200403 3472

background image

D

la fantastów, którym si´ marzy∏a do-
brze dzia∏ajàca za∏ogowa baza na
Ksi´˝ycu, znalezienie grubych warstw

lodu w okolicach ksi´˝ycowych biegunów
by∏oby jak odkrycie ˝y∏y z∏ota. Po stopieniu
bry∏ lodu mo˝na by otrzymywaç wod´ pitnà
i do uprawy roÊlin oraz produkowaç paliwo
rakietowe. Okazuje si´ jednak, ˝e te wspa-

nia∏e wizje trudno b´dzie zre-
alizowaç. Wyniki ostatnich
badaƒ powierzchni Ksi´˝y-
ca, prowadzonych przez ob-
serwatorium Arecibo w Por-
toryko, Êwiadczà, ˝e przyszli
kolonizatorzy naszego na-
turalnego satelity b´dà mu-
sieli zadowoliç si´ jedynie
maleƒkimi kryszta∏kami roz-
proszonymi w ksi´˝ycowym
gruncie.

Zespó∏ naukowców z Are-

cibo, kierowany przez Bru-
ce’a A. Campbella z Center for
Earth and Planetary Studies
w Smithsonian Institution,
u˝ywa∏ radaru pracujàcego

na falach o d∏ugoÊci 70 cm i dotar∏ nim pi´cio-
krotnie g∏´biej pod powierzchni´ ni˝ w jakich-
kolwiek wczeÊniejszych badaniach, które przy-
nios∏y informacje o Êladach wyst´powania
lodu. „ChcieliÊmy byç pewni, ˝e niczego nie
przeoczyliÊmy” – mówi Campbell.

Naukowcy od dawna podejrzewali, ˝e

w okolicach ksi´˝ycowych biegunów na dnie
g∏´bokich kraterów mog∏a przetrwaç jakaÊ
postaç lodu. W obszarach tych górna kra-
w´dê tarczy s∏onecznej nigdy nie wznosi si´
wy˝ej ni˝ na dwa stopnie ponad horyzont
i d∏ugie cienie k∏adà si´ na nisko po∏o˝one
miejsca, pogrà˝ajàc je w wiecznych ciem-
noÊciach. JeÊli w te mroêne rejony, gdzie
temperatura nigdy nie przekracza –225°C,
trafià zb∏àkane czàsteczki H

2

O, to natych-

miast osiadajà na zimnych powierzchniach.
JeÊli czàsteczek jest dostatecznie du˝o, po-
wstaje warstewka szronu.

Sprzeczne interpretacje badaƒ radaro-

wych przeprowadzonych pod koniec lat dzie-
wi´çdziesiàtych nie rozstrzygn´∏y kwestii
istnienia w tych „zimnych pu∏apkach” po-
k∏adów przypominajàcych lodowce. Na-
ukowcy wcià˝ zastanawiajà si´ nad pocho-

pano

rama

12

ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004

BRUCE A. CAMPBELL

Smithsonian Institution

i bardziej nierówny, a rozpadlina g∏´bsza.
Nie ma równie˝ charakterystycznych dla in-
nych ryftów poprzecznych uskoków trans-
formacyjnych, b´dàcych êród∏em trz´sieƒ
ziemi.

Poczàtkowo przypuszczano, ˝e nowe

ryfty sà po prostu bardzo powolnà odmianà
ryftów o ma∏ej pr´dkoÊci spredingu, ale ba-
dania przeprowadzone w rejonie grzbietu
Gakkel na Oceanie Arktycznym oraz grzbie-
tu przebiegajàcego na po∏udnie od Afryki
wykaza∏y, ˝e majà one zupe∏nie innà struk-
tur´ geologicznà. Skorupa rozsuwa si´
wzd∏u˝ nich tak powoli, ˝e magma zdà˝a za-
stygnàç g∏´boko pod dnem i gdy powstaje
p´kni´cie, jest dêwigana na powierzchni´
w formie litej ska∏y. To niezwyk∏a gratka dla
geologów, poniewa˝ w obr´bie tych stref
ryftowych na powierzchni oceanicznego dna
ods∏oni´te sà Êwie˝e ska∏y p∏aszcza. W in-
nych miejscach zwykle sà niedost´pne

pod grubà warstwà ska∏ skorupy ziemskiej.
Górny p∏aszcz zbudowany jest z perydotytu
– gruboziarnistej, oliwkowozielonej ska∏y
z∏o˝onej niemal wy∏àcznie z oliwinu i uwa-
˝anej za ska∏´ wyjÊciowà dla wszystkich
innych ska∏ na Ziemi. Perydotyt jest nie-
trwa∏y w warunkach powierzchniowych i za-
równo w kontakcie z wodà morskà, jak i at-
mosferà szybko ulega przeobra˝eniu we
wtórny serpentynit.

