim Wybuchu. Niewiele jest
w kosmologii idei bardziej szalonych ni˝ kosmiczna inflacja.
Czy naprawd´ WszechÊwiat uleg∏ inflacji? JeÊli tak, to jaka
by∏a jej natura? Jakie pole wywo∏a∏o tak gwa∏towne rozszerza-
nie? Najnowsze pomiary promieniowania reliktowego nie-
zwykle wzmocni∏y argumenty na rzecz najprostszych mode-
li inflacji. Modele te zak∏adajà, ˝e amplitudy poczàtkowych
zaburzeƒ g´stoÊci by∏y we wszystkich skalach jednakowe. Je-
Êli jednak dok∏adniejsze obserwacje ujawnià, ˝e amplitudy
zale˝a∏y od skali, to proste modele inflacyjne b´dà wymaga-
∏y modyfikacji. Trzeba b´dzie przyjàç bardziej barokowe roz-
wiàzania albo w ogóle zmieniç ca∏y paradygmat.

Innà ekscytujàcà mo˝liwoÊcià, jakà daje badanie mikrofa-

lowego promieniowania t∏a, jest poznanie fizyki procesu in-
flacji przez wyznaczenie skali energii, w których ona zacho-
dzi∏a. Fizycy sà na przyk∏ad przekonani, ˝e gdy temperatura
we WszechÊwiecie przekracza∏a 10

15

K, s∏abe oddzia∏ywania

jàdrowe i oddzia∏ywania elektromagnetyczne by∏y ró˝nymi
przejawami jednego oddzia∏ywania elektros∏abego. Gdyby
uczeni odkryli, ˝e proces inflacji przebiega∏ przy takich w∏aÊ-
nie energiach, by∏by to silny argument na rzecz powiàzania
inflacji z unifikacjà oddzia∏ywaƒ elektros∏abych. Mo˝liwy jest
te˝ inny scenariusz, w którym inflacja zasz∏a w znacznie wy˝-
szych temperaturach, a oddzia∏ywania elektros∏abe zunifi-
kowa∏y si´ z silnymi oddzia∏ywaniami jàdrowymi. W takim
przypadku inflacja by∏aby zwiàzana z wielkà unifikacjà od-
dzia∏ywaƒ fundamentalnych.

Kwesti´ t´ badacze mogliby rozstrzygnàç dzi´ki pewnej

szczególnej w∏asnoÊci promieniowania reliktowego. Inflacja
nie tylko wygenerowa∏a zaburzenia g´stoÊci, wywo∏a∏a rów-
nie˝ fluktuacje samej tkanki czasoprzestrzeni. Fluktuacje te sà
falami grawitacyjnymi, których d∏ugoÊci mogà dorówny-
waç rozmiarom obserwowalnej cz´Êci WszechÊwiata. Ampli-
tuda tych fal jest proporcjonalna do kwadratu skali energii,
przy której nastàpi∏a inflacja. JeÊli do inflacji dosz∏o przy wy-
sokich energiach zwiàzanych z wielkà unifikacjà, wygenero-
wane wtedy fale grawitacyjne mog∏y wywo∏aç polaryzacj´
mikrofalowego promieniowania t∏a.

Wreszcie dalsze obserwacje rzucà zapewne Êwiat∏o na fizycz-

nà natur´ ciemnej energii, która mo˝e byç formà energii pró˝-

ni, jak proponowa∏ Einstein. Jednak jej g´stoÊç by∏aby o 60,
a nawet 120 rz´dów wielkoÊci mniejsza, ni˝ przewiduje to
teoria czàstek elementarnych. Poza tym dlaczego g´stoÊci
ciemnej energii i ciemnej materii majà teraz i – jak si´ wy-
daje – tylko teraz porównywalne wartoÊci? Aby odpowiedzieç
na te pytania, naukowcy mogà wykorzystaç fakt, ˝e fotony
promieniowania reliktowego oÊwietlajà struktury w ca∏ym
obserwowalnym WszechÊwiecie. Spodziewajà si´, ˝e obserwa-
cja amplitud fluktuacji g´stoÊci w ró˝nych epokach kosmicz-
nej historii ujawni, jak przebiega∏a ta rywalizacja materii
z ciemnà energià.

