Międzynarodowa konferencja szkoleniowa
„Uzależnienie od komputera i Internetu
– problemy diagnostyczne i terapeutyczne”
zorganizowana przez Fundację Zależni-Nie-Zależni
ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów
Hazardowych będących w dyspozycji Ministra Zdrowia
Honorowy patronat nad Konferencją objął
Pan Jacek Kozłowski - Wojewoda Mazowiecki
Gry video i twoje dzieci
Jak rodzice mogą to kontrolować
Hilarie Cash i Kim McDaniel
stan Waszyngton (USA)
Podatność dzieci na uzależnienia
Wciąż jeszcze nie znamy wszystkich biologicznych uwarunkowań, decydujących
o predyspozycji do „wpadnięcia” w uzależnienie (wyniki badań wskazują np., że
niektóre osoby na
skutek niskiego poziomu dopaminy wytwarzanej w organizmie, mogą mieć ogólne predyspozycje
do nałogów).
Poniżej wymieniono, potwierdzone lub podejrzewane, przyczyny powstawania nałogów:
1. Nawet całkowicie zdrowe dzieci mogą być podatne na nałóg. Każde dziecko w codziennym
życiu narażone jest na wielki stres. Niełatwo jest nauczyć się rozmawiać z płcią przeciwną,
odrabianie pracy domowej nie należy do przyjemnych zadań, a poza tym, które to dziecko
odczuwa radość na myśl o sprzątaniu swojego pokoju? Kiedy dziecku pozwala się na
ucieczkę od trudnych zadań dzieciństwa w świat gier komputerowych bez żadnych
ograniczeń, pojawia się ryzyko uzależnienia.
2. Dzieci z deficytem uwagi są zazwyczaj bardziej podatne na uzależnienie. Jest to
prawdopodobnie spowodowane dwoma czynnikami. Stymulujący wpływ gier
komputerowych pomaga dzieciom cierpiącym na zespół deficytu uwagi (ADD) oraz na
zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) w osiągnięciu koncentracji. Ponadto
procesy umysłowe, angażowane przez popularne gry wideo (śledzenie i reagowanie na
stale zmieniające się środowisko na ekranie) odpowiadają procesom umysłowym, które
u tych dzieci mają najsilniejszy charakter.
3. Dzieci nudzące się, podlegające bodźcom zewnętrznym (np. oglądaniu telewizji), doskonale
bawią się dzięki stymulacji zapewnianej przez gry komputerowe. Zaobserwowaliśmy, że ze
względu na interaktywny charakter gier, które wywołują u dzieci większe podniecenie niż
pasywna telewizja, dzieci mogą szybko uzależnić się od tego typu rozrywki.
4. Dzięki angażującym grom komputerowym dzieci, które czuja się osamotnione, mogą łatwo
zapomnieć o swojej samotności. Kiedy odkrywają świat gier online typu multiplayer
(dla wielu użytkowników), w którym mogą rozmawiać przez Internet z innymi graczami,
przestają czuć się samotne. Wielu graczy uważa wręcz, że najlepszych przyjaciół ma
właśnie w cyberprzestrzeni.
24
5. Dzieci z niską samooceną, wywołaną dowolnymi czynnikami (np. brakiem akceptacji dla
swojego ciała itp.) znajdują szybką ulgę w świecie gry komputerowej, w którym mogą
stawać się fantastycznie silnymi, pięknymi i inteligentnymi postaciami. Wszystkie cechy,
których ich zdaniem, brakuje im w realnym życiu, mogą posiąść w świecie internetowej
fantazji.
6. Dzieci wychowujące się w domach, w których obecna jest przemoc, zaniedbywane lub
będące ofiarami innego rodzaju bolesnej dynamiki rodzinnej, za wszelką cenę chcą uciec
od emocjonalnego cierpienia. Gry komputerowe im to umożliwiają.
7. Dzieci cierpiące na zespół Aspergera lub autyzm mają trudności z opanowaniem
umiejętności społecznych. Z tego względu nie potrafią dostosować się do środowiska
społecznego i często staja się ofiarami prześladowania. Dzieci takie często uciekają w świat
gier i internetowych czatów, gdzie kompetencje społeczne nie odgrywają tak ważnej roli.
8. Dla dzieci z objawami depresji lub ze stanami lękowymi, świat gier komputerowych może
stać się miejscem ucieczki przed poczuciem nieszczęścia i dyskomfortu.
Lista kontrolna objawów i narzędzie oceny
Wielu rodziców zastanawia się, czy ilość czasu, jaką ich dziecko spędza grając, jest jeszcze
normalna czy już szkodliwa. Aby pomóc państwu określić, czy macie państwo problem
z uzależnieniem, oferujemy państwu dwa narzędzia: oceny
samodzielnej oraz rodzicielskiej.
Narzędzie oceny samodzielnej może być wykorzystywane bezpośrednio przez rodziców
i nastolatków zainteresowanych przeprowadzeniem samooceny. Narzędzie oceny rodzicielskiej
pomaga rodzicom określić, czy ich dziecko jest zagrożone uzależnieniem. Narzędzia te zostały
opracowane przez nas i były wielokrotnie wykorzystywane w pracy klinicznej. Nie zostały naukowo
potwierdzone. Naukowcy wciąż pracują nad stworzeniem potwierdzonych metod, ale jesteśmy
przekonani, że w międzyczasie nasze narzędzia okażą się pomocne.
Sygnały i objawy uzależnienia od gier komputerowych, opracowane przez Hilarie Cash
i Kim McDaniel, przedstawiono na następnych stronach.
25
Ocena samodzielna
Odpowiedz szczerze na poniższe pytania. Pamiętaj, że wyparcie (Co? Gram za dużo? Przecież to
tylko cztery godziny tygodniowo!) może wpłynąć na ocenę sytuacji. Jeżeli masz wątpliwości,
w jaki sposób odpowiedzieć na dane pytanie, poproś o pomoc zaufanego przyjaciela lub
krewnego – kogoś, kto Ci pomoże udzielić szczerej i jednoznacznej odpowiedzi.
Nie potrafię przewidzieć, ile czasu spędzę na graniu.
Nie jestem w stanie ograniczyć czasu spędzanego na graniu.
Podczas grania odczuwam euforię (wyjątkowo dobre samopoczucie).
Odczuwam niedosyt grania.
Gram kosztem czasu poświęcanego rodzinie i przyjaciołom.
Kiedy nie gram, czuję niepokój, irytację i niezadowolenie.
Oszukuję rodzinę i inne osoby w kwestii grania.
Z powodu czasu spędzanego na graniu mam problemy w szkole lub w pracy.
Czas poświęcony na granie wywołuje u mnie poczucie winy, wstydu, lęku lub depresji.
Granie uniemożliwia mi normalny sen.
Na skutek grania pojawiły się problemy zdrowotne, takie jak zespół cieśni nadgarstka,
przemęczenie wzroku, zmiany wagi i bóle pleców.
Próbuję wypierać, racjonalizować lub minimalizować negatywne skutki grania na
komputerze.
Dla gier porzucam swoje dotychczasowe hobby i wycofuję się z kontaktów społecznych.
Obsesyjnie myślę o relacjach uczuciowych/seksualnych w grach komputerowych.
Tworzę wyidealizowany obraz samego siebie, aby znaleźć partnerów do wirtualnej miłości
lub seksu.
Ocena wyników
0 – 2:
W tej chwili gry komputerowe nie są w twoim przypadku problemem. Masz
świadomość, że gra jest tylko grą. Nie angażujesz się zanadto w gry i traktujesz je
jako rozrywkę. Spędzasz czas wolny w sposób zrównoważony i prawdopodobnie nic
Ci nie grozi.
3 – 4:
Granie staje się stopniowo Twoim problemem. Prawdopodobnie ktoś z Twoich
bliskich wyraził już zaniepokojenie. Jeżeli nie zmienisz swojego postępowania,
wkrótce możesz uzależnić się od gier. Wynik 4 punktów oznacza nadużywanie gier.
Dla Ciebie to już nie jest „tylko gra”.
5 lub więcej: Granie stało się Twoim nałogiem. Czas poprosić o pomoc rodzinę i przyjaciół. Na tym
etapie większość graczy uświadamia sobie, że przez gry traci istotne elementy
prawdziwego życia: normalne związki uczuciowe, ukończenie szkoły lub uczelni,
szanse na karierę. Znajdujesz się na równi pochyłej. Im trudniejsze i bardziej
rozczarowujące będzie stawać się Twoje prawdziwe życie, tym bardziej atrakcyjny
będzie się dla Ciebie wydawał świat gier komputerowych. Nadszedł czas na
interwencję.
26
Ocena rodzicielska
Czy martwi Cię czas, jaki Twoje dziecko poświęca na granie? Wypełnij poniższy kwestionariusz,
udzielając szczerych odpowiedzi na pytania. Lista objawów jest identyczna jak w przypadku
kwestionariusza oceny samodzielnej, ale dodaliśmy także wskazówki, które pomogą Ci udzielić
odpowiedzi.
Nie potrafię przewidzieć, ile czasu spędzę na graniu.
Starsze dzieci i nastolatki powinny być w stanie określić w przybliżeniu czas, jaki spędzą
na graniu.
Nie jestem w stanie ograniczyć czasu spędzanego na graniu przez długi okres
czasu.
Częste problemy z przerwaniem gry. Dziecko nie jest w stanie zakończyć grania
w wyznaczonym czasie.
Podczas grania odczuwam euforię (wyjątkowo dobre samopoczucie).
Zapytaj: Jak się czujesz, kiedy grasz?
Odczuwam niedosyt grania.
Jak często Twoje dziecko rozmawia o grze lub prosi o pozwolenie na granie? Czy jest to
pierwsza rzecz, o której myśli po powrocie do domu ze szkoły? Czy jest to jedyna rzecz,
o której myśli wieczorem?
Gram kosztem czasu poświęcanego rodzinie i przyjaciołom.
Czy Twoje dziecko woli grać na komputerze, zamiast bawić się z innymi dziećmi?
Czy wykręca się z imprez rodzinnych? Czy jego/jej przyjaciele dzwonią do niego/niej coraz
rzadziej? Czy dostaje coraz mniej zaproszeń do domów swoich przyjaciół?
Kiedy nie gram, czuję niepokój, irytację i niezadowolenie.
Czy dziecko jest nieszczęśliwe, kiedy nie gra? Czy wyłączenie gry powoduje u niego/niej
agresję i wywołuje kłótnie?
Oszukuję rodzinę i inne osoby w kwestii grania.
Istnieją programy komputerowe monitorujące czas spędzany na graniu. Czy kiedykolwiek
musiałeś odebrać dziecku klawiaturę, odłączyć modem lub ukryć mysz, ponieważ mu nie
ufasz?
Na skutek czasu spędzanego na graniu mam problemy w szkole lub w pracy.
Pogorszenie stopni w szkole po opublikowaniu nowej gry, opuszczanie pierwszej lekcji,
lenistwo w szkole? Czy musisz zmuszać swoje dziecko do odrabiania pracy domowej?
Czy Twoje dziecko odmawia znalezienia sobie dorywczej pracy?
Czy straciło pracę przez nieobecności?
Czas poświęcony na granie wywołuje u mnie poczucie winy, wstydu, lęku lub
depresji.
Czy twoje dziecko chętnie rozmawiałoby z rodzicami lub nauczycielami o swoim graniu?
Granie uniemożliwia mi normalny sen.
Spędzanie całej nocy na graniu i odsypianie w dzień zaburza naturalny rytm ciała
i powoduje trudno odwracalne zmiany nawyków.
27
Na skutek grania cierpię na problemy zdrowotne, takie jak zespół cieśni
nadgarstka, przemęczenie wzroku, zmiany wagi i bóle pleców.
Wzrost lub spadek wagi o 4,5–7 kg lub więcej. Konieczność wymiany okularów lub
soczewek kontaktowych na mocniejsze. Narastające trudności w wykonywaniu
wymagających fizycznie czynności.
Próbuję wypierać, racjonalizować lub minimalizować negatywne skutki grania
na komputerze.
„Nie mam z tym problemu”, „Moi znajomi grają więcej ode mnie”, „Nie zrozumiesz tego,
jesteś za stary/-a”, „W każdej chwili mogę przestać”, „To nic wielkiego”, „Mam mnóstwo
znajomych w Internecie, więc wcale nie siedzę sam”
Dla gier porzucam swoje dotychczasowe hobby i wycofuję się z kontaktów
społecznych.
Dziecko odchodzi z drużyny sportowej, odrzuca propozycje uczestniczenia w zajęciach,
które sprawiałyby mu przyjemność, zanim zaczęło grać.
Obsesyjnie myślę o grach komputerowych w kategoriach relacji
uczuciowych/seksualnych (lub innych)?
Czy kiedy dziecko nie gra, cały czas mówi o graniu? Czy kiedykolwiek marzyło o tym, by
znaleźć się w grze? Czy rysuje postaci z gier? Czy spędza czas szukając informacji, które
pozwolą mu udoskonalić postać w grze?
Tworzę wyidealizowany obraz samego siebie, aby znaleźć przyjaciół w sieci lub
partnera do wirtualnej miłości.
Jaki typ postaci komputerowych wybiera Twoje dziecko? Przyjrzyj się jego rozmowom na
czacie oraz interakcjom z innymi postaciami w grze. Czy lubi flirtować? Czy tworzy postać
w taki sposób, aby zbliżyć się do postaci innej płci?
Ocena wyników dziecka
0 – 2:
W tej chwili gry komputerowe nie są problemem dla twojego dziecka. Zachęcasz
dziecko do traktowania gry wyłącznie w kategoriach rozrywki. Być może w twoim
domu panują już ustalone zasady i ograniczenia dla grania. Kontroluj sytuację i bądź
przygotowany/-a do wymuszenia przestrzegania swoich zasad, aby umożliwić dziecku
zachowanie zdrowej równowagi.
3 – 4:
Granie staje się stopniowo problemem dla twojego dziecka. Czas zrewidować
panujące dotychczas zasady dotyczące grania i wyznaczyć nowe, zdrowsze granice.
Być może obawiasz się narzucić surowsze ograniczenia, ale jeśli nie zmienisz
zachowań swojego dziecka teraz, już wkrótce może okazać się, że jest ono
uzależnione od grania. A wtedy znacznie trudniej będzie nauczyć dziecko kontroli.
Jest już za późno, żeby dziecko było w stanie samo wyznaczyć sobie granice.
5 lub więcej: Twoje dziecko jest uzależnione od grania. Postacie wykreowane w grach stały się dla
niego ważniejsze, niż relacje w prawdziwym życiu. Z każdym dniem zagrożenie
będzie rosło. Rzeczywiste relacje międzyludzkie są bardzo istotne dla rozwoju
psychospołecznego dziecka. Czas poprosić o pomoc. Członkowie rodziny dostrzegają
to, czego nie chce dostrzec dziecko – że dla gier komputerowych poświęca coraz
większą część życia w realnym świecie. Twoje dziecko potrzebuje pomocy.
28
Co mogą zrobić rodzice?
o
Utrzymuj ciągły kontakt z dzieckiem. Media codziennie bombardują nasze dzieci
informacjami o popkulturze. Rodzinny dom powinien być dla naszych dzieci bezpieczną
przystanią. Miejscem, w którym dziecko może swobodnie rozwijać swoje pomysły i jest
kochane za to, kim są, a nie za to, jak wyglądają lub w co się ubierają. Dziecko zawsze
powinno czuć się w domu swobodnie!
o
Zadbaj o to, by Twoje dziecko rozwinęło w sobie prawidłowe umiejętności społeczne. Jeśli
Twoje dziecko uczy się w domu lub ma ograniczony kontakt z rówieśnikami, starannie
kontroluj czas przeznaczony na granie.
o
Regularnie rozmawiaj z dzieckiem o znęcaniu się i nacisku rówieśników. Czy dziecko zna
kogoś, nad kim znęcają się koledzy? Czy kiedykolwiek ktoś się z niego naśmiewał? Które
dziecko w klasie najczęściej pada ofiarą docinków?
o
Jeżeli Twoje dziecko ma problem z kontrolowaniem agresji, nie pozwalaj mu grać w gry
komputerowe. Bez wyjątków!
o
Nie pozwalaj swojemu dziecku grać w Internecie przed ukończeniem czternastego roku
życia, chyba że grasz razem z nim.
o
Ogranicz czas przed ekranem do dwóch-trzech godzin dziennie. Nie wliczaj w to czasu
przed komputerem potrzebnego do odrobienia pracy domowej. Pamiętaj, aby czas przed
ekranem obejmował wszystkie urządzenia (telewizor, iPod, komputer itp.).
o
Nie podłączaj Internetu w pokoju dziecka.
o
Czy to Ty rządzisz w domu? Kiedy dziecko wkracza w okres dojrzewania, niezmiernie ważne
jest utrzymanie pozycji autorytetu w środowisku domowym. Jeśli trzeba, zaryzykuj złość
dziecka – odłącz Internet, zabierz mysz, schowaj konsolę i wyrzuć grę.
Okres dojrzewania
W przeszłości uznawaliśmy, że w momencie rozpoczęcia okresu dojrzewania mózg osiąga
już pełnię rozwoju. Ostatnie badania zakwestionowały jednak ten pogląd. Dzięki rozwojowi
wyspecjalizowanych technologii, takich jak rezonans magnetyczny, naukowcy odkryli, że rozwój
mózgu trwa aż do trzeciej dekady życia. Większość zmian zachodzących w okresie dojrzewania
dotyczy głównie kory czołowej, tzn. tej części mózgu, którą często nazywa się „zarządem”,
zlokalizowanej tuż za czołem. Kora czołowa pełni szereg funkcji, m.in. jest odpowiedzialna
za przetwarzanie i organizację informacji, kontrolowanie zdolności efektywnego planowania oraz
dokładne zapamiętywanie. Odgrywa również rolę w kształtowaniu naszego nastroju.
29
W okresie dojrzewania pojawia się wewnętrzny pęd do działania i gwałtowny wzrost
poczucia samoświadomości. Nastolatki wchodzą w proces indywidualizacji (otwarty proces
psychologicznego dojrzewania). Przy tak wielkiej liczbie czynników – rozwoju mózgu, zmianach
hormonalnych i rozwoju psychospołecznym – trudno się dziwić, że rodzice nastolatków na całym
świecie tłumnie odwiedzają gabinety psychologów z pytaniem „Gdzie się podziało moje dziecko?”