Ryfty o tak ma∏ej pr´dkoÊci spredingu od-

ró˝niajà si´ tak˝e typem aktywnoÊci wulka-
nicznej. Lawa ma inny sk∏ad, wzbogacony
w pierwiastki pochodzàce z wody morskiej.
Jej erupcje zdarzajà si´ rzadko, ust´pujàc
miejsca procesom hydrotermalnym, które
osadzajà w dnie oceanu ogromne iloÊci ta-
kich metali, jak ˝elazo, miedê, cynk i o∏ów.
Byç mo˝e w przysz∏oÊci, gdy wyczerpià si´
z∏o˝a làdowe, te zasoby stanà si´ g∏ównym
êród∏em tych pierwiastków.

n

Teori´ tektoniki p∏yt powszechnie

zaakceptowano dopiero w latach

szeÊçdziesiàtych, gdy odkryto, ˝e

namagnesowanie ska∏ po obu

stronach grzbietów Êródoceanicznych

uk∏ada si´ w symetryczne pasy,

a ca∏a skorupa oceaniczna jest

stosunkowo m∏oda. Zgodnie z tà

teorià góry sà wynikiem napierania

na siebie dwóch poruszajàcych si´

poziomo p∏yt skorupy. WczeÊniej

obowiàzywa∏a teoria geosynklin,

wed∏ug której wypi´trzanie gór

zachodzi niemal wy∏àcznie

wskutek ruchów pionowych.

NAPIERANIE

W POZIOMIE

ASTRONOMIA

Ksi´˝ycowe lody

UZYSKANIE WODY NA SREBRNYM GLOBIE NIE B¢DZIE ¸ATWE. SARAH SIMPSON

ZACIENIONE KRATERY

w pobli˝u

ksi´˝ycowego bieguna,

szczególnie Shoemaker i Faustini,

odpowiedzia∏y poszukujàcemu

lodu radarowi g∏uchym echem,

rozwiewajàc nadzieje na ∏atwy

dost´p do zasobów wody.

background image

pano

rama

dzeniem silnego echa radarowego, które wte-
dy zarejestrowano. Mo˝e ono wskazywaç za-
równo na istnienie grubych pok∏adów lodu,
jak i stromych, pokrytych gruzem terenów,
typowych dla Êcian kraterów. Mniej kontro-
wersji budzi∏y doniesienia z 1998 roku z son-
dy Lunar Prospector, która wykry∏a w ciem-
nych obszarach biegunowych znaczne iloÊci
wodoru, który – byç mo˝e – wyst´puje w for-
mie zwiàzanej z tlenem, tworzàc czàsteczki
wody. Obserwacje sondy Lunar Prospector
dotyczy∏y tylko powierzchniowej warstwy
gruntu ksi´˝ycowego, nie grubszej ni˝ jeden
lub dwa metry.

Zespó∏ Campbella u˝ywa∏ radaru z Areci-

bo do penetracji kraterów na g∏´bokoÊç prze-
sz∏o pi´ciu metrów. Bada∏ kilka ma∏ych, za-
cienionych kraterów w okolicach pó∏nocnego
bieguna ksi´˝ycowego oraz kratery Shoema-
ker i Faustini w pobli˝u bieguna po∏udnio-
wego. Poniewa˝ zarejestrowano jedynie s∏abe
echo radarowe, badacze doszli do wniosku,
˝e napotkali jedynie ksi´˝ycowe ska∏y i py∏,
które poch∏on´∏y wi´kszoÊç sygna∏u.

Campbell przyznaje, ˝e by∏ rozczarowany

tym, i˝ nie znalaz∏ grubych warstw lodu. Jed-
nak wyniki jego zespo∏u – podkreÊla – w ˝ad-
nym razie nie prowadzà do wniosku, ˝e na
Srebrnym Globie lód jest nieobecny. Kryszta-
∏y lodu o rozmiarach pi∏eczki pingpongowej
mogà powszechnie wyst´powaç w ksi´˝yco-
wym gruncie, sà jednak niewidoczne dla ra-
daru. Problem polega na tym, ˝e kryszta∏y
równie dobrze mogà byç tak ma∏e jak p∏atki
Êniegu, a nawet mniejsze. Oddzielenie ich
od reszty ksi´˝ycowego materia∏u by∏oby

znacznie trudniejsze i kosztowniejsze ni˝ wy-
dobywanie ca∏ych bloków lodu.