Szczególnie u˝yteczne mogà byç pomiary dwóch efektów

wyst´pujàcych w mikrofalowym promieniowaniu t∏a. Pierw-
szy, zwany efektem Suniajewa–Zeldowicza, zwiàzany jest
z rozpraszaniem fotonów tego promieniowania przez goràcy,
zjonizowany gaz w gromadach galaktyk. Pozwala on na iden-
tyfikacj´ gromad w kluczowym momencie kosmicznej histo-
rii, oko∏o 5 mld lat temu, gdy ciemna energia zaczyna∏a wy-
wo∏ywaç przyÊpieszanie ekspansji WszechÊwiata. Liczba
istniejàcych wtedy gromad galaktyk pozwala z kolei okreÊliç,
jaka by∏a wówczas amplituda fluktuacji g´stoÊci. Drugi efekt
– soczewkowanie grawitacyjne – wyst´puje, gdy fotony prze-
latujà w pobli˝u struktury o szczególnie du˝ej masie. Ponie-
wa˝ ich trajektorie ulegajà ugi´ciu, ma ono wp∏yw na obser-
wowane rozk∏ady temperatury i polaryzacji promieniowania.
WielkoÊç ugi´cia wià˝e si´ z amplitudà fluktuacji g´stoÊci,
które odpowiadajà tym strukturom.

Aby przeprowadziç takie badania inflacji i ciemnej ener-

gii, astrofizycy b´dà potrzebowaç teleskopów nowej genera-
cji, które pozwolà im obserwowaç promieniowanie reliktowe
z jeszcze wi´kszà rozdzielczoÊcià. Europejska Agencja
Kosmiczna planuje w 2007 roku wystrzelenie sondy Planck
– obserwatorium, które zostanie umieszczone na tej samej
orbicie co WMAP. Planck b´dzie rejestrowaç ró˝nice tempe-
ratury mikrofalowego promieniowania t∏a na poziomie nawet
pi´ciu milionowych kelwina, a jego rozdzielczoÊç kàtowa b´-
dzie lepsza od jednej dziesiàtej stopnia. Takie pomiary umo˝-
liwià badaczom analiz´ oscylacji akustycznych w bardzo sze-
rokim zakresie d∏ugoÊci fal i precyzyjniej okreÊlà widmo
mocy zaburzeƒ generowanych przez inflacj´. Planuje si´
tak˝e wiele eksperymentów naziemnych, dzi´ki którym w pro-
mieniowaniu reliktowym majà zostaç wykryte efekty zwiàza-
ne ze strukturà w dzisiejszej epoce przyÊpieszonej ekspansji
kosmosu.

Choç standardowy model kosmologiczny zdumiewajàco

dobrze sprawdza si´ jako fenomenologiczny opis Wszech-
Êwiata, g∏´bsze zrozumienie jego tajemnic musi poczekaç
na wyniki obserwacji wykonanych instrumentami nowej ge-
neracji. Z pewnoÊcià kosmiczna symfonia b´dzie zachwycaç
swoich s∏uchaczy jeszcze przez d∏ugi czas.

n

MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI

33

Narodziny galaktyk. George Smoot i Keay Davidson; Wydawnictwo CiS,

1996.

3K: The Cosmic Microwave Background Radiation. R. B. Partridge;
Cambridge University Press, 1995.
WszechÊwiat inflacyjny. W poszukiwaniu nowej teorii pochodzenia

kosmosu. Alan H. Guth; Prószyƒski i S-ka, Warszawa 2000.

Wi´cej informacji o WMAP i mikrofalowym promieniowaniu t∏a mo˝na zna-

leêç na stronach

map.gsfc.nasa.gov oraz background.uchicago.edu

JEÂLI CHCESZ WIEDZIEå WI¢CEJ


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200403 3494
200403 3491
200403 3473
200403 3501
02 Problem granic indywidualnej tożsamości człowieka Aid 3483 ppt
200403 3467
200403 3474
20040305162436 67HCGJ3GQB4QXR5UCIKDICOWWVCUALNG37NDN4Q
200403 3482
200403 3477
20040326124541 UXZITKAWODRHUXWYXDIOP4EVGNGOZGTO6FBS6QQ
20040322154329
3483
200403 3480
200403 3463
3483

więcej podobnych podstron