Cyliwizacje starożytne (5)

background image

CHINY


SZANG

Epoka dynastii Szang-In (od ok. XVII w. p.n.e. do 1027 r. p.n.e.)
Według Księgi dokumentów (Szu-king) pierwszym królem z dynastii Szang był
T'ang, szlachcic pełen cnoty,
którego Niebiosa wezwały do obalenia zdemoralizowanej dynastii Hia.
Władca ten obdarzony został "rozwagą i
walecznością, aby służyć niezliczonym ziemiom jako symbol i drogowskaz i
kontynuować stare obyczaje Ju". Powiada
się, że panowanie swe rozpoczął T'ang w 1766 r. p.n.e.
Nie dysponujemy żadnymi świadectwami archeologicznymi, które można by z
całą pewnością odnieść do
epoki Hia. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku epoki Szang, aczkolwiek
nasza wiedza o tych czasach opierała się do
niedawna niemal wyłącznie na znaleziskach z okolic Anjangu (pn. część
prowincji Honan). Po roku 1950 działalność
wykopaliskowa w Honanie znacznie się nasiliła, co pozwoliło jak można
sądzić na odkrycie dwóch innych stolic
Szangów: Po (Erlit'ou) oraz Ao (koło Czengczou). Przyjmuje się, że w
trakcie swego panowania Szangowie (zwani też
Inami) zajmowali kolejno dziewięć stolic.
Jeżeli uznamy za wieloma archeologami chińskimi że osiedle Szangów na
terenie Erlit'ou było rzeczywiście
starożytnym Po, to zlokalizujemy siedzibę T'anga. Zbudowane nad dopływem
Żółtej Rzeki, dawne Erlit'ou szczyciło się
pałacem wzniesionym na platformie z ubitej ziemi, domami, podziemnymi
składami, studniami i piecami
ceramicznymi. Nie brakowało także cmentarza. Wśród znalezionych w osiedlu
przedmiotów są też ceremonialne
naczynia brązowe prototypy pojemników używanych przez całą starożytność
chińską do obrzędów związanych z
kultem przodków. Sądząc z aktualnych znalezisk można powiedzieć, że
Erlit'ou reprezentowaio pośrednie stadium
pomiędzy neolityczną kulturą Lungszan i bardziej rozwiniętą cywilizacją
Szangów z późniejszych stanowisk.
Niewątpliwym spadkiem po kulturze Lungszan była praktyka wróżenia z kości
zwierzęcych, a dokładniej z kształtu i
rodzaju pęknięć, jakie podczas przypiekania pojawiały się na łopatkach
wołu lub owcy. Kości wróżebne pokrywano
inskrypcjami, ale w Erlit'ou takich egzemplarzy nie odnaleziono.

Czengczou i Anjang
O ile wykopaliska z Erlit'ou świadczą o przełamaniu neolitycznych
tradycji w nowych warunkach,
wyznaczanych przez życie miejskie i znajomość metalurgii brązu, to
fortyfikacje z Czengczou (datowane na ok. 1650 r.
p.n.e.) są niepodważalnym dowodem wyłonienia się za Szangów chińskiej
cywilizacji. Długie na 1,6 km i mające u
podstawy ponad 23 m grubości mury miejskie zamykały obszar o powierzchni
ok. 243 hektarów. Na wszechobecność
murów obronnych zwracało uwagę wielu autorów piszących o dawnych Chinach.
Znamienne, że Chińczycy używają
jednego stowa (cz'eng) na określenie miasta i muru miejskiego.
Projektowanie miasta rozpoczynano zawsze od

background image

zewnętrznych fortyfikacji. Badania pozostałości z epoki Szang,
zachowanych w Czengczou, trwają; wydaje się jednak,
że ogólny schemat kulturowego rozwoju owego ośrodka zgodny jest z tym, co
zaobserwowano w Erlit'ou z wyjątkiem
ostatniej fazy, która w Czengczou objawiła się w okazalszej formie.
Wewnątrz murów usytuowane były budynki administracyjne i ceremonialne.
Odkryto pozostałości budowli o
pałacowych proporcjach, a także zarys ołtarza z ubitej ziemi. Pod podłogą
jednego z budynków odnaleziono w 1974 r.
kanał mieszczący około stu ludzkich czaszek, w większości przepiłowanych
wzdłuż części brwiowych i usznych.
Znalezisko to można by przyrównać do pochówków ofiar pozbawionych głów
lub kończyn, jakie odkryto w Erlit'ou.
Oba znaleziska wskazują na istnienie już wówczas silnie rozwarstwionego
społeczeństwa, w którym niewolnicy czy
jeńcy wojenni (a możliwe że jedni i drudzy) mogli służyć jako ofiary
podczas obrzędów religijnych, a może nawet jako
"surowiec" do produkcji przedmiotów z kości. Zapewne jedynie członkowie
rodziny królewskiej oraz szlachty mogli
wraz ze swymi domownikami mieszkać w obrębie murów. Poza obwałowanym
miastem znajdowały się warsztaty i
domy rzemieślników oraz zagrody rolników. Odkopane dotąd dwie odlewnie
brązu świadczą o dość wysokiej pozycji
społecznej ówczesnych chińskich metalurgów. Ich warsztaty i mieszkania
były przestronniejsze od tych, jakie
zajmowali przedstawiciele innych grup gminu.
W Czengczou odnaleziono co prawda trzy opatrzone inskrypcjami kości
wróżebne, ale przyjmuje się, że
pochodzą one z ostatniej stolicy Szangów Anjangu. Było to najważniejsze
centrum cywilizacji epoki Szang. Prace
wykopaliskowe prowadzono w nim od 1928 r. do 1937 r. , a następnie po
roku 1950. Na szczególną uwagę zasługują
dwa rodzaje znalezisk: grobowce królewskie w pobliskim Wukuants'unie oraz
skład pokrytych inskrypcjami kości
wróżebnych. W końcu XIX w. kości takie trafiły jako cudowny środek
medyczny do chińskich aptek i na bazary, gdzie
przyciągnęły uwagę uczonych. Tak zaczęło się zainteresowanie Anjangiem.
"Smocze kości" jak je wówczas nazywano
dostarczyły bezcennych informacji o życiu i kulturze epoki Szang.
Świadczą o nastaniu ery piśmienności. Pierwszymi
piktogramami chińskimi, z których rozwinęły się późniejsze znaki
pisarskie, mogły być emblematy właścicieli bądź
wytwórców, umieszczane na neolitycznej ceramice. Inskrypcje na kościach
lub skorupach żółwi zawierają zwykle
pytania i odpowiedzi. W duchach przodków widziano potężnych opiekunów;
żyjący zabiegali gorliwie o ich
przychylność, składając ofiary m.in. żywność gotowaną w brązowych
naczyniach i prosząc o rady. Odpowiedzi
przodków ukazywały się, jak wierzono, na zwierzęcych topatkach i
skorupach. Niezwykle charakterystyczną cechą
chińskiej epoki brązu była "pogrzebowa megalomania" królów z dynastii
Szang. Dziesięć czy jedenaście grobów
królewskich z Wukuants'unu wykonano z rozmachem i bogato wyposażono.
Zorientowane były według linii pótnoc-
południe, a do komór grobowych prowadziły z dwóch lub czterech stron
długie rampy. Jeden z tych grobów ma formę
dołu grzebalnego głębokiego na 14-18 m. Na dno dołu schodzą cztery rampy,
z których jedna, południowa, ma ponad

background image

32 m długości. Drewniana komnata grobowa, zbudowana w dole, mieściła
zwłoki władcy, natomiast na sąsiednich
stopniach i rampach spoczywały ciata złożonych w ofierze ludzi i
zwierząt. W sumie było ich 131, z czego większość
(79) stanowiły ofiary ludzkie.

Gospodarka i społeczeństwo
Za tymi krwawymi daninami krył się kompleks idei religijnych i praktyk
kultowych, przekształconych później
przez Konfucjusza (551-479 p.n.e.) i jego następców w państwową religię
Chin. Ofiary ludzkie zniknęty raptownie z
końcem panowania dynastii Szang. Wyrazem kontynuacji najstarszych
tradycji cywilizacji chińskiej stały się obrzędy
kultu przodków, wykonywane przez kapłana-króla. Szlachta Szangów była
ściśle powiązaną grupą krewniaczą, której
najważniejszy członek, król, wywodził się od najwyższego boga, zwanego
Szang-ti przodka-założyciela ludu Szang i
władcy świata naturalnego. Wyobrażano sobie, że Szang-ti panuje na
wysokościach, a jego władanie przekroczyło
granice świata przodków, by objąć wielkie fenomeny przyrody, takie jak
słońce, księżyc, deszcz, wiatr i grom. Król po
śmierci udawał się do niebios, by połączyć się z Szang-ti, przekazując
najstarszemu synowi funkcję głównego
przedstawiciela kultu przodków. Od łaskawości boga i czcigodnych zmarłych
zależało wszystko: otrzymywali więc
ofiary o każdej porze roku i z okazji ważniejszych wydarzeń; udzielali
również wskazówek w rządzeniu państwem. Król
byt Synem Niebios i jego doczesny autorytet wiązał się nierozerwalnie z
boskim poparciem. Stąd uzurpacja T'anga
uzasadniona była pojawieniem się nadprzyrodzonych znaków zaćmień ciał
niebieskich i powodzi.
Sprawy państwa leżaty w rękach króla. On decydował o polityce, ustalał
daniny, dowodził armią wyposażoną
w rydwany i łuki oraz doglądał prac melioracyjnych. Kontrolowanie żywiotu
wodnego było zawsze podstawowym
problemem cywilizacji chińskiej. Niewykluczone, że realizacja
najwcześniejszych przedsięwzięć tego typu w dolinie
Rzeki Żółtej miata wpływ na wykształcenie się pierwszych struktur
społecznych. Legendarny Ju do przykładu którego
nawiązywał T'ang obejmując tron opanował wody Wielkiego Potopu
pogłębiając kanały i kierując rzeki ku morzu.
Zasłużył tym sobie na przywilej założenia pierwszej chińskiej dynastii
Hia. Mobilizacja siły roboczej (w postaci pracy
przymusowej) nie tylko umożliwiła zwiększenie skali prac irygacyjnych i
przeciwpowodziowych, ale nade wszystko
umocniła pozycję władcy na szczycie feudalnej drabiny społecznej.
Uregulowane wody byty dobrodziejstwem dla rolników. Uprawiali oni takie
zboża, jak proso, pszenica i ryż,
oraz hodowali wiele zwierząt: woły, owce, konie, kozy, psy, kury i
świnie. Pokarmu bogatego w proteiny dostarczały
również myślistwo i rybołówstwo. Nadwyżki żywnościowe otrzymywane dzięki
irygacji i ciężkiej pracy rolników szły
na utrzymanie szlachty i jej służby, a także rzemieślników, tworzących,
być może, grupę dziedziczną. Ówczesne
rękodzieło obejmowało wyroby z gliny, brązu, kości, skóry, kamienia,
drewna, nefrytu, jedwabiu i welny. Szczególnie
piękne są brązy i nefrytowe rzeźby z tej epoki.

background image

Architektura
Głównym materiałem, z którego wznoszono mury, była ubita ziemia.
Sporządzano drewniany szalunek i
ubijano w nim suchą ziemię. Potem szalunek rozbierano, ustawiano na
uzyskanej platformie i ubijano następną
warstwę. Pomiędzy kolejnymi warstwami kładziono czasem bambus lub inny
materiał drewniany wchłaniający wilgoć.
Stosowanie murów z ubitej ziemi narzucito chińskiej architekturze dwie
charakterystyczne cechy: pierwsza to
niewykorzystywanie ścian jako elementów nośnych, a druga to opatrywanie
budynków dużymi, wystającymi okapami.
W Anjangu odkryto ślady kilku budowli pałacowych wzniesionych na
platformach z ubitej ziemi. Grubość
jednej z takich platform przekracza metr. Kamienne bazy kolumn spoczywały
na ziemnej podstawie. Wnosząc ze
śladów popiołu sądzić można, że kolumny, belki poprzeczne i ślemiona były
drewniane. Typowy budynek o 31
kolumnach składał się z dwóch części. Każda z nich miała hol, przez który
wchodziło się do pokojów odpowiednio
czterech i siedmiu. Całości dopełniały starannie otynkowane ziemne ściany
oraz dach wykonany z tyczek
bambusowych, trawy i sitowia. Jest całkiem prawdopodobne, że niektóre
pałace w Anjangu były piętrowe. Ziemne
podstawy kryty szczątki rytualnie pomordowanych ludzi i zwierząt. Udało
się również zrekonstruować dwa inne typy
budynków. Pierwszy służył za mieszkanie ludziom z gminu. Była to
półziemianka o gtębokości do 2,7 m. Rozwiązanie
takie można by uznać za próbę schronienia się przed przenikliwym,
niosącym tumany pyłu wiatrem wiejącym od
pustyni Gobi. Średnica wspomnianych ziemianek wynosiła zwykle ok. 4,3 m.
Posiadały one również zewnętrzne,
wystające ponad poziom gruntu ściany ziemne oraz centralnie usytuowane
kolumny z kamiennymi bazami. Dodatkowe
słupki podtrzymywały szeroko rozpostarty dach kryty strzechą. Ziemne
schody wiodące zarówno do ubogich
ziemianek jak i domów szlacheckich rzutowały jak się zdaje na codzienne
obyczaje związane z poruszaniem się i
składaniem wizyt. Chińczycy epoki Szang nie mówili "przyjść" i "wyjść",
lecz "wstąpić" i "zstąpić". Drugi typ budynku
to również ziemianka, ale służąca do celów gospodarczych. Konstrukcje
tego rodzaju wykorzystywano jako małe
warsztaty lub składy. Jeśli chodzi o Anjang, to możemy z całą pewnością
stwierdzić, iż głębokie doły służyły jako
spichlerze z jednym wyjątkiem, gdzie tysiące zapisanych kości i setki
skorup żółwich zdradzają archiwum.

Zasięg kultury Szang
W początkach II tysiąclecia p.n.e. północnochińskie kultury typu Lungszan
osiągały już próg cywilizacji. Jej
pierwsza znana nam faza wyłoniła się za Szangów na terenie Honanu. Gdy
król P'an-keng obierał w 1384 r. p.n.e. na
swą stolicę miejscowość In (Anjang), cywilizacja chińska miała już
dojrzałą postać, znamionowaną przez życie
miejskie, pismo, metalurgię i wspaniałą sztukę. Choć władza królów z
Anjangu obejmowata przede wszystkim dolinę
Rzeki Żółtej tradycyjny obszar ich panowania to nie jest wykluczone, że
państwo Szangów pełniło rolę suzerena wobec

background image

mniej zaawansowanych w rozwoju społeczności z doliny rzeki Huai,
północnych brzegów Jangtsy i półwyspu
Szantung. Ostatnie wykopaliska świadczą o znacznym zasięgu wpływów
kultury Szangów. Upadek dynastii Szang
wiązał się ze wzmocnieniem pozycji jednego z lennych terytoriów doliny
rzeki Wei, leżącej na zachód od Anjangu.
Zamieszkały tam lud Czou powstał orężnie przeciwko ostatniemu królowi
Szangów, tyranowi Czou-sinowi. Fakt, iż
nowa dynastia, Czou, przejęła ogólnie rzecz biorąc aparat państwowy po
swej poprzedniczce, świadczy o twórczej roli
dynastii Szang w ustanowieniu cywilizacji chińskiej.


CZOU

Zarys historii
Obalenie ostatniego króla z dynastii Szang prżez Wu-wanga z rodu Czou
oceniane było przez późniejszych
Chińczyków jako usprawiedliwiona rebelia. Dla starożytnych historyków
chińskich wydarzenia uktadały się w cykle, z
których każdy rozpoczynał się od obalenia wyzbytego cnoty tyrana ze
starej dynastii przez bohatera-mędrca,
założyciela nowego domu królewskiego. Rozważając okoliczności upadku
Czou-sina filozof Mencjusz (Meng-tsy, ok.
390-305 p.n.e.) stworzył teorię usprawiedliwionego buntu przeciw
niegodziwemu wtadcy.
Historyczne uwarunkowania upadku dynastii Szang są bardziej złożone i
niejasne. Wygląda na to, że władcy ci
osłabili się sami, prowadząc wciąż kampanie wojenne w dolinie rzeki Huai.
Panowanie Szangów musiało być coraz
uciążliwsze dla ich lenników, zwłaszcza gdy królowie domagali się
dostarczania ludzi na ofiary. Zaniedbując zachodnie
rubieże swego państwa, mogli się sami przyczynić do wzrostu siły ludu
Czou, który jeszcze na jedno pokolenie przed
Wu-wangiem pędził żywot na poły koczowniczy. Cz'ang, poprzednik Wu-wanga,
obrał na pierwszą stolicę Czou
miejscowość Hao w dolinie rzeki Wei. Data zdobycia Anjangu jest niepewna,
ale atak wojsk Wu-wanga mógł nastąpić
w latach 1122-1027 p.n.e. Wynik walk o ustanowienie władzy Czou
pozostawał przez jakiś czas niewiadomą. Rządy
nowej dynastii ugruntował ostatecznie dopiero czwarty syn Cz'anga, Tan,
książę Czou, sprawujący funkcję regenta przy
małoletnim królu Cz'engu. Ten starszy, doświadczony mąż stanu uważany był
przez chińskich polityków za wielkiego
mędrca. Z perspektywy ostatniego, pełnego zamętu okresu epoki Czou wielu
uczonych z Konfucjuszem (K'ung fu-tsy,
551-479 p.n.e.) na czele uważało regencję Tana za utracony "złoty wiek".
Książę Czou wykazał należyty szacunek dla
obalonego domu królewskiego: jednemu z pozostałych przy życiu książąt
Szang przydzielił niewielkie lenno, krainę
Sung, aby ofiary ku czci przodków pokonanej dynastii mogły być
kontynuowane. O pokojowym nastawieniu Tana
świadczy również jego stosunek do urzędników państwowych służących
dawniej Szangom. Znaleźli oni zatrudnienie w
administracji Czou. Niewykluczone, że wspomniane tendencje asymilacyjne
wynikały z pewnego zacofania ludu Czou.
Na przykład naczynia brązowe wczesnego okresu Czou ustępowały odlewom
wykonywanym w późnym okresie