Odkrycie warstw lodu na g∏´bokoÊci po-

nad 2 m oznacza∏oby tak˝e, ˝e ca∏kowite za-
soby wody na Ksi´˝ycu sà znacznie wi´ksze
od 10 mld ton, tj. iloÊci, która wynika z najlep-
szych obecnie oszacowaƒ. IloÊç ta mo˝e si´
wydawaç ogromna, ale odpowiada obj´toÊci
ca∏kiem sporego jeziora – zauwa˝a Alan B.
Binder, za∏o˝yciel i dyrektor Lunar Research
Institute w Tucson w stanie Arizona. Binder
mówi, ˝e przyszli mieszkaƒcy Ksi´˝yca musie-
liby podejmowaç trudne decyzje, by zacho-
waç te bardzo ograniczone zasoby.

Niektórzy badacze wcià˝ twierdzà, ˝e gru-

be warstwy lodu mogà si´ znajdowaç w miej-
scach, w które nikt wczeÊniej nie zaglàda∏.
Ben Bussey z Johns Hopkins University i je-
go wspó∏pracownicy og∏osili, ˝e zimne pu-
∏apki mogà na Ksi´˝ycu zajmowaç dwa ra-
zy wi´kszà powierzchni´, ni˝ dotychczas
sàdzono. Bussey sugeruje równie˝, ˝e znacz-
ne iloÊci lodu mogà si´ znajdowaç na dnie
licznych kraterów, które powsta∏y w wyni-
ku uderzeƒ meteorytów. Wielu takich miejsc
nie mo˝emy obserwowaç z Ziemi.

Wszyscy si´ zgadzajà, ˝e kolejnym kro-

kiem powinny byç dok∏adniejsze obserwa-
cje Srebrnego Globu. NASA rozwa˝a misj´,
której celem b´dzie pobranie próbek z po-
grà˝onego w mroku dna krateru i dostar-
czenie ich na Ziemi´. Bioràc pod uwag´ am-
bitne deklaracje Chin oraz prezydenta Busha,
dotyczàce lotów za∏ogowych, byç mo˝e ju˝
nied∏ugo astronauci sami b´dà mogli si´
przekonaç, ile na Ksi´˝ycu jest lodu.

n

CZU

JNIKI

Spojrzenie spod ob∏oku

STEROWCE JAKO PLATFORMY OBSERWACYJNE. PHIL SCOTT

K

ojarzà si´ nam g∏ównie z latajàcymi
reklamami, majestatycznie sunàcymi
nad stadionami podczas sportowych

imprez. Chodzi o sterowce, które ju˝ nie-
bawem mogà otrzymaç znacznie bardziej
odpowiedzialne zadanie – powietrznych
wartowników.

Konstruktorzy amerykaƒskiej marynarki

wojennej wyposa˝yli sterowiec w urzàdze-
nie obserwacyjne o nazwie LASH (Littoral
Airborne Sensor Hyperspectral). NajproÊciej

GEORGE HALL

Corbis

Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e woda
na Ksi´˝ycu pochodzi ze êróde∏
zewn´trznych. Najcz´Êciej
wspomina si´ o bogatych w wod´
kometach. Najnowsze symulacje
komputerowe wskazujà jednak na
mniej oczywiste êród∏o – S∏oƒce.
Zawarte w wietrze s∏onecznym
jony wodoru stale docierajà
na powierzchni´ Ksi´˝yca
i czasem zdarza si´, ˝e ∏àczà si´
z atomami tlenu obficie
wyst´pujàcymi w ksi´˝ycowych
ska∏ach. Wi´kszoÊç nowo
powsta∏ych czàsteczek H

2

O

uwalnia si´ i ucieka w przestrzeƒ,
ale niektóre b∏àkajà si´ przy
powierzchni, a˝ utworzà
na ciemnym dnie kraterów
w okolicach biegunów
kryszta∏ki lodu.

S¸O¡CE JAKO

èRÓD¸O WODY?

OCZY NA NIEBIE.

Sterowce doskonale
nadajà si´ do przenoszenia
nowoczesnych systemów
obserwacyjnych, które
pozwalajà odró˝niç
kamufla˝ od naturalnego
otoczenia.

MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI

13


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200403 3494
200403 3491
200403 3473
200403 3501
200403 3467
200403 3474
20040305162436 67HCGJ3GQB4QXR5UCIKDICOWWVCUALNG37NDN4Q
200403 3482
200403 3477
3472
20040326124541 UXZITKAWODRHUXWYXDIOP4EVGNGOZGTO6FBS6QQ
20040322154329
200403 3480
200403 3463
20040315195716, Wytrzymałość materiałów

więcej podobnych podstron