Dojrzewanie jest czasem impulsywności, intensywności i działania. Jest to również czas
podwyższonej kreatywności i ciekawości świata. Bycie rodzicem nastolatka może przynieść wiele
satysfakcji. Receptą na sukces jest ustalenie i przestrzeganie zdrowych granic w relacji z córką lub
synem, szanując jednocześnie jego/jej wrażliwość i perspektywę.
Nastolatki są bardziej skłonne do podejmowania ryzyka i odkrywania nowych obszarów
cyberprzestrzeni. Szukają interesujących je informacji i przez to trafiają w ciemne zaułki Internetu.
Niektóre dzieci, zachęcone anonimowością, będą podejmować coraz bardziej ryzykowne eskapady.
Dlatego konieczne jest ścisłe monitorowanie komputera lub konsoli do gier. Dojrzewanie w życiu
naszych dzieci jest okresem, w którym musimy zachowywać stałą czujność i być blisko nich.
W naszych rozmowach z rodzicami o nastolatkach i grach komputerowych często słyszymy:
„Przynajmniej wieczory spędza w domu!” Choć rozumiemy taką postawę, naszym celem jest
uświadomienie rodzicom, że dziecko wcale nie musi opuszczać domu, żeby popaść w kłopoty. Sam
fakt fizycznej obecności dziecka w domu nie powinien budzić w nas fałszywego poczucia
bezpieczeństwa. Siedząc przed komputerem dziecko ma cyberprzestrzeń na wyciągnięcie palca.
W Internecie zaś może natknąć się na podejrzane typy, z którymi w prawdziwym życiu nigdy
by się nie zetknęło. Jedno kliknięcie myszy dzieli nasze dziecko od:
o
Obrazów przemocy i/lub seksu.
o
Spotkania z przestępcą seksualnym.
o
Molestowania lub nakłaniania do czynności seksualnych.
W miarę jak dziecko dorasta, w interesujących je grach pojawia się coraz więcej dorosłych
treści. Gry oznaczone literą „T” (dla nastolatków) często zawierają obrazy krwi, ludzkich
wnętrzności, seksu i przemocy. Obecnie coraz większą popularność zdobywają sobie gry online,
a nacisk rówieśników stawia przed dzieckiem nowe wyzwania.
Pięć najważniejszych problemów dotyczących nastolatków i gier komputerowych to:
1. Niedobór snu: istotna przyczyna wypadków powodowanych przez nastoletnich kierowców
oraz przyczyna nieobecności w szkole.
2. Izolacja: nieumiejętność utrzymania relacji z rówieśnikami.
3. Nacisk społeczny: utrudnia postępowanie zgodnie z zasadami określonymi w rodzinie.
4. Agresja wobec świata zewnętrznego: identyfikacja z przemocą jako metodą rozwiązywania
problemów.
30
5. Narażenie na przestępstwa seksualne: dorośli pedofile często grają w gry online
i „podrywają” innych graczy.
Niedobór snu
Nadmiar telewizji lub gier komputerowych może negatywnie wpływać na sen dziecka. Wielu
nastolatków lubi siedzieć do 1 lub 2 w nocy. Większość twierdzi, że ich ulubionym nocnym
zajęciem jest granie przez Internet lub logowanie się na czaty internetowe. Z badań
przeprowadzonych przez National Sleep Foundation (amerykańską Narodową Fundację Snu)
wynika wyraźnie, że obecność w sypialni dziecka mediów takich jak komputer, konsola do gier lub
podłączenie do Internetu skutkuje pogorszeniem jakości snu.
U nastolatków cykl snu również ulega zmianie – dojrzewające organizmy później kładą się
spać i później wstają, co często prowadzi do odsypiania w weekendy. W okresie dojrzewania rytm
okołodobowy organizmu (swoisty wewnętrzny zegar biologiczny) ulega przestawieniu, wskutek
czego nastolatek zasypia i budzi się później. Dlaczego? Ponieważ w organizmach nastolatków
hormon mózgowy o nazwie
melatonina wytwarzany jest później wieczorem, niż u dzieci
i dorosłych, utrudniając nastolatkowi zaśnięcie. Nieregularność snu spowodowana grami
komputerowymi może dodatkowo pogorszyć problem i jeszcze bardziej utrudnić zaśnięcie
o rozsądnej godzinie.
Wytyczne National Sleep Foundation w sprawie długości snu dla dzieci i nastolatków
Wiek
Sen nocny
(w godzinach)
Sen dzienny
(w godzinach)
Łącznie
(w godzinach)
1 miesiąc
8,5 (liczne drzemki)
7,5 (liczne drzemki)
16
3 miesiące
6-10
5-9
15
6 miesięcy
10-12
3-4,5
14,5
9 miesięcy
11
3 (2 drzemki)
14
12 miesięcy
11
2,5 (2 drzemki)
13,5
18 miesięcy
11
2,5 (1-2 drzemki)
13,5
2 lata
11
2 (1 drzemka)
13
3 lata
10,5
1,5 (1 drzemka)
12
4 lata
11,5
0
11,5
5 lat
11
0
11
6 lat
11
0
11
7 lat
11
0
11
8-9lat
10-11
0
10-11
10-11 lat
10
0
10
12-13 lat
9,5-10
0
9,5-10
14-15 lat
9,5
0
9,5
16 lat
9,25
0
9,25
31
Twoje dziecko nie potrzebuje zastrzyku adrenaliny o 2 nad ranem, ani stymulacji
przedniego płata mózgu w środku nocy. Nastolatki
potrzebują za to (choć rzadko znajduje
to odbicie w rzeczywistości) od ośmiu do dziewięciu godzin snu każdej nocy. W miarę postępów
dojrzewania nastoletnie dzieci w rzeczywistości potrzebują coraz więcej snu. Ze względu na plan
dnia wypełniony szkołą i innymi czynnościami, nastolatki często cierpią na chroniczny niedobór snu
(tzn. niedostateczną ilość snu). Niedobór snu kumuluje się z czasem, więc ubytek jednej godziny
każdej nocy pod koniec tygodnia zmienia się w całą nieprzespaną noc.
Niedobór snu może prowadzić m.in. do:
o
Spadku koncentracji
o
Pogorszenia pamięci krótkoterminowej
o
Pogorszenia wyników w szkole
o
Opóźnionych reakcji
o
Otyłości
Niska jakość snu może również powodować wahania nastroju, problemy w szkole,
nadużywanie stymulantów (np. napojów energetycznych o wysokiej zawartości kofeiny) oraz
wypadki drogowe (za ponad połowę wypadków spowodowanych zaśnięciem za kierownicą
odpowiedzialne są nastolatki). Wielu rodziców przeżywa szok, kiedy policzy ile puszek Red Bulla,
czy innych „napojów energetycznych” ich dziecko wypija co tydzień.
Porzucenie szkoły
Alex, którego poznaliśmy w jednym z wcześniejszych rozdziałów
1
, miał siedemnaście lat.
Był zamkniętym w sobie, nieśmiałym młodym człowiekiem, mającym trudności z nawiązaniem
kontaktu wzrokowego. Miał nadwagę i nie dbał o higienę. W ubiegłym roku nie chodził do liceum,
ponieważ rodzice, jak sami stwierdzili, „nie potrafili przekonać go do pójścia do szkoły”. Większość
czasu spędzał zamknięty w pokoju, grając w
World of Warcraft. Jego mama Theresa przeczytała
niedawno w
Seattle Times artykuł o uzależnieniu od gier komputerowych i zwróciła się do nas
o pomoc.
Dowiedzieliśmy się, że Alex był ostatnim z jej dzieci, które wciąż mieszkały w domu. Dwójka
starszego rodzeństwa już się wyprowadziła. Kiedy Alex miał siedem lat, jego rodzice rozwiedli się.
Rozwód był szczególnie ciężki dla jego matki, która wpadła w depresję i z trudem udawało jej się
wywiązywać z obowiązków rodzicielskich. Alex mieszkał głównie z matką, z ojcem widywał się
czasami w weekendy. Matka Alexa pracowała w przedsiębiorstwie usług komunalnych i wychodziła
1
W tych materiałach mamy tylko wybrane rozdziały z książki i nie ma tego rozdziału (przyp. red.).
32
do pracy wcześnie rano, a ponieważ rozpoczynała dzień o świcie, kładła się znacznie wcześniej, niż
on.
W wieku piętnastu lat Alex odkrył internetową grę role-playing
World of Warcraft. Po dwóch
miesiącach grania zaczął opuszczać lekcje w szkole. „Najpierw udawał, że jest chory, ale potem po
prostu odmawiał pójścia do szkoły”, opowiadała jego matka. „Tak często brałam z urlopy, żeby
dopilnować, żeby Alex poszedł do szkoły, że bałam się zwolnienia z pracy.”
Im więcej lekcji opuszczał Alex, tym gorzej czuł się w towarzystwie rówieśników. Kiedy
w końcu trafił do specjalisty, brał już kilka silnych leków psychotropowych, które miały pomóc mu
w zwalczeniu lęku, który odczuwał przy każdym wyjściu ze swojego pokoju.
Gra szybko stała się kartą przetargową (jeżeli pójdziesz do szkoły, to będziesz mógł grać
w
WoW tak długo, jak będziesz chciał). Ponieważ jednak matka ustawiła Alexowi poprzeczkę
bardzo nisko (wymagała od niego tylko chodzenia do szkoły), odrabianie pracy domowej czy
zdawanie klasówek nie miały większego znaczenia. Targowanie się grą nie przyniosło efektu.
W domu dochodziło do kłótni o
World of Warcraft. Czasami matka zabierała Alexowi komputer.
Czasami na niego krzyczała. Czasami jej odpowiadał. Groziła, że przestanie płacić 14,95 USD
miesięcznie abonamentu za grę. Alex z kolei groził, że ją pobije, jeśli przestanie płacić.
W odpowiedzi matka zapowiedziała, że wezwie policję, ale oboje wiedzieli, że bez względu na to,
jak źle będzie się działo w domu, ona nigdy tego nie zrobi.
Carly
Przypadek Carly oferuje nowe spojrzenie na problemy związane z graniem, uzależnieniami
i porzuceniem szkoły. Historia Carly stawia przed nami pytanie, co dzieje się z nastolatkiem, jeśli
to
rodzic wpada w nałóg.
Trzynastoletnią Carly, najstarszą z czworga rodzeństwa, do psychologa przyprowadził jej
ojciec, Jeff. Niedawno rozwiódł się z matką Carly, Tammy, i martwił się, jak rozstanie wpłynie
na jego córkę. Carly zaczęła bowiem zdradzać w domu oznaki depresji, a ostatnio przyznała się
do eksperymentowania z marihuaną.
Podczas naszego pierwszego spotkania Jeff opowiedział nam o uzależnieniu od gier
komputerowych i traumatycznym zakończeniu swojego czternastoletniego małżeństwa. Żona Jeffa
porzuciła jego i dzieci. Przeprowadziła się do mieszkania w okolicy i nawiązała romans
na odległość z mężczyzną, którego poznała grając przez Internet. W trakcie rozprawy rozwodowej
oddała mężowi pełne prawo do opieki nad dziećmi. W dniu, w którym przeprowadzaliśmy wywiad,
33
Tammy nie widziała się ze swoimi dziećmi już od trzech miesięcy. Matka Carly całkowicie porzuciła
swoją rodzinę.
Nasiona dramatu zostały zasiane trzy lata wcześniej, gdy Jeff zaczął grać w internetową grę
role-playing
EverQuest. Tammy narzekała, że zbyt wiele czasu spędza przed komputerem,
zaniedbując ją i dzieci. W następnych miesiącach często kłócili się o grę. Potem Jeff wpadł
na pomysł – zachęcił żonę, żeby także zaczęła grać w
EverQuest. Jeśli sama będzie grać, to może
przestanie narzekać. Tammy nie dała się przekonać od razu, ale w końcu stworzyła sobie postać
i zaczęła grać razem z mężem. Wkrótce grała też rano, po wyjściu dzieci do szkoły.
Tammy zgodziła się wziąć udział w naszych spotkaniach. W trakcie sesji opowiadała o tym,
jak nieszczęśliwa i samotna czuła się w małżeństwie, i jak bardzo przywiązała się do mężczyzny
poznanego w grze. Kiedy grali razem, jej nowy znajomy był dla niej miły i z nią flirtował.
Zakochała się w nim od razu. Po miesiącu wspólnego grania zaczęli do siebie dzwonić.
Nie przeszkadzało jej, że on mieszka w stanie Montana – związek na odległość uszczęśliwiał ją.
Po roku postanowiła zostawić rodzinę i zacząć nowe życie ze swoim chłopakiem. On miał jednak
inne plany. Choć odmawiał spotkania z nią, i tak pojawiła się pewnego dnia w jego drzwiach.
I dowiedziała się, że jej wymarzony mężczyzna ma dwadzieścia trzy lata i mieszka w piwnicy
w domu swoich rodziców.
W trakcie naszej rozmowy Tammy ani razu nie wykazała zainteresowania dobrem swoich
dzieci. Przyznała, że na graniu w
EverQuest spędza sześćdziesiąt-siedemdziesiąt godzin
tygodniowo. Poprosiła nawet psychologa o poradę, w jaki sposób powinna zadbać o swój związek
z tym dwudziestotrzylatkiem!
Powyższe historie stanowią przykład tego, co może się stać, jeśli gracz odwróci się
od prawdziwego życia. W przypadku Carly nastąpił swoisty efekt domina, gdy uzależnienie ojca
od grania pociągnęło za sobą odejście jego żony i prawdopodobnie spowodowało, że Carly
sięgnęła po narkotyki. Im bardziej odsuwamy się od rodziny i przyjaciół, tym bardziej stajemy się
podatni na nawiązywanie więzi przez Internet. Odsunięcie się Alexa od matki, spowodowane jej
depresją, popchnęło go ku cyberprzestrzeni, kosztem prawdziwego życia. Nie ulega wątpliwości,
że o rodzinę trzeba dbać, ale dzięki nowoczesnym technologiom członkowie rodziny, którzy czują
się opuszczeni, mogą łatwo znaleźć pocieszenie w sieci.
34
Nacisk społeczny w cyberprzestrzeni
Można byłoby pomyśleć, że w cyberprzestrzeni łatwiej jest oprzeć się presji innych osób, niż
w rzeczywistym życiu. Jednak głębokie zaangażowanie się w internetowe społeczności przychodzi
zaskakująco łatwo.
W świecie gier online wymagane jest wykonanie wielu zadań, aby awansować na
wyższy
poziom. Każdy kolejny poziom oferuje nowe korzyści: pieniądze (złoto/srebro), wyższe
umiejętności, lepszą zbroję i ekwipunek, oraz wyspecjalizowane zdolności. Aby osiągnąć
wyższy
poziom postać w grze musi wykonać określone zadania. Postacie podzielone są na różne klasy,
obdarzone wyjątkowymi zdolnościami. Przykładowe klasy, które mogą wybrać gracze, to m.in.
wojownik, szaman, strażnik, czarodziej, czarnoksiężnik, oficer, druid, łowca i kapłan. Ukończenie
wielu zadań w pojedynkę jest niemożliwe i wymaga wspólnego wysiłku kilku graczy. Im wyższy
poziom postaci gracza, tym większej liczby towarzyszy potrzebujemy. Zabicie bestii może
wymagać połączonych talentów kapłana, oficera, czarodzieja i szamana.
W Internecie powstają
gildie i bractwa, które z czasem mogą wyewoluować w elitarne
kluby, których członkowie mają na siebie bardzo silny wpływ. Grupy takie często mają
hierarchiczną strukturę, z przywódcą gildii i jego przybocznymi. Przywódcy aktywnie pozyskują
nowych członków. Niektóre gildie mają wręcz wojskowy charakter, inne przypominają bardziej
uniwersyteckie bractwa. Wiele gildii prowadzi własne strony internetowe. Od członków oczekuje
się lojalności i zaangażowania. Gracze oficjalnie umawiają się na określony dzień i godzinę, aby
wykonać dane zadanie w grze. Wyobraźmy sobie pułk wojska, złożony z piechoty liniowej,
sił specjalnych, zaplecza medycznego i specjalistów od komunikacji, mający do wykonania
określoną misję. Jeżeli postać waszego syna pełni w tej grupie funkcję
medyka (uzdrowiciela),
to lepiej, żeby stawił się o umówionej godzinie, bo inaczej… Resztę możecie sobie dopowiedzieć.
W ten sposób powstaje zupełnie nowa forma nacisku społecznego. Jeżeli płacimy
miesięczny abonament, aby nasze dziecko mogło uczestniczyć w rozgrywkach online, wówczas
zdecydowanie należy zainteresować się jego rozrywką. Doradzamy wyszukanie w Internecie
informacji o grze i odwiedzenie poświęconych jej stron. Dobrze jest też poczytać wpisy
i komentarze na forach internetowych, aby nieco bliżej poznać kulturę i gildie w danej grze.
Nie ma wątpliwości, że dla niektórych graczy świat online staje się substytutem rzeczywistej
społeczności.
35
Agresja
Armia Stanów Zjednoczonych doskonale zdaje sobie sprawę z potęgi gier komputerowych.
Wojsko regularnie wykorzystuje gry, nazywane „wielozadaniowymi zręcznościowymi symulatorami
walki” do szkolenia odpowiednich reakcji żołnierzy na polu bitwy. Wojskowe gry umożliwiają
żołnierzom przećwiczenie sytuacji bojowych w symulowanym środowisku, znieczulając ich na
przemoc, z którą zetkną się w prawdziwej bitwie. Dzięki temu w sytuacji życia lub śmierci żołnierz
nie zawaha się przed pociągnięciem za spust. Wojskowe gry szkoleniowe są zbliżone do
dostępnych na rynku gier FPS (strzelanin z widokiem z perspektywy pierwszej osoby). Wygląda na
to, że amerykańskie wojsko doskonale zdaje sobie sprawę, że przemoc w grach komputerowych
przyciąga dzieci i korzysta na tym, współpracując z firmami komputerowymi przy tworzeniu gier
werbunkowych. Przykładem może być bezpłatna gra taktyczna
America’s Army, mająca zachęcać
młodych ludzi do zaciągania się do wojska i związania swojej przyszłości zawodowej z armią.