background image

Szang. Ale to kulturowe opóźnienie zostało szybko nadrobione. Wkład, jaki
Czou wnieśli do myśli politycznej i
religijnej Chin, sprawił, że system feudalny osiągnął pełną dojrzałość.
Kraj dzielil się na lenna rządzone przez wielkich
panów, zobowiązanych do zbrojnego służenia królowi. W warstwie
arystokratycznej obowiązywała hierarchia.
Przekładając określenia chińskie na terminy europejskie moglibyśmy mówić
o diukach, markizach, hrabiach i baronach.
Szlachta"synowie panów" służyła zarówno królowi jak i panom feudalnym.
Podstawą całego systemu była praca
chłopów; utrzymywali oni społeczeństwo dostarczając nadwyżek
żywnościowych i stanowiąc źródło bezpłatnej siły
roboczej. Niewolnicy, tak widoczni za Szangów, byli klasą zanikającą.
Okres dynastii Czou najdłuższa epoka dynastyczna w dziejach Chin trwał do
256 r. p.n.e. Był świadkiem
fundamentalnych zmian społecznych i światopoglądowych. Stworzył warunki
dla zjednoczenia kraju w 221 r. p.n.e. i
powstania ustroju cesarskiego, mającego przetrwać dwa tysiące lat.
"Państwo środka" jak zaczęto nazywać obszary
północnych Chin cieszylo się stabilizacją do 771 r. p.n.e., kiedy system
feudalny załamał się w wyniku wspólnego
uderzenia plemion barbarzyńskich i krewniaków królowej, którą władca
rozkochany w swej konkubinie odsunął na bok.
Stolica dynastii Czou, Hao, została zdobyta, a król zamordowany. Dynastia
zniosła tę katastrofę, ale stolica musiała być
przeniesiona w inne, bezpieczniejsze miejsce. Król P'ing wybrał leżący w
dolnym biegu Rzeki Żółtej Lojang. Władza
królewska została podkopana, a największą siłą dysponowali teraz panowie
feudalni posiadający najznaczniejsze lenna.
Lenna te przekształciły się wkrótce w praktycznie niezależne państwa.
Okres Wiosen i Jesieni (722-481 p.n.e.), nazwany tak od kroniki księstwa
Lu, objawił słabość ówczesnych
królów z dynastii Czou. Tracili oni stopniowo siłę i władzę. Pozostawała
im mała i zubożała domena wokół Lojangu.
Nikt natomiast nie kwestionował ich znaczenia religijnego. Wraz z
zanikaniem powinności feudalnych i
podkopywaniem władzy centralnej pojawiło się nowe zjawisko. Otóż
poszczególne państwa chińskie zaczęły toczyć
między sobą wojny terytorialne i współzawodniczyć w przyciąganiu
wykwalifikowanych rzemieślników i chłopów.
Leżące na zachodzie zacofane księstwo Ts'in zachęcało do imigracji z
sąsiednich państw, oferując przybyszom domy i
zwolnienie od służby wojskowej. Nieustanne walki, zarówno wewnętrzne jak
i z najeżdżającymi Chiny barbarzyńcami,
sprawiły, że liczba tamtejszych państw zmniejszała się. W VIII w. p.n.e.
istniało ich dwieście, z czego do roku 500 p.n.e.
zachowało niezależność mniej niż dwadzieścia. Kulminacja tych morderczych
zmagań przypadła na okres Walczących
Królestw (481-221 p.n.e.). Głównymi rywalami w walce o supremację wśród
krajów chińskich były państwa Ts'in i
Cz'u.
Kariera księstwa Ts'in może zdumiewać. Jego twardzi władcy wyrąbywali
sobie drogę do potęgi z taką
stanowczością i konsekwencją, że porównywano ich do jedwabników
pożerających liście morwowe. W 316 r. p.n.e.
podbili księstwa Szu i Pa (w dzisiejszym Sycz'uanie), zdobywając w ten
sposób cenne zasoby i oskrzydlając Cz'u od

background image

strony górnego biegu Jangtsy. Wielkie roboty irygacyjne w rejonie
Cz'engtu zmieniły rozległe bagniska nowo
zdobytych ziem w spichlerz państwa Ts'in. Jeszcze ważniejsze skutki miało
przekopanie kanału Czengkuo, który
połączył rzeki King i Lo (na północ od doliny rzeki Wei). To ogromne
przedsięwzięcie, ukończone w 246 r. p.n.e.,
sprawiło, że centralne obszary dzisiejszej prowincji Szensi nabrały
pierwszorzędnego znaczenia ekonomicznego.
Wielkość produkcji rolnej w tym rejonie, a także dobre warunki
transportowe, uzasadniały twierdzenie, że ten, kto
kontroluje środkową Szensi, kontroluje całe Chiny.
Wielkie roboty melioracyjne i przeciwpowodziowe umacniały autorytet
władców Ts'in, osłabiając jednocześnie
pozycję szlachty. Rodził się nowy typ sprawniej administrowanego państwa
chińskiego. Był on przodkiem
biurokratycznego systemu cesarstwa. Dwór przestał być domeną wysoko
urodzonych. Książęta Ts'in ściągali ludzi
zdolnych i tych, którzy pomagali w zaspokajaniu ambicji swych
protektorów. Takim człowiekiem był na przykład
Szang Jang, służący Ts'inom w latach 350-338 p.n.e. Fundamentami jego
polityki były niczym nie skrywana
agresywność i niewolnicze, można powiedzieć "faszystowskie"
podporządkowanie się woli wojowniczcgo władcy.
Mawiał, że ludzie powinni się bardziej obawiać własnej policji niż
nieprzyjacielskich żolnierzy na polu bitwy. Filozofia
polityczna Szang Janga reprezentowała poglądy tak zwanej Szkoły Praw,
uzasadniające autorytarne rządy Ts'inów. Być
może te nie-chińskie zapatrywania wiązały się z na poły barbarzyńskim
składem etnicznym peryferyjnego księstwa.
Legistyczne zasady sprzyjały bez wątpienia realizacji wojennych celów
książąt Ts'in, ale kluczowe znaczenie miał w
tym względzie czynnik ekonomiczny. Na szczególną uwagę zasługuje tu
oprócz wspomnianego już postępu w
rolnictwie fakt, iż w państwowych odlewniach zaczęto wytwarzać mocną broń
z lanego żelaza, a możliwe, że i stalową.
Dzięki tym nowym środkom walki wojska Ts'in mogły zadawać wszystkim
przeciwnikom miażdżące ciosy. W 246 r.
p.n.e. zmarł bezpotomnie ostatni król z dynastii Czou, a 25 lat później
książę Czeng mógł przybrać tytuł Pierwszego
Cesarza Ts'in (Ts'in Szy huang-ti).
Obok centralizacji która doprowadziła do utworzenia w 221 r. p.n.e.
zjednoczonego cesarstwa,
administrowanego za pośrednictwem biurokracji dokonała się jeszcze jedna,
równie ważna rewolucja. Dawną strukturę
społeczną, z ostrym podziałem na dziedziczną szlachtę i chtopstwo,
zastąpił układ bardziej złożony. Wszyscy jego
uczestnicy byli poddanymi cesarza. Różnice społeczne oczywiście
pozostały, ale wyznaczały je bariery łatwiejsze do
pokonania niż urodzenie. Cesarstwo wspierało się na dwóch filarach
cieszącej się coraz większymi przywilejami
biurokracji, ściśle związanej z warstwą ziemiańską, i na masach
uwłaszczonych chłopów, którzy nie byli już zależni od
panów feudalnych, ale musieli za to płacić podatki, uczestniczyć w
robotach publicznych i sużyć w wojsku.
W okresie Walczących Królestw ukształtowały się cztery słynne stany
społeczeństwa chińskiego. Wymieńmy
je w porządku od najwyższego do najniższego: szy (niższa szlachta, tj.
ziemianie, stan rycerski, uczeni), nung (rolnicy),

background image

kung (rzemieślnicy) i szang (kupcy). Niska pozycja kupców
charakterystyczna dla całych dziejów Chin była naturalnym
wynikiem procesów ekonomicznych dokonujących się przed rokiem 221 p.n.e.
Rozwój gospodarczy następował
wówczas pod egidą ksiąiąt, ponoszących gros odpowiedzialności za przemysł
i prace melioracyjne. Istniała tendencja
do obejmowania kontrolą państwową zakładów metalurgicznych (jak to już
było za Szangów), a kwestia dystrybucji
metalowej broni znajdowała się w centrum uwagi władców.
Nowa warstwa społeczna, szy, plasująca się poniżej feudalnej hierarchii
wyrosła w okresie walk pomiędzy
państwami chińskimi i konfliktów wewnątrz poszczegóInych księstw. Wraz z
zamazywaniem się podziałów feudalnych
i upadkiem wielu państw zdolności i talenty zaczęty więcej znaczyć niż
wysokie urodzenie. Coraz liczniejsza grupa
młodszych synów wykształconych, ale pozbawionych rangi korzystała ze
wszystkich nadarzających się okazji. Ludzie
ci oddawali zazwyczaj swe ustugi państwu lub rodzinom szlacheckim. W
burzliwym okresie Walczących Królestw
starali się sprzedawać posiadane umiejętności za możliwie wysokie stawki.
Lecz władcy jak ze smutkiem zauważył
Mencjusz przyjmowali tylko tych doradców, których pomysły służyły
zniszczeniu. Inną możliwość kariery co prawda
mniej zaszczytnej dawała służba wojskowa.
Rolnicy (nung) byli zawsze wysoko cenieni, ale i obciążeni nad miarę
pracą. Bieda była ich stałą bolączką,
choć kolejni władcy starali się otaczać opieką uczciwych chtopów.
Wprowadzenie prywatnej własności ziemi w
państwie Ts'in (co było posunięciem Szang Janga) doprowadziło do tego, że
wielu rolników sprzedawało swe grunty,
stając się dzierżawcami zmuszonymi do oddawania nawet połowy zbiorów.
Gwałtowny postęp w technologii obróbki
żelaza sprawił, że w rolnictwie nie trzeba było tylu co przedtem rąk do
pracy. Można powiedzieć, iż ulepszone narzędzia
żelazne położyły kres niewolnictwu temu spadkowi po epoce Szang. Ogromne
znaczenie społeczne miało rówież
wynalezienie kuszy. Feudalne armie pospolitego ruszenia używały tej broni
rażąc przeciwnika zza licznych murów
obronnych. W epoce, gdy zbroje były dość słabe i niedoskonałe, kusza
przekreślała taktyczną przewagę szlachty na
polu bitwy, przewagę, którą tak długo cieszyto się opancerzone rycerstwo
europejskie. Toteż Mencjusz miał podstawy,
by mówić o prawie ludu do obalania tyranów.
Podczas gdy rzemieślnicy (kung) pracowali stale w podmiejskich odlewniach
i warsztatach, to kupcy (szang)
handlujący wyrobami rzemiosła i surowcami, byli mniej przywiązani do
miejsc zamieszkania. Korzystając z lepszej
komunikacji, zarówno drogowej jak i kanałowej, przemierzali ze swymi
towarami Państwo środka wzdłuż i wszerz.
Artykułami wymiany były żelazo, sól, ryby, laka, jedwab, drewno, kamienie
szlachetne, naczynia brązowe, stroje i
instrumenty muzyczne. Bicie monety miedzianej i złotej zaczęło się
jeszcze na długo przed okresem Walczących
Królestw. Kupcy cieszyli się zamożnością, ale nie prestiżem; musieli
płacić wysokie podatki, a ich synowie nie mogli
zajmować stanowisk urzędniczych.

Sto szkół

background image

Niepokoje okresu Walczących Królestw nie miały precedensu w dziejach
starożytnych Chin. Lecz na te
właśnie niepewne czasy przypadły takie zjawiska jak rozrost miast, postęp
technologii i rozkwit handlu. Władcy
wydawali się obojętni na wszystko, prócz celów osobistych. Tylko
najsprytniejsi i najbardziej wymowni doradcy mogli
liczyć na zrobienie kariery i uniknięcie smutnego końca. Nawet Szang Jang
polityk tak ceniony i sławny został stracony
na rozkaz swego władcy w 338 r. p.n.e. Nad polityką ówczesnych państw
chińskich biadało bardzo wielu filozofów,
świadomych niewielkiego wpływu, jaki mogli mieć na aktualny bieg
wypadków. Z ich frustracji brał się ferment
umysłowy, niespotykany w późniejszym, monolitycznym społeczeństwie epoki
cesarstwa. Musieli pisać książki, gdyż
władcy rzadko chcieli słuchać ich rad; wzdychali za czasami wczesnej
dynastii Czou (1027-771 p.n.e.), bo feudalna
rzeczywistość, w jakiej żyli, nie bardzo dawała się zmieniać. Dopiero w
221 r. p.n.e. król Czeng z Ts'in zakończył
podbój innych księstw, jednocząc Chiny i narzucając im biurokratyczny
ustrój cesarski, w którym nie było miejsca dla
feudalnych sentymentów i lokalnych odrębności. Ujednolicono wszystko
łącznie z myśleniem. Reakcją na ten stan były
bunty, jakie wybuchły zaraz po śmierci Pierwszego Cesarza. Jego następca
został obalony. Zaczęła się epoka
rozsądnego kompromisu epoka dynastii Han.
Okres Walczących Królestw był wiekiem "stu szkół", kiedy wędrowni
filozofowie służyli radą każdemu panu,
który zechciał ich wysłuchać, a także gromadzili uczniów, by przekazać im
swe nauki. Oprócz Han Fei-tsy (ok. 280-233
p.n.e.), księcia z rodziny panującej w niewielkim kraju Han, filozofowie
wywodzili się jak można sądzić spośród szy. Ich
pozycja społeczna pozwalała na swobodne poruszanie się i myślenie były to
przywileje, którymi nie mogli się cieszyć, z
różnych co prawda przyczyn, ani przedstawiciele szlachty, ani chłopi.
Czterema głównymi szkołami filozoficznymi
epoki były: konfucjanizm (żu-kia), taoizm (tao-kia), motizm (mo-kia) i
legizm (fa-kia). Z uwagi na trwałe znaczenie
konfucjanizmu i taoizmu, należy im poświęcić osobne miejsce. Lecz
przegląd ówczesnych szkół filozoficznych
winniśmy rozpocząć od motizmu i legizmu kierunków wzbudzających wtedy
najgorętsze dyskusje.
Mistrz Mo, czyli Mo-tsy (ok. 479-438 p.n.e.) był ministrem w państwie
Sung. Wygląda na to, że wiele
podróżował, odwiedzając jedno księstwo za drugim i próbując szerzyć swą
doktrynę powszechnej miłości. Apelował do
feudalnych władców, by nie napadali na siebie. Udało mu się nawet pewnego
razu skłonić władcę Cz'u do
rozpuszczenia wojsk mających uderzyć na Sung. W swoim ojczystym kraju,
Lu, założył szkołę czy akademię (jak
wcześniej Konfucjusz). Jej wychowankowie próbowali łagodzić polityczne
spory, spiesząc zarówno z napomnieniami
moralnymi, jak i praktyczną pomocą. Wyruszali na pomoc obleganym
państwom, a ponieważ wielu motistów było
bardzo biegłych w sztuce obrony, przybywali zwykle na czas.
Mo-tsy atakował przede wszystkim nadużycia feudalnej arystokracji i
uczonych z warstwy ziemiańskiej.
"Człowiek z Cz'u jest moim bratem" powiedział do uczniów, pragnąc, aby
nie ograniczali oni swych uczuć tylko do

background image

rodziny, klanu, czy nawet czysto chińskich państw feudalnych, leżących na
północ od Jangtsy. Był pełen współczucia
dla prostych ludzi. Krytykowat przesadną miłość synowską, tak drogą
konfucjanistom, ale odcinał się od ostrych
oskarżeń pod adresem feudalizmu, formułowanych przez taoistów.
"Konfucjaniści - narzekał Mo-tsy psują ludzi
skomplikowanymi i widowiskowymi obrzędami oraz muzyką, oszukują zmarłych
rodziców przewlekłą żałobą i pełnym
hipokryzji żalem. Szerzą fatalizm, nie zwracają uwagi na ubóstwo,
zachowują się z przerażającą arogancją". Mencjusz
traktował poglądy Mistrza Mo jako największe zagrożenie dla
konfucjańskiej nauki o bezinteresownej, lecz rozważnie
dozowanej życzliwości i uprzejmości wobec bliźnich. Ale musiał zgodzić
się z Mo-tsy co do potrzeby większego
umiarkowania w obrzędach pogrzebowych zwłaszcza gdy chodziło o członków
rodzin książęcych, których groby
wypełniano ciałami ludzi "wybranych do towarzyszenia zmarłemu". Na ofiary
ludzkie obaj filozofowie rzucali klątwy.
Oddziaływanie motizmu wygasło za czasów dynastii Han. Można by to
wytłumaczyć polepszeniem się sytuacji
materialnej ludzi wykształconych. Stabilizacja sprzyjała tendencjom
sofistycznym i racjonalistycznym, a nie
zainteresowaniom mściwymi duchami. Mo-tsy twierdził: "Jeśli
przeświadczenie, iż duchy nagradzają cnotę i karzą zło,
uczynimy kamieniem węgielnym polityki państwa, a także wpoimy je ludowi,
to uzyskamy wówczas środek
przynoszący państwu ład, a poddanym pożytek". Starodawną wiarę w świat
duchów, wyznawaną przez Mistrza Mo,
wchłonąć miała z czasem ludowa odmiana taoizmu.
Nauczycielem Han Fei-tsy, głównego przedstawiciela szkoły legistów, byt
Sun-tsy (320-235 p.n.e.), głosiciel
heterodoksyjnej odmiany konfucjanizmu i zwolennik tezy, iż natura ludzka
jest z gruntu zła. Pogląd ów sprawiał, że
Sun-tsy kładł ogromny nacisk na potrzebę edukacji i ćwiczeń moralnych.
Kontrastowało to ostro z ortodoksyjnym
konfucjanizmem Mencjusza, który widział w człowieku istotę obdarzoną
naturalną skłonnością do dobra. Dla Mistrza
Suna świat nadprzyrodzony był sympatyczną fikcją; żartował sobie z
ceremonii, których celem było wyjednywanie
niebiańskich dobrodziejstw w rodzaju deszczu. "Te ceremonie pisałmają
głównie znaczenie estetyczne, i tak też rozumie
je czŁowiek oświecony. Natomiast prosty lud odbiera je jako coś
nadprzyrodzonego". Rytuały i obrzędy są konieczne
ale dla społeczeństwa, a nie dla niebios. "Starożytni królowie
nienawidzili nieładu (wynikającego z samolubstwa
jednostki) i dlatego ustanowili praktyki rytualne, aby mu się
przeciwstawiać, aby ukierunkować ludzkie pożądania i
zmierzać do ich zaspokojenia". Dobry władca, człowiek, który inteligencją
i wiedzą prześcignął bliźnich, rządzi
sprawiedliwie i wykorzystuje zdolności poddanych. Sun-tsy odwiedził
państwo Ts'in i wyraził uznanie dla militarnych i
gospodarczych osiągnięć jego władców, ubolewał jednakże nad ich
skłonnością do polegania na brutalnej sile i terrorze.
Legiści kierowali swe nauki wyłącznie do władców feudalnych. Nie
obchodziły ich ani obyczaje uświęcone
tradycją, ani losy jednostek o ile nie służyły interesom klasy panującej.
Szkoła uczyła jednego: jak panować, by

background image

utrzymać tron i odnosić sukcesy na tym świecie. Podstawowym środkiem do
tego celu miało być prawo stanowione fa.
Idąc za Szang Jangiem Han Fei-tsy utrzymywał, że rozwinięty system prawa,
oparty na surowych i dosięgających
każdego przestępcę karach, jest rzeczą niezbędną dla silnego państwa.
"Jeżeli prawa są słabe, to i królestwo nie może
być mocne" pisał. Ponad prawem był władca, trzymający krótko swych
poddanych w biurokratycznych ryzach. "Niech
miasta nie będą zbyt duże, a znaczne rody zbyt bogate (...) książę sam
powinien dzierżyć władzę niczym błyskawicę lub
grom". Należało się trzymać litery prawa. Naturalnie związki istniejące
między ludźmi były dla legistów czymś
szkodliwym i zakazanym. Ta nieludzka ideologia nie mogła się przyjąć w
dawnym społeczeństwie chińskim. Wywołała
reakcję i doprowadziła do upadku dynastii Ts'in. Sukces Liu Panga,
przywódcy buntowników i założyciela nowej
dynastii, Han, wynikał po części z tego, że Pierwszy Cesarz przecenił
wytrzymałość swych poddanych na terror i
uciemiężenie.

Taoizm
Pierwszym z "nieobliczalnych pustelników" był według konfucjanistów Li
Er, "Szaleniec z Cz'u". Przyjęto się
jednak nazywać owego twórcę taoizmu "Starym filozofem", Lao-tsy. Pracował
podobno jako strażnik w królewskim
archiwum w Lojangu, stolicy Czou, ale znamy bardzo niewiele szczegółów z
jego życia. Nawet data urodzin (604 r.
p.n.e.) budzi spory. Niekwestionowane jest natomiast znaczenie dzieła
związanego z jego imieniem Księgi drogi cnoty
(Tao-te-king). Każde pokolenie Chińczyków studiowało i odczytywało na
nowo te pięć tysięcy znaków, składających
się na ów traktat. Lapidarny i pełen paradoksów styl Tao-te-kingu opiera
się próbom tłumaczenia; nie bez znaczenia jest
tu fakt, iż traktat zawiera wiedzę ezoteryczną. "Ci, którzy wiedzą, nie
mówią, a ci, którzy mówią nie wiedzą" zauważył
skromnie Lao-tsy. Taoistyczny kwietyzm nie potrzebowat hałaśliwej
propagandy. Wręcz przeciwnie jego mistrzowie
milczeli w obecności nieznajomych. W kontaktach z uczniami brali pod
uwagę ich otwartość na wiedzę. Przypowieści i
anegdoty odgrywały zawsze dużą rolę w nauczaniu.
Tao-te-king zawiera wiele trafnych spostrzeżeń na temat sytuacji
panującej w okresie Walczących Królestw.
Bezsensowna rywalizacja książąt nabiera tu wymiaru kosmicznego, choć
autor wykazuje duże poczucie humoru, tak
obce konfucjańskiej powadze. "Ten, kto czuje się boleśnie ukłuty, musiał
być słaby i nadęty jak bańka mydlana, a ten,
kto czuje się rozbrojony, musiał broń nosić". Tym, co zaprzątało umysł
Mistrza Lao, był organiczny związek człowieka
z naturą, związek czyniący jednostkę mądrzejszą niż sama się ona
spodziewa. "Wiedza zwraca się ku otoczeniu
człowieka, mądrość wypływa z jego wnętrza". Nienaturalne wymagania
feudalnego społeczeństwa krępują wrodzone
zdolności jednostki ludzkiej. Zamiast podążać drogą Natury (tao), zaczęto
kodyfikować naturalne odczucia miłości i
uczciwości, aby dać ludziom nową moralność społeczną. Nauczanie stało się
konieczne, a miłosierdzie nagradzano, bo
życzliwość zaczynała być rzadkością. Najbardziej niefortunnym pomysłem
była konfucjańska idealizacja rodziny

background image

łaskawych ojców i do przesady oddanych synów. Z nastaniem feudalizmu
ewolucja społeczna przybrała zły obrót.
Taoiści wracali wciąż do pierwotnego, kolektywistycznego społeczeństwa
istniejącego jakoby przed epoką dynastii Hia.
Ich niechęć do sprawowania urzędów i do prób reform brała się z
przeświadczenia, że najlepiej jest, gdy nie ingeruje się
w naturalny bieg rzeczy. Była to koncepcja jang uległości. "Uczynki
mędrca polegają na niedziałaniu, a jego nauka nie
wymaga słów". Cechą postępowania człowieka mądrego jest efektywna
skromność: oddaje, by zdobyć, wyrzeka się
panowania, by zrozumieć; przyjmuje z radością wzajemne związki, kieruje
się poczuciem całkowitej bezinteresowności.
U podstaw tej ideologii leży, być może, obyczaj potlaczu, znany w wielu
kolektywistycznych społecznościach
pierwotnych. Przyjęcie zasad taoizmu sprawiło, że najznamienitszy
zwolennik Mistrza Lao, Czuang-tsy (350-275 p.n.e.)
zrezygnował z przewodzenia państwu Cz'u.
Według Mistrza Suna taoiści błądzili, skupiając się wyłącznie na
Naturze. Legista nie mógł zrozumieć, czemu
poświęcali się studiom i kontemplacji nie próbując wykorzystać swych
odkryć. Dziwiło go ich zainteresowanie
"rzeczami, których znajomość nie daje człowiekowi korzyści, a
nieznajomość nie przynosi szkody". Jednakże owa
oderwana z pozoru od życia praktycznego filozofia okazała się ważna dla
rozwoju nauki w Chinach, gdyż jak
zauważono z dużą dozą słuszności obserwacje natury czynione przez
taoistów i ich eksperymenty alchemiczne uznać
można za nieśmiałe początki naukowego przyrodoznawstwa. Nadto sceptycyzm
Mistrza Suna nie był powszechnie
podzielany, gdy w grę wchodziły badania alchemiczne. Dążenie taoistów do
odkrycia eliksiru życia, otwierającego drogę
do długowieczności, bardzo interesowało feudalnych władców i późniejszych
cesarzy. Uporczywa wiara w istnienie
chemicznego środka zapewniającego nieśmiertelność ujawnia się w
pochodzącym z IX w. n.e. opisie zadziwiającego
wydarzenia. Otóż miano wówczas wykopać przypadkowo kamienny sarkofag
wypełniony jedwabiem. Spod materiału
wynurzył się siwowłosy mężczyzna o nobliwym wyglądzie, który, poprawiwszy
swe odzienie, zniknął. Nie bez
znaczenia był też inny korzeń taoizmu, magia wu praktykowana zarówno
przez kobiety jak i mężczyzn. Działalność
magów wu przynosiła ulgę wielu uciskanym rolnikom: łagodzili gniew
złośliwych demonów i wzywali duchy
przychylne ludziom. Zachowały się dane dotyczące podobnych ceremonii,
opartych na magii naśladowczej: krople
potu, spadające z czarownika tańczącego wewnątrz koła pod palącymi
promieniami słońca, miały sprowadzić krople
deszczu z nieba. Duchowa siła magów umożliwiała również kontaktowanie się
z duszami zmarłych ale ten rodzaj
praktyk nie znajdował uznania w oczach szlachetnie urodzonych. W
przeciwieństwie do konfucjanizmu, taoizm skłaniał
się ku tym prymitywnym wierzeniom, w których wątki szamanistyczne
wzmocniły się później pod wpływem
najeźdźców z północnych stepów. Stopniowo tradycja filozoficzna Lao-tsego
i jego następców została zdominowana
przez elementy religijne. W okresie kryzysu cesarstwa po roku 220 n.e.
taoizm stał się rodzimą religią indywidualnego
zbawienia. Niósł pociechę ludziom nung.

background image


Konfucjanizm
Mówiąc o taoistach, Konfucjusz stwierdził: "Nie lubią mnie, gdyż chcę
naprawy społeczeństwa. Lecz z kim
mamy współżyć, jeśli nie z naszymi bliźnimi? Przecież nie ze zwierzętami.
Gdyby społeczeństwo było takie, jakim być
powinno, to nie wzywałbym do zmian". Do tych słów Mistrza konfucjaniści
stale powracali. Cała ich doktryna
koncentrowała się na życiu społecznym.
K'ung fu-tsy (łacińską formę "Konfucjusz" ukuli jezuici) akceptował
feudalizm całym sercem. Nadużycia, z
którymi spotykał się ciągle w swym życiu (551-479 p.n.e.), sprawiły, że
jego umysł zaprzątnięty był stale kwestią
reform. Konfucjusz dążył do zaprowadzenia sprawiedliwości w ramach
feudalnego czy feudalno-biurokratycznego
porządku. "Przekazuję tylko, nie tworzę" mawiał. "Wierzę w przeszłość i
kocham ją". A jednak Konfucjuszowi nie
udało się objąć żadnego znaczniejszego stanowiska zapewne dlatego, że nie
miał skłonności do pochlebstw i intryg. Z
usposobienia był raczej nauczycielem niż politykiem. Uważał, że może
wpływać na politykę dworów feudalnych
poprzez swych zwolenników; władcy cenili przecież urzędników
przywiązanych do zasad, a nie szkół. Dobierając
uczniów Konfucjusz nigdy nie kierował się ich urodzeniem. Jedynymi
kryteriami były godne zachowanie, inteligencja i
chęć do nauki. Mistrz K'ung powoływał się na słynnych władców minionych
epok, królów i książąt, których
humanitaryzm (żen) i obyczajność (li) sprawiały, iż poddani wiedli życie
doskonałe. Tan, książę Czou, podawany był
jako pierwszy przykład mędrca-arystokraty. Już sam znak pisarski oddający
pojęcie mówi nam nieco o pierwotnej idei
Konfucjusza. Otóż wyobraża on naczynie kultowe z cennymi przedmiotami,
złożonymi w ofierze duchom przodków .
Obrzędy ku czci przodków, włączone przez Konfucjusza do kodeksu
moralnego, były sferą zetknięcia się dwóch
światów duchowego i doczesnego. To tutaj niebiańskie dobrodziejstwa
spływały na sumiennego potomka, obrońcę
tradycyjnych wartości.
Stanowisko Konfucjusza wobec religii było pragmatyczne. "Lękam się duchów
mawiał do uczniów lecz
trzymam się od nich z daleka". Nie był to ani bezkompromisowy racjonalizm
Mistrza Suna, ani nawet sceptycyzm;
Mistrz K'ung dawat w ten sposób do zrozumienia, że królestwo niebieskie
znajduje się zbyt wysoko, by mogła doń
sięgnąć myśl ludzka. Wyroków nieba nie da się odczytać z kości wróżebnych
czy gwiazd, nie ujawniają ich trzęsienia
ziemi ani powodzie. Niechęć Konfucjusza do wypowiadania się na tematy
religijne pomagała ludziom w
rozsądniejszym traktowaniu spraw nadprzyrodzonych. W historii cywilizacji
chińskiej zwraca uwagę brak "świętych
wojen". Choć Konfucjusz zmarł jako człowiek rozczarowany, nie zrobiwszy
na pozór niczego dla chylącego się ku
upadkowi feudalizmu, to późniejszy wpływ jego filozofii na losy Chin był
tak wielki, że z czasem obwołano go "nie
koronowanym cesarzem".
Ważną rolę w karierze konfucjanizmu odegrał Meng-tsy (Mencjusz), żyjący
w IV w. p.n.e. Rozprawił się on z

background image

konkurencyjnymi szkołami filozoficznymi, zwłaszcza z motizmem, i rozwinął
doktrynę przyrodzonej dobroci
człowieka. Stał się również archetypem nabożnego syna, broniącego
krewnych przed zakusami państwa. Twierdził, że
jeśli władca traci życzliwość poddanych i przemienia się w ciemięzcę, to
Niebiosa cofają swój mandat i wówczas bunt
jest usprawiedliwiony. Ten ustrojowy zawór bezpieczeństwa miał się
znakomicie sprawdzić w okresie cesarstwa. Jego
teoretyczne uzasadnienie wywiódł Mencjusz ze sławnej konstatacji,
zawartej w Księdze dokumentów (Szu-king):
"Niebo widzi wedle widzenia ludzkiego i słyszy wedle ludzkiego
słyszenia". Mówiąc o pozbawionych serca władcach
stwierdził: "Dobry człowiek szerzy swą miłość, obejmując nią nie tylko
tych, których pokochał, ale i tych, których
wcześniej nie kochał. Człowiek bezlitosny szerzy brak litości w odwrotnym
porządku: zaczyna od tych, których nie
kocha, a kończy na tych, których kochał". Życzliwość jest atrybutem
prawdziwego człowieczeństwa. Nieżyczliwość i
okrucieństwo tłumaczył Mencjusz w zaskakująco nowoczesnych kategoriach
społecznej deprywacji. Należyte
wychowanie było dla Mistrza Menga sprawą zasadniczą. Swemu uczniowi
powiedział kiedyś: "Szlak wiodący przez
góry staje się szybko wygodną ścieżką, jeśli jest używany ale jeśli nie
jest używany, równie szybko zarasta trawą. Teraz
twoje serce jest zarośnięte trawą". Stwierdzenie to odpowiadało
akceptowanemu modelowi konfucjańskiego uczonego-
urzędnika. Ludzie takiego pokroju zajęli stanowiska w administracji po
ustanowieniu w 207 r. p.n.e. dynastii Han. Mieli
twarde zasady i humanitarne poglądy, służyli tronowi i otaczali opieką
prostych poddanych.

ZJEDNOCZENIE CHIN I USTANOWIENIE CESARSTWA

Cztery kwestie wybijają się na pierwszy plan we wczesnym okresie dziejów
cesarskich Chin: administracja,
kierowanie gospodarką, intrygi możnych rodów i zagrożenie ze strony
północnych sąsiadów. Z problemami tymi
borykali się cesarze dynastii Ts'in i Han, a równoczesne wystąpienie
trudności we wszystkich czterech sferach
doprowadziło do upadku (23 r. n.e.) cesarza-uzurpatora i jedynego
przedstawiciela dynastii Sin, Wang Manga.

Dynastia Ts'in (221-207 p.n.e.)
W roku 221 p.n.e. książę Czeng z kraju Ts'in złamał opór wszystkich
pozostałych władców feudalnych. Mógł
teraz przyjąć tytuł Pierwszego Cesarza Ts'in (Ts'in Szy huang-ti). Nowy
tytuł stworzono dlatego, by świadczył o
wyższości cesarza nad królami (wang), których zdetronizowal. Z tytułem
tym łączyła się również pewna aura boskości.
Co prawda cesarska dynastia Ts'in panowała krótko, ale energia i
zdecydowanie jej założyciela sprawiły, iż okres ten
uznać można za punkt zwrotny w dziejach cywilizacji chińskiej.
Biurokratyczny model rządów, rozwinięty w
scentralizowanym cesarstwie Ts'inów, stał się modelem obowiązującym aż do
początków XX wieku. Znaczenia
rewolucyjnych zmian, zapoczątkowanych przez Ts'in Szy huang-ti i
dokończonych przez Liu Panga, założyciela

background image

dynastii Han, nie da się przecenić. Starożytna cywilizacja chińska
rozwinęła się tak bujnie w ramach stworzonych przez
zjednoczone cesarstwo.
Ts'in Szy huang-ti wyżej cenił nakazy niż przyklady. Wydał liczne edykty,
aby ściśle kontrolować życie swych
poddanych, wykorzystywać ich siły i eksploatować zasoby naturalne kraju.
Miało to służyć wzmocnieniu i
wzbogaceniu państwa. Dążąc do uniformizacji stal się jednym z
największych niszczycieli w dziejach. Pozbawione
jednak dostatecznej integracji gospodarczej cesarstwo Ts'inów było
zagrożone od północy i wschodu. Wewnętrzne
zagrożenie zwłaszcza w dolnej części doliny Rzeki Żółtej stanowili dawni
panowie feudalni. Natomiast od północy
grozili Chinom nomadzi Hiung-nu (lud ten był zapewne tożsamy z Hunami,
którzy w V w. n.e. uderzyli na Cesarstwo
Rzymskie). Najlepszą odpowiedzią na te zagrożenia wydawało się
wzmocnienie armii. Nadania feudalne zostały
zniesione; arystokratów zmuszono do zamieszkania na zachodzie cesarstwa,
z dala od swych stronników. Chłopi
zyskali większe prawa do uprawianej ziemi, ale musieli płacić podatki.
Pierwszy Cesarz wprowadził nowy podzial
administracyjny Chin. W rejonach strategicznych utworzono garnizony.
Nastąpiła standaryzacja miar i wag, pieniędzy,
języka literackiego i rozstawu kół wszystkich wozów: zbudowano sieć dróg
państwowych i ulepszono kanaly (aby
zapewnić dostawy dla wojska). Gdy Ts'in Szy huang-ti odkrył, iż
wspomniane przedsięwzięcia spotykają się z krytyczną
oceną wyksztalconej szlachty, polecil zamknąć wszystkie szkoły
filozoficzne i spalić wszystkie książki z wyjątkiem
wychwalających autorytaryzm pism legistów i dzieł z zakresu medycyny,
wróżbiarstwa i rolnictwa.
Stare pieśni ludowe świadczą, że i prości Chińczycy żywili niechęć do
surowych rządów dynastii Ts'in.
Niezadowolenie ludu wywoływała przede wszystkim budowa Wielkiego Muru,
rozpoczęta w 214 r. p.n.e. Tysiące ludzi
harowało przy wznoszeniu lańcucha fortyfikacji mających powstrzymać
Hiung-nu, cierpiąc przy tym i umierając w
chłodzie gór i spiekocie pustyń, którymi biegła północna granica
cesarstwa. Liczba ofiar nie jest znana, lecz
przyśpieszenie przemian spolecznych, wywołane niemal bezustannym
wykorzystywaniem pracy przymusowej, było
faktem niewątpliwym. Zaczęto wówczas używać nazwisk. Mogli je dosłownie
zdobywać nowi ludzie, trafiający do
hierarchii biurokratycznej. Ts'in Szy huang-ti odmówił nadania lenn swym
synom i krewnym, twierdząc, iż istnienie
feudów było pierwszą przyczyną podziałów i walk, będących przez pięć
stuleci plagą Chin.
Dworskie intrygi, które rozgorzały po śmierci Pierwszego Cesarza, dały
uciemiężonym Chińczykom okazję do
buntu. To, że wojska nie stacjonowały na zachodzie, w pobliżu stolicy
Ts'inów, lecz przebywały w garnizonach
rozrzuconych po całym kraju, było na rękę rebeliantom. Zresztą niektóre
oddzialy, wraz z dowódcami, nie dochowały
wierności dynastii. Walki między kilkoma grupami powstańczymi i Drugim
Cesarzem Ts'in trwały do roku 202 p.n.e.,
kiedy to kontrolę nad państwem zdobył Liu Pang.