W wielu grach komputerowych, cieszących się popularnością wśród naszych dzieci,
centralnym punktem jest zabijanie. Może tu chodzić o zabijanie innych graczy w grze role-playing
(RPG) online, w symulowanych działaniach wojennych (pola bitew, operacje komandosów,
np. Navy SEALs), bądź zabijanie postaci niezależnych (non-player character, NPC). Śmierć może
być zadawana fantastycznym stworzeniom, takim jak zombie, kosmici, czarodzieje i ogry, bądź
postaciom historycznym, np. Hitlerowi lub Mussoliniemu. Gra może rozgrywać się na ulicach getta,
w baśniowym zamku lub w zaświatach. Bez względu na scenerię, jeżeli najważniejszym punktem
gry jest zabijanie, wówczas kluczem do sukcesu jest nauka skutecznego zabijania
w elektronicznym świecie. A to pociąga za sobą naukę posługiwania się bronią i amunicją.
Większość graczy potrafi odróżnić od siebie halabardę, kord, szpadę, miecz dwuręczny
i półtoraręczny (miecz długi, mniejszy i lżejszy od dwuręcznego, który również pozwala na walkę
oburącz – przyp. red.). Ci sami gracze wiedzą także, kiedy AK-47 będzie skuteczniejszy od Uzi lub
M-16. Przy okazji nabywają wiedzę o tym ile i jakiego rodzaju amunicji będą potrzebować do
ukończenia misji. Bardziej zaawansowani znają też dokładne wymiary uzbrojenia i liczbę pocisków
wystrzeliwanych na minutę. Na forach internetowych gracze często debatują, czy dana broń
została wiernie odtworzona w grze. W walce gracz może również mieć do dyspozycji arsenał
zaklęć i eliksirów, a także granaty, gaz łzawiący, zatrute strzałki, bomby i sztylety.
Zagorzali gracze mogą również nauczyć się najskuteczniejszych metod kradzieży. Bardzo
popularną postacią w wielu grach jest
złodziej. Aby odnieść sukces w tej profesji, gracz musi
nauczyć się kradzieży kieszonkowej, okradania budynków i skrytobójstwa. Złodzieje mogą działać
w ukryciu, lub otwarcie, jako uzbrojeni rabusie. Wielu z nich podświadomie wciela w życie
popularne powiedzenie „Zdobyć bogactwo lub umrzeć, próbując”. Co więcej, w niektórych grach
36
wasze dziecko otrzyma dodatkowe punkty za strzelanie do prostytutek, dilerów, a nawet policji!
Ukończenie tego typu gry często wymaga od gracza opanowania całego wachlarza zachowań
antyspołecznych.
Debata na temat tego, czy granie w brutalne gry komputerowe prowadzi do rozwoju
zachowań agresywnych i antyspołecznych, toczy się od początku istnienia gier. Dla każdego
badania, które moglibyśmy przedstawić na potwierdzenie tezy o szkodliwości gier, nasi przeciwnicy
mogliby przedstawić inne badanie, obalające tę tezę. Wszyscy jednak słyszeliśmy o tzw.
„snajperze z Waszyngtonu”. Według doniesień, siedemnastoletni John Lee Malvo przygotowywał
się do ataków grając na konsoli XBox w grę
Halo w „trybie snajperskim”. Nie będziemy jednak
dyskutować tu o tym przypadku. Zamiast tego przedstawimy naszą profesjonalną opinię, która
odpowiada opinii sformułowanej przez amerykańską Senacką Komisję ds. Handlu, Nauki
i Transportu, a także zaleceniom przedstawianym przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne
(AMA), Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne (APA), Naczelnego Lekarza USA, Amerykańskiego
Towarzystwa Psychiatrycznego (APA) oraz Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego (NIMH):
W naszej zawodowej opinii narażenie niektórych dzieci i nastolatków na wysoki poziom
przemocy w grach komputerowych może skutkować wzrostem zachowań antyspołecznych.
Interaktywny charakter tych gier powoduje, że są one bardziej niebezpieczne niż inne mediów.
Zanurzenie w cybernetyczny świat gry nasyconej przemocą wywiera bezpośredni wpływ
na funkcjonowanie mózgu i może prowadzić do rozwoju obsesji, uzależnień, a nawet oderwania
od rzeczywistości. Mamy świadomość, że nie każde dziecko grające w tego typu gry staje się
agresywne. Z tragedii, które dzieją się w prawdziwym życiu, wiemy jednak również,
że zaskakująco duża liczba młodych ludzi, którzy popełniają morderstwa i zabójstwa, wcześniej
grała w brutalne gry komputerowe.
Poniżej przedstawiamy fragment wywiadu, przeprowadzonego przez dziennikarza stacji
CNN Andersona Coopera z Evanem Ramseyem, wspomnianym wcześniej (Rozdział 6)
2
mordercą,
który zabił dwoje uczniów i ranił kolejną dwójkę w strzelaninie w liceum w Bethel w stanie Alaska:
COOPER: Ponad dziewięć lat temu, w lutym 1997 r., szesnastoletni Evan Ramsey wszedł
do budynku swojego liceum w Bethel w stanie Alaska. Wyciągnął strzelbę kaliber 12
i zamordował ucznia oraz dyrektora. Dziś odsiaduje wyrok 198 lat więzienia w więzieniu
stanowym we Florence w stanie Arizona.
2
W tych materiałach mamy tylko wybrane rozdziały z książki i nie ma tego rozdziału (przyp. red.).
37
RAMSEY: Miałem listę ludzi, których chciałem zastrzelić. Pamiętaj, że wtedy nie rozumiałem, czym
jest życie. Nie wiedziałem, że jeśli kogoś zastrzelę, to ten ktoś już nie wstanie.
COOPER: Co masz na myśli?
RAMSEY: Nie rozumiałem, że jeśli wyceluję w kogoś broń i wystrzelę, to z dużym
prawdopodobieństwem ta osoba już się nie podniesie. Wykrwawi się i umrze od razu,
albo w drodze do szpitala. Ta część rzeczywistości z jakiegoś powodu do mnie nie
docierała.
COOPER: Wydaje mi się, że niektórym trudno będzie uwierzyć w to, że nie wiedziałeś czym jest
śmierć.
RAMSEY: W tamtym czasie większość wiedzy o świecie czerpałem wyłącznie z gier
komputerowych. Na przykład w [grze komputerowej] Doom strzela się do przeciwnika,
a on za chwile wstaje. Żeby zabić wroga w Doom, trzeba do niego strzelić osiem albo
dziewięć razy. Ja przeniosłem to do rzeczywistości. Wielu ludzi może uznać moje słowa
za uchylanie się od odpowiedzialności, ale żaden z nich nawet się nad tym nie
zastanowi. Pomyśl, miałem wtedy raptem szesnaście lat. Teoretycznie szesnastolatek
powinien umieć odróżnić dobro od zła. Ja tego nie potrafiłem.
COOPER: Jak się czułeś naciskając na spust?
RAMSEY: Że w końcu dostanę to, czego chcę. Że wszystkich ich nastraszę. Nikt więcej nie będzie
się ze mnie nabijał. Nikt więcej mnie nie obrazi, ani nie uderzy.
COOPER: Czyli czułeś ulgę?
RAMSEY: Tak. Wielką ulgę.
COOPER: Co chciałeś przekazać tym ludziom?
RAMSEY: Chciałem im uświadomić, przez co przechodzą niektóre dzieciaki. A przecież
w rzeczywistości nie było tak źle. Wtedy wydawało mi się, że nie mam innego wyjścia.
Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, że nie jest jeszcze najgorzej, że nie muszę tak na to
reagować, że są inne sposoby. Mogłem poprosić o pomoc. Bo zawsze może być gorzej
i zawsze może być lepiej.
Bez względu na to, czy istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy, naszym
zadaniem jako rodziców jest zadanie sobie pytania: Czy kontakt z obrazami broni i zabijania jest
zdrowy dla mojego dziecka? Czy długotrwałe narażenie na takie materiały mogą wywrzeć
negatywny wpływ na mojego nastolatka? Autorzy wierzą, że odpowiedzi udzieli zdrowy rozsądek
i zachęcają wszystkich rodziców do uświadomienia sobie, jakie ryzyko niosą ze sobą brutalne gry
komputerowe.
38
Nakłanianie do czynności seksualnych
Nakłanianie do czynności seksualnych jest typowym zjawiskiem w wielu grach online.
Bardzo wielu dorosłych gra przez Internet w gry takie jak
EverQuest, World of Warcraft, Władca
Pierścieni, City of Heroes, Guild Wars, Final Fantasy, Call of Duty, Company of Heroes i Halo 3.
Większość z nich przestrzega reguł społecznych, ale wielu jest takich, którzy je łamią. Projektanci
gier (w większości mężczyźni) decydują o wyglądzie fizycznym postaci; gracz wybiera spośród
dostępnych opcji. Wiele postaci kobiecych ma nienaturalnie powiększony biust, bardzo długie nogi
i falujące włosy – wyobraźmy sobie lalkę Barbie w skórzanym stroju dominy, do tego z mieczem
i batem.
Powinniśmy uświadomić naszym dzieciom, że
nigdy nie wiadomo, kim są gracze, z którymi
dziecko rozmawia przez Internet. Mogą wydawać się sympatyczni, podarować graczowi wyjątkowy
ekwipunek lub zbroję, mogą nawet uratować go przed smokiem – ale wciąż pozostają
obcymi
ludźmi. W świecie gier online mężczyźni wcielają się w postaci kobiece, kobiety w mężczyzn,
a gracze zazwyczaj wymyślają sobie nową tożsamość.
Erica
Do
EverQuesta czternastoletnią Erikę przyciągnęła właśnie możliwość stworzenia postaci
o bardzo rozbudowanej seksualności. W podstawówce spędzała długie godziny, obserwując jak jej
brat gra w strzelaninę FPS
Duke Nukem. „Podobały mi się te ładne dziewczyny, tańczące na
rurach,” powiedziała Erica psychologowi. „Mój brat i jego kumple na nie gwizdali.”
Erica stworzyła uwodzicielską postać kobiecą, obdarzoną potężnymi zdolnościami
magicznymi. To było jej internetowe alter-ego. Spędziła wiele czasu na rozwijaniu postaci i stała
się pożądanym uczestnikiem wirtualnych wypraw. W szkole chwaliła się koleżankom, ilu mężczyzn
z nią flirtuje. Nie ulega wątpliwości, że Erica uwielbiała być w centrum uwagi. Z jedną postacią
z gry rozmawiała częściej, niż z innymi. Flirt rozwijał się, aż w końcu wymienili numery telefonów
komórkowych. Erica zaczęła dostawać od tego mężczyzny SMS-y, niektóre dość wulgarne. Z dumą
pokazywała je przyjaciółkom.
Dowiedziała się, że jej internetowy znajomy ma dwadzieścia lat i mieszka około cztery
godziny jazdy od jej rodzinnego miasta. Pewnego dnia umówili się na spotkanie w centrum
handlowym. Żeby się z nim spotkać, Erica nie poszła do szkoły. Nawiązali sekretny związek. Erice
bardzo podobała się uwaga, jaką jej poświęcał i prezenty, które wciąż od niego dostawała.
Wkrótce ich spotkania przeniosły się do pokoju hotelowego.
39
Kiedy Erica w końcu zwróciła się o pomoc do psychologa, była już w czwartym miesiącu
ciąży. Ojciec dziecka miał sądowy zakaz zbliżania się do niej i postawiony zarzut gwałtu.
Jakkolwiek dramatycznie brzmi jej historia, wiemy, że Erica akurat miała szczęście.
Amerykańskie Narodowe Centrum na rzecz Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych
(NCMEC) oferuje szereg rozwiązań dla nastolatków i rodziców. Zalecamy odwiedzenie ich strony
internetowej razem z dzieckiem. Na stronie można dowiedzieć się, co robić w przypadku
nakłaniania do czynności seksualnych, jak chronić swoje dziecko przed napastowaniem i jak
zgłaszać takie przypadki. Znajduje się tam również link do bardzo przydatnej publikacji,
zatytułowanej
On-line Victimization: Five Years Later (Ofiary przemocy online: Pięć lat później).
Co mogą zrobić rodzice?
o
Zachować czujność i zachęcać dziecko do prawidłowego wysypiania się. W razie potrzeby
należy odłączyć na noc Internet. Jeżeli dziecko grało całą noc, pod żadnym pozorem nie
należy pozwalać mu na prowadzenie samochodu.
o
Jeżeli nasze nastoletnie dziecko gra w gry online, należy odłączyć mu Internet w pokoju.
Jeżeli z czasem udowodni, że potrafi grać odpowiedzialnie, wówczas można pozwolić
na podłączenie Internetu w pokoju. Należy utrzymywać stałą kontrolę, aktualizując
zabezpieczenia komputera i często sprawdzając, co dziecko robiło w Internecie.
o
Jeżeli my lub nasz małżonek/partner również gramy w gry komputerowe, również musimy
robić to odpowiedzialnie. Nasze dzieci na nas patrzą!
o
Nastolatkom, które już wykazują zachowania antyspołeczne (popełniają wykroczenia,
miewają napady agresji, wagarują, kradną itp.), nie wolno pod żadnym pozorem pozwalać
na granie w brutalne gry komputerowe.
o
Nie należy również pozwalać na granie nastolatkom, które mają problemy z innymi
nałogami (alkohol, narkotyki).
Jest jeszcze jedna rzecz, którą możemy zrobić jako rodzice. Możemy rozwiać złudzenia
naszych dzieci odnośnie
kariery w świecie gier komputerowych. Z naszych doświadczeń wynika, że
wiele osób zatrudnionych w branży gier komputerowych jest bardzo niezadowolonych ze swojego
życia. Dlatego, jeśli marzeniem naszego dziecka jest tworzenie gier komputerowych, zachęcamy
do zorganizowania mu spotkania z prawdziwym programistą. Podczas rozmowy powinniśmy
poruszyć kwestie jakości życia – zapytać o ilość godzin spędzanych w pracy każdego dnia,
zadowolenie z pracy, wkład w sposób powstawania gry, typowy przebieg dnia pracy, małżeństwo
i dzieci. Dzięki temu nasze dziecko zyska prawdziwy obraz tej często mitologizowanej branży.
40
Dorosłe dzieci uzależnione od gier komputerowych
Jak wspomnieliśmy we wcześniejszych rozdziałach
3
, każdy nałóg może zahamować
normalny rozwój psychologiczny. W całych Stanach Zjednoczonych obserwujemy rosnącą liczbę
dorosłych dzieci, które wciąż mieszkają z rodzicami. Nie dlatego, że studiują czy pracują
i oszczędzają pieniądze. To ludzie uzależnieni od gier komputerowych, którzy nigdy nie
wyprowadzili się z rodzinnego domu lub do niego powrócili. Rzucili liceum bądź uczelnię.
Zwolniono ich z pracy, albo nigdy jej nie mieli. Ci młodzi ludzie często odczuwają silne poczucie
winy i wstydu. Mają niską samoocenę. Tkwią w szponach nałogu, dlatego ich podejmowane przez
nich próby zmiany swojej sytuacji często skazane są na porażkę.
Rodzice tych dorosłych osób często nie wiedzą, w jaki sposób skutecznie zareagować.
Wobec swoich dzieci żywią często mieszane uczucia: miłość, troskę, niechęć, poczucie winy,
wstyd, dezorientację i desperację. Zastanawiają się, gdzie popełnili błąd, jednocześnie oceniając
swoje dzieci jako moralnie skrzywione, leniwe lub słabe.
Większość tych rodziców nie rozumie, że ich dzieci są uzależnione i rozpaczliwie potrzebują
pomocy. Podobnie jednak jak w przypadku wszystkich nałogów, rodzina może w końcu przekonać
się, że nie jest w stanie pomóc.
W tym rozdziale przedstawimy wskazówki dla rodziców, którzy próbują pomóc swoim
dorosłym dzieciom, uzależnionym od gier komputerowych.
Ben
Kiedy ojciec Bena skontaktował się z nami, jego syn miał dwadzieścia trzy lata. Ben był
uzależniony od gier i internetowych czatów. Rzucił szkołę, a kiedy skończył osiemnaście lat,
rodzica zażądała, aby wyprowadził się z domu. Na początku Ben mieszkał ze znajomymi graczami.
Spędzał czas przed komputerem, pasożytując na swoich znajomych do momentu, aż wyrzucili go
z domu. Następnie uprosił swoich dziadków, żeby pozwolili mu u siebie zamieszkać. Zgodzili się,
ale pod określonymi warunkami (miał pomagać w domu, pójść do szkoły i do pracy).
Niestety wciąż interesowało go tylko granie i wkrótce dziadkowie stracili cierpliwość. Kiedy
wyrzucili go z domu, Ben skontaktował się z ojcem i macochą, błagając, aby przyjęli go
z powrotem i zgadzając się na wszystkie warunki. Ojciec zgodził się i wymyślił coś, co nazwał
„ojcowskim obozem dla rekrutów”. Ben miał przestrzegać precyzyjnego harmonogramu, zamiast
płacenia czynszu miał dbać o dom i pójść do lokalnego community college (odpowiednik
technikum), aby zdobyć średnie wykształcenie. Przede wszystkim zaś miał ograniczyć czas
3
W tych materiałach mamy tylko wybrane rozdziały z książki (przyp. red.).
41
spędzany przed komputerem do dwóch godzin dziennie. Ben zgodził się na wszystkie warunki.
Sześć miesięcy później plan jego ojca okazał się całkowitą porażką.
W szkole podstawowej u Bena zdiagnozowano zespół deficytu uwagi (ADD), ale przepisane
leki powodowały tak nieprzyjemne skutki uboczne, że, za zgodą rodziców, Ben nie przyjmował ich
regularnie. Kiedy wrócił do domu, ojciec zabrał go na tomografię mózgu do kliniki im. Daniela
G. Amena w Tacoma w stanie Waszyngton. Tomografia wykazała w mózgu Bena liczne obszary,
które nie funkcjonowały prawidłowo. Psychiatra przepisał Benowi leki, które lepiej pasowały do
wyjątkowej konstrukcji jego mózgu. Niestety Ben w dalszym ciągu przyjmował leki nieregularnie
i wpadał w złość, kiedy mu o tym przypominano. Uważał, że „traktuje się go jak dziecko” i dlatego
się buntował.
Ta historia stanowi ilustrację jednego z najważniejszych dylematów, z jakimi zmagają się
rodziny dorosłych uzależnionych od gier. W rozwoju psychospołecznym osoby takie znajdują się
na poziomie nastolatków, ale uważają się za dorosłych. Domagają się przywilejów dorosłości, ale
odmawiają przyjęcia jakichkolwiek obowiązków. Z perspektywy rodziców ich dziecko jest dorosłym
o mentalności dziecka. Jest to bardzo trudna sytuacja – rodzice muszą znaleźć sposób
na porozumienie się ze swoim dzieckiem w sposób, który będzie w stanie mu pomóc, dbając
jednocześnie o własne potrzeby i potrzeby pozostałych dzieci w domu.
Doprowadzony do rozpaczy ojciec Bena zaczął szukać pomocy. Gdyby w okolicy istniał
ośrodek leczenia uzależnień, zawiózłby tam swojego syna. Ale ponieważ ośrodka nie było, był
gotowy urządzić go we własnym domu. Powiedział Benowi, że jeśli nie będzie stosował się
do wymagań terapii, będzie musiał opuścić dom. Ojciec postawił Benowi następujące warunki:
o
Ben nie mógł już korzystać z komputera w domu. Jeśli miał bardzo silną potrzebę, mógł
skorzystać z komputera w bibliotece.
o
Ben miał iść do pracy.
o
Miał również wykonywać określone prace domowe, np. kosić trawnik. Jego obowiązki były
precyzyjnie określone.
o
Ben miał regularnie uczestniczyć w terapii, aby rozwiązać wszystkie swoje problemy.
Ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Przez pewien czas wydawało się, że Ben nie podoła
wymaganiom i był bliski ponownego wyrzucenia z domu. Jednak dzięki ojcu, który cały czas
wspierał go w walce z nałogiem, Ben poszedł w końcu do pracy, pomału buduje swoje życie
osobiste w prawdziwym świecie, przyjmuje leki i w końcu zaczyna lubić samego siebie.
Z naszej praktyki wynika też, że dzieci zwracają się o pomoc psychologa w momencie, gdy
dochodzi do konfrontacji z rodzicami. Reakcja rodzica jest dobrym punktem wyjścia do walki
42
z nałogiem. Poniżej przedstawiamy przykładowy sposób zakomunikowana swojego niepokoju
dorosłemu dziecku:
Opis sytuacji (krótki i rzeczowy)
„Grasz ponad pięć godzin dziennie, nie pracujesz i słabo idzie ci w szkole.”
Wyrażenie swojej opinii (w pierwszej osobie)
„Bardzo się o ciebie martwię i jestem zły/-a. Czuję się przez ciebie wykorzystywany/-a.”
Określenie swoich żądań
„Musisz na jakiś czas przestać grać, skupić się na nauce i pójść do psychologa. Chcielibyśmy,
żebyś powiedział nam, co się dzieje.”
Określenie konsekwencji (pozytywnych i/lub negatywnych)
„Jeżeli zgodzisz się na nasze warunki, możesz zostać w domu. Jeżeli nie, musisz wyprowadzić się
do __________.”
Podejście oparte na
surowej miłości przeraża wielu rodziców, którzy obawiają się, że ich
dzieci nie dadzą sobie rady samodzielnie. Rodzic potrzebuje zarówno odwagi, jak i miłości (oraz
grupy wsparcia), aby być w stanie spokojnie patrzeć na zmagania swojego dziecka, o którym wie,
że jest zupełnie nieprzystosowane do prawdziwego życia. Ale jak inaczej dziecko ma się tego
nauczyć? Z naszych doświadczeń wynika, że kiedy dorosłe dziecko znajdzie się w końcu poza
środowiskiem domowym, często zaskakuje rodziców swoją zaradnością. Takie dorosłe dzieci
szybko znajdują sobie lokum u dalszej rodziny, przyjaciół lub znajomych, lub szybko zgadzają się
na reguły wyznaczane przez rodziców. Jeśli uważamy, że nasze dziecko cierpi na inne schorzenie,
np. zespół Aspergera, które rzeczywiście uniemożliwia mu samodzielną egzystencję, wówczas
takie podejście jest złym pomysłem. Bez względu na to, jak wygląda sytuacja, zalecamy
zasięgnięcie pomocy terapeuty. Relacje z dzieckiem mogą stać się bardzo trudne i odpowiednie
wsparcie dla rodziny będzie wówczas bardzo potrzebne.
W idealnej sytuacji czytacie te słowa, gdy wasze dzieci są jeszcze małe, a ich umysły
i zachowania wciąż dają się kształtować, dzięki czemu możecie powstrzymać rozwój poważnych
problemów. Jeżeli jednak nie jesteście w tak korzystnej sytuacji, a wasze dziecko jest już
nastolatkiem lub dorosłą osobą, od wielu lat grającą w gry komputerowe, wówczas najlepiej
43
będzie zasięgnąć porady terapeuty uzależnień, który rozumie naturę nałogu i pomaga rodzinom
poradzić sobie z tym problemem. Istnieje wciąż stosunkowo niewielka, ale stale rosnąca grupa
terapeutów, specjalizujących się w leczeniu uzależnienia od gier komputerowych. Należy jednak
pamiętać, że zawsze lepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy terapeuty, który rozumie,
że granie w gry komputerowe
może być nałogiem, niż takiego, który ma na ten temat inne zdanie,
lub niewielkie doświadczenie w leczeniu uzależnień. Kiedy już znajdziecie odpowiedniego
terapeutę, będziecie mogli wspólnie zdecydować, w jaki sposób najlepiej pomóc swojemu dziecku.
Groźby użycia przemocy i samookaleczeń
Czasami osoby uzależnione od gier komputerowych wpadają w agresję lub grożą przemocą
rodzicom, którzy drastycznymi metodami próbują powstrzymać swoje dzieci przed graniem
– podobnie jak narkomani pozbawieni dostępu do narkotyku. Jeżeli dochodzi do takiej sytuacji,
jest to sygnał, że mamy do czynienia z poważnym uzależnieniem i potrzebujemy pomocy
specjalisty. Kiedy pojawia się przemoc, na przykład dziecko grozi nam nożem lub niszczy meble,
należy wezwać policję lub zadzwonić do odpowiedniego telefonu zaufania. Rodzicom takich dzieci
potrzebna jest ochrona, a dziecko musi ponieść konsekwencje swojego postępowania. Agresja
może świadczyć o ostrym ataku psychozy (jeżeli dziecko jest w ciągu grania) i konieczności
hospitalizacji. W takim wypadku należy zapomnieć o wstydzie i zakłopotaniu. Należy zrobić
wszystko, aby uchronić się przed niebezpieczeństwem, ale jednocześnie taka sytuacja powinna
uświadomić nam z całą mocą, że należy natychmiast podjąć konstruktywne działanie.
Co mogą zrobić rodzice?
W poniższych punktach podsumowaliśmy działania, jakie mogą podjąć rodzice dorosłego
dziecka uzależnionego od gier komputerowych:
o
Jeżeli dorosłe dziecko wyrazi zgodę, należy zabrać je na badania, aby sprawdzić, czy nie
cierpi na inne problemy psychologiczne, którymi również należy się zająć (np. zespół
Aspergera, zaburzenia afektywne dwubiegunowe, ADD lub ADHD). Jeżeli wiemy lub mamy
uzasadnione podejrzenia, że nasze dziecko cierpi na zespół Aspergera, należy stosować się
do wskazówek zawartych w rozdziale 2. Jeżeli u dziecka zdiagnozowana zostanie depresja,
należy zastosować się do zaleceń terapeuty uzależnień. W przypadku depresji powiązanej
z nałogiem leczenie antydepresantami nie zawsze jest wskazane.
o
Jeżeli dziecko odmawia współpracy lub uchyla się przed konfrontacją i nie przestrzega
ustalonych przez rodziców zasad, należy rozważyć zastosowanie formalnej intwerencji,
o której więcej w kolejnym rozdziale. Interwencje mają na celu przełamanie systemu
wyparcia u osoby uzależnionej, przytłoczenie jej komunikatami miłości, które uświadomią
44
uzależnionemu miłość i troskę, jaką otacza go/ją rodzina i przyjaciele, oraz przekonanie
go/jej do sięgnięcia po pomoc.
o
Należy zaakceptować możliwość, że nasz dom może stać się swego rodzaju kliniką
uzależnień. Zasady i konsekwencje (pozytywne i negatywne) muszą być dokładnie
przemyślane i konsekwentnie przestrzegane. Musimy zdecydować np. o tym, czy na czas
leczenia dziecka w domu będzie utrzymywane podłączenie do Internetu. Często
najrozsądniejszym wyborem jest
odłączenie się od sieci, dzięki czemu nasze dziecko zyska
szansę na dostatecznie długi „odwyk”, aby nauczyć się funkcjonowania w rzeczywistym
świecie. Niektóre rodziny pozwalają dzieciom na ograniczone korzystanie z sieci, ale bez
grania i to rozwiązanie również może się sprawdzić.
o
Jeżeli pozwalamy dorosłemu dziecku mieszkać w domu i wyrazi ono zgodę na zasady
terapii, a w domu nadal jest podłączenie do Internetu, zalecamy zainstalowanie
oprogramowaia monitorującego aktywność wszystkich komputerów w domu. Dziecko
zapewne będzie się temu ostro sprzeciwiać, ale jest to jedyny sposób, aby wymusić na nim
odpowiedzialne zachowanie. Należy pamiętać o regularnym używaniu zainstalowanego
oprogramowania. Informacji, gdzie szukać takich programów, udzielą nam informatycy.
o
Od dziecka należy wymagać wywiązywania się z „dorosłych” obowiązków, tzn. dbania
o dom, pracy, płacenia czynszu lub chodzenia do szkoły (nie uczestniczenia w zajęciach
przez Internet, ale fizycznego pojawiania się w klasie, gdzie dziecko może nawiązywać
kontakty z innymi).
o
Zalecamy regularne uczestnictwo w spotkaniach Grup Rodzinnych Al-Anon
4
, na których
można uzyskać wsparcie od innych osób zmagających się z podobnymi problemami.
Informacje na temat spotkań Al-Anon można znaleźć w książce telefonicznej lub
w Internecie (www.al-anon.org.pl/). Grupy Rodzinne Al-Anon są szczególnie przydatne,
jeżeli planujemy ustalić i przestrzegać w domu surowych, ale zdrowych reguł.
o
Dorosłe dziecko może wymagać zarówno terapii indywidualnej, jak i grupowej. Można je
zachęcić do udziału w programie 12 kroków. Ponieważ w większości miejsc wciąż brakuje
spotkań 12 kroków dla uzależnionych od gier, zalecamy skorzystanie z pomocy organizacji
takich jak Codependent Anonymous.
o
Jeżeli powyższe sposoby nie przyniosą rezultatu, będziemy musieli podjąć znacznie
trudniejszą decyzję. Być może najlepszą pomocą, jakiej będziemy w stanie udzielić naszemu
4
Ponieważ na terenie Polski nie funkcjonują jeszcze oddzielne grupy dla bliskich (dla rodzin) osób uzależnionych od komputera
bądź sieci, wsparcie można uzyskać w Grupach Rodzinnych Al-Anon (przyp. red.).
45
uzależnionemu dziecku, jest wyprowadzenie go/jej z rodzinnego domu. W takim wypadku
przed podjęciem decyzji należy koniecznie zasięgnąć porady specjalisty.
Interwencja
Interwencja jest rozwiązaniem dla rodziców, którzy widzą, że ich uzależnione od gier
dziecko nie uznaje nad sobą ich władzy rodzicielskiej. Zazwyczaj do sytuacji takich dochodzi, gdy
gracz osiąga wiek siedemnastu lub osiemnastu lat. W młodszych latach, jeżeli rodzice otrzymują
odpowiednie wsparcie i zalecenia, mogą skutecznie zaznaczyć swoją władzę nad nastolatkiem
i wyznaczyć mu odpowiednie granice. Starsze nastolatki mogą zareagować pozytywnie, jeżeli
rodzice potrafią ustalić granice i konsekwentnie ich przestrzegać, zwłaszcza jeśli gracza łączy
z obojgiem rodziców mocna więź emocjonalna.
Interwencje (w przeciwieństwie do spontanicznych „konfrontacji”, które z reguły tylko
pogarszają sytuację) wymagają udziału terapeuty. Celem interwencji jest przełamanie systemu
zaprzeczeń u uzależnionego (wszystkie racjonalizacje i złudzenia), aby zmusić dziecko do
szczerego spojrzenia na rzeczywistość i uświadomienia sobie negatywnych skutków uzależnienia.
Zadaniem interwencji jest wybór spsobu, który doprowadzi do wyzdrowienia. Tradycyjnie
interwencje stosowane są w uzależnieniach od
substancji psychoaktywnych (alkoholu, kokainy
itp.), ale mogą być również wykorzystywane w uzależnieniach od
czynności/zachowań (hazard,
zakupy itp.).
Wykwalifikowany specjalista od interwencji rozpoczyna swoją pracę od przygotowania
rodziny i przyjaciół uzależnionego, którzy wyrażają zgodę na udział w interwencji. Istnieje wiele
typów interwencji, ale najpopularniejsza forma zakłada, że każdy uczestnik przygotowuje
na piśmie to, co chce przekazać uzależnionemu. Uczestnicy wyrażają w swoich przekazach miłość
i troskę o uzależnionego, wymieniają też negatywne skutki, jakie nałóg wywiera na rodzinę.
Specjalista od interwencji cały czas nadzoruje jej przebieg. Jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem
(a zazwyczaj tak się dzieje), osoba uzależniona zgadza się przyjąć oferowaną pomoc. W przypadku
uzależnień od substancji psychoaktywnych uzależniony często zgadza się na terapię w ośrodku
stacjonarnym. Ponieważ programy leczenia uzależnień od gier komputerowych wciąż pozostają
w powijakach, osobie uzależnionej oferuje się inne formy pomocy.
Collin
Historia Collina stanowi ilustrację rozległych i długotrwałych konsekwencji, jakie może
wywołać nałogowe granie, oraz dylematów, przed którymi stają rodzice chcący pomóc swojemy
dziecku. Rodzice Collina pochodzili z Indii. Był jedynakiem, z którym wiązano ogromne nadzieje.
46
W domu panowały surowe zasady i wysokie wymagania. Nieposłuszeństwo karano biciem. Ojciec
Collina był surowszy, niż matka. Collin twierdził, że go nienawidzi. Pozwalano mu grać bez
ograniczeń dopóki miał wysokie stopnie i przestrzegał zasad.
Kiedy Collin poszedł na studia, wolność go oszołomiła. Był wściekły na ojca, toteż
postanowił zignorować oczekiwania rodziców i zanurzył się całkowicie w świat gier
komputerowych. W drugim semestrze zaczęły się kłopoty z zaliczeniami. Udawało mu się ukryć
to przed rodzicami za pomocą kilku prostych sztuczek: fałszował karty egzaminacyjne, rezygnował
z jednych zajęć i zapisywał się na inne, na które nie chodził. Maskarada trwała, dopóki matka
Collina nie otrzymała od uczelni listu, informującego ją, że jej syn zostaje wyrzucony.
Oszustwa Collina trwały trzy lata. Przez cały ten czas Collin żył we wstydzie i strachu przed
wykryciem. Kiedy w końcu wszystko się wydało, poczuł ulgę i przerażenie. Cierpiał w tamtym
czasie na ciężką depresję i zwierzył się matce z myśli samobójczych. Ojciec przestał z nim
rozmawiać. Na szczęście matka Collina dowiedziała się o nas i przyprowadziła syna na terapię.
Collin zdawał sobie sprawę, że potrzebuje pomocy i w pełni współpracował.
Piętnaście miesięcy później Collin radził sobie całkiem nieźle. Przywrócono go na listę
studentów, znowu zaczął chodzić na zajęcia. Było mu ciężko, ale się nie poddawał. Często mówił
o tym, jak trudno jest mu skupić na czymś uwagę. Cały czas coś go rozprasza i ma poważne
trudności z koncentracją na bieżących zadaniach. Nieraz chciał się poddać. Fantazjował o graniu
i pragnął uciec od ciężkiej pracy, jaką była nauka.
W historii Collina dostrzegamy trzy konsekwencje grania: spadek samodyscypliny, obniżenie
koncentracji i umiejętności zapamiętywania. W wirtualnym świecie Collin był natychmiast
wynagradzany za swoje działania. Wraz z upływem czasu utracił umiejętność cierpliwego czekania
na nagrodę i znoszenia ciężkiej, nieprzyjemnej i nudnej pracy. Porównuje swoją siłę woli
i samodyscyplinę do mięśni, które zanikły wskutek nieużywania. Próbuje odbudować
je z powrotem do poziomu, na jakim były w czasach nauki w liceum i sprawia mu to olbrzymie
trudności.
To samo spotkało jego zdolność koncentracji i zapamiętywania. Jako nastolatek, gdy grał
jeszcze stosunkowo krótko i granie nie zdążyło jeszcze wymknąć się spod jego kontroli, nie miał
żadnych problemów na tym polu. Po latach tkwienia w nałogu odkrył, że obie te umiejętności
praktycznie u niego zanikły. Odpowiedzialna za nie
neurosieć zniknęła. Autorzy są przekonani,
że Collin odzyska utracone umiejętności i skończy studia. Sam Collin nie ma takiej pewności.
W chwili pisania tej książki udało mu się ukończyć pierwszy semestr na uczelni. Zdał wszystkie
egzaminy i jest zdeterminowany kontynuować naukę, ale jednocześnie się boi.
47
Internet i seks
Przyjrzymy się jeszcze kwestii seksu w Internecie. Bez względu na wiek, dzieci którym
pozwoli się na nieograniczony, niekontrolowany dostęp do Internetu, najprawdopodobniej trafią
w końcu (przypadkowo lub celowo) na pornografię lub inne treści natury seksualnej.
W cybeprzestrzeni istnieją miliony takich stron. Pornografię rozpowszechniają profesjonalne
serwisy, ale także bardzo wielu amatorów. Na internetowych czatach i popularnych stronach
internetowych umożliwiające wysyłanie wiadomości, np. Myspace.com, często pojawiają się
obrazy z kamer internetowych (mini kamer podłączonych do komputerów domowych) o treści
seksualnej. Wielu nastolatków i dorosłych przesyła swoje rozebrane zdjęcia do znajomych
i obcych. Dzieci mogą łatwo natrafić na takie materiały. Dlatego jeśli nie chcemy, aby nasze
dziecko miało kontakt z internetową pornografią, musimy podjąć odpowiednie działania
prewencyjne.
W naszej pracy odkryliśmy, że wielu rodziców 1) nie wie, co można znaleźć w Internecie;
2) wie o tym, ale uważa, że nie ma możliwości powstrzymania dzieci przed oglądaniem takich
obrazów; 3) uważa, że kontakt ich dziecka z materiałami o treści seksualnej jest nieszkodliwy.
Zacznijmy od punktu trzeciego. Nieodpowiedni kontakt z materiałami o treści seksualnej może być
zaszkodzić dziecku. U młodszych dzieci takie obrazy mogą wywołać traumę, zaś u nastolatków
spowodować poważne problemy w przyszłym współżyciu seksualnym i emocjonalnym.
Zakładamy, że jako rodzice chcecie, aby wasze dzieci pewnego dnia nawiązały intymną,
głęboką i partnerską relację z ukochaną osobą. Mogą mieć jednak utrudnione zadanie, jeżeli
zmagają się z traumatycznymi doświadczeniami związanymi z pornografią, lub odzielają seks
od zdrowego związku. Dla nastolatków obrazy seksu lub wirtualny seks w Internecie są silnie
stymulujące. Szybko pojawia się masturbacja. Rozładowując podniecenie seksualne w ten sposób
przez długi czas nastolatek nie kojarzy seksu z atrakcyjną sąsiadką/sąsiadem (z którym
mógłby
stworzyć zdrowy związek), ale z pornografią i seks-czatami. Pomijane są naturalne etapy budujące
emocjonalną i seksualną bliskość. Etapy te (flirtowanie, randki, zaloty itp.) są umiejętnościami,
które nastolatek musi w sobie rozwijać w kontaktach z prawdziwymi, żywymi ludźmi. Flirty online
i cyberseks nie są odpowiednimi substytutami. Wciąż nie przeprowadzono na tym obszarze
szeroko zakrojonych analiz, ale wczesne badania wskazują, że im częściej chłopcy oglądają
pornografię, tym częściej postrzegają seks jako rozrywkę, a kobiety są dla nich przedmiotami.
Autorzy tej książki prowadzą program terapeutyczny dla seksoholików. Każda osoba
uzależniona od seksu ma za sobą kontakt z pornografią w dzieciństwie, oddziela seks od miłości
oraz ma problemy ze zrozumieniem i obawia się emocjonalnej bliskości. Być może nie jesteśmy
w stanie ochronić naszych dzieci przed wszystkimi materiałami o treści seksualnej, ale możemy
48
i powinniśmy minimalizować kontakt z takimi treściami. Rodzice, którzy chcą chronić swoje dzieci
i zapewnić im normalny rozwój, powinni koniecznie stosować odpowiednie filtry i oprogramowanie
monitorujące aktywność w sieci.
Z naszych doświadczeń w pracy z dorosłymi uzależnionymi od gier komputerowych wynika,
że większość z nich ma zaburzoną seksualność lub nie potrafi nawiązać zdrowej relacji z płcią
przeciwną. Wielu nałogowych graczy zastępuje zainteresowanie
randkami zainteresowaniem
grami. Ich popęd seksualny ulega wypaczeniu. Kiedy czują podniecenie, często zaspokajają się
szybką masturbacją przy pornografii, a następnie od razu wracają do znacznie dla nich
ważniejszego grania. Co się wydarzy, gdy taki gracz podejmie próbę nawiązania związku z drugą
osobą? Czy będzie w stanie wytrzymać seksualną i emocjonalną bliskość? Jeżeli wzorce seksualne
takich ludzi kształtowane są głównie przez cyberseks i pornografię, to próby takie będą skazane
na porażkę, o ile gracz nie wykona ciężkiej pracy nad sobą, aby to zmienić. Sukcesy naszego
programu, opartego na systemie 12 kroków i terapii grupowej, udowadniają, że pozytywna zmiana
jest możliwa. Znacznie lepiej dla takich osób byłoby, gdyby ich seksualność od początku rozwijała
się prawidłowo!
Niech ten rozdział stanie się kolejnym argumentem za tym, abyśmy robili wszystko,
co w naszej mocy, aby nasze dzieci potrafiły w zdrowy i rozsądny sposób korzystać z komputera,
a w szczególności z rozrywki, jaką oferują gry komputerowe. Dopóki dziecko spędza w Internecie
rozsądną ilość czasu, a rodzice dbają o to, by nie miało kontaktu z niewłaściwymi treściami oraz
wspierają je w rozwoju zdrowych relacji społecznych w rzeczywistym świecie, ma duże szanse
na zbudowanie zdrowego, opartego na miłości i seksualnej dojrzałości związku.
Wnioski
Mamy nadzieję, że zdołaliśmy przekazać wam na łamach tej książki wiedzę, która pozwoli
wam podjąć świadomą decyzję na temat gier komputerowych w waszej rodzinie, a także
pokazaliśmy wam sposób, w jaki to osiągnąć. Wyjaśniliśmy, czym jest uzależnienie od gier
komputerowych, w jaki sposób się rozwija, jak można mu zapobiegać i co robić, kiedy się pojawi.
Przekazaliśmy wam informacje o możliwych szkodliwych skutkach, jakie gry komputerowe mogą
wywierać na rozwój dzieci. W kolejnych rozdziałach omówiliśmy wpływ gier na najważniejsze
etapy rozwoju dziecka oraz sposoby utrzymania zdrowej relacji z technologiami komputerowymi
na każdym z tych etapów.
W naszej książce
nie podajemy szczegółowych informacji na temat oprogramowania
i sprzętu, które mogą wam pomóc w ustaleniu i przestrzeganiu odpowiednich ograniczeń.
Znalezienie ich jest waszym zadaniem jako rodziców. Obecnie istnieje wiele miejsc i instytucji,
49
w których możecie uzyskać pomoc. Na początek dobrym pomysłem jest miejscowa biblioteka.
Bibliotekarze zazwyczaj są dobrze poinformowani o zbiorach, którymi się opiekują i potrafią
wskazać odpowiednie pozycje. Jest wiele książek, artykułów prasowych, czasopism i stron
internetowych, zawierających potrzebne informacje o oprogramowaniu monitorującym, recenzje
gier, wyniki najnowszych badań na polu gier komputerowych itp. Należy jednak zachować
ostrożność (warto w tym przypadku zdać się na osąd bibliotekarza) i szukać wyników badań
przeprowadzonych przez
niezależne instytucje i uczelnie, a nie przez branżę gier komputerowych.
Mamy nadzieję, że dzięki informacjom zawartym w niniejszej książce, będziesz w stanie ocenić
krytycznie wartość tego typu publikacji.
Przypominamy również, że rzetelne badania zawsze trwają dość długo i nie da się ich
sztucznie przyspieszyć bez utraty wiarygodności. Działy marketingu w branży gier komputerowych
narzucają z kolei sprinterskie tempo. Zmiany dokonują się właściwie z dnia na dzień, dlatego
obiektywnym badaniom trudno jest nadążyć za branżą. I dlatego tak ważne jest, abyście, jako
rodzice, zachowali ostrożność i pewną dozę nieufności. Branża gier komputerowych jest w końcu
nastawiona przede wszystkim na zysk. To klasyczny przykład realizacji zasady
caveat emptor,
tzn. ostrożności konsumenta.
Bez względu na to, jak bardzo byśmy tego chcieli, trudno nam oczekiwać od branży gier
komputerowych działań sprzecznych z jej interesami. Możemy z dużą dozą pewności założyć,
że w starciu zysku z etyką zawsze zwycięży zysk. Bardzo doceniamy tych twórców gier
komputerowych, którzy przestrzegają wysokich standardów etycznych w opracowywanych grach
rozrywkowych i edukacyjnych. Aby jednak mogli odnieść sukces, naszym zadaniem jako
konsumentów jest kupowanie tylko takich gier, co do których mamy pewność, że będą korzystne
dla naszych dzieci. Mamy nadzieję, że ta książka pomoże wam zdobyć tę pewność. Musicie
dokładnie przyjrzeć się każdej grze, którą zamierzacie wprowadzić do swojego domu. Technologia
gier komputerowych jest na tyle potężna i potencjalnie groźna, że warto poświęcić na to nieco
czasu. Ufamy, że już wiecie, dlaczego.
Wybrane rozdziały (część 1 oraz 7, 8 i 9) z książki:
Video games and your kids: How parents stay in control,
Hilarie Cash, PhD and Kim McDaniel, MA, 2008, Issues Press.
50
Uzależnienia behawioralne
Ryszard Romaniuk
Veterans Administration Hospital, Brecksville, Ohio (USA)
Największą zasługą służby zdrowia w Polsce w dziedzinie uzależnień było uznanie
alkoholizmu za chorobę i rozwinięcie lecznictwa odwykowego. Uzależnienia chemiczne przestały
być oceniane w kategoriach moralności czy zaradności życiowej, a lekarze i terapeuci zaczęli
poznawać medyczne i psychologiczne metody postępowania z uzależnieniami jako zaburzeniami
zdrowia fizycznego i psychicznego. Ostatnie osiągnięcia neurobiologii, a szczególnie rozwój technik
obrazowania mózgu, potwierdziły, że uzależnienia chemiczne zmieniają fizyczną strukturę połączeń
neuronalnych i charakter aktywności struktur mózgowia w odpowiedzi na bodźce wywołujące głód
substancji uzależniającej. Dzisiaj wiemy, że istotną strukturą neuronalną w rozwoju uzależnienia
jest system nagrody w układzie limbicznym mózgu. Substancją chemiczną pełniącą rolę
neuroprzekaźnika w systemie nagrody jest dopamina, zwana często „hormonem szczęścia”.
Okazuje się, że substancje psychoaktywne, które mogą doprowadzić do rozwoju uzależnienia,
pobudzają wyzwalanie dopaminy w systemie nagrody. To chemiczne wyzwalanie uczucia
zadowolenia, które jest uczuciem bardzo silnym, ponieważ stanowi nagrodę w organizacji
instynktów samozachowawczych. Jest nagrodą za spożycie pokarmu przez osobę głodną czy ulgą
po ucieczce od zagrożenia życia. Bywa nagrodą za seks i ogólnie za zachowania, które zapewniają
nam przetrwanie. Nic dziwnego, że biologia wyznacza uczuciom, które trzymają nas przy życiu, tak
ważne miejsce. My rodzimy się z instynktami samozachowawczymi i właściwie od zawsze mamy
do nich zaufanie i rozumiemy ich konieczność. Trudno nam zapomnieć o takich potrzebach
organizmu, jak jedzenie czy sen. Uczucia przymusu jedzenia czy szukania schronienia
są odruchowe i kategoryczne. Instynktownie reagujemy na różne typy zagrożenia i doceniamy rolę
innych ludzi w naszym życiu. Rodzina czy społeczeństwo pomagają nam uchronić się przed
zagrożeniem i zapewnić najważniejsze potrzeby, bez których moglibyśmy zginąć.
Droga na skróty
Ponieważ środowisko, w którym żyjemy, ulega zmianom, system biologiczny zapewniający
nasze przetrwanie musi być elastyczny i powinien reagować na zmianę sygnałów z otoczenia.
Cechę tę zapewnia plastyczność mózgu, jego zdolność do zmiany połączeń neuronalnych
i tworzenia nowych, wyuczonych reakcji. Istnieje proces uczenia, który odbywa się odruchowo,
poza naszą świadomością. Odbywa się on tym szybciej i silniej, im bardziej związany jest
51
z pobudzeniem systemu nagrody. Ważnym elementem tego odruchowego procesu uczenia jest
ciało migdałowate, które podobnie jak układ nagrody jest strukturą neuronalną układu
limbicznego. Ciało migdałowate może nadać pewnym sygnałom z otoczenia tak dużą wagę,
że zostaną one zapamiętane natychmiast i na zawsze. To sygnały, które zostały rozpoznane jako
ważne dla przeżycia. Okazuje się, że pewne substancje, takie jak na przykład kokaina, bardzo
silnie oddziaływują z ciałem migdałowatym i układem nagrody i już jednokrotne zażycie substancji
może prowadzić do silnego zapotrzebowania na kolejną dawkę. W ten sposób dochodzi
do bezpośredniego silnego pobudzenia układu nagrody z gwarancją, że sposób pobudzenia
– zażycie kokainy – zostanie zapamiętany jako bardzo ważny dla organizmu. Tak powstaje nowy
przymus, w którym pobudzenie systemu nagrody zachodzi nie w wyniku zachowań ważnych dla
organizmu, takich jak jedzenie czy seks, ale poprzez chemiczne oddziaływanie na specyficzne
struktury neuronalne, odpowiedzialne za instynkty samozachowawcze. To swoiste „przejście
na skróty”: zamiast zdobywać jedzenie i przygotować je do spożycia, można zażyć kokainę
i odczuć znacznie silniejsze zadowolenie. Powtarzane zażycie substancji wywołujące pobudzenie
systemu nagrody może doprowadzić do wytworzenia silnego zapotrzebowania na tę substancję,
w sposób podobny do odczucia głodu czy pragnienia. Powstaje coś w rodzaju fałszywego
instynktu samozachowawczego, który wywołuje zapotrzebowanie organizmu na coś, co niestety
może nas zabić.
Odruchowe uniki
W normalnej sytuacji instynkt samozachowawczy jest nadrzędny w stosunku do innych
sygnałów pochodzących z ośrodków dyspozycyjnych mózgu. Gdy spada na mnie cegła, uchylam
się błyskawicznie, zanim przemyślę sobie, co się właściwie dzieje. Gdybym przechodząc przez ulicę
rozwiązywał zadanie matematyczne z uwzględnieniem szybkości mojej i samochodu, pewnie
zginąłbym przed znalezieniem odpowiedzi, czy dojdzie do spotkania. Człowiek unika urazów
odruchowo. Podobnie dzieje się z innymi instynktami samozachowawczymi. Spożywamy jedzenie,
kiedy jesteśmy głodni, a nie wtedy, kiedy nam to wyniknie z rozważań na temat tego, co, kiedy
i ile ostatnio zjedliśmy. W sytuacjach skrajnego głodu możemy nawet postąpić wbrew własnym
zasadom moralnym i zdobyć jedzenie w sposób nieuczciwy. Możemy ukraść chleb. Dzieje się tak
z powodu neuronalnej organizacji kontroli głodu. Układ nagrody ma połączenia neuronalne z korą
czołową, odpowiedzialną za nasze decyzje i może wyłączyć jej wpływy. Gdybyśmy zdecydowali się
zagłodzić, odruch samozachowawczy zacząłby odgrywać rolę nadrzędną, utrzymując nas przy
życiu. Struktury nerwowe układu nagrody wyłączają hamującą rolę kory w decyzji, czy i jak
zaspokoić głód. Tak się dzieje w przypadku naturalnych instynktów samozachowawczych.
52
W sytuacji fałszywego odruchu samozachowawczego, jakim jest na przykład uzależnienie
od alkoholu, głód alkoholu może być tak silny, że wszelkie rozważania na temat celowości picia
mogą być aktywnie wyhamowane. Człowiek ufa swoim instynktom i zaspokaja głód tym szybciej,
im głód jest silniejszy. Osoba uzależniona od substancji psychoaktywnej zazwyczaj nie rozumie
tego mechanizmu. Nie rozumie, że głód, który odczuwa, jest fałszywy. Dla niej fizyczny głód
alkoholu jest taką samą potrzebą organizmu, jak głód umierającego z braku pożywienia. Spożycie
alkoholu przez osobę uzależnioną uaktywnia neuronalne szlaki uzależnienia: zaburza aktywność
kory i pobudza układ nagrody, wywołując głód alkoholu. W tej sytuacji zachowanie osoby
uzależnionej jest już zaprogramowane. Będzie piła.
Ten skrót opisu uzależnień chemicznych, jaki powstał w wyniku badań neurobiologicznych,
nasuwa pewne pytania. Otóż, czy same zachowania, takie jak jedzenie czy seks, mogą przybrać
formę uzależnień? Jeżeli uzależnienie chemiczne jest przejściem na skróty, to czy całkowita droga
odruchowa od zachowania do pobudzenia systemu nagrody może także prowadzić
do uzależnienia? Zachowania takie, jak jedzenie, seks, szukanie schronienia są czynnościami, które
w sposób naturalny prowadzą do pobudzenia układu nagrody. Cele tych czynności: nasycenie
głodu, spełnienie pożądania seksualnego czy ucieczka przed zagrożeniem nazywamy naturalnymi
nagrodami. Nagrodami w sensie zdolności wywołania pozytywnych odczuć poprzez pobudzenie
układu nagrody i ważnymi dla przetrwania. Czy człowiek może uzależnić się od naturalnych nagród
w sposób podobny do uzależnienia od substancji psychoaktywnych?
Naturalne nagrody
Podstawowym mechanizmem rozwoju uzależnień chemicznych jest odczucie spełnienia,
odsunięcie odczuć przykrych i zastąpienie ich odczuciami przyjemnymi. Jest to odkrycie szczęścia,
które wcześniej było niedostępne. Nic dziwnego, że osoby z historią przebytej traumy,
negatywnymi przeżyciami, nieumiejętnością radzenia sobie ze stresem, ofiary przemocy, które
utraciły kontrolę nad własnym życiem, są bardziej narażone na rozwój uzależnień. Jak przyznaje
wiele osób uzależnionych: substancje psychoaktywne „początkowo dają im więcej, niż sami mogli
sobie zaofiarować”. Dopiero później konsekwencje uzależnienia i towarzyszące im negatywne
odczucia zaczynają tworzyć problemy w życiu. W podobny sposób działają naturalne nagrody. One
też dają uczucie spełnienia i zadowolenia. Nawet w sytuacji kryzysowej, a może przede wszystkim
właśnie podczas kryzysu? Jedzenie, seks, gra – dają poczucie przyjemności i kontroli nad
otoczeniem. Jednak osoba, która sięga po jedzenie nie z potrzeby głodu, ale z pragnienia
odsunięcia negatywnych odczuć, w ostateczności znajduje to samo, co alkoholik: utratę szacunku
do siebie i pogłębienie negatywnych odczuć. Podobnie jest z osobą szukającą seksu bez
53
intymnego zbliżenia z partnerem. W pogoni za chwilą uniesienia może zatracić poczucie więzi
z najbliższymi. Uzależnienie od jedzenia i od seksu jest znane od wielu lat. Przede wszystkim
ze względu na konsekwencje. Otyłość jest problemem zdrowotnym, zarówno w sensie zdrowia
fizycznego, jak i psychicznego. Uzależnienie od seksu, oprócz problemów w relacji z innymi ludźmi
i zaburzeń zdrowia psychicznego, jest związane z ryzykiem zarażenia chorobami wenerycznymi,
HIV/AIDS, wirusem żółtaczki i innymi chorobami zakaźnymi. Jednak pomimo znanych
negatywnych konsekwencji wiele osób sięga po naturalne nagrody w nadziei odzyskania dobrego
samopoczucia. Oczywiście w przypadku jedzenia i seksu na początku trudno jest ustalić, kiedy
zostaje przekroczona granica między naturalną czynnością a wpadaniem w ciąg uzależnienia.
Przecież nie można przestać jeść. Można przestać pić alkohol, można przestać palić papierosy, ale
nie można przestać jeść. Kiedy odczucie głodu zaczyna nas oszukiwać? Z seksem jest trochę
inaczej. Można powstrzymać się od seksu, ale w tym wypadku problem polega na tym,
że w naszej kulturze bardzo trudno jest mówić o seksie tak, aby każdy dla siebie mógł określić
zdrowe i prawidłowe zachowania seksualne. Gdy tej wiedzy nie ma, trudno jest ustalić, kiedy
zaczyna się uzależnienie.
Jakie jeszcze mogą być naturalne nagrody? Wygrana na loterii, nowe zakupy, praca,
gromadzenie rzeczy? Wszystkie te czynności można powiązać z instynktem samozachowawczym,
znanym nie tylko w świecie zwierzęcym, ale również nam ludziom: zbieranie materiału na gniazdo
czy mieszkanie. I faktycznie: gry, hazard, zakupy, praca, gromadzenie rzeczy, wszystkie te zajęcia
mogą przybrać rozmiary znacznie większe, niż początkowo planowane. W rezultacie zamiast stać
się rozrywką lub zwykłą potrzebą codziennego życia, stają się zagrożeniem i zaprzeczeniem tego,
czym miały być. Ostatnio najbardziej znanym uzależnieniem jest uzależnienie od internetu.
Również i w tym wypadku zachowanie ma związek z instynktem samozachowawczym: odpowiada
na potrzebę istnienia w grupie, która nas obroni i pomoże przeżyć w otaczającej nas „dżungli”.
Internet jednak daje szereg innych możliwości: wiele osób używa internetu dla zaspokojenia
swoich potrzeb seksualnych poprzez oglądanie pornografii, inni używają do różnego rodzaju gier,
w tym również gier hazardowych.
Czy każda czynność, która sprawia nam przyjemność, może prowadzić do uzależnienia?
Nie znamy odpowiedzi na to pytanie. Przy obecnym stanie poznania natury uzależnień możemy
tylko spekulować. Najlepszym kryterium poznania, czy dana czynność może zmienić się
w uzależnienie, to pytanie, na ile ta czynność jest istotna dla przeżycia organizmu. Wydaje się,
że potrzeba głębszych odczuć duchowych nie wynika z natury instynktów samozachowawczych.
Chociaż odczucia wywołane obcowaniem z dziełami sztuki czy osiągnięciami ludzkiego umysłu
54
mogą być bardzo silne i pozytywne, to ich znaczenie dla przetrwania organizmu dla wielu ludzi jest
ograniczone. Możemy założyć, że wspaniałe kolekcje sztuki nie są produktami uzależnienia
behawioralnego. Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś ukradł dzieła sztuki dla potrzeby głębokiego
odczucia ich piękna. Jednak znacznie łatwiej wyobrazić sobie taką kradzież z powodu potrzeby
pieniędzy i władzy. Pieniądze i kontrola środowiska, w którym żyjemy, są zdecydowanie
ważniejsze dla naszego przeżycia. Dlatego wszelkie formy zdobywania „łatwych” pieniędzy
czy kontroli nad środowiskiem mogą prowadzić do uzależnień. Hazard to przykład zachowania,
które wiąże się ze zdobywaniem pieniędzy i wyobrażeniem posiadania kontroli. Uważa się,
że od 5 do 10% osób, które zajmują się hazardem, jest uzależnionych od tej czynności.
Czy uzależnienia od naturalnych nagród mogą być traktowane jak choroby w takim samym
stopniu jak uzależnienia chemiczne?
Center for Disease Control w Stanach określa następujące
kryteria, których spełnienie decyduje o tym, że mamy do czynienia z chorobą:
o
Czy istnieją oznaki i objawy zaburzeń zdrowotnych?
o
Czy zaburzenie zdrowia jest długotrwałe?
o
Czy objawy powtarzają się; czy są nawroty?
o
Czy zaburzenie jest postępujące?
o
Czy można je leczyć (choć niekoniecznie wyleczyć)?
Przy takiej definicji choroby łatwo można się zgodzić, że uzależnienia chemiczne są chorobą.
Szczególnie, że wiele substancji psychoaktywnych, takich jak alkohol czy kokaina, przy częstym
stosowaniu niszczą organizm. Jeżeli odnieść podane kryteria choroby do zachowań takich,
jak na przykład seks czy hazard, wtedy musimy uściślić, co rozumiemy przez objawy, co przez
zaburzenie zdrowia i jakie są metody leczenia. Wybrana grupa specjalistów w Stanach
Zjednoczonych postanowiła określić nowe kryteria diagnostyczne dla choroby, polegającej
na nadmiernej aktywności seksualnej. Sprowadzają się one do następującej listy objawów:
A. Pojawiające się przez okres co najmniej sześciu miesięcy intensywne myśli związane
z seksem; pożądanie seksualne i zachowania seksualne z towarzyszącymi im czterema
lub więcej kryteriami z podanej niżej listy:
a. Wiele czasu jest poświęcane na myślenie o seksie i przeżywanie pożądania
seksualnego; planowanie i uleganie praktykom seksualnym
b. Powtarzanie takich czynności (jak wyżej) w odpowiedzi na negatywne stany
emocjonalne (zaburzenia lękowe, depresja, znudzenie, irytacja)
c. Powtarzanie tych czynności w odpowiedzi na stres
55
d. Nieudane próby kontroli częstych zachowań seksualnych
e. Częste powtarzanie zachowań seksualnych nawet wtedy, kiedy stanowią one
zagrożenie dla fizycznego lub emocjonalnego zdrowia własnego lub innych
B. Wraz ze wzrostem częstości zachowań seksualnych narastają problemy związane z życiem
społecznym, pracą zawodową i ogólnym stanem funkcjonowania osoby ulegającej potrzebie
tych zachowań
C. Wymienione zachowania seksualne nie są wynikiem stanów maniakalnych ani nie
są spowodowane użyciem środków psychoaktywnych
D. Dotyczy osób powyżej 18-tego roku życia
Leczenie polega na ustaleniu norm określających, jakie zachowania są właściwe, a jakie
przynoszą szkodę, i na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, skąd bierze się potrzeba
zaspokojenia zachowaniami seksualnymi negatywnych uczuć. Ważne, by zbadać, czy istnieje
historia przebytej traumy lub długotrwałego stresu i ukierunkowanie terapii na leczenie ich
skutków w życiu pacjenta. Pracując z osobą uzależnioną pomagamy ocenić i zmienić jej system
wartości i określić zdrowe zachowania, które przyniosą jej pozytywne odczucia.
Powyższy opis uzależnienia od seksu przypomina opis uzależnienia chemicznego. Właśnie
dlatego coraz więcej specjalistów skłania się do uznania zachowań, które się charakteryzują
cechami podobnymi do wyżej przedstawionych, za uzależnienia. Wcześniej opisane badania
z zastosowaniem technik obrazowania mózgu potwierdzają istnienie wspólnych ośrodkowych
mechanizmów, leżących u podłoża rozwinięcia się uzależnień chemicznych i behawioralnych.
Dr Nora D. Volkow, Dyrektor
National Institute on Drug Abuse (NIDA) Narodowego Instytutu
Zdrowia (NIH) i autorka wielu prac z dziedziny neurobiologii uzależnień, powiedziała, że NIDA
powinna zmienić nazwę na
National Institute of Disorders of Addiction.
Aby przyjemność nie stała się wrogiem
Na zakończenie warto wspomnieć o problemach, jakie przedstawione w tej pracy
rozumowanie może sprowadzić do naszego życia. Wspomnę o spotkaniu, które do dzisiaj
uważam za bardzo niepokojące. Prowadziłem zajęcia terapeutyczne w więzieniu dla osób
uzależnionych chemicznie. Pewnego dnia z mojej grupy pacjentów wyodrębniła się grupa
więźniów, która zwróciła się do mnie z prośbą o osobne spotkanie. W jego trakcie powiedzieli,
że nie są uzależnieni chemicznie, jednak odbywają karę za handel kokainą. Następnie
opowiedzieli, na czym polega, według nich, ich uzależnienie. Kilku z tej grupy próbowało
zaprzestać praktyki „dealera” i zacząć normalne życie z uczciwą pracą, rodziną i dobrymi
56
kontaktami z sąsiadami. Jednakże w warunkach stresu, braku pieniędzy przed świętami czy
złego samopoczucia wypuszczali się w niebezpieczne rejony miasta i w jedną noc zdobywali
pieniądze w ilościach równoważnych ich miesięcznej pensji. Powiedzieli mi, że wszystko,
co opowiadałem o uzależnieniach, pasuje do ich doświadczeń. W tym czasie, jako kierownik
ośrodka odwykowego, widziałem w „dealerach” wszystko co najgorsze i zagrożenie dla „moich”
pacjentów, których chciałem chronić. Dzisiaj zastanawiam się, kiedy zaczniemy tłumaczyć
chorobą wszystkich, którzy uzależniają się od naturalnych nagród i szkodzą sobie i innym.
Wtedy pojawia się kolejna myśl, która podąża śladami poetów i filozofów: jak żyć, aby nasze
przyjemności nigdy nie zmieniły się w naszych wrogów.
Przedruk z:
Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 2012, Nr. 5, str. 17-19
57
Uzależnienie od seksu
Zbigniew Lew-Starowicz
Zakład Seksuologii Medycznej i Psychoterapii CMKP, Warszawa
Nadmierne nasilenie fantazji, myśli, pragnień czy wszelkich aktywności seksualnych
opisywano w seksuologii już od dawna. Rozpatrywanie tego stanu jako swoistego uzależnienia
stanowi jednak względnie nową perspektywę spotykającą się ze zróżnicowanymi stanowiskami.
Historyczna perspektywa uzależnienia od seksu
Perspektywa obyczajowa
Historia i kultura zna wiele przykładów osób cechujących się „nadmierną” seksualnością,
które nierzadko posłużyły jako pierwowzory dla określania swoistych zespołów cech współcześnie
określanych jako
uzależnienie seksualne. Do najbardziej znanych spośród nich należą:
Zespół Messaliny – „nazwa określająca kobietę namiętną, zmysłową, rozpustną, wyuzdaną,
z cechami erotomanii, często zmieniającą partnerów, z potrzebami orgiastycznymi, nadpobudliwą
seksualnie. Jej wzorem była Messalina, trzecia żona cesarza Klaudiusza, bohaterka wielu skandali
w Rzymie (…)” (za: Lew-Starowicz, 2001).
Zespół don Juana (donżuanizm) – typ męskości charakteryzujący się: żywiołową aktywnością
seksualną, częstymi zmianami partnerek zdobywanych „przebojem”, dużą pewnością siebie
i bezczelnością, podporządkowywaniem sobie zdobytych kobiet, kierowaniem się zasadą
przyjemności i nowości w relacjach z kobietami przy braku więzi uczuciowej z nimi, kreowaniem
samooceny w roli męskiej przez pryzmat liczby uwiedzionych i porzuconych kobiet, brakiem
poczucia odpowiedzialności za ich los oraz własne zachowania, nienasyconą zmysłowością,
otwartym buntem wobec modelu więzi monogamicznych. Pierwowzór dla tego modelu stanowi
postać Don Juana El Burladora de Sevilli z XVII w., stworzona przez pisarza Tirsa de Molina
(Lew-Starowicz, 2001).
Perspektywa medyczna
Żadne wersje klasyfikacji ICD czy DSM do tej pory nie wyróżniały kategorii
uzależnienie
seksualne. Postawienie takiego rozpoznania w oparciu o współczesne ich wersje – ICD-10
i DSM-IV – nastręcza wielu trudności diagnostycznych. Np. w przypadku klasyfikacji ICD-10 może
być ono rozpatrywane jako przejaw
Nadmiernego popędu seksualnego (F52.7). Można także
spotkać się z opiniami, wg których powinno być ono zaliczane do kategorii
Zaburzenia nawyków
i popędów (F63) lub Inne zaburzenia preferencji seksualnych (F65.8). Wielu specjalistów
58
postuluje wprowadzenie odrębnej jednostki diagnostycznej
uzależnienie seksualne do ICD-11
i DSM-V.
Pojęcie „uzależnienie od seksu” w czasach współczesnych
Perspektywa obyczajowa
W XX w. nastąpiły bardzo wyraźne przemiany w zakresie obyczajowości seksualnej.
Na zmianę podejścia do seksualności olbrzymi wpływ miały: tzw. rewolucja seksualna,
seksualizacja mediów, upowszechnienie pornografii, agencji towarzyskich, prostytucji, czy też
pojawienie się i silna aktywizacja zróżnicowanych ruchów społecznych. Doprowadziło to zmiany
postrzegania normy i patologii seksualnej, a zatem również „nadmiernej” seksualności. W tym
kontekście dostrzegalna jest wyraźna zmiana perspektywy ujmowania tego zjawiska: w mniejszym
stopniu jako przejawu rozwiązłości pociągającego za sobą ocenę moralną na rzecz sytuowania
go w obszarze psychopatologii, jako kompulsji, czy też uzależnienia.
Koncepcja Carnesa
Patrick Carnes definiuje uzależnienie jako „patologiczny związek ze zmieniającym nastrój
doświadczeniem lub rzeczą, który powoduje szkodę dla jednostki lub innych osób”. W odniesieniu
do tych kryteriów seksualne podniecenie lub orgazm mogą być uzależniające. W swojej koncepcji
uzależnienia seksualnego opisuje on oznaki tego zaburzenia (
zob. Ramka 1), specyfikę podatności
na nie (
zob. Ramka 2) oraz wzorce bezsilności i braku kontroli (zob. Ramka 3).
Ramka 1
Oznaki, które wg Carnesa wskazują na seksoholizm:
o
utrata kontroli nad zachowaniami seksualnymi,
o
ich dotkliwe konsekwencje,
o
niezdolność do zaprzestania mimo negatywnych konsekwencji,
o
powroty do autodestrukcyjnych zachowań i sytuacji wysokiego ryzyka,
o
uporczywe wysiłki lub chęć, by się ograniczyć lub przestać,
o
obsesja seksu i fantazjowanie jako główna strategia radzenia sobie w życiu,
o
rosnąca ilość doznań seksualnych - dotychczasowy poziom aktywności przestaje wystarczać,
o
głębokie zmiany usposobienia w wyniku seksualnych zachowań,
o
tracenie czasu na obsesyjne myśli i fantazje, zdobywanie seksu, uprawianie go i radzenie sobie
z konsekwencjami,
o
zaniedbywanie spraw zawodowych, rodzinnych czy wypoczynku.
59
Ramka 2
6 typów behawioralnych kształtujących podatność na uzależnienie od seksu
wg Carnesa:
1. Wykorzystywanie innych - wykorzystywanie podatności drugiego człowieka na
zranienie i poprzez swoją intruzywność lub użycie siły czynienie z niego ofiary,
2. Brak wzajemności - zachowania oparte na przewadze lub podporządkowaniu,
3. Uprzedmiotowienie - dehumanizacja ludzi,
4. Niezaspokojenie - fizyczna przyjemność seksualna znieczula na chwilę ból, ale go nigdy
nie leczy,
5. Nawarstwianie się wstydu,
6. Zakorzenienie w lęku - podniecenie seksualne i pobudzenie psychiczne rosną wprost
proporcjonalnie do poziomu lęku, który wywołują.
Ramka 3
11 wzorców behawioralnych - wzorce bezsilności i braku kontroli
wg Carnesa:
1. Fantazjowanie - obsesyjne myślenie o przygodach seksualnych czy miłosnych, spędzanie
długich godzin na wyobrażaniu sobie seksu i związków w przyszłości lub na odtwarzaniu
obrazów przeszłości - zatracanie się w nich, zaniedbywanie obowiązków z powodu życia
fantazjami, kreowanie naerotyzowanej atmosfery, by jednak zatrzymać sytuację na poziomie
fantazji i nie posuwać się dalej, poświęcanie czasu na planowanie i rytuały przygotowań do
seksualnego epizodu.
2. Uwodzenie - uwikłanie w wiele związków naraz lub jeden po drugim, posługiwanie się
seksapilem w celu zdobycia władzy nad kimś, flirty oraz wysyłanie i odbiór seksualnych
sygnałów, studiowanie ofert biur matrymonialnych, krążenie i podrywanie w barach,
dyskotekach, siłowniach, utrzymywanie „luźnego” porządku dnia lub unikanie stałych
zobowiązań dla zachowania seksualnej dyspozycyjności, nakierowywanie rozmów na tematy
seksualne lub opowiadanie sprośnych kawałów, przymus obracania się w naerotyzowanej
atmosferze, aby potwierdzić swoją atrakcyjność i dobrze się czuć.
3. Anonimowy seks - angażowanie się w seks z anonimowymi partnerami, bez starań, żeby
ich poznać- niechęć do jakichkolwiek zbliżeń innych niż seksualne, „zaliczanie” partnerów,
ocieractwo w tłumie, uczestnictwo w orgiach.
60
4. Płatny seks - koszty obscenicznych rozmów telefonicznych, korzystanie z usług agencji
towarzyskich, gabinetów masażu erotycznego, odwiedzanie klubów ze striptizem,
utrzymywanie finansowo kochanka/ki lub kochanków, zamieszczanie ogłoszeń w rubrykach
matrymonialnych.