Wcześniejsza Dynastia Han (207 p.n.e.-9 n.e.)

background image

Pochodzenie społeczne Liu Panga czyli Kao-tsu, pierwszego cesarza
dynastii Han było niezwykle skromne.
Kronika Wcześniejszej Dynastii Han (Ts'ien Han-szu) wspomina o godnej
uwagi fizjonomii Liu Panga: jego wydatnym
nosie, "czole smoka" i siedemdziesięciu dwóch czarnych pieprzykach na
lewym udzie. Mówi też o pokrytym luską
smoku, który ukazał się matce Liu Panga w chwili poczęcia przyszłego
cesarza. Jednakże chłopskie pochodzenie
założyciela dynastii Han było faktem nie do ukrycia. Kao-tsu
przypuszczalnie nie umiał pisać i nie przepadał za
uczonymi. Na tron wyniósł go ruch ludowy. Jako cesarz nie nabrał
dworskich manier ani nie utracił współczucia dla
prostych ludzi. Jego zwyczaj siadania w kucki oraz rubaszne słownictwo
szokowały wytwornych dworzan. Miał jednak
dość sprytu, by doceniać wartość wykształconych i dobrze ulożonych
doradców oraz pomocników. Jego szambelan
otrzymał polecenie napisania traktatu o dyplomacji, a inny urzędnik
opracował protokół dworski dla hałaśliwej świty
Kao-tsu. Jedyna osobista instrukcja cesarska na piśmie brzmiała: "Tylko
spokojnie!"
Pierwsi cesarze z dynastii Han panowali roztropnie i umiejętnie. Kao-tsu
(207-195 p.n.e.) preferował
rozwiązania kompromisowe, odbiegające od polityki dynastii Ts'in. Nadał
lenna swym bliskim krewnym i pozwolił na
restaurację niektórych domów feudalnych, jednakże te uszczuplone lenna
otoczone były przez jednostki
administracyjne, którymi kierowali urzędnicy cesarscy. Bunt panów
feudalnych ze wschodu kraju (tzw. Bunt Siedmiu
Królestw) został wykorzystany przez cesarza Kinga (156-141 p.n.e.) jako
pretekst do zmiany praw dziedziczenia. Od tej
pory wszyscy synowie byli współspadkobiercami swego ojca, a dziedziczona
ziemia musiała być dzielona.
Rozporządzenia cesarza Kinga przyczyniły się poważnie do przyśpieszenia
procesu rozpadu dużych jednostek
feudalnych na niewielkie i mało znaczące majątki ziemskie. Cesarz Wu
(141-87 p.n.e.) dokończył dzieła wywłaszczenia
starej arystokracji, posługując się surowymi urzędnikami (k'u-li)
działającymi przeciw interesom możnych rodzin
obojętnie czy świeżej proweniencji, czy też legitymujących się
starożytnymi rodowodami. Utrzymanie
administracyjnej struktury cesarstwa Ts'in pozwoliło na odrodzenie
szkólnictwa. Władcy z dynastii Han potrzebowali
odpowiednich ludzi do służb publicznych i znaleźli ich wkrótce w
wykształconych konfucjanistach. Pomiędzy
urzędnikami opowiadającymi się za modelem rządzenia ustanowionym przez
Ts'inów oraz zwolennikami metod
dawnych królów z dynastii Czou występowały zażarte spory. Jednakże do
czasów uzurpacji Wang Manga (9-22 n.e.)
dominowała bez wątpienia myśl konfucjańska. Kao-tsu pierwszy zawezwał do
stolicy "ludzi obdarzonych mądrością i
cnotą" oraz "uczonych w pismach". Pierwszym cesarzem, o którym wiemy, że
zadawał pytania na egzaminach
państwowych dla urzędników, był Wu (w 130 r. p.n.e.). Pewnego razu wielki
minister ceremonii pomagai cesarzowi w
ocenie odpowiedzi setki rekomendowanych kandydatów na stanowiska
państwowe. Władca nie mógł się zgodzić z
niskim stopniem przyznanym niejakiemu Hung Kung-sunowi, człowiekowi tak
ubogiemu, że wspomagał rodzinę pasąc

background image

świnie. Hung Kung-sun zaimponował cesarzowi prawością i konfucjańską
erudycją; w 125 r. p.n.e. osiągnął szczyt
urzędniczej kariery został kanclerzem cesarstwa. Pytania (ts'e) i
odpowiedzi (tui-ts'e) były zaczątkami unormowanego
systemu egzaminacyjnego, ustanowionego po roku sześćsetnym n.e. W epoce
Han egzaminy państwowe odbywały się
tylko wtedy, gdy władcy odczuwali potrzebę ich przeprowadzenia. W roku
130 cesarz Wu skorzystał z procedury
egzaminacyjnej, aby dobrać sobie urzędników podzielających jego poglądy
na administrację.
W 124 r. p.n.e. założono uniwersytet cesarski (Po-szy-kuan). Miał on
oddzielne fakultety dla studiowania
poszczególnych wielkich dzieł przeszłości: Księgi przemian (I-king),
Księgi dokumentów (Szu-king), Księgi pieśni
(Szy-king), Wiosen i jesieni (Cz'un-ts'iu), Księgi obyczajów (Li-ki),
Obrzędów domu Czou (Czou-li) oraz Godziwego
obrządku (I-li). Historia wyraźnie fascynowała Chińczyków epoki Han,
czemu najwspanialszy wyraz dał Sy-ma Ts'ien
(ok. 145-90 p.n.e.). Jego Zapiski historyka (Szy-ki) otwierały nowy
rozdział w badaniach nad przeszłością,jako że
włączały zagadnienia społeczne i gospodarcze do studiów historycznych.
Szy-ki wspominają na przykład o
szczególnym znaczeniu kanału Czengkuo dla wzrostu potęgi państwa Ts'in.
Dzieło to nie obejmuje natomiast czasów
sobie współczesnych, czyli panowania cesarza Wu. W roku 99 p.n.e. Sy-ma
Ts'ien napisał memoriał w sprawie wojen z
Hiung-nu. Tekst został opacznie zrozumiany na dworze i wykorzystany przez
wrogów autora, którego oskarżono o
próbę wprowadzenia w błąd cesarza. Odbyło się fikcyjne dochodzenie i Sy-
ma Ts'iena skazano na wykastrowanie.
Przypuszczalnie w zaginionej części Zapisków dał on upust goryczy, jaką
odczuwał z racji doznanego upokorzenia.
Cesarz Wu był potężnym władcą, zaabsorbowanym głównie sprawami
gospodarczymi i zabezpieczeniem
północnych granic. Wydaje się, że uniknął intryg dworskich, którymi
omotani byli inni cesarze. Posłużył się przy tym
środkiem dość radykalnym wyciął w pień krewnych swej żony. Spiski rodzące
się w rodzinach cesarskich małżonek
często przysparzały kłopotów politycznych. We wczesnym okresie cesarskim
Chiny nie miały żadnych cywilizowanych
sąsiadów, którzy mogliby dać cesarzom odpowiednie małżonki. Nobilitacja
rodziny cesarzowej prowadziła do walk
między dwiema grupami spowinowaconymi z władcą rodziną aktualnej
cesarzowcj i rodziną cesarzowej-matki. Rodzina
Wang Manga dostała się do kręgów dworskich dzięki małżeństwu zawartemu
dwadzieścia lat przed wystąpieniem
uzurpatora (9 r. n.e.).
Działania cesarza Wu w sferze gospodarczej wymuszane były rosnącymi
trudnościami w podukcji i
dystrybucji artykutów pierwszej potrzeby. Prywatne bicie monety sprzyjało
inflacji. Cesarz wycofał z obiegu te
miedziane pieniądze i zastąpił je banknotami ze skóry białego jelenia. W
latach 120-119 ustanowił monopol państwowy
na wytop żelaza i wydobycie soli. Początkowo powierzył nadzór nad tymi
gałęziami gospodarki znaczniejszym
dworzanom, ale ich niekompetencja zmusiła go do zwerbowania specjalistów
metalurgów, warzelników i kupców.

background image

Rozmowy o soli i żelazie (Jen-t'ie lun) są zapisem filozoficznej debaty
nad zakresem kontroli państwowej. Mimo
opozycji konfucjanistów monopol ów stał się fundamentalnym składnikiem
polityki cesarskiej, choć monopol na
produkcję napojów alkoholowych, ogłoszony w 98 r. p.n.e., został potem
zniesiony. Aby zapobiec spekulacji
żywnością, cesarz Wu założył państwowe spichlerze i polecił urzędnikom we
wszystkich prowincjach, aby skupowali
ziarno w okresach niskich cen i sprzedawali je w okresach niedostatku.
"System stabilizacyjny" (p'ing-czang) działał
skutecznie, co przyznać musiał nawet Sy-ma Ts'ien.
Z równą energią zajął się cesarz Wu problemem Hiung-nu. Wielki Mur,
wzniesiony na rozkaz cesarza Ts'in Szy
huang-ti, zabezpieczał tylko częściowo granicę północną. Od roku
dwusetnego p.n.e. kiedy to niewiele brakowało, a
Kao-tsu z dynastii Han zostałby pojmany na polu bitwy przez wojska Hiung-
nu. Chiny musiały płacić koczowniczym
sąsiadom coroczną daninę. Jednakże powtarzające się najazdy Hiung-nu, a
także fakt, iż ze stepowymi barbarzyńcami
współdziałali nieraz chińscy buntownicy, zmusiły cesarza (ok. 130 r.
p.n.e.) do zmiany kursu wobec nomadów. Wysłał
na zachód swego emisariusza, aby ten zmobilizował do działania wrogów
ludu Hiung-nu. Poseł ów poinformołował
zaskoczony dwór cesarski, że w Afganistanie, w świeżo podbitym przez
koczowników Jiie-czy grekobuddyjskim
królestwie Baktrii, istnieje cywilizacja. Lecz cesarza zainteresowaty
przede wszystkim rosłe konie hodowane na
zachodzie. Nadawały się one na wierzchowce dla ciężkozbrojnych
kawalerzystów (Hiung-nu dosiadali małych koników
mongolskich). Ekspedycje przeprowadzone do roku 102 p.n.e. zaspokoiły
potrzeby kawalerii, a ponadto dały Chinom
zwierzchnictwo nad licznymi ludami "regionów zachodnich". Utworzenie
potężnej jazdy pozwoliło na zwiększenie siły i
ruchliwości armii chińskiej, ale granice północne pozostaty źródłem
ciągłych obaw. Żaden cesarz nie mógł sobie
pozwolić na długotrwatą wojnę, gdyż ciężary spadające z jej tytułu na lud
mogły wywołać powstanie podobne do tego,
jakie zmiotło dynastię Ts'in. Chińska polityka zagraniczna była zawsze
dyktowana potrzebą powstrzymania nacisku
nomadów, a nigdy ambicją podbojów.

Uzurpacja Wang Manga (9-23 n.e.)
Nawrót kłopotów gospodarczych i wznowienie przez Hiung-nu działań
zaczepnych oto problemy, które trapiły
Chiny w momencie, gdy dynastia Sin rozpoczynała swe krótkie panowanie.
Upadek uzurpatora wiązał się zapewne z
radykalnymi reformami, jakie wprowadził w życie, by wybrnąć z trudnej
sytuacji. Wang Mang był postacią
kontrowersyjną. Próbował ograniczyć bogactwo możnych rodzin,
powiększających swe posiadłości ziemskie. Już
cesarz Ai (7-1 p.n.e.) walczył, co prawda bezskutecznie, z tym
odrodzeniem quasifeudalizmu. Nieco później Wang
Mang zabronit handlu ziemią i niewolnikami oraz polecił rodzinom
sktadającym się z niewielu osób, a posiadającym
dużo ziemi, by przekazywały część gruntów rodzinom bezrolnym. Nowy
podział pól usprawiedliwiano odwołując się
do prawa ziemskiego obowiązującego we wczesnej epoce Czou, kiedy własność
prywatna prawie nie istniała. Chłopom

background image

oferowano na zakup narzędzi i ziarna siewnego rządowe nisko oprocentowane
pożyczki. Funduszy na rozwój
gospodarki rolnej dostarczały państwowe monopole solny i żelazny.
Jednakże rozwiązania wprowadzone przez Wang
Manga wywoływaty opór czemu sprzyjało dwuznaczne stanowisko urzędników,
spokrewnionych często ze
znaczniejszymi właścicielami ziemskimi. W końcu głód i chaos pchnęły
najuboższe grupy ludności do otwartego buntu.
Olbrzymia ekspedycja przeciw Hiung-nu, zmiana koryta Rzeki Żółtej i
dotkliwe susze ostatecznie pogrążyły Wang
Manga.

Późniejsza Dynastia Han (24-220 n.e.)
Władcy z Późniejszej Dynastii Han nie byli tak niezależni jak ich
poprzednicy, gdyż restaurator domu
cesarskiego Han, cesarz Kuang-wu (23-58 n.e.) musiał w walce o tron
skorzystać ze wsparcia wielkich posiadaczy
ziemskich. W roku 39 uznał on za niemożliwe przeprowadzenie pomiaru ziem
uprawnych w celu zrewidowania
podatków gruntowych. Władca okazał słabość. Jej rezultatem było stopniowe
odrodzenie się feudalizmu. Rolnicy-
gospodarze, nung, stawali się dzierżawcami, oddającymi nieraz połowę
plonów, albo też najemnymi robotnikami
zatrudnianymi w wielkich majątkach. Rzemieślnicy (kung) i uczeni (szy)
wiązali się z lokalnymi magnatami, dość
silnymi, by zapewnić ochronę przed bandytami czy zbuntowanymi
żołnierzami. Po zniesieniu powszechnego poboru
(46 r. n.e.) rząd zależny był od wojsk regularnych i prywatnych oddziałów
potężnych rodów. Słabość militaroa
wyjaśnia mniej agresywną politykę wobec północnych sąsiadów, prowadzoną w
II w. n.e. Cesarze Późniejszej Dynastii
Han odnosili zwycięstwa z pomocą zaprzyjaźnionych barbarzyńców. W
następnym stuleciu Zachodnia Dynastia Tsin
(265-316) nie była już w stanie powstrzymać koczowniczych i
półkoczowniczych ludów, z którymi wcześniej
występowała wspólnie w konfliktach wewnętrznych. Do roku 316 wszystkie
ziemie leżące na północ od zlewiska
Jangtsy zagarnęli barbarzyńcy.
Kryzysu cesarstwa nie wywołał oczywiście jedynie rozwój wielkich majątków
ziemskich. Model chińskiej
gospodarki przechodził ważną ewolucję. Cesarz Kuang-wu przenosząc stolicę
z Cz'ang-anu nad rzeką Wei do Lojangu,
leżącego w dolnym biegu Rzeki Żółtej, potwierdził przesunięcie się
ekonomicznego punktu ciężkości cesarstwa na
wschód i południe. Prowincja Szensi nie była już najbardziej rozwiniętym
regionem państwa. Prymat należał teraz do
dolin Huai i dolnej Huangho. Rozpad Chin na Trzy Królestwa (221-280) może
być uznany za kontynuację tego samego
procesu. Dwa królestwa południowe Szu, obejmujące przede wszystkim basen
Rzeki Czerwonej w Sycz'uanie, oraz
Wu, leżące w dolnym biegu Jangtsy były dość silne, by przez wiele lat
rzucać wyzwanie północnemu królestwu Wei,
kadłubowemu spadkobiercy cesarstwa Han. Być może konflikt ten należałoby
wiązać z czymś głębszym niż zwykła
rywalizacja gospodarcza. Władza Ts'inów była w całych Chinach uważana za
narzuconą, obcą dyktaturę, ale
mieszkańcy starego państwa Cz'u (Wu) mieli wyjątkowo dużo powodów, by nie
lubić surowej i nieskomplikowanej

background image

mentalności właściwej północnemu zachodowi. Sami byli dziedzicami
zupełnie innej tradycji kulturowej, mieszczącej w
sobie wiele pierwiastków południowych i morskich. Kompromisowe
rozwiązanie Hanów funkcjonowało przez stulecia,
niemniej możliwość uzyskania gospodarczej niezależności mogła zaprzątać
umysły nie tyle nawet ambitnych rodów, co
zwykłych ludzi odrzucających kulturę północy.
Innym czynnikiem osłabiającym cesarstwo były polityczne rozgrywki między
rywalizującymi frakcjami na
dworze. W roku 92 rozgorzał ostry konflikt między rodziną cesarzowej i
dworskimi eunuchami, popieranymi przez
kupców i nuworyszy. Odnowiciel dynastii Han, Kuang-wu, jako pierwszy
podniósł rangę eunuchów, aby pomniejszyć
wpływy urzędników sponsorowanych przez możne rodziny. W II w. n.e. przed
eunuchami drżeli zarówno dworzanie
jak urzędnicy. Machinacje tej nowej elity władzy wciągnęły w końcu do
rozgrywek politycznych armię. Zamordowanie
na dworze pewnego znanego wodza (189 r. n.e.) spowodowało natychmiastową
odpowiedź jego żołnierzy, którzy
zdobyli pałac cesarski i wyrżnęli wszystkich eunuchów, jacy nawinęli się
im pod miecze. Korzyść z tego śmiałego
posunięcia odniósł inny dowódca, poeta-żołnierz Ts'ao Ts'ao (zmarty w
roku 220). Przejął on całkowitą kontrolę nad
państwem, choć nominalnie nadal panowała dynastia Han. Stan ten trwał
dopóty, dopóki był politycznie użyteczny. W
roku 220 syn Ts'ao Ts'ao, Ts'ao P'i, mógł już zmusić marionetkowego
cesarza do abdykacji na jego korzyść.


KRYZYS WCZESNEGO CESARSTWA

Trzy królestwa
Ogólne niezadowolenie z tyrańskich rządów eunuchów w epoce Późniejszej
Dynastii Han doprowadziło w
184 r. do powstania Żółtych Turbanów. Był to ruch o silnych sympatiach
protaoistycznych. W prowincjach
wschodnich na jego czele stanął człowiek zajmujący się magią i
znachorstwem. Rebelia rozpoczęła się na terenie
obecnej prowincji Hupei, ale szybko ogarnęta także północ, zachód i
południe kraju. Zbuntowani chłopi wierzyli
równie mocno w to, że cesarze dynastii Han utracili mandat niebiański,
jak i w to, że ich własny przywódca potrafi
ożywiać poległych powstańców. Choć ok. roku 190 siły plądrujących kraj i
kłócących się o łupy rebeliantów
wyczerpały się, to przecież ruch Żółtych Turbanów zadał chwiejącemu się w
posadach cesarstwu cios druzgoczący.
Agonię imperium przedłużyły tylko walki między powstańcami i
rywalizującymi ze sobą generatami. Od roku 189
czołową postacią północnych Chin był poeta-żołnierz Ts'ao Ts'ao (150-
220). Zademonstrowawszy swe wojskowe
zdolności w walkach przeciw Żółtym Turbanom, Ts'ao Ts'ao wymusił na
zastraszonym władcy zgodę na
wyeliminowanie pozostałych wyższych dowódców. W roku 208 poczuł się już
dość silny, by wystąpić przeciw rodzinie
Sun, która założyta własną dynastię w dolinie rzeki Jangtsy. Ale wysokie
umiejętności żeglarskie mieszkańców południa
sprawiły, że bitwy pod Cz'ypi nie wygrał i musiał się pogodzić z
dotychczasowym podziałem Chin. W momencie

background image

wstąpienia na tron jego syna, Ts'ao P'i który jako pierwszy cesarz
dynastii Wei zastąpił w 220 r. obalonego cesarza
Hiena kraj rozpadł się na trzy krółestwa: Wei, rządzone przez Ts'ao P'i;
Wu (obejmujące ziemie na południe od
Jangtsy), gdzie panowała dynastia Sun, oraz Szu (obecny Sycz'uan)
proklamowane przez rodzinę Liu, początkowo
sprzymierzoną z Sunami. Rywalizacja między tymi państwami jest tematem
sławnego dzieła Opowieści o Trzech
Królestwach. Późniejszym Chińczykom okres ów wydawał się romantyczny i
pełen legendowej aury. Postać jednego z
wodzów tej epoki posłużyla nawet za prawzór dla konfucjańskiego bóstwa
wojny, zwanego Kuan-ti. Nie jest to jednak
bóstwo typu Marsowego: Kuan-ti nie jest walecznym i nieubłaganym
wojownikiem, ale raczej geniuszem
zapobiegającym wojnie. Uważa się go za przeciwieństwo Ts'ao Ts'ao,
którego słynny epigram brzmiał: "Wolałbym
raczej zdradzić cały świat, niż pozwolić, by świat zdradził mnie".
Długotrwałym walkom między Trzema Królestwami położyła kres w 280 r.
Zachodnia Dynastia Tsin.
Piętnaście lat wcześniej odebrała ona tron potomkom Ts'ao (domowi Wei).
Pierwszy cesarz nowej dynastii, Sy-ma Jen,
był podobnie jak Ts'ao wyższym dowódcą i pochodził z północy. Przyćmił
jednak sławę poprzednika, dokonując w
krótkim czasie zjednoczenia całego kraju. Pod jego panowaniem Wei,
starożytne serce Chin, "Państwo środka",
odzyskało władzę nad regionami południowymi i południowo-zachodnimi dwoma
świeżo rozwiniętymi obszarami
aktywności gospodarczej. U podstaw triumfu kraju Wei leżało skupienie się
na dwóch kwestiach: wzrostu wydajności
rolnictwa i usprawnienia transportu wodnego. Osiągnięcia w obu
dziedzinach miały wzmocnić siłę militarną państwa.
Po roku 241 osiedlono w dolinie rzeki Huai 50 000 ludzi. Ci państwowi
koloniści mieli bronić południowej granicy i
gromadzić rezerwy zboża na wypadek przyszłych kampanii wojennych.
Miejscowym magnatom odebrano świty, ale
trendy właściwe tamtej epoce rychło przeobraziły urzędników wysyłanych
przez rząd w nowych magnatów. W każdym
razie unikanie walnych bitew i prowadzenie ekonomicznej wojny na
wyczerpanie pozwoliło państwu Wei na
wchłonięcie Szu (264 r.) i Wu (280 r.).

Zachodnia Dynastia Tsin
Zachodnia Dynastia Tsin utrzymała się przy władzy tylko do 316 r. W tym
właśnie roku północnymi
prowincjami Chin zawładnęty ludy stepowe. Ocaleni członkowie domu
cesarskiego schronili się na południu, w
Nankinie, nad rzeką Jangtsy. Tam udało im się ustanowić Wschodnią
Dynastię Tsin (317-420). Nie miała ona jednak
takiej rangi jak poprzedniczka.
Kombinacja różnych czynników doprowadziła do upadku Zachodniej Dynastii
Tsin i sprawiła, że przez
następne 273 lata Chiny były znów podzielone. Z najazdami koczowników
walczyło cesarstwo od czasów Kao-tsu
(207-195 p.n.e.) z dynastii Han, ale istniała też inna, bardziej
pojednawcza tendencja, zapoczątkowana przez władców z
Późniejszej Dynastii Han (23-220 n.e.). Polityka przez nich prowadzona
otworzyła północne granice dla barbarzyńców.

background image

Zaprzyjaźnionych koczowników wykorzystywano jako sprzymierzeńców. Ceną za
ich pomoc było osiedlenie się
licznych nomadów na ziemiach cesarstwa. Z faktu, że barbarzyńcy ci
stanowili wewnętrzne zagrożenie nie zawsze
zdawano sobie sprawę, choć na przykład Ts'ao Ts'ao zdołał podzielić
największe plemiona na mniejsze grupy,
kontrolowane przez chińskich urzędników. Wyjątkowo groźne tendencje
wystąpiły w okresie wojen domowych, kiedy
to rywalizujące ze sobą grupy i frakcje wzywały na pomoc sprzymierzonych
nomadów. Na przykład w 304 r. Hiung-nu
wspierali jednego księcia, a tatarskie plemię Sien-pei drugiego. W roku
311 padł Lojang i pojmano cesarza. W 316
barbarzyńcy zdobyli Cz'ang-an, a ostatni władca Zachodniej Dynastii Tsin
znalazł się w niewoli.
Zresztą i sam Sy-ma Jen ponosił pewną odpowiedzialność za upadek
północnych prowincji. Popełnił bowiem
fatalny błąd pozwolił, by jego dwudziestu pięciu synów rządziło
oddzielnymi terytoriami. Osłabiło to centralną władzę i
sprzyjało dalszemu podziałowi państwa na quasifeudalne posiadłości.
Konflikty w łonie domu panującego, które
wybuchły po śmierci Sy-ma Jena, były bardzo na rękę koczownikom. Nie
powinniśmy jednak uważać, że okrutni
stepowi najeźdźcy podbili osłabione Chiny. W roku 383 nieliczna armia
Wschodniej Dynastii Tsin odniosła dzięki
większemu zdyscyplinowaniu i lepszemu uzbrojeniu decydujące zwycięstwo
pod Feiszuei. Siły koczowników oceniano
na 270 000 jeźdźców. Bitwa ta umocniła niezależność Chińczyków żyjących
na południe od doliny rzeki Huai.
Zagrożenie ze strony nomadów stało się poważniejsze, gdy zaczęli oni
przyswajać sobie zdobycze chińskiej cywilizacji.
Jeden z wodzów Hiung-nu znał na pamięć fragmenty Księgi pieśni (Szu-
king) i Księgi przemian (I-king), a jego
ludzie wykazywali podobną biegłość w dziedzinie technologii. Po roku 316
północne Chiny stały się polem zmagań
między rywalizującymi książętami barbarzyńskimi, którzy sami byli
narażeni na uderzenia innych ludów stepowych,
nadciągających z północy. W roku 439 nowym zdobywcom, Tatarom Toba,
udało się ujarzmić istniejące już księstwa
i zjednoczyć wszystkie prowincje północne.

Taoizm jako religia
W I w. n.e. taoizm przeobraził się w ludową religię. Wchłonął obrzędy i
praktyki magiczne znane na wsi,
zwracając się do chłopów, których konfucjanizm nie mógł pociągać.
Sceptyczny ton konfucjańskiej ortodoksji, tak
wyraźny w dziele Wang Cz'unga (27-97 n.e.), spychał ludowe bóstwa i
duchy poza obręb wierzeń godnych światłego
człowieka. Choć większość Chińczyków podzielała pogląd Konfucjusza o
fundamentalnym znaczeniu rodziny i czci
dla przodków, to przecież poszukiwała nauki bardziej "ludzkiej", nie
przesyconej tak surowym intelektualizmem.
Potrzeby tych ludzi zaspokajał taoizm, głoszony między innymi przez Czang
Tao-linga (żyjącego gdzieś między rokiem
34 i 156 n.e.). Był on pierwszym "niebiańskim nauczycielem" (t'ien -
szy) kościoła taoistycznego. Udało mu się
stworzyć słabe, efemeryczne i półzależne państewko na pograniczu
Sycz'uanu i Szensi. Zorganizowanie żyjących tam

background image

chłopów w ruch na poły religijny, a na poły wojskowy było pierwszym z
wielu podobnych eksperymentów
podejmowanych na chińskiej wsi. Powstanie Żółtych Turbanów (184-190)
przejęło rewolucyjne elementy doktryny
taoistycznej. Ale Czang Tao-ling był również prekursorem ludowych
alchemików, jako że próbował znaleźć eliksir
nieśmiertelności. Nawet potężny i pragmatycznie nastawiony cesarz Wu
(141-87 p.n.e.) nie był w stanie oprzeć się
swoistej modzie na alchemię. Jednakże zainteresowanie nią wśród chłopów
było zjawiskiem późniejszym. Oczywiście
długowieczność zawsze pociągała Chińczyków, o czym świadczy starożytny
ideał "pięciu pokoleń pod jednym
dachem".
Teoria alchemiczna została usystematyzowana przez Ko Hunga (283-343),
który widział w niezliczonym
mnóstwie metamorfoz (i), zachodzących w świecie przyrody, możliwość
przemiany dowolnego metalu w złoto i
cztowieka w istotę nieśmiertelną (hien). Według legendy Ko Hungowi udało
się spreparować pigułki nieśmiertelności.
Dał jedną psu i zwierzę zmarło. Drugą zażył sam i również zmarł. Jednakże
w trakcie przygotowań do pogrzebu
zarówno alchemik jak jego pies powrócili do życia. Najbardziej efektowne
było zejście z tego świata Czang Tao-linga:
po prostu pozostawił po sobie puste ubranie. Niebiański nauczyciel
wzniósł się całym ciałem i duszą w powietrzną
pustkę. Archeologiczne świadectwo skomplikowanych metod opóźniających
rozkład ciala znaleziono w roku 1968. Z
grobowca odkrytego w Hopei wydobyto kombinezon grzebalny księżniczki Tou
Wan, pochowanej za panowania
cesarza Wu z dynastii Han. Sktada się on z 2160 płytek jadeitowych
połączonych złotym i żelaznym drutem (ten ostatni
ma jedwabny oplot). Kościół taoistyczny często przypominał, że Lao-tsy w
ogóle nie miał grobu po prostu zniknął
gdzieś na zachodzie. Pod naciskiem docierającego właśnie do Chin buddyzmu
taoiści utrzymywali nawet, że religia ta
jest lichą imitacją nauk głoszonych przez Mistrza Lao wśród zachodnich
barbarzyńców.
Taoizm filozoficzny przeżywał ostatni rozkwit w III w. n.e. Wang Pi (226-
249) napisał wówczas komentarze do
Księgi przemian oraz pism Lao-tsy (ur. w 604 r. p.n.e.) oraz Czuang-tsy
(350-275). Podkreślał w nich elementy
mistyczne, poświęcając niewiele uwagi obserwacji natury. W tym
przesunięciu akcentów widać tendencję paralelną do
zjawisk, jakie zachodziły w ludowym taoizmie, przeobrażającym się w
religię. Źle to wróżyło przyszłemu rozwojowi
nauki w Chinach.

Pojawienie się buddyzmu
Pierwsza znana wzmianka o buddyzmie pochodzi z roku 65 n.e. Cesarz Ming
(58-75 n.e.) z Późniejszej
Dynastii Han zwrócil się wówczas do swego bratanka, księcia Liu Janga,
jako do osoby "recytującej subtelne słowa
Huang-lao i sprawującej z szacunkiem szlachetne ofiary Buddy". Wspominał
również o mnichach. W formule użytej
przez cesarza znaleźć można charakterystyczne wymieszanie wątków
taoistycznych i buddyjskich. Ów eklektyzm
wynikał zarówno z okoliczności, w jakich nowa religia pojawiła się w
Chinach, jak i ze specyfiki chińskiej umystowości,

background image

zdolnej do jednoczesnego wyznawania wielu różnych poglądów. Pierwsi
chińscy buddyści dysponowali nielicznymi
tekstami; opierali się na świadectwach cudzoziemców i mieli dość blade
pojęcie o społeczeństwie, w którym nauczał
Gautama. Buddyzm dotarł do nich w wersji mahajany ("wielkiego wozu"),
dość już odległej od najstarszej wykładni
Prawa i mającej z tuzin zwalczających się szkół. Aby rozwiać liczne
wątpliwości, do Indii udali się chińscy pielgrzymi;
wśród nich Fa-hien, który opuścit Chiny w roku 399, a powrócił do kraju
w 414 r. n.e. W ojczyźnie Oświeconego
otrzymywali pouczenia i zbierali manuskrypty. Tłumaczenia dostępnych
tekstów buddyjskich wywołały rychło
sprzeciw uczonych konfucjańskich. Nowej nauce zarzucano brak szacunku
dla miłości synowskiej. Jednakże sami
konfucjaniści nie ustrzegli się wpływu buddyjskich spekulacji, kiedy to
do powszechnego obiegu trafiły przekłady o
wysokich walorach literackich. Indoscyta Czy K'ien i Sogdyjczyk K'ang
Seng huei obaj urodzeni na terytorium
chińskim i posiadający chińskie wykształcenie wywarli swymi naukami i
przekładami duży wpływ na współczesnych.
Władca Wu, jednego z "Trzech królestw" mianowat Czy K'iena "uczonym o
rozległej wiedzy" (po-szy) i powierzył mu
edukację następcy tronu.
Aby odeprzeć zarzuty konfucjanistów, tłumaczono teksty buddyjskie
ukazujące troskę o rodzinę. Jeden z
nich opowiadał o pewnym bodhisattwie, który "będąc istotą w pełni
oświeconą" wybrał ponowne narodziny i został
synem bezdzietnej pary ślepców. Małżeństwo to postanowiło osiąść w lesie,
by prowadzić życie kontemplacyjne. W
epoce T'ang (618-906) z Gautamy zrobiono wzór oddanego i sumiennego syna,
a wspólnota mnichów buddyjskich,
sangha, dostosowała się do struktury konfucjańskiego państwa.
Przed rokiem 500 n.e. buddyzm dotarł do wszystkich prowincji Chin.
Wielostronne walki o władzę w
ostatnich dziesięcioleciach panowania Późniejszych Hanów i za ruądów
efemerycznych dynastii sprzed roku 316
podkopały zaufanie do konfucjańskiej ortodoksji. Skorzystał z tego
taoizm, ale głównie buddyzm, gdyż lata kryzysu
przygotowały wykształconych Chińczyków na jego przyjęcie. Po zaborze
części kraju przez Tatarów (316) nowa
indyjska religia znajdowała w Chinach coraz bardziej sprzyjający klimat
zarówno społeczny jak intelektualny.

Ponowne zjednoczenie Chin
Bitwa pod Feiszuei (383) zatrzymała parcie stepowych najeźdźców na
południe. Linia podziału kraju
pokrywała się niemal całkowicie z północną granicą mokrej uprawy ryżu,
gdyż grząskie ryżowiska utrudniały działania
kawalerii. Porażka nomadów pod Feiszuei naruszyła także równowagę w
północnych prowincjach, które rychło padły
łupem kolejnych barbarzyńców Tatarów Toba (była to gałąź zurbanizowanych
już Sien-pei). Najeźdźcy ci założyli
własną dynastię, Toba Wei (386-554). Należący do niej władcy pokonali
dzięki swym zdolnościom wszystkich
książęcych rywali. Kształtowane na chińskich wzorach i konsolidowane
przez mieszane małżeństwa królestwo Toba
zsinizowało się. W roku 500 wydano tam dekret zabraniający noszenia
tatarskich strojów, praktykowania tatarskich

background image

obyczajów, a nawet mówienia w języku toba.
Sinizacja byłych koczowników efekt osiadłego trybu życia i godnych uwagi
asymilacyjnych zdolności
chińskiej kultury otworzyła drogę do ponownego zjednoczenia kraju i
restauracji cesarstwa. Nastąpiło to w roku 589,
kiedy generał Jang Kien w którego żyłach płynęła krew Sien-pei zagarnął
tron Północy, by następnie podbić prowincje
południowe. W odróżnieniu od Cesarstwa Zachodniorzymskiego Chiny od czasu
katastrofy z roku 316 nigdy nie
utraciły na zawsze żadnej ze swych prowincji. Cesarstwo przetrwało kryzys
i pod rządami dynastii T'ang przeżyło
wspaniale odrodzenie.


NAUKA I TECHNOLOGIA

Prehistoria
Szczątki najstarszego znanego człowieka z obszaru Chin odkryto w
prowincji Junnan w roku 1965. Istocie tej
nadano nazwę "człowieka z Juanmou". Żyła przed 1,7 mln lat. Popiół i
zwęglone kości, odkryte w miejscu, gdzie
znaleziono skamieniałe zęby osobników tego rodzaju, sugerują, iż
"człowiek z Juanmou" posługiwał się ogniem.
Prymitywne narzędzia kamienne znajdowano również ze skamienialymi zębami
innych prymitywnych ludzi na
przykład w jaskiniach Lungku i Pailung (obie w prowincji Hupei). Wiek
tych znalezisk ocenia się na 0,5-1 mln lat.
Wykopaliska w pierwszej ze wspomnianych jaskiń przeprowadzono w 1975 r.,
a w drugiej rok później. Następne dwa
typy hominidów, których szczątki odkryto w Chinach, to "człowiek z
Lant'ien" (prow. Szensi, wiek 0,6 mln lat) oraz
"człowiek pekiński' (wiek ok. 0,5 mln lat), odkopany w miejscowości
Czouk'outien pod Pekinem. Na drugim z tych
stanowisk znaleziono ślad posługiwania się ogniem - wypaloną ziemię,
zwęglone kości, osmalone kamienie a także
rozmaite narzędzia kamienne, wykonane z otoczaków (typu chopper i
chopping tool) . Jaskinie w Czouk'outien były
również zamieszkiwane przez ludzi z górnego paleolitu (ok. 19 000 lat
temu), potrafiących bez wątpienia rozniecać
ogień.
W roku 1952 na stanowisku Panp'o (Szensi) odkryto ślady najstarszej
znanej kultury neolitycznej Chin.
Pomiary radiowęglowe próbek węgla drzewnego i nasion owoców, pochodzących
z różnych warstw, przyniosły
datowania sięgające od 3653 + 105 p.n.e. do 4770 + 110 p.n.e. (użyto
izotopu CI4 o okresie połowicznego rozpadu
wynoszącym 5730 lat). Natomiast porównawcze pomiary słojów starych sosen
ościstych (pinus aristata) dały wyniki
w granicach od 4290 + 200 p.n.e. do 4770 + 135 p.n.e. W Panp'o odkryto
świadectwa uprawy roli przy użyciu
kamiennych toporów oraz kopaczek a także hodowli. Podstawową rośliną
uprawną byto proso, a najważniejszym
zwierzęciem hodowlanym świnia. Kamienne przęśliki i kościane igły
świadczą, iż zajmowano się tam tkactwem i
krawiectwem. W Panp'o odkopano również narzędzia rękodzielnicze w postaci
kamiennych dłut i ostrzy, sprzęt rybacki
(kamienne głowice harpunów) oraz broń myśliwską (kościane groty strzał).
Szczególnie interesująca jest rozmaitość

background image

ceramiki. Na niektórych jej egzemplarzach widoczne są odciski tkaniny, co
potwierdza znajomość tkactwa. Inne znów
naczynia pokryte są wzorami, w których można by widzieć prymitywne formy
chińskich znaków pisarskich i cyfr.
Znaleziska z Panp'o reprezentują wczesną fazę kultury Jangszao (od
szóstego tysiąclecia p.n.e. do ok. 3000 r.
p.n.e.). Inne jej fazy można prześledzić na pod stawie wykopalisk z
prowincji Kansu, Szensi, Szansi, Honan i Szantung.
Dla kultury tej, której wytwory po raz pierwszy odkryto w 1921 r. w
Honanie charakterystyczna jest czerwona ceramika,
obejmująca wiele typów naczyń czarki, misy, wazy, trójnogi.
Pewne kultury wschodnich Chin rozwinęły się jeszcze przed Jangszao: na
przyklad kultura Homutu (od 5000
r. p.n.e. do 4000 r. p.n.e.), nazwana tak od stanowiska Homutu w
prowincji Czekiang. Prace wykopaliskowe
prowadzono tam w roku 1973, odkrywając ziama ryżu i narzędzia do orki
wykonane z kości zwierzęcych. Także
przedstawiciele kultury Ts'inglienkang (ok. 3000 r. p.n.e.) odkrytej w
1451 r. w Huai-an, prow. Kiangsu trudnili się
głównie rolnictwem, odżywiając się nie łuskanym ryżem, choć hodowali
również zwierzęta domowe bydło, psy, świnie
i owce. Nie zaniedbywali też myślistwa i rybołówstwa. Ziarno ryżowe
znaleziono także na stanowisku Szyhia w prow.
Kuangtung (pd. Chiny). Ich wiek ocenia się na 4500 lat.

Epoka brązu
Kultura Lungszan istniala w późnym neolicie, pomiędzy schylkiem
czwartego tysiąclecia p.n.e. i początkiem
trzeciego tysiąclecia p.n.e. Jej ślady znaleziono po raz pierwszy w
Cz'engtsyje (Szantung) w 1928 r. Swym za sięgiem
obejmowala dolny i środkowy odcinek doliny Rzeki Żółtej. Do jej
charakterystycznych wytworów należy czarno-biala
ceramika, wykonywana na ogół przy użyciu kola garncarskiego.
Następczynią kultury Lung szan była kultura Erlit'ou.
której świadectwa odkryto po roku 1974 koło Jenszy (Honan). Odnalezienie
w Erlit'ou brązowych naczyń wskazuje, że
Chiny wkroczyły w epokę brązu nie później niż koło roku 1700 p.n.e.

Początki czasów historycznych
Erlit'ou mogło być jednym z ośrodków kultury Hia, której śladów poszukują
obecnie archeolodzy chińscy
Według późniejszych źródeł pisanych dynastia Hia panowała między XXI i
XVI w. p.n.e., ale nie dysponujemy wciąż
świadectwami archeologicznymi sięgającym aż tak zamierzchłej przeszłości.
Panowanie dynasti Szang (ok. XVII-XI w.
p.n.e.) zaświadczone jest wykopaliskami z Czengczou i Anjangu (Honan). W
Czeng czou gdzie za wczesnych Szangów
(XVI-XIV w p.n.e.) znajdował się ważny ośrodek miejski odkryto ruiny
odlewni brązu, a w nich brązowe naczynia,
ceramiczne formy odlewnicze, tygle do rafinacji rudy i kawałki węgla
drzewnego. Podobnych odkryć dokonano w
Erlikang (Honan). Pochodzą one z ok. l400 r. p.n.e Analiza naczynia na
wino, wykonanego we wczesnej epoce Szang,
wykazała, iż do odlewu użyto stopu zawierającego 91,29% miedzi, 7,1% cyny
i 1,12% ołowiu W owych czasach
przedmioty brązowe wykorzystywano do celów obrzędowych bądź jako
pojemniki. Natomiast rzadko odlewano

background image

narzędzia czy broń. W Czengczou odnaleziono także najstarszy chiński
wyrób protoporcelanowy. Ma on formę tsun
(naczynia na wino z wywiniętymi brzegami) i wykonany został z glinki
kaolinowej. Glazura wokół brzegów jest
żółtawa, a na pozostalej powierzchni oraz we wnętrzu półprzezroczysta,
ciemnozielona.

Kości wróżebne
Ruiny w okolicy Anjangu są pozostałościami stolicy ostatnich władców
dynastii Szang (XIV w.-1027 p.n.e.),
znanej jako In. Odkopano tam wiele przedmiotów brązowych między innymi
naczynia opatrzone inskrypcjami,
pieczęcie i zwierciadła oraz kości wróżebne, wyroby ze zlota, jedeitu i
muszli, ceramikę, przedmioty drewniane ze
śladami laki, świadectwa wyrobu jedwabiu, a także rydwan. Kości wróżebne,
używane przez królów z In, to pancerze
źółwi i kości lopatkowe wołów. Umieszczone na nich napisy są najstarszymi
chińskimi tekstami pisanymi. Na
egzemplarzach zbadanych do tej pory widnieje ponad 5000 różnych znaków.
Wśród inskrypcji są i takie, które
dostarczają epigraficznych dowodów pisania pędzelkiem. Archeolodzy
uważają nawet za możliwe, iż już lud z Panp'o
posługiwał się pędzelkiem przy zdobieniu swej ceramiki. Wzmianki o winie
zawarte w inskrypcjach wróżebnych (a
także odkrycie licznych naczyń do wina) sugerują, iż picie alkoholu było
w epoce In nader rozpowszechnione
przynajmniej wśród arystokratów. Występowanie w inskrypcjach znaków
oznaczających jedwab i morwę wskazuje na
istnienie już wówczas hodowli jedwabników.
Napisy na kościach wróżebnych świadczą o tym, że Inowie postugiwali się
kalendarzem księżycowo-
słonecznym. Ich rok dzielił się na dwanaście lunarnych miesięcy, z
których każdy liczył 29 lub 30 dni. Co dwa-trzy lata
dodawano jeszcze jeden, trzynasty miesiąc. Używano również jednostek
dziesięciodniowych. Cykle dziesiątkowy
(niebiańskich pni, t'ien-kan) i dwunastkowy (ziemskich gałęzi, ti-czy)
służyły do określenia dni i, zapewne, miesięcy.
Razem tworzyły cykl sześćdziesiętny. W tradycji chińskiej kalendarz
księżycowo-słoneczny określany był zawsze jako
"kalendarz Hia", gdyż z tą wtaśnie dynastią łączono jego początki. W
inskrypcjach na kościach wróżebnych znajdują się
także wzmianki o zaćmieniach ciał niebieskich i pojawieniach się gwiazd
nowych. Wymienione są również nazwy
gwiazd i konstelacji tworzących kilka z 28 wyróżnianych przez Chińczyków
grup gwiazdowych ("księżycowych
rezydencji"), roztożonych wzdłuż ekliptyki.

Okres pierwszych książek
Dynastia Szang ustąpiła miejsca dynastii Czou. Czasy panowania tej
ostatniej dzielą historycy na trzy okresy:
Zachodniej Dynastii Czou (1027-771 p.n.e.), Wiosen i Jesieni (770-476
p.n.e.) i Walczących Królestw (475-221 p.n.e.).
Z okresu Zachodniej Dynastii Czou pochodzi najwcześniejsza znana nam data
absolutna w dziejach Chin: 841 r. p.n.e.,
rok usunięcia z tronu króla Li. Epoka ta znana jest z brązowych naczyń,
pokrytych często inskrypcjami.
Protoporcelanowe wyroby z czasów Zachodniej Dynastii Czou zostały
odkopane w paru miejscach w Szensi, Honanie,

background image

Kiangsu oraz w Pekinie.

Astronomia
Mówi się, że w skład Księgi dokumentów (Szu-king) wchodzi 29 "nowych
dokumentów" (kin-wen).
Trzynaście z nich pochodzić ma z X w. p.n.e., dziesięć z VIII w. p.n.e. a
reszta powstała nie wcześniej niż w V w. p.n.e.
Szu-king jest najstarszym zachowanym dziełem historycznym. Podaje
kulminacje pewnych gwiazd w odniesieniu do
pór roku oraz faktu ustalenia miesiąca przestępnego w czasach
siedemdziesięcioletniego panowania legendarnego
cesarza Jao, którego rządy miały się zakończyć na pół wieku przed
nastaniem dynastii Hia. Nazwy niektórych z 28
"księżycowych rezydencji" są również wymienione w Księdze pieśni (Szy-
king), skompilowanej z materiałów
datowanych na XXI-XVI w. p.n.e. Istnienie tekstów odnoszących się do tak
odległej przeszłości wywoływało już od
XVIII w. przewlekłe spory między sinologami, indologami, asyrologami oraz
astronomami na temat początków
chińskiej astronomii.
Wiosny i jesienie annały państwa Lu obejmują okres od 722 r. p.n.e. do
481 r. p.n.e. W dziele tym wspomina
się o zaćmieniach Słońca i Księżyca oraz kometach i strumieniach
meteorów. Odnotowane jest na przykład ukazanie się
w 613 r. p.n.e. komety. Dziś uważa się tę wzmiankę za najstarsze
świadectwo obserwacji komety Halleya. Natomiast
najwcześniejsze zapiski na temat pomiarów cienia rzucanego przez gnomon w
dniu zimowego przesilenia dnia z nocą
pochodzą z lat 655 i 522 p.n.e. W końcu okresu Wiosen i Jesieni (V w.
p.n.e.) Chińczycy zaczęli używać kalendarza
opierającego się na podziale jednego roku zwrotnikowego na 365 i 1/4 dnia
oraz ekwiwalencji 237 miesięcy
księżycowych i 19 lat zwrotnikowych.
Autorami najstarszego chińskiego katalogu gwiazd byli Kan Te, Szy Szen i
Wu Hien (IV w. p.n.e.) Oryginalny
tekst nie zachował się, ale Cz'en Czo (schyłek III w. n.e.) opracował na
jego podstawie mapę nieba. Szy Szen określał
położenie gwiazd przez podawanie ich pozycji względem bieguna i głównych
gwiazd 28 "księżycowych rezydencji".
Wielu ważnych odkryć dokonano w roku 1973 podczas wykopalisk w Mawangtuei
(II w. p.n.e.), w prowincji Hunan.
Znaleziono tam między innymi dane na temat efemeryd Jowisza, Saturna i
Wenus z lat 246-177 p.n.e. oraz
sporządzoną na jedwabiu książkę, w której opisano i narysowano różne
postacie komet. Dokładność obserwacji
sugeruje używanie sfery armilarnej jeszcze przed Lohia Hungiem, który
wykonał taki przyrząd w I stuleciu p.n.e. W
roku 1972, podczas prac wykopaliskowych w Lin-i (Szan tung), odkryto
grobowiec z epoki Haa, a w nim kalendarz na
rok 134 p.n.e. Przestudiowanie tego znaleziska pozwoliło na ustalenie, że
w owych czasach Chińczycy wciąż używali
systemu kalendarzowego z okresu dynastii Ts'in, w którym nowy rok
rozpoczynał się wraz z dziesiątym miesiącem
księżycowym. Ostatnio, w trakcie rozkopywania grobu Liu Szenga (zmarł w
113 r. p.n.e.), w prowincji Hupei odkryto
brązową klepsydrę. Wykopaliska z lat 1974-1975 prowadzone w Honanie
odsłoniły ruiny obserwatorium zbudowanego

background image

w 56 r. n.e. Brązowy zegar stoneczny z tego samego mniej więcej
okresu odkryto (1965) w grobowcu hańskim w
Kiangsu.
Pojawienie się gwiazdy nowej w gwiazdozbiorze Skorpiona zaobserwowane
przez Hipparcha w 134 r. p.n.e.
dostrzeżono także i odnotowano w Chinach, podając dokładną datę. O
plamach na Słońcu wspomniano po raz
pierwszy w dziele Huai-nan-tsy (ok. 140 r. p.n.e.). Wzmianki o nich z
roku 43 i 28 p.n.e. zawarte są również w Historii
Wcześniejszej Dynastii Han. Huai-nan-tsy wspomina też, że ówcześni
chińscy żeglarze potrafili orientować się w
stronach świata na podstawie obserwacji Gwiazdy Polarnej i konstelacji
Małej Niedźwiedzicy. Ju Hi odkrył precesję
zrównań dnia z nocą na początku IV w. p.n.e.
Najstarsza chińska teoria kosmologiczna to kai-t'ien. Według niej
niebiosa mają kształt hemisferycznej
pokrywy, a ziemia odwróconej czarki. Koncepcja ta mogła sięgać swymi
korzeniami okresu wczesnej dynastii Czou, a
nawet czasów jeszcze dawniejszych. Inna teoria, hun-t'ien, głosiła, że
ziemia przypominata kulę czy żółtko jajka
unoszące się na wodzie w centrum sferycznych niebios. Wyrazicielami tej
idei byli Lohia Hung (I w. p.n.e.), Czang
Heng (II w. n.e.) i Ko Hung (283-343). Rozwiązanie wariantowe podawał
Jao Sin (III w. n.e.). Wedle trzeciej
koncepcji suan-je ciała niebieskie unoszą się w nieskończonej
przestrzeni. Napomykał już o tym filozof Czuang-tsy
(350-275 p.n.e.), ale jasno wyraził ów pogląd dopiero Ts'i Meng (II w.
n.e.).

Epoka żelaza
Z początkiem okresu Wiosen i Jesieni Chiny wkroczyły w epokę żelaza.
Obosieczny miecz, pochodzący ze
schyłku wspomnianego okresu, wydobyto w roku 1976 z grobowca w Cz'angsza.
Dwie sztuki broni, sporządzone
częściowo z żelaza meteorytowego, odkryto przed 1949 r. Przyjmuje się, że
pochodzą one z epoki Zachodniej Dynastii
Czou. Wiele narzędzi żelaznych a także kopalń rud żelaza z okresu
Walczących Królestw odkryto w 1474 r. w prowincji
Hupei. Dalszych znalezisk tego rodzaju, pochodzących z V w. p.n.e.,
dokonano w prowincjach Kiangsu i Honan.
Uderzającą cechą chińskiej techniki metalurgicznej jest to, że już ok. V
w. p.n.e. niedługo po tym, jak żelazo zaczęło być
używane w Chinach pojawiło się tam odlewnictwo tego metalu. Inaczej w
Europie, gdzie żelazo było stosowane
wcześniej, ale odlewania z niego wyrobów nauczono się o wiele później.
Warto też wspomnieć, że broń żelazna choć
używana w Chinach dużo wcześniej niż to kiedyś twierdzono zastąpiła na
szerszą skalę broń brązową dopiero za
panowania Wcześniejszej Dynastii Han (207 p.n.e.-9 n.e.).

"Sto szkół" filozoficznych
Stulecia VI, V i IV p.n.e. znane są uczonym chińskim jako okres "stu
szkół" filozoficznych. Niektóre z tych
szkół odegrały ważną rolę we wczesnych stadiach rozwoju nauki i
technologii. Sam Konfucjusz (551-479 p.n.e.)
zredagował Księgę przemian zawierającą system 64 heksagramów kryjących
jak wierzą niektórzy nie tylko tajemnice

background image

przyszłych losów ludzkich, ale i sekrety kosmosu. Z kolei Mo-tsy urodzony
około roku śmierci Konfucjusza głoszący
powszechną miłość, utylitaryzm, i pacyfizm napisał dzieło (nazwane od
jego imienia Księgą Mistrza Mo) mówiące,
między innymi, o ogniskach luster wypukłych i wklęstych, o obrazach w
nich powstających, o odwróconym obrazie
wytwarzanym za pomocą ciemni optycznej i o zagadnieniach równowagi. Mo-
tsy porusza także kwestie logiki.
Lao-tsy, nieco starszy od Konfucjusza, uważany był przez taoistów za
twórcę ich ruchu. Lecz taoizm
zawdzięczał też wiele innym autorom takim jak Czuang-tsy i Lie Ju-k'ou
(IV-III w. p.n.e.) oraz szkole naturalistów,
której najwybitniejszym przedstawicielem był Tsou Jen, żyjący ok. 300 r.
p.n.e. w nadmorskim państwie Ts'i (Hopei).

Teorie "in-jang" i "pięciu elementów"
"Naturaliści" (filozofowie przyrody, in-jang-kia) byli zwolennikami
koncepcji in-jang oraz teorii "pięciu
elementów" (wu-hing). Posługiwali się nimi przy wyjaśnianiu nie tylko
zjawisk przyrodniczych, ale i wszystkich spraw
tego świata, tącznie z polityką. In i jang to dwie przeciwstawne, lecz
komplementarne składniki kosmicznej siły
przyrody, zwanej k'i. Koncepcja ta przywodzi na myśl grecką ideę pneumy
czy naszą współczesną teorię materii-
energii. In odpowiada księżycowi, ziemi, wodzie, chłodzie, wilgoci,
ciemności, miękkości, mętności; ma charakter
żeński. Jang to siła męska odpowiada słońcu, dniu, niebu, ogniowi,
gorącu, suchości, jasności, światłu słonecznemu,
twardości. Gdy in przeważa, jang usuwa się, schodząc na najniższy poziom
wtedy, gdy in osiąga swój szczyt. Potem
sytuacja odwraca się jang wchodzi w okres kulminacji, a in regresu. W
systemie Księgi przemian in reprezentują linie
przerywane, a jang linie ciągłe. Zestawiając linie obu rodzajów szóstkami
moiemy uzyskać 64 kombinacje. W teorii
pięciu elementów zarówno in jak i jang każde z osobna przyjmują formy
ognia, wody, drewna, metalu i ziemi.
Istotę tych pięciu elementów widzieć należy nie sugerując się pojęciami
współczesnej chemii raczej w ruchu
niż w spoczynku, trwałości. Być może słuszniej byłoby nazwać je
"czynnikami" czy "fazami". O "elementach" mówi się
zapewne przez wzgląd na wygodną analogię do "czterech elementów"
filozofii greckiej ognia, powietrza, ziemi i wody.
Jednakże "elementy" chińskie nie odpowiadają w pełni swym starogreckim
odpowiednikom. Dla Chińczyków istnieje
swoisty "porządek podbojów": ziemia podbija wodę, woda podbija ogień,
ogień podbija metal, metal podbija drewno, a
drewno ziemię. Lecz istnieje również porządek stwarzania, w którym ziemia
stwarza metal, metal stwarza wodę, woda
stwarza drewno, drewno stwarza ogień, a ogień ziemię. Chińscy filozofowie
wypracowali także dwie zasady: pierwsza z
nich to zasada kontroli (siang czy) mówiąca, iż proces podboju może być
kontrolowany przez elementy podbijające
zdobywcę. Na przykład ogień podbija metal, ale proces ten może być
kontrolowany przez wodę, jako że woda podbija
ogień. Wedle drugiej zasady, "maskowania" (siang hua), proces podboju
może być także kontrolowany przez element,
który stwarza czy generuje element ujarzmiony na przykład ogień podbija
metal, lecz proces ten kontrolować może

background image

ziemia, gdyż to ona uzupełnia zasoby metalu.