5. Zarobkowy seks - produkcja materiałów erotycznych czy pornograficznych i wynajmowanie
się do niej, pozowanie i uprawianie seksu do zdjęć i filmów, obnażanie się ze sceny lub na
zamówienie, stręczycielstwo i prostytucja, przyjmowanie pieniędzy czy dóbr materialnych za
bycie czyimś kochankiem lub kochanką, zdobywanie narkotyków za usługi seksualne.
6. Podglądactwo - korzystanie z wizualnych materiałów pornograficznych i erotycznych,
gromadzenie pornografii w domu lub w pracy, odwiedzanie sex-shopów, kabin wideo,
punktów sprzedaży porno, itd., zaglądanie przez okna domów i mieszkań, seksualizowanie
sobie ludzi widzianych w miejscach publicznych, seksualizowanie sobie materiałów i obrazów
nieerotycznych.
7. Ekshibicjonizm - obnażanie się w miejscach publicznych, obnażanie się z okien, balkonów,
dachów czy samochodu, uprawianie seksu publicznie lub przebieranie się przy innych,
intencjonalny dobór ubrania, aby odsłonić pewne części ciała celem zwrócenia na siebie
seksualnej uwagi.
8. Seks intruzywny - niestosowne zaloty, seksualne gesty i molestowanie, dotykanie lub
obmacywanie innych bez ich zgody, opowiadanie sprośnych historyjek i dowcipów czy
używanie wulgarnego języka, wykorzystywanie swojej pozycji (np. stanowiska, autorytetu)
do uwodzenia i składania seksualnych propozycji, wymuszanie zachowań seksualnych na
kimkolwiek, podawanie komuś narkotyków czy alkoholu, by wymusić na nim aktywność
seksualną.
9. Sadomasochizm - aplikowanie sobie w czasie uprawiania seksu fizycznych zranień lub bólu,
by wzmocnić działanie bodźców seksualnych, zadawanie ran i bólu komuś, by wzmocnić
działanie bodźców seksualnych, celowe oddawanie komuś władzy nad sobą lub granie roli
ofiary w stosunkach seksualnych i związkach, używanie przyborów do tortur, by podnieść
intensywność doznań zmysłowych.
10. Seks z przedmiotami - masturbacja za pomocą przedmiotów, używanie protez,
przebieranie się, by wzmocnić podniecenie i doznania zmysłowe, używanie fetyszy do
seksualnych rytuałów, stosunki seksualne ze zwłokami - nekrofilia, stosunki seksualne
ze zwierzętami- zoofilia.
11. Pedofilia i kazirodztwo - przekazywanie dzieciom nieodpowiednich treści seksualnych:
pokazywanie im zachowań seksualnych dorosłych lub wciąganie ich w nie, wymuszanie
zachowań erotycznych na dziecku, molestowanie czy uwodzenie go, angażowanie się
w aktywność seksualną z przyzwalającymi nieletnimi, korzystanie z dziecięcej prostytucji
lub dziecięcej pornografii.
61
Modele medyczne
Na gruncie seksuologii medycznej stan patologicznego nasilenia seksualnych
zainteresowań i aktywności jest określany w rozmaity sposób. Stąd też można spotkać się
z nazwami
hiperseksualność, erotomania, nimfomania, satyriasis, oraz ostatnio uzależnienie
seksualne i kompulsywne zachowanie seksualne. Ostatnim z wyróżnionych określeń posługuje się
Eli Coleman, przy czym autor ten dzieli tego typu zachowania na parafialne i nieparafilne. Parafilne
kompulsywne zachowanie seksualne stanowią niekonwencjonalne zachowania seksualne
(tj. angażujące nieludzkie obiekty, dzieci albo inne osoby nie wyrażające na to zgody, czy też
wiążące się z cierpieniem lub upokorzeniem samego siebie lub partnera), które mają charakter
obsesyjny i kompulsywny, a ponadto kolidują z tworzeniem związków uczuciowych i intymności.
Natomiast nieparafilne kompulsywne zachowania seksualne obejmują konwencjonalne
zachowania, które, doprowadzone do skrajności, stają się powtarzane, stresujące oraz mają
wpływ na codzienne funkcjonowanie, np. kompulsyjna fiksacja na nieosiągalnym partnerze,
kompulsyjna masturbacja, kompulsywne związki miłosne oraz kompulsywna seksualność
w związku. Z kolei John Bancroft (2011) zwraca uwagę na bardzo duże zróżnicowanie opisywanej
problematyki i dlatego posługuje się znacznie ogólniejszym terminem
niekontrolowane zachowania
seksualne.
Definicje uzależnienia od seksu
Nie istnieje jedna ogólnie akceptowana definicja seksoholizmu, co w dużej mierze wynika
ze znacznej rozbieżności stanowisk w tym zakresie. Coleman, jak już wcześniej wspomniano,
stosuje termin
kompulsywne zachowanie seksualne, które definiuje jako zachowania seksualne,
które doprowadzone do skrajności mogą stać się niepohamowane, impulsywne, obsesyjne,
kompulsywne oraz stresujące w takim stopniu, że zaczynają utrudniać codzienne życie danej
osoby. Istotą problemu jest w tym przypadku zdaniem Roberta Bartha i Billa Kindera - zaburzenie
kontroli impulsów, zdaniem Bancrofta i Ericka Janssena - rozregulowanie mechanizmów
pobudzenia i hamowania, a wg Heinza Kohuta -zaburzenie struktury
self oraz zaburzenie
dotyczące intymności. Z kolei John Money sądzi, że mamy tu do czynienia z zaburzeniem
rozwojowym i psychoseksualnym będącym skutkiem deprywacji lub ukarania za normalne
przejawy funkcji seksualnych w niemowlęctwie i dzieciństwie lub/i z powodu dziecięcej traumy lub
nadużycia zmniejszających w efekcie zdolność do miłości i tworzenia związków uczuciowych.
62
Kryteria diagnostyczne uzależnienia od seksu
Ponieważ klasyfikacje ICD oraz DSM nie wyróżniają odrębnej kategorii diagnostycznej
uzależnienie od seksu, dlatego też nie precyzują specyficznych dla niej kryteriów diagnostycznych.
Praktyczne znaczenie może mieć jednak w tym wypadku odwołanie się do dwóch kluczowych cech
zachowania uzależniającego określonych przez Goodmana (1997; za: Bancroft, 2011):
1) nawracająca niemożność kontrolowania zachowań seksualnych,
2) kontynuacja zachowania mimo jego szkodliwych konsekwencji.
Z kolei Coleman proponuje własne kryteria definiowania nieparafilnego kompulsywnego
zachowania seksualnego:
a) obejmuje powtarzające się i intensywne nieparafilne fantazje podniecające seksualnie,
seksualne popędy oraz zachowania powodujące klinicznie znaczący stres w społecznych,
zawodowych lub innych ważnych obszarach funkcjonowania; oraz
b) nie wynika po prostu z innych uwarunkowań medycznych, zażywania substancji
psychoaktywnych lub zaburzeń rozwojowych.
Autor ten podkreśla ponadto znaczenie uwarunkowań socjokulturowych oraz odnoszenia norm
do zmiennych, takich jak płeć czy orientacja seksualna.
Diagnostyka różnicowa
W diagnostyce różnicowej uzależnienia od seksu należy brać pod uwagę:
o
choroby (np. encefalopatie, Alzheimera, padaczkę, kiłę, guzy mózgu, hyperandrogenizm
u kobiet, stany maniakalne, uzależnienie od alkoholu, narkotyków),
o
patologię osobowości (np. osobowość wieloraka, pograniczna, narcystyczna, dyssocjalna),
o
wpływ leków (np. przeciwparkinsonizmowi, psychotropowych, zmniejszających poziom
cholesterolu, testosteronu, przeciwdrgawkowych) (Lew-Starowicz, 2001).
63
Współuzależnienie
Można wyróżnić 9 cech współuzależnienia w przypadku partnerów osób uzależnionych
od seksu, które przedstawiono w
Ramce 4.
Ramka 4
9 cech współuzależnienia od seksu
1. Zmowa - zgodne prezentowanie światu jednolitego frontu, ukrywanie prawdy, by chronić
erotomana, kłamanie, by zatuszować prawdę o jego zachowaniach, nadaktywność
seksualna, by zatrzymać jego seks w domu.
2. Obsesyjne zaabsorbowanie - obsesja współuzależnionych na punkcie partnera-
erotomana i jego życia, nieustanne myślenie o zachowaniach i motywach partnera,
sprawdzanie poczty, portfeli, telefonów, dokumentów partnera, wynajmowanie
detektywów, zapominanie o innych sprawach; zdaniem Carnesa większość zdrowiejących
współuzależnionych postrzega swoje obsesyjne zaabsorbowanie partnerem jako sposób
unikania własnych uczuć.
3. Zaprzeczanie - w okresach wolnych od obsesji współuzależnieni ignorują fakty i sygnały
mówiące o rzeczywistej sytuacji, udawanie, że problem nie istnieje, branie na siebie
dodatkowych zajęć w pracy by nie rozmyślać.
4. Emocjonalny zamęt - wpadanie w stany skrajnego „wrzenia emocjonalnego”, nagłego
przypływu i odpływu wstydu i lęku, brak kontroli nad uczuciami, ciągły problem lub kryzys.
5. Manipulowanie - szantażowanie odejściem, seks narzędziem manipulacji partnerem,
seks jako sposób łagodzenia sporów mający na celu pojednanie, role męczennika,
bohatera, lub ofiary,
6. Nadmierna odpowiedzialność - obwinianie się za problem partnera, przekonanie,
że jeśli oni sami się zmienią, to także zmieni się ich uzależniony od seksu partner,
aranżowanie sytuacji zależności, w których mogą okazywać się niezastąpieni.
7. Ugodowość i utrata siebie - współuzależnienie prowadzi do nieprzerwanej serii
ustępstw, które zacierają w chorym jego poczucie odrębności i własnego „ja”, utrata
swoich życiowych celów, zainteresowań, ambicji, zmiana np. sposobu ubierania się
i wyglądu, by odpowiadał upodobaniom partnera, a nie własnym, przyjmowanie upodobań
seksualnych partnera i jego norm za swoje.
8. Obwiniane i karanie - obwinianie i karanie zarówno siebie, jak i partnera, stawianie się
wobec siebie coraz bardziej wymagającym i potępiającym, wdawanie się w romanse, aby
ukarać partnera lub udowodnić swoją wartość i atrakcyjność, planowanie i chęć zabójstwa
uzależnionego partnera.
9. Seksualna reaktywność - wycofywanie się ze współżycia, tłumienie swoich potrzeb
i pragnień, przebieranie się poza zasięgiem wzroku partnera, unikanie wszelkiej bliskości
w stosunku do uzależnionego partnera/ki.
64
Ponadto wyróżnia się 3 modele reakcji osób współuzależnionych:
o
romans,
o
nadaktywność seksualna wobec partnera,
o
aseksualność wobec partnera.
Uzależnienie od seksu w praktyce seksuologa
W praktyce seksuologicznej z uzależnieniem od seksu można spotkać się w 3 zasadniczych
kontekstach:
o
jako zaburzenie seksualne spełniające kryteria diagnostyczne,
o
jako objaw w zaburzeniach psychicznych.
o
jako ucieczka w rozpoznanie uzależnienia od seksu.
Leczenie uzależnienia od seksu
1. Metoda Carnesa
2. Metoda dwunastu kroków
Wg Colemana metoda 12-stu kroków nie może być metodą leczniczą samą w sobie
a jedynie metodą wspomagającą. Natomiast wg Carnesa metoda 12-stu kroków może być jedyną
metodą leczenia seksoholików.
Ramka 5
Zasady zdrowienia oparte na 12 krokach:
1. Nacisk na opiekowanie się, dawanie i przyjmowanie troski oraz autoafirmację.
2. Świadomość bycia tu i teraz; skupienie się na teraz, a nie przyszłości czy przeszłości.
3. Poznawanie siebie i zdolność do brania odpowiedzialności za siebie.
4. Wspólnota troszczących się nawzajem o siebie mężczyzn i kobiet jako podstawa
realizowania programu.
5. Uczenie się i pielęgnowanie bliskości oraz uczciwość wobec siebie i innych.
6. Nauka proszenia o zaspokojenie potrzeb jako zasada zdrowienia z erotomanii.
7. Zbieżność z zasadą bezsilności i zaniechania kontroli.
8. Nacisk na świadomy kontakt z Siłą Wyższą jako źródło nadawania znaczenia życiu.
65
3. Farmakoterapia
Leki antydepresyjne - selektywnie wpływają na poziom serotoniny w mózgu, są skuteczne
w redukowaniu seksualnych obsesji i kompulsji oraz powiązanych z nimi poziomów lęków
i depresji.
John Bradford
opracował
algorytm leczenia farmakologicznego parafilnego
kompulsywnego zachowania seksualnego. Opiera się on w dużym stopniu na zastosowaniu SSRI
w łagodnych przypadkach oraz antyandrogenów w przypadkach skrajnych. Algorytm taki jest jego
zdaniem potrzebny także w przypadku nieparafilnego kompulsywnego zachowania seksualnego
Psychoterapia
Coleman twierdzi, że najlepsze efekty daje zastosowanie terapii grupowej rozszerzonej
o terapię indywidualną i rodzinną. Należy zwrócić uwagę na to, że w obrębie danej grupy dla
każdego pacjenta opracowywany jest indywidualny plan terapii. Coleman zauważył także, że jego
pacjenci cechują się dużym stopniem zaburzeń osobowości odnoszących się do kontroli lub jej
braku w zakresie relacji interpersonalnych. Psychoterapia stwarza tu możliwość odkrycia źródeł
tych zaburzeń oraz nabywania bardziej adaptacyjnych mechanizmów.
Psychoterapia w przypadku uzależnienia od seksu powinna być skoncentrowana na
usuwaniu lub przynajmniej redukowaniu symptomów, jak również na nauce nowych umiejętności
w funkcjonowaniu psychoseksualnym. Ponadto dużo uwagi powinno być również położone na
kwestie dotyczące tożsamości pacjenta oraz sfery intymności. Ważny jest także aspekt
informacyjny terapii dotyczący zdrowia seksualnego.
Przyszłość uzależnienia od seksu
o
cyberseks, seks wirtualny……..
o
roboty w roli seksualnych partnerów
o
w metodach leczenia
66
Refleksje z pobytu w Ośrodku „reSTART”
Ryszard Romaniuk
Jedyny w Stanach Zjednoczonych, całodobowy program leczenia osób uzależnionych
od internetu prowadzony jest w okolicach miasta Redmond w stanie Washington, niedaleko
Seattle. Redmond jest siedzibą Microsoftu i znaczna liczba mieszkańców miasta to specjaliści od
technologii informacyjnej (IT). Myślę, że Redmond, ze swoją centralą Microsoftu, jest
odpowiednim miejscem, by umieścić tu siedzibę programu odwykowego dla osób nadużywających
produkty IT (w skrócie używa się „uzależnionych od IT”). Jedną z założycielek programu
odwykowego jest dr Hilarie Cash, psycholog terapeuta. Poprosiłem ją o spotkanie
i zaprezentowanie mi swojego programu. Przyjechaliśmy do ładnego, otoczonego lasem dużego
domu, przed którym znajduje się pięknie przystrzyżony trawnik. W środku duży pokój, podzielony
na kilka części wyposażonych w kanapy i siedziska i przeznaczonych do spotkań, składający się
ponadto z dużego stołu jadalnego oraz zajmującej centrum pokoju przestrzennej kuchni. Mój
dzień pobytu w ośrodku „reSTART” rozpoczął się od rozmowy z Hilarie na temat uzależnienia od
internetu. Następnie miałem możliwość przeprowadzenia rozmów z pacjentami.
Hilarie powiedziała mi, że jest jedyną osobą spośród realizujących program, która nie ma
przeszłości zawodowej w IT. Pozostali mają różne epizody pracy w charakterze specjalistów IT,
a kiedy technologie się zmieniały, oni postanowili przekwalifikować się i pomagać tym, którzy mieli
negatywne doświadczenia z IT. Hilarie często spotykała w swojej praktyce terapeutycznej osoby,
które nie potrafiły sobie poradzić z ogromnym wpływem, jakie IT wywierało na funkcjonowanie ich
rodzin. Zaczęła o swoich doświadczeniach rozmawiać z innymi terapeutami i w gronie kilku osób
doszli do wniosku, że mają do czynienia z prawdziwym i bardzo rozpowszechnionym problemem.
Tak właśnie powstał program „reSTART”.
Zadałem Hilarie pytanie, czego terapeuta od uzależnień chemicznych powinien się
dowiedzieć na temat uzależnienia od IT. Dowiedziałem się, że uzależnienie od IT, często
nazywane IAD (Internet Addiction Disorder), może przybierać formy następujących zachowań
kompulsywnych np. spędzanie wielu godzin dziennie na grach, oglądanie materiałów z tematyką
seksualną czy prowadzenie intensywnego życia towarzyskiego w sieci. Wszystkie te zachowania
charakteryzują się nadużywaniem, reakcją odstawienia, wzrostem tolerancji w czasie i kontynuacją
pomimo negatywnych konsekwencji. Hilarie uogólniła te zachowania, nazywając wspólny im
problem terminem „intermittent reward”, czyli nieregularne nagradzanie. Każde z tych zachowań
daje jakąś formę nienasycenia, niepewności i nieprzewidywalnej nagrody. Gry i hazard
67
internetowy w sposób oczywisty polegają na niepewności wygranej. Potrzeba wrażeń seksualnych
też zmienia się w zależności od znalezionej strony internetowej lub ofiarowanych usług
wizualnych. Ilość i charakter kontaktów na stronach społecznych również zmienia się
w stosunkowo nieoczekiwany sposób. Hilarie powiedziała: „Alkohol pomaga dawać sobie radę
z otaczającym światem. IT przenosi do innego, bardziej atrakcyjnego świata”.
Następnym tematem był wpływ uzależnienia od internetu na rozwój dziecka. Rodzice zdają
sobie sprawę z tego, jak trudno jest się nauczyć nowych możliwości, jakie daje ciągle zmieniający
się świat IT. Dlatego też chcą, aby ich dzieci od najmłodszych lat miały dobrą orientację w świecie
technologii informatycznych. Dziecko, które normalnie ma się wychowywać w relacji z rodzicem,
w tej sytuacji rozwija się w relacji ze światem z ekranu komputera. Hilarie, mówiąc
o wychowywaniu przez rodziców, stosuje termin „limbic resonance” zaczerpnięty z książki „Ogólna
teoria miłości” grupy psychiatrów z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Według teorii przedstawionej
w książce dziecko modeluje swoje zachowania i odczucia poprzez reakcje rodzica i ta wspólnota
przeżywania jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju. Oczywiście, gdy dziecko zamiast
z rodzicami spędza czas i reguluje swoje emocje przy pomocy komputera, takiego rezonansu
odczuć głęboko ludzkich nie doświadcza. To negatywnie wpływa na rozwój emocjonalny, może
zostawić trwałe ślady i zapoczątkować poważne problemy w życiu.
Spytałem następnie o techniki terapeutyczne, które stosują w swojej praktyce. Wymieniła
terapię poznawczą, dialektyczną terapię behawioralną oraz wiele innych znanych technik
terapeutycznych, takich jak techniki motywacyjne czy praca nad uważnością. Terapia
egzystencjalna wykorzystywana jest jako pomoc w zapobieganiu nawrotom choroby. Uczestnicy
programu chodzą również na spotkania „grup dwunastu kroków” dla osób uzależnionych od
internetu (ITAA), jak też od od seksu i uczuć romantycznych (L&SA). Poza spotkaniami
terapeutycznymi pacjenci biorą udział w wielu pracach ośrodka, takich jak utrzymywanie czystości,
gotowanie, prace na dworze. Są też zajęcia rekreacyjne, sportowe i takie, które uczą
podstawowych zdolności funkcjonowania w społeczeństwie, w rzeczywistym, a nie w wirtualnym
świecie. Wspólne mieszkanie w domu,w małej grupie pacjentów (od pięciu do dziesięciu osób)
tworzy intymną atmosferę i buduje empatię między uczestnikami programu. W całym domu nie
ma produktów IT, komputerów, internetu czy nowoczesnych telefonów komórkowych.
„To jest jak uzależnienie od jedzenia, jest zawsze z tobą. W dzisiejszym świecie wszyscy
korzystają z IT”. Dlatego tak wiele pracy terapeutycznej wkłada się w przygotowanie pacjentów
do samodzielnego życia i rozsądnego korzystania z IT. Każdy uczestnik programu stara się poznać
przyczyny, dla których był gotów spędzać nieograniczoną ilość czasu z komputerem. Często
68
są to symptomy innego zaburzenia zdrowia i rozwoju psychicznego. Pacjentami „reSTART”
są głównie ludzie młodzi, od kilkunastoletnich do trzydziestolatków. Wśród nich jest procentowo
duża liczba osób z objawami ze spektrum autyzmu, zespołu nadpobudliwości psychoruchowej,
depresji i stanów lękowych. Są to młodzi ludzie, którzy „poradzili” sobie ze swoimi problemami,
uciekając w świat wirtualny. Hilarie zaznaczyła, że ta ucieczka jest bardzo dramatyczna, skoro
może prowadzić nie tylko do izolacji człowieka w społeczeństwie, ale także do poważnych
problemów zdrowotnych, takich jak bezsenność, amputacja nóg z powodu zakrzepów krwi,
problemów z nadwagą lub przeciwnie - z niedożywieniem. Oprócz wielu zaburzeń
psychosomatycznych IAD może prowadzić do napadów drgawkowych, ataków niekontrolowanej
agresji, a nawet do śmierci.
Oczywiście najwięcej moich pytań dotyczyło porównania IAD z uzależnieniami od substancji
psychoaktywnych. Hilarie jest zdania, że tak jak odpowiednikiem narkotyków jest telewizja, tak
IAD jest odpowiednikiem uzależnień od substancji pobudzających (od stymulantów). Osoby, które
łatwo się nudzą, znajdują w IT potrzebne im źródło stymulacji. Spytałem, czego ma się
wystrzegać terapeuta uzależnień od substancji psychoaktywnych w pracy z osobami uzależnionymi
od IT. „Po pierwsze, nie może mieć przekonania, że IAD jest mniej istotne niż uzależnienia
chemiczne”. Po drugie, musi zadać pacjentowi odpowiednie pytania dotyczące możliwości istnienia
problemów z kontaktami z ludźmi, ogólnego samopoczucia oraz charakteru zachowań
seksualnych. Młodzi ludzie często odkrywają seks w internecie w postaci pornografii i to warunkuje
ich późniejsze wybory. Chłopcy są w stanie zaspokoić swoją ciekawość szybko i bez ryzyka
odrzucenia, a dziewczęta z kolei starają się ofiarować chłopcom to, czego oni spodziewają się po
seansach z komputerem. Oczywiście, obie te role mogą być udziałem każdej płci. Młodzież, która
ma szczególne trudności w nawiązaniu intymnych kontaktów, jak na przykład ta pochodząca
ze środowiska o homoseksualnej orientacji seksualnej, znajduje w IT bezpieczne miejsce
do odkrywania swojej seksualności.
Wiele osób słyszało o uzależnieniach od substancji chemicznych. Społeczeństwo szanuje
osoby starające się utrzymać trzeźwość. Przyjaciele na spotkaniach towarzyskich informują, który
napój jest bezalkoholowy. Niestety, nie ma podobnej kultury w stosunku do tych, którzy starają
się uwolnić od IAD. IT jest wszędzie i znajomi oczekują odpowiedzi na pocztę elektroniczną, wpis
na stronach społecznych czy udziału w grze komputerowej. Trudno sobie wyobrazić pracę
zawodową bez korzystania z dobrodziejstw IT. Dlatego dużą wagę w programie „reSTART”
przykłada się do kontynuacji leczenia w warunkach ambulatoryjnych, po okresie leczenia
w warunkach całodobowych.
69
Cztery etapy leczenia w „reSTART” można określić w skrócie następująco:
Okres leczenia całodobowego:
o
całkowite odstawienie IT i praca nad objawami odstawienia
o
zajęcia psychoterapeutyczne
Okres leczenie ambulatoryjnego:
o
etap przejściowy: pacjenci przenoszą się do mieszkań wynajmowanych przez
„reSTART” i dojeżdżają na zajęcia terapeutyczne
o
pacjenci dokonują własnych wyborów dotyczących mieszkania oraz pracy i nadal
utrzymują kontakt z „reSTART”.
Po rozmowie z Hilarie miałem okazję do rozmów z pacjentami. Powiedzieli mi, że okres
pierwszy, odstawienia od IT, jest bardzo trudny. Jest wtedy dużo złości w stosunku do rodziców
lub osób, które nalegały, żeby poddali się leczeniu. Pacjenci przeważnie zaprzeczają istnieniu
problemu i wykazują brak zdolności w określaniu swoich potrzeb. W następnym etapie pacjenci
dostają list od najbliższych, w którym opisują oni jak IAD pacjenta wpłynął na ich życie. List taki
jest zazwyczaj pierwszym wstrząsem w terapii. Nie tylko poprzez rozpoznanie, jak wiele się działo
poza ich polem obserwacji, ale również przez odkrycie, że wiele wyobrażeń pacjenta było
niezgodnych z rzeczywistością. Jeden z nich powiedział mi, jakim szokiem było dla niego
uświadomienie sobie, że jego ojciec go kocha i chce mu pomóc, mimo że odkrył, że syn jest
gejem. Większość historii pacjentów, jakie słyszałem, sięgają początków, kiedy mieli po 10-13 lat
i świat ich się zmienił pod wpływem komputera. Dla wielu chłopców był to również wiek, w którym
poznali seks w internecie. Zaskoczyła mnie szczerość i brak zahamowań w ich opowiadaniach
o tym, jak korzystali z pornografii. Jeden z nich powiedział, że początkowo interesowały
go w internecie głównie gry i hazard. Potem, szukając większych wrażeń, przeszedł na strony
społeczne. Kolejnym krokiem była już pornografia. „Łatwy seks bez żadnej potrzeby intymności”
– powiedział śmiejąc się.
Odwiedziłem mieszkania pacjentów korzystających z ambulatoryjnego, przejściowego etapu
leczenia. Ośrodek „reSTART" wynajmuje je w kompleksie mieszkaniowym, w którym dookoła
mieszkają ludzie nie związani z programem (forma hostelu – half way house). Pacjenci
umieszczeni są więc w prawdziwym świecie, ale pod okiem zespołu terapeutycznego. W tym
samym kompleksie mieszkaniowym jest też lokal wynajmowany przez „reSTART” na potrzeby
programu, z pokojami dla terapii indywidualnej i grupowej. W każdym tygodniu mieszkania
są odwiedzane przez terapeutówi stan mieszkania jest oceniany. W zależności od znalezionych
70
problemów odpowiedni plan zmian zachowania jest dyskutowany z pacjentem i przyjmowany
przez zespół. Taki plan może obejmować przykładowo zwiększenie uwagi na porządek
w mieszkaniu i płacenie rachunków albo konieczność terapii dotyczącej związków uczuciowych.
Wizyta w ośrodku „reSTART” była dla mnie bardzo ciekawym przeżyciem. Jest to bardzo
mały program, z kadrą specjalistyczną w liczbie porównywalnej do liczby pacjentów. Pacjenci mieli
dużą wiedzę dotyczącą ich problemów. Dzielili się nią szczerze i bez zahamowań. Widać było,
że są dumni z już pokonanych problemów i okazywali wdzięczność za pomoc, jaką dostali
w „reSTART” zarówno od terapeutów, jak i od swoich najbliższych. Podczas przebywania wśród
nich miałem poczucie, że rozmawiam z dziećmi, chociaż każdy był już dorosłym mężczyzną (w tym
czasie wśród pacjentów nie było kobiet). Kilku z nich w rozmowie ze mną zbliżało się na odległość,
która dla mnie była już krępująca. Dowiedziałem się później, że to właśnie byli pacjenci
z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Hilarie przyznaje, że na razie tylko rodziny zamożne mogą
korzystać z ich programu. Uzależnienie od internetu jeszcze nie jest umieszczone wśród chorób,
których leczenie może być opłacane z ubezpieczeń zdrowotnych. Niemniej coraz więcej publikacji
zarówno prasowych, jaki naukowych domaga się rozpoznania IAD jako uzależnienia
behawioralnego. Należy wspomnieć, że Hilarie jest również współautorką książki adresowanej
do rodziców o tym jak zabezpieczyć dzieci przed pułapkami IT.
Hilarie z ochotą zgodziła się na przyjazd do Polski, aby wziąć udział w konferencji na temat
rozpoznawania i leczenia IAD. Powiedziała: „Mam nadzieję, że Polska stanie się liderem
w tworzeniu programów społecznych zapobiegania uzależnieniu od internetu i jego leczenia”.
71
Załącznik
Zajęcia warsztatowe nt. uzależnienia od seksu
Relacja terapeuty z pacjentem uzależnionym od seksu
Motywacje do wizyty u terapeuty:
o
najwięcej pacjentów zgłasza się pod wpływem nacisku partnerki, która
[najczęściej przez przypadek] odkryła uzależnienie od seksu partnera.
Po burzliwych rozmowach konieczność poddania się leczeniu jest traktowana
jako warunek utrzymania związku. Wiele partnerek zgłasza się na wizytę
z pacjentem, inne czekają w poczekalni lub ograniczają się do pisemnego
potwierdzenia odbytej wizyty. Pacjent deklaruje gotowość poddania się
leczeniu ale to nie zawsze oznacza potrzebę tego typu terapii.
o
część pacjentów zgłasza się z powodu niepokoju nasileniem uzależnienia i jego
następstw w relacjach partnerskich i aktywności zawodowej.
o
część pacjentów szuka po pomocy po rozpadzie związku w następstwie
ujawnienia się uzależnienia. Leczenie traktują jako szansę na ewentualny
renesans związku lub zapobieganie niepowodzeniom w następnym.
o
najmniej pacjentów zgłasza się ze współuzależnioną partnerką, która
z różnych przyczyn nie zamierza kontynuować tego stylu życia.
W trakcie pierwszej wizyty analizuje się motywację zgłoszenia się pacjenta do
terapeuty, wyobrażenia pacjenta co do przebiegu procesu diagnostycznego
i przebiegu leczenia. Ustala się zasady współpracy, częstotliwości wizyt itd. Jeżeli
partnerka towarzyszy pacjentowi rozmawia się z nią o uzależnieniu partnera [co wie
na ten temat, jakie ma poglądy na temat uzależnienia, jakie są jej oczekiwania…….].
72
Diagnozowanie uzależnienia
Po zebraniu ogólnego wywiadu biograficznego i zdrowotnego przechodzi się do
wywiadu ukierunkowanego na dynamikę rozwoju uzależnienia od seksu: od kiedy?,
od czego się zaczęło?, jaki był zakres preferowanych bodźców i zachowań
seksualnych?, skala atrakcyjności seksualnej?, ewolucja w czasie, co było trwałe a co
zmienne?, jakie były relacje z obiektami erotycznymi?...... Wywiad ma charakter
spontaniczny. Najważniejsze jest ustalenie początkowej fazy uzależnienia od seksu,
ocena jego seksualnej atrakcyjności w porównaniu ze ‘standardowym’ seksem
w związku. Jest to najdłuższa i najtrudniejsza część procesu diagnostycznego.
Informacje uzyskane z wywiadu służą doborowi dodatkowych metod diagnostycznych
[nie ma standardu!]. Mogą to być np. badania laboratoryjne [oznaczenie stężeń
hormonów], EEG, skale, kwestionariusze, metody projekcyjne. Zdarza się,
że zalecane jest badanie pletyzmograficzne, wariograficzne.
Praca z pacjentami uzależnionymi od seksu i ich partnerami
Sesja
poświęcona
jest
omówieniu
wyników
przeprowadzonych
badań
diagnostycznych, przedstawieniu propozycji programu terapeutycznego w zakresie
metod, częstotliwości wizyt, rozważenia propozycji zastosowania terapii partnerskiej,
grupowej, w ruchach anonimowych seksoholików itp. Przedstawia się pacjentowi
optymalny dla niego program terapii. Zdarza się, że pacjent ujawnia potrzebę
kontaktu z innym terapeutą, z innymi metodami leczenia, w międzyczasie zmieniła się
jego motywacja do poddania się leczeniu. Ważne jest ‘wyłowienie’ pacjentów
rzekomo akceptujących poddanie się leczeniu a tak naprawdę jest ono dla nich
parawanem dla kontynuowania uzależnienia i wykazania się wobec partnerki,
że zaczął coś robić aby się zmienić. Bywa, że celem wizyty pacjenta i gotowością
do poddania się leczeniu jest uzyskanie zaświadczenia dla partnerki, sądu…..
73
Dynamika psychoterapii indywidualnej
Etap 1: praca nad ujawnionymi w procesie diagnostycznym problemami
poprzedzającymi powstanie uzależnienia od seksu np. relacje z rodzicami,
rodzeństwem, rówieśnikami, samoocena, poczucie własnej wartości, sukcesy
i niepowodzenia życiowe……..
Etap 2: sesje poświęcone rozwojowi uzależnienia od seksu, od startu do ‘tu i teraz’;
analiza treści snów i fantazji, przebiegu zachowań masturbacyjnych, kontaktu
z seksem w sieci, z agencjami, relacji z partnerkami lub partnerami, ewolucja
upodobań i zachowań seksualnych, skala satysfakcji seksualnej, kontakt z używkami,
dopalaczami, narkotykami……
Etap 3: sesje ukierunkowane na e-osobowość [o ile jest!].
Etap 4: sesje ukierunkowane na zmianę [najtrudniejsze!]; nowa hierarchia wartości,
poczucia wartości Ja, relacji w związku, seksualności. Zadania treningowe:
indywidualne, partnerskie…
Fazy terapii grupowej
Sesja 1: encounter + autoprezentacja pacjentów.
Sesja 2: po co tu jesteśmy?, czego oczekujemy?, jak się tu znaleźliśmy?,
Metoda 12 kroków
Aspekty praktyczne farmakoterapii
Standardy farmakoterapii:
o
u pacjentów z wysokim poziomem androgenów zleca się stosowanie leku
Androcur przez jeden miesiąc w dawce 1-2 tabletki dziennie. Słuchacze
otrzymają informacje na temat leku oraz zasad jego przepisywania.
Z pacjentem po miesiącu zażywania leku omawia się jego wpływ na
seksualność i w porozumieniu z pacjentem ustala przerwanie lub
kontynuowanie.
74
o
u uzależnionych od seksu pacjentów stosuje się leki z grupy SSRI [słuchacze
otrzymają informacje na temat standardów ich stosowania].
o
w grupie pacjentów nie kwalifikujących się do przyjmowania Androcuru, SSRI
i łącznego ich przyjmowania możliwe jest stosowanie leków o działaniu
doraźnym, zmniejszających libido.
Dylematy etyczne w pracy z pacjentami uzależnionymi o seksu
Typowe warianty do omówienia:
o
pacjent ukrywa uzależnienie przed partnerką (partnerem), prowadzi ‘podwójne
życie’,
o
pacjent ujawnia zachowania sprzeczne z prawem np. gromadzenie
i rozpowszechnianie pornografii pedofilskiej, kontakty z osobami poniżej
15 roku życia……
o
partnerka pacjenta deklaruje, że opuści go po wyleczeniu się,
o
nawiązywanie kontaktów seksualnych z innymi pacjentami,
o
erotyzacja relacji terapeutycznej,
o
problemy wiążące się z odmiennymi seksozofiami pacjentów.
Ocena katamnestyczna skuteczności leczenia
Analiza narzędzi badawczych, wiarygodności wywiadu, skal
Nietypowe sytuacje, przypadki, problemy wiążące się
z leczeniem uzależnionych
o
powstanie nowych uzależnień,
o
pojawienie się zaburzeń seksualnych w trakcie leczenia z uzależnienia,
o
zmiana motywacji w trakcie trwania leczenia,
o
nieoczekiwane zmiany w relacji partnerskiej w następstwie leczenia
z uzależnienia,
o
problemy zdrowotne pojawiające się w trakcie leczenia.
75
e-osobowość
o
mania wielkości, narcyzm, niedojrzałość, impulsywność, uleganie emocjom,
o
rozhamowanie podmiotowości, ujawnianie się mrocznych stron Ja,
o
zawieszenie zasad etycznych regulujących nasze zachowania,
o
znieczulenie na patologię, zło,
o
mniejsza intymność,
o
złudzenie wiedzy,
o
demokratyczne bagno treści wytwarzanych przez tłum.
76