Alchemia
Początki alchemii w Chinach łączą się ze szkołą filozofów przyrody, a
zwłaszcza z postacią jej założyciela,
Tsou Jena. Do jego czasów idea eliksiru nieśmiertelności zdążyła się już
wykrystalizować. Taoiści zaczęli poszukiwać
sposobów wyprodukowania eliksiru metodami alchemicznymi. Metody te
obejmowały również wytwarzanie złota, a
ściślej mówiąc jego imitacji. W III w. p.n.e. cesarz Ts'in Szy huang-ti
brał na służbę szamanów, magów i alchemików, a
na morza wschodnie wysłał kilka ekspedycji, mających znaleźć cudowne
pigułki nieśmiertelności. W II w. n.e. Liu An,
książę Huainanu, napisał z pomocą alchemików przebywających na jego
dworze książkę poświęconą magii i receptom
alchemicznym (zachowały się z niej tylko fragmenty). W owych czasach
proceder wytwarzania "złota" tak się
rozpowszechnił, że w roku 144 p.n.e. zabroniono go edyktem cesarskim.
Okoto roku 60 p.n.e jeden z władców dynastii
Han rozkazał Liu Siangowi wyprodukować złoto, ale gdy okazało się, że
kruszec mający zasilić cesarską szkatułę jest
fałszywy, alchemika wtrącono do więzienia.
Najstarszą zachowaną do dziś książką alchemiczną jest Pokrewieństwo
trzech (Ts'an-t'ung-k'i). Napisał ją ok.
połowy II w. n.e. Wei Ao, lepiej znany jako Wei Po-jang. Stąd Wei
nazywany bywa "ojcem alchemii". Jednakże za
systematyzatora alchemii chińskiej uznać należy Ko Hunga (283-343),
autora Pao-p'u-tsy nei-p'ien (Księga Mistrza
Zachowania Solidarności: rozdziaf ezoteryczny, ok. 320 r. n.e.).

Matematyka
Inskrypcje na kościach wróżebnych świadczą, że już za Szangów używano w
Chinach dziesiątkowego systemu
pozycyjnego. Najstarszym zachowanym chińskim tekstem matematycznym jest
Czou-pi sunn-king (Księga ficzenia).
W pracy tej która ostateczną formę uzyskała w I w. p.n.e. zawarto
materiały z wieków IV, V i VI p.n.e., dotyczące
między innymi astronomii (teońi Kai-t'ien). We wspomnianym dziele
przypisuje się matematykowi z XI w. p.n.e.,
imieniem Szang Kao, znajomość szczególnego przypadku twierdzenia
Pitagorasa; miał on ponoć wiedzieć, iż kwadrat
najdłuższego boku trójkąta o bokach mających się do siebie jak 3:4:5 jest
równy sumie kwadratów boków krótszych.
Do prowadzenia rachunków używali starożytni Chińczycy specjalnych
pałeczek. W 1971 r. wykopano takie
pałeczki, sporządzone z kości, a w 1975 r. bambusowe. Pierwsze pochodziły
z I w. p.n.e., a drugie z II w. p.n.e. W tych
mniej więcej czasach formowało się najważniejsze i najbardziej wpływowe
dzieło matematyczne dawnych Chin Kiu-
czang suan-szu (Dziewięć ksiąg sztuki matematycznej). W dziele tym
poruszono 246 problemów, a dotyczyły one: a)
obliczania pola prostokątów, trapezów, trojkątów, kół, wycinków koła, b)
wyliczania procentów i proporcji, c) zasady
trzech, d) obliczania boków figur na podstawie danych długości
pozostałych boków i pola, z wykorzystaniem
pierwiastków kwadratowych i sześciennych, e) wyliczania objętości brył
graniastosłupów, cylindrów, ostrosłupów,

background image

stożków ściętych, czworościanów, klinów itd., f) chińskiego wynalazku
algebraicznego, znanego jako zasada fałszywej
pozycji, używanego głównie do rozwiązywania równań typu ax=b, g)
liniowych równań kwadratowych dla liczb
ujemnych i dodatnich, h) właściwości trójkąta prostokątnego, wyrażonych
algebraicznie. Najstarszy dostępny tekst z
Kiu-czang suan-szu (afbo Kiu-czang suan-king) zawiera komentarz napisany
przez Liu Huei (III w. n.e.), autora dzieła
Hai-tao su.an-king (Morsko-wyspiarski podręcznik matematyki),
poświęconego wyłącznie pomiarom wysokości i
odleglości.
W epoce Han istniały również inne prace matematyczne, ale nie dochowały
się one do naszych czasów z
wyjątkiem Szu-szu ki-i (Rozprawa o niektórych tradycjach sztuki
matematycznej). Dzieło to napisane zostało przez Su
Jue (ok. 190 r. n.e.). Jest w nim mowa o kwadratach magicznych, seriach
arytmetycznych, różnych typach liczydeł,
wielkich liczbach, metodach wróżebnych, kompasie magnetycznym. Na koniec
wspomnieć trzeba o pracy zawierającej
najstarszy przykład rozwiązanego zadania z analizy matematycznej. Praca
ta, zatytułowana Sun-tsy suan-king
(Podręcznik matematyki mistrza Suna), ukazała się gdzieś w latach 280-473
n.e.).

Medycyna
Lata formowania się pierwszego chińskiego traktatu medycznego przypadają
na przełom okresów Wiosen i
Jesieni i Walczących Królestw. Ostatecznie otrzymał on w epoce
Wcześniejszej Dynastii Han tytuł Huang-ti nei-king
(Żóftego Cesarza podręcznik zdrowia ciefesnego). W tym samym okresie
pojawiła się pierwsza chińska rozprawa
farmakologiczna, Szen Nung Pen-ts'ao-king (Farmakopeja Boskiego Rolnika).
Nie znamy rzeczywistych autorów obu
pozycji. Postacie legendarnych herosów Żółtego Cesarza i Szen Nunga miały
przydać traktatom autorytetu.
Wspomniane dzieła noszą wyraźne piętno nauk Tsou Jena, odnoszących się do
koncepcji in-jang i "pięciu elementów".
Prace wykopaliskowe, przeprowadzone w 1973 r. na stanowisku Mawangtuei
pod Cz'angsza, wydobyły na
światło dzienne jeszcze jeden, nie znany do owej pory traktat medyczny z
epoki Wcześniejszej Dynastii Han.
Znaleziono również próbki niektórych starochińskich leków ziołowych. W
prowincji Hopei odkryto grób Liu Szenga
(zm. w 113 r. p.n.e.), a w nim złote i srebrne igły do akupunktury.
Pod koniec II w. n.e. powstały dwie rozprawy medyczne jedna poświęcona
gorączce, a druga dietetyce. Ich
autorem był Czang Tsi, lepiej znany jako Czang Czung-king. W początkach
III w. n.e. żył Hua T'o, o którym mówiono,
iż wprowadzał pacjentów w narkozę za pomocą wina zwanego ma-fei-san
(obecnie sądzi się, iż zawierało ono
domieszkę indyjskich konopi). Znaczny rozwój medycyny chińskiej nastąpił
po objęciu tronu przez Zachodnią Dynastię
Tsin (265 r. n.e.). Na początku tego okresu Wang Szu-ho napisał książkę o
badaniu pulsu, ważnej metodzie
diagnostycznej, do dziś stosowanej przez chińskich lekarzy. W tym samym
mniej więcej czasie powstała praca o
akupunkturze, której autorem był Huang-fu Mi. Na koniec, alchemik Ko Hung
napisał dwie książki medyczne,

background image

poświęcone chorobom zakaźnym. Dawał w nich wskazówki co do leczenia
chorób różnych typów, w tym dolegliwości
ocznych i beri-beri.

Materiały piśmienne
W starożytności Chińczycy pisali na ceramice, brązie, kościach, żółwich
skorupach, bambusie, drewnie i
jedwabiu. Jeśli chodzi o naczynia brązowe, to znaki bądź grawerowano,
bądź "drukowano", rytując je na formach
odlewniczych. Pędzelków używano bardzo wcześnie wspominaliśmy już o
posługiwaniu się nimi przez lud z Panp'o
(piąte i czwarte tysiąclecie p.n.e.). Inskry pcje na kościach wróżebnych
z okresu In wykonywano czarnym atramentem
lub cynobrem, używając pędzelków. Podczas prac wykopaliskowych,
prowadzonych współcześnie, odkryto wiele
dokumentów spisanych na bambusie, drewnie i jedwabiu. Papier wszedł do
użytku w Chinach nie później niż w I
stuleciu p.n.e. Próbkę papieru, datowaną na 49 r. p.n.e., odnaleziono w
1933 r. w Sinkiangu; inną, pochodzącą z czasów
cesarza Wu (141-87) znaleziono w 1957 r. koło Si-anu. Technologia wyrobu
papieru została ulepszona przez Ts'ai Luna
ok. 105 r. n.e.

Inne dziedziny nauki i technologii
W roku 1976 odkryto w Kantonie ruiny dużej stoczni z okresu Ts'in.
Budowane tam drewniane jednostki miały
sądząc z szacunkowych wyliczeń 27 m długości i 5,5-7 m szerokości. Ich
ładowność mogła wynosić od 50 do 60 ton.
Modele podobnych statków znaleziono w dwóch grobowcach z epoki
Wcześniejszej Dynastii Han,odkopanych w
Fenghuangszan w górach Kiangling (prow. Hupei).
Najstarszą chińską mapę (z II w. p.n.e.), wykonaną na jedwabiu, odkryto w
Mawangtuei. Dawni Chińczycy
odnotowywali trzęsienia ziemi; pierwszy sejsmograf skonstruował astronom
Czang Heng ok. 100 r. n.e. Potrafili też
rozróżniać kształty płatków śniegu. Świadczą o tym fragmenty Han-szy wai-
czuan (Dysput morafnych ilustrujących
"Księgę pieśni", 135 r. p.n.e.). Parę stuleci wcześniej obserwowano w
Chinach halo i inne tego typu zjawiska.
Oczywiście w tak krótkim szkicu nie można przedstawić wszystkich aspektów
nauki i technologii dawnych
Chin. Zakończmy ten przegląd przykładem zmysłu praktycznego, cechującego
ówczesnych Chińczyków. Wspomnijmy
mianowicie o uprzęży szorowej, o wiele efektywniejszej i lepiej
dostosowanej do budowy konia niż podgardlicowo-
popręgowa uprząż rzymskich rydwanów, przejęta później przez wiele ludów
Europy. Szory zaczęto stosować w
Chinach ok. roku 200 p.n.e., a więc w początkach panowania Wcześniejszej
Dynastii Han. Do Europy ten typ uprzęży
dotarł ok. roku 600 n.e., by z czasem wytworzyć formę nową - chomąto.


SZTUKA CHIŃSKA

Epoka noeolityczna
Dńeje Chin sprzed epoki Han to przede wszystkim proces ekspansji państwa
obejmującego pierwotnie

background image

środkowy odcinek doliny Rzeki Żółtej (Honan, wsch. Szensi) na wschód i
południe. Te same tendencje unifikacyjne
możemy zauważyć w dziełach sztuki zachowanych w grobowcach Szangów oraz
po 1027 r. p.n.e. dostojników państwa
Czou, zarówno z domeny królewskiej, jak znaczniejszych lenn.
Systematyczniejsze prace wykopaliskowe, prowadzone
od czasu utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej, wzbogacają wciąż naszą
wiedzę na temat tradycji i dróg rozwoju
chińskiej sztuki tak w rejonach peryferyjnych jak centralnych.
Dysponując tą rozleglejszą wiedzą o epoce brązu możemy z większą precyzją
rozpatrzyć kwestie tyczące
chińskich tradycji neolitycznych, tak gwałtownie porzuconych w momencie
pojawienia się brązu i opierających na nim
swój byt miast-państw. Pod względem technologiczno-gospodarczym chińska
kultura neolityczna odpowiada
ogólnoazjatyckim schematom (obejmującym również cywilizację
zachodnioazjatycką), wykazując jednak pewne
specyficzne, wschodnioazjatyckie cechy. Można w niej wyróżnić z grubsza
biorąc dwie tradycje. Na terenach
lessowych w Honanie i Szensi, a później w Kansu, na zachód od Huangho,
kwitła kultura Jangszao. Tworzyły ją duże i
pokojowo usposobione społeczności rolnicze, których sztuka przetrwała w
formie ceramiki barwionej czernią i purpurą.
Ornament w fazie wcześniejszej był wyłącznie geometryczny składał się 2
trójkątów, wycinków okręgów, owali itp.
Występowały też choć rzadko wzory, które można by uznać za
zgeometryzowane wizerunki ryb i ptasich głów. Tego
rodzaju egzemplarze, odnalezione w wiosce Panp'o (Szensi), zapowiadają
sposobem ujęcia główny trend w późniejszej
sztuce epoki brązu. Skrajnie wystylizowana twarz ludzka czy twarz potwora
łączy się z innymi figurami. W zabytkach
późniejszej fazy kultury Jangszao (sięgającej drugiego tysiąclecia
p.n.e.i graniczącej z epoką brązu) elementy
zoomorficzne są jeszcze rzadsze, a ornamenty linearne starannie
wypracowane. Wspaniałe dekoracje w postaci spiral i
innych abstrakcyjnych wzorów, imitacje plecionek i sieci wykonane zawsze
z niezrównaną fantazją i znakomitym
smakiem stawiają te wyroby w rzędzie najdoskonalszych ogólnoazjatyckich
tradycji ceramiki malowanej. Jedynie trzy
lub cztery obiekty można by uznać za dzieła sztuki rzeźbiarskiej są to
wyobrażenia ludzkiej twarzy i, zapewne, fallusa.
Ta dziwna nieobecność w ceramice plastycznych przedstawień figuratywnych
cechuje również późniejszą tradycję
neolityczną, określaną jako "kultura Lungszan". Zastąpiła ona w Honanie
kulturę Jangszao gdzieś po roku 3000 p.n.e.
Jej najpiękniejsza, wypalana ceramika jest całkowicie czarna. Ścianki
naczyń mają czasami zaledwie 2-3 mm grubości.
Na szczególną uwagę zasługuje troska o nadanie naczyniom proporcjonalnych
kształtów. W odróżnieniu od lepionej
ręcznie i tylko wygładzanej ceramiki Jangszao, czarne wyroby kultury
Lungszan wykazują cechy typowe dla naczyń
wytwarzanych na kole garncarskim; mają równo ścięte brzegi i
skontrastowane płaszczyzny.

Dynastia Szang (od ok. XVII w. p.n.e. do 1027 r. p.n.e.)
Sztuka epok Szang i Czou zachowała się najlepiej w postaci brązów. Już we
wczesnym okresie panowania

background image

Szangów reprezentowanym przez obwałowane miasto wzniesione koło
dzisiejszego Czengczou brązowe naczynia
ofiarne tączyły predylekcję do wyrafinowanych wzorów linearnych w stylu
późnej ceramiki Jangszao z dbałością o
harmonię kształtów, bardziej charakterystyczną dla tradycji Lungszang.
Niestety, nie potrafimy wyjaśnić ewolucji, która
sprawiła, iż te dwa style stopiły się w jeden w trakcie przechodzenia ich
twórców od neolitu do cywilizacji operującej
metalem. Wyraziste motywy sztuki epoki Szang wyglądają na wytwory
oryginalne. Nie ma ich zresztą wiele.
Koncentrują się wokół tematu maski t'ao-t'ie, wykazując wielką
różnorodność, jeśli chodzi o opracowanie szczegółów.
Charakterystyczne cechy wspomnianej maski są przez cały okres panowania
Szangów prawie niezmienne przedstawia
ona jakieś rogate monstrum, coś pomiędzy bykiem i tygrysem, z dużymi
oczami i górną szczęką opatrzoną wielkimi
kłami. Dolnej szczęki brak. W sąsiedztwie wczesnych masek, widniejących
na szyjkach naczyń, występują linearne,
horyzontalne elementy najeżone swego rodzaju "ostrogami", tworzące strefy
gęstego, płaskiego ornamentu, nad którym
sterczą oczy potwora.
W późniejszych ujęciach maska przedstawiana jest tak, że każda z jej
połów przypomina jednonogiego smoka
widzianego z profilu (smoka takiego zwano Kuei). Ma się wrażenie, iż
monstrum zostało rozcięte wzdłuż gżbietu.
Część ornamentu jest wypukła i tworzy relief wokół opisanego motywu,
wszechobecnego w sztuce Szangów którego
funkcją była, jak się wydaje, ochrona przed nieszczęściami. W ornamentyce
tej epoki pojawiają się mniej lub bardziej
stylizowane motywy zwierzęce ptaki z dtugimi ogonami, jedwabniki, czasami
"czaszka wołu", głowy jeleni, a także
spiralne wzory, zapełniające przerwy w motywie głównym. Pewna sztywność
tego stylu sprawiła, iż bywa on określany
jako hieratyczny; odpowiada normom przyjętym dla ornamentów zdobiących
naczynia używane do obrządków
kapłańskich i praktyk związanych z kultem przodków. Spod tej uroczystej
powłoki wyziera jednak czasami inny
sposób ujęcia bardziej naturalistyczny, widoczny zwłaszcza w motywach
ptasich i tygrysich.
Dysponujemy wystarczającą liczbą świadectw dzieł wykonanych z nefrytu,
drewna i glinki ceramicznej by
przekonać się, jak dalece ów hieratyczny styl zdominował sztukę Szangów,
przeznaczoną dla warstwy panującej i jej
ceremoniału. W świecie starożytnym nie znajdziemy lepszych przykładów
potężnej i mrocznej ekspresji osiągniętej
dzięki operowaniu paroma zaledwie, ściśle określonymi motywami, w
których elementy figuratywne i abstrakcyjne
łączą się nierozdzielnie. Podobna dyscyplina widoczna jest w
późniejszych, bardziej wysmukłych naczyniach,
odnajdywanych głównie w stolicy Szangów, Anjangu. Mają one często
fantastyczne reliefy, a ich precyzyjnie
wyważone kształty przeczą jakby naturalnej ciężkości materiatu. Jedyne
ślady zainteresowania formami
antropomorfcznymi to parę masek wyciętych w nefrycie bądź co jeszcze
rzadsze odlanych w brązie. Przedstawione
oblicza są nieco prostackie i bez wyrazu mają, jak się zdaje, wyobrażać,
twarze jeńców wojennych lub ofiar.

background image

Zachodnia Dynastia Czou (1027-771 p.n.e.)
Po narzuceniu przez dynastię Czou ustroju feudalnego (koniec XI w.
p.n.e.) na dworach ważniejszych
władców lennych upowszechniły się różne wersje stylu hieratycznego.
Jednakże w przeciwieństwie do oszczędnych i
delikatnych wzorów z epoki Szang, zdobnictwo skłaniało się ku bardziej
wyrazistym ornamentom zwierzęcym, lub też
ku przeksztatcaniu motywów zoomorficznych w większe, niefiguratywne
kompozycje. Głównym tematem ofiarnej
ikonografii staje się czubaty ptak z długim ogonem, wypierający stopniowo
maskę t'ao-t'ie. Motyw ten, podobnie jak
ogólny styl sztuki wczesnego okresu Czou, musiał się wywodzić ze starych
tradycji tego ludu, praktykowanych w jego
ojczyźnie Kansu i zach. Szansi. Niestety, nie jesteśmy dotąd w stanie
przypisać żadnego przykładu owego stylu czasom
poprzedzającym upadek Szangów.
Styl dziesięciowiecznej sztuki chińskiej obrazują znakomicie brązowe
naczynia odkopane ostatnio w Fufeng
(Szensi). Miękko modelowane maski t'ao-t'ie są na nich mocniej
uwypuklone, smoki mają bardziej zróżnicowane
kształty, a szczególny efekt osiągnięty jest dzięki podkreśleniu
pionowych kantów naczyń rzędami haczykowatych
wypustek charakterystycznego kształtu. W epoce Zachodniej Dynastii Czou
(1027-771) trójnogi ting i dzbany kuei,
znane z czasów Szangów, były nadal produkowane, ale ich sylwetki nie
miały już tej zwartości, cechującej
wcześniejsze, subtelniej zdobione formy.
W sztuce końca jedenastego i początku dziesiątego stulecia p.n.e. zwraca
uwagę szczególne zainteresowanie
naczyniami do mieszania wina, zwanymi kuang. Na ich ściankach widnieć
mogły t'ao-t'ie, natomiast wieka miały formę
przysadzistego tygrysa, obdarzonego w egzemplarzach z Fufeng dziwacznym
dodatkiem w formie pawiego ogona.
Pierwszy okres w dziejach sztuki Czou kończy się w IX stuleciu p.n.e.
Nogi trójnogów nabierają wówczas krzywizny
"koźlich nóżek", a zredukowane motywy ptaków, smoków i masek pojawiają
się na pasach pochylonych, zgiętych na
kształt litery G postaci, bądź w szerokich, falujących wzorach wklęsłych
wstęg. Dla czasów ok. roku osiemsetnego
p.n.e. charakterystyczne są wysokie wazy, o przekroju okrągłym lub
czworokątnym. Pojawiają się na nich różnorodne
motywy, disjecta membra starszego repertuaru, łączone chętnie z nową,
obfitującą w szczegóły heraldyką co było
zjawiskiem mającym w ciągu niewielu stuleci odmienić styl hieratyczny.
Charakterystyczne dla tego nowego podejścia
jest tworzenie ciągłych ornamentów, w których splatają się elementy
wężowe i kompleksy linii prostych, i w których
tylko wystające na podobieństwo ziarenek grochu oczy przywodzą na myśl
smoki, ptaki i maski wyczarowywane przez
odlewników z pierwszych wieków dynastii Czou.
Brązy Szangów odlewano w ceramicznych wieloelementowych formach. Nie
dysponujemy żadnymi
dowodami porzucenia tej technologii przed ok. czterechsetnym rokiem
p.n.e. w każdym razie jeśli chodzi o wyrób
naczyń. Jednakże niedługo po roku osiemsetnym p.n.e. wprowadzono do tej
metody pewną modyfikację otóż na
poszczególnych częściach formy wyciskano za pomocą matryc identyczne
wzory wpisane w ciągły, ujednolicony

background image

ornament.

Sekularyzacja stylu w środkowych i końcowych wiekach panowania dynastii
Czou (od
VII w. p.n.e. do III w. p.n.e.)
W środkowym okresie panowania dynastii Czou od IX do VII w. p.n.e.
honańskie odlewnie przodowały pod
względem wynalazczości i wywierały bardzo silny wpływ na warsztaty
brązownicze w całych Chinach. Zredukowanie
hieratycznego stylu zwierzęcego do postaci linearnego wzoru
przypominającego haft widoczne świetnie w znaleziskach
z Sinczeng (Honan) nie wyrugowało nigdy całkowicie odniesień do form
smokokształtnych. Lecz fakt ów zdradzają
tylko oczy, przywodzące na myśl dawniejsze, bardziej wyraziste
przedstawienia. Drugi cykl w stylu hieratycznym
zaczyna się ok. roku 600 p.n.e. Zwiastował go ornament umieszczony na
ściankach brązowych naczyń obrzędowych
(ting, kuei oraz i - te ostatnie przypominają sosjerki) odnalezionych w
Liju, Szansi. Zasada łączenia powtarzających się
elementbw jest w nim zachowana, ale wzór przyjmuje postać szerszych
pasów, utworzonych ze splątanych wstęg.
Każdą wstęgę wypełniają repryzy jednego motywu spirali i trójkąta który
miał z czasem odegrać dominującą rolę
strukturalną w późniejszych stadiach myślenia hieratycznego.
Wstęgi z Liju sugerują w pewien sposób ruch, lecz w większości przypadków
tworzą statyczne, symetryczne
ponneau. Tu i tam, spomiędzy splątanych linii wyzierają zwierzęce okrągłe
pyski i skrzydła przypominające ostrogi. Ale
ich funkcja jest czysto dekoracyjna tak jak pokrytych całkowicie
rysunkiem kozich głów. Wszystkie te elementy tworzą
równą, jednolitą powierzchnię. Lecz wieka owych naczyń zdobią często
niewielkie figurki kaczek, bawołów czy owiec,
wykonane z niezwykłym w tym kontekście realizmem jakby miały upewniać
widza, iż artystę, który je stworzył, stać na
coś więcej niż tylko komponowanie bogatych arabesek. Podobne upodobanie
do plastycznych, pełnych form
zwierzęcych ujawnia się i w samych naczyniach, które miewają kształt
zwierząt jak pewne tapiropodobne znalezisko z
Liju. Dokładne określenie wieku i sprecyzowanie zasięgu tego typu naczyń
pozostaje wciąż nie rozwiązanym
problemem, zwłaszcza że w Houma (Szansi) odkryto pozostałości wysoko
wydajnej odlewni, w której wyrobach
elementy "stylu Liju" przetrwały, jak się zdaje, do końca V czy nawet IV
w. p.n.e.
Tymczasem w Honanie doszła do głosu nowa wersja stylu hieratycznego,
tworząca trzeci (po sztuce Szangów i
środkowego okresu Czou) styl honański. Wiele naczyń reprezentujących ów
typ odnaleziono blisko pół wieku temu
koło Szouhien w prow. Anhuei i stąd w literaturze zachodniej tę fazę
rozwojową sztuki chińskiej nazywa się "stylem
Huai" od głównej rzeki wspomnianej prowincji. Charakterystyczną cechą
owego stylu jest powszechne
wykorzystywanie wzoru sktadającego się z dwóch elementów: zwoju i
krótkiego skrzydła, zredukowanych z czasem do
formy przypominającej spiralno-trójkątny motyw typu Liju. Forma ta
określana bywa jako "hak i woluta". W serii
wielkich dzwonów z honańskich grobowców, będących egzemplifikacją
wczesnej fazy stylu, motyw haka i woluty

background image

przybrał formę wypukłego reliefu, ożywiając w bezprecedensowy sposób
pokryte ornamentem płaszczyzny. W
centralnych miejscach rozłożenie elementów jest odmienne, by zasugerować
kształt t'ao-t'ie. Zgięte w pół postacie
tygrysów i smoków, tworzące uchwyty dzwonów i wysokich naczyń, utrzymane
są w tej samej dynamicznej konwencji
zarówno jeśli chodzi o układ całych sylwetek, jak i ukształtowanie
detali. Te przegięte tanecznie stwory, a także reliefy,
na których węże splatają się ze smokami, wprowadzają świeżą można by
rzec: zwierzęcą krew do hieratycznego
porządku. W stosunku do sztuki z wcześniejszych stuleci te nowe ornamenty
emanują bardziej świecką aurę zarówno
wtedy, gdy zdobią brązy ofiarne, jak i wówczas, co ważniejsze, gdy w
przetworzonej formie pojawiają się na wszelkiego
rodzaju przedmiotach użytkowych. Po zdobieniach broni, fragmentów uprzęży
i sprzączek widać, że nowy styl
zapanowat niepodzielnie w ówczesnej sztuce dekoracyjnej. Polot i ujęta w
karby ścisłej dyscypliny inwencja artystów
tamtej epoki dały niebywałe rezultaty.
W okresie od 500 r. p.n.e. do ok. 200 r. p.n.e. styl hieratyczny
przechodzi przez trzy dalsze fazy. Już w
początkach IV w. p.n.e. przygasa początkowy rozmach, motyw "haka i
woluty" staje się mniej wyrazisty, znika
wspaniała pomysłowość w zdobnictwie dzwonów. Brązy z grobu markiza Tsai
egzemplifikują to stadium. Ostry, śmiały
wzór zastępuje subtelniejszy rysunek właściwy poprzedniemu okresowi. Dużo
jest mniej czy bardziej zoomorficznych
uchwytów, obramowań i zwieńczeń. Powtarza się w zasadzie wcześniejszy
cykl: tendencja do linearnej redukcji rodzi
wpierw formy prostolinijne, zwielokrotniane bez zachowania symetrii, a
później symetryczne jednostki o heraldycznym
charakterze. Na koniec pojawiają się miękkie arabeski, które wypierają
formy twardsze, bardziej statyczne. W tej
ostatniej fazie duch tradycji hieratycznej jest już prawie nieobecny.
Pierwszy wielki cykl sztuki chińskiej zamyka się.
Powstały za Szangów styl hieratyczny, ujmowany zwykle i słusznie w
kategoriach sztuki grobowej, rozwijał
się pod dyktando rytuału. Dopiero z czasem trafił do powszechniejszego,
świeckiego obiegu. Rzeźba w nefrycie
przeszła podobną ewolucję. Pierścienie pi, symboliczne formy tsung i
huang, plakietki z ptakami wyroby pochodzące z
XII i XI w. p.n.e. różnią się bardzo, zarówno funkcją jak i techniką
wykonania, od nefrytowych przedmiotów
datowanych na późniejsze stulecia epoki Czou. Około roku 400 p.n.e.
sztuka rzeźbienia w nefrycie ożyła, stymulowana
najwyraźniej przez postęp technologiczny wprowadzenie pił tarczowych i
świdrów. Najpiękniejsze wyroby służyły do
osobistego użytku jako przybranie szat, pochew mieczy i samej broni. Na
tyle, na ile pozwalał trudny materiał, artysta
rzeźbiący w nefrycie naśladował rozwiązania, które współcześni mu
odlewnicy utrwalali w brązie.

Nowe tematy i realizm w sztuce Wcześniejszej Dynastii Han (207 p.n.e.-9
r. n.e.)
Artystyczne konsekwencje zjednoczenia Chin, dokonanego przez Ts'in Szy
huang-ti w roku 221 p.n.e.,
ujawniły się dopiero w początkach II w. p.n.e., z nastaniem Wcześniejszej
Dynastii Han. W ślad za centralizacją

background image

gospodarki i administracji następowała coraz silniejsza uniformizacja
sztuki, będąca w znacznej mierze efektem
działalności warsztatów państwowych. Dobrym przykładem jest tu zdobnictwo
rewersów brązowych luster. Wcześniej,
od IV w. p.n.e., obejmowato ono wybrane elementy późnego stylu
hieratycznego oraz figurki zwierząt i romboidalne
wzory wzięte z tkanin diagonalowych. W II w. p.n.e. repertuar ten
zastąpiony został przez bardziej zwarte i statyczne
woluty, w których fragmenty smoków i rombów przeplatają się z
falbaniastym, "obłocznym' motywem epoki Han.
W następnym stuleciu wzory te przetrwały choć w odmienionej formie jako
malowane dekoracje kubków i
pudełek toaletowych z laki, archaizowane kontynuacje dawniejszej maniery,
podczas gdy na zwierciadłach pojawiły się
rozmaite, mniej czy bardziej abstrakcyjne motywy nawiązujące do
astronomii lub kosmologii. Najbardziej intrygujący z
nich jest tak zwany diagram TLV, na którym kwadratowa ziemia
przedstawiona jest w centrum kulistych niebios, a
stron świata strzegą święte zwierzęta: żół i wąż (wojownik ciemności)
północy, zielony smok wschodu, czerwony ptak
południa, a biały tygrys zachodu.
Naszą wiedzę o tym okresie poszerzyły znacznie dwa niedawne odkrycia.
Grobowce księcia Liu Szenga i jego
żony, odkopane w Mancz'engu, prow. Hopei, wypełnione były dekoracyjnymi
brązami, w których zdobnictwie
dominowały motywy zwierzęce. Wiele z nich wykonano w świeżo wówczas
wynalezionej technice złocenia na gorąco.
Z prawdziwym mistrzostwem użyto pozłoty w małych figurkach leopardów;
świadectwem podobnej maestrii jest
wysoka waza pokryta skłębionymi obłokami. W sklepionej, ażurowej
kadzielnicy (po-szan-lu, "kadzielnica wielkiej
góry") sylwetki świętych zwierząt, otaczających podstawę góry, mają w
sobie jakąś dziką zwinność, przywodzącą na
myśl zoomorficzną sztukę azjatyckich stepów. A wytwory czystego stylu
stepowego powstawały przecież w
sąsiedztwie w górach Ordosu, na północno-zachodnich rubieżach Chin. Na
ściankach kadzielnicy widać niedźwiedzie i
tygrysy, drwala i jego wózek są to przykłady narracyjnego realizmu, jaki
wówczas po raz pierwszy zagościł w sztuce
chińskiej.
W grobie zmumifikowanej Pani Tai (odkrytym w Mawangtuei, prow. Hunan)
znajdowało się dobrze
zachowane malowidło na jedwabiu. Tematyka mitologiczna łączy się w tym
dziele z realiami życia codziennego:
fantastyczne smoki i demony zajmują górne i dolne partie; szybują w
przestworzach, unosząc jakby kompozycję, której
centrum stanowią dwie sceny z postaciami ludzkimi. Na pierwszej Pani
rozmawia ze służącymi, na drugiej zaś
przedstawiony jest pogrzeb arystokratki. W scenie pierwszej rzuca się w
oczy mistrzostwo, z jakim artysta operował
linią zarówno kreśląc kontury postaci, jak sugerując ich trójwymiarowość.
Scena druga świadczy o przyjęciu stałych
zasad perspektywy malarskiej: widzimy na niej szeregi klęczących
żałobników "cofających się" względem widza ku
trumnie umieszczonej w głębi kompozycji. Sztuka z Mancz'engu
odzwierciedla dworskie gusty oraz idee, w których
motywy zaczerpnięte z tradycji łączyły się z nowymi elementami,
zdradzającymi rosnące przywiązanie warstwy

background image

panującej do taoistycznej kosmologii i alchemii. Właśnie z tych
inspiracji wzięly się jadeitowe kombinezony, mające
zabezpieczyć przed rozkładem ciała zmarłej pary książęcej. Głównym
tematem malarstwa stają się wydarzenia
mityczne oraz pośmiertne losy duszy ludzkiej.
Do tych głównych odmian sztuki chińskiej z czasów Wcześniejszej Dynastii
Han dodajmy jeszcze trzecią,
pochodzącą z junnańskiego królestwa Tien. Można by ją uznać za
reprezentantkę prowincjonalnej tradycji, w
niewielkim stopniu dotkniętej artystycznym oddziaływaniem cesarstwa. Do
roku 109 p.n.e. królowie Tienu byli
samodzielnymi władcami, choć pod kuratelą chińską. Do ich grobów składano
brązowe figurki ludzi i zwierząt
modelowane plastycznie i przekonująco, z mistrzowsko oddanymi szczegółami
i znakomitym wyczuciem gatunku.
Cechy te sytuowały sztukę państwa Tien poza granicami metropolitalnej
tradycji. Najwspanialszymi wytworami tej
sztuki są plakietki z wypukłym reliefem przedstawiającym leopardy
atakujące różne zwierzęta. Cudownie modelowane
ptaki i koty zdobią topory i inną broń. Wypełnione tłumem sceny wiejskich
świąt i ceremonii, a także przedstawienia
procesji, w których uczestniczyli członkowie różnych plemion, są
fascynującymi portretami autentycznych postaci i
wydarzeń.

Sztuka warstwy urzędniczej w epoce Późniejszej Dynastii Han
Czasy Późniejszej Dynastii Han (24-220 n.e.) były świadkiem porzucenia
przez sztukę oficjalną archaizmów,
zawierających w sobie jeszcze pierwiastki stylu Czou, i ogromnego
wzmocnienia maniery realistycznej we wszystkich
dziedzinach twórczości. W wyposażeniu i zdobnictwie grobowców należących
do przedstawicieli dominującego teraz
stanu urzędniczego powszechnie występują figurki i reliefy wyobrażające
gubernatorów objeżdżających swe prowincje.
W sylwetkach koni widać zbliżenie do rzeczywistej anatomii daleko większe
od tego, jakie w przeszłości uważano za
potrzebne choć znaczny stopień stylizacji niektórych fragmentów, na
przykład głów czy szczęk, wydawał się nadal
możliwy do pogodzenia z nowym, trójwymiarowym realizmem. Podobnie jak w
innych tradycjach artystycznych
wrażenie naturalności starano się osiągnąć przez nadanie figurom pozoru
ruchu. Brązowe konie, zwane "latającymi
jaskółkami" odkryte w grobowcu z II w. n.e., odkopanym w Wuwei, prow.
Kansu są tego idealnymi przykładami.
Obecnie jesteśmy szczęśliwie w posiadaniu pełniejszej dokumentacji
różnych form malarstwa tu wrażenia ruchu i
harmonii póz i gestów osiągane były, i to coraz skuteczniej, przez
manipulowanie pędzelkiem, tym samym pędzelkiem,
który służył do pisania i nie zmienił się aż do naszych czasbw. Postacie
rozmawiających urzędników, namalowane
czemią oraz innymi kolorami na niektórych cegłach grobowych, dobrze
ilustrują tę nową technikę oddawania masy i
trójwymiarowości za pomocą łamania i różnicowania grubości linii konturu.
Przy końcu panowania Zachodniej Dynastii
Han podobne efekty osiągano głównie operując barwnymi płaszczyznami i
linią mniej przypominającą pociągnięcia
pędzla kaligrafa.

background image

Aczkolwiek w przedstawieniach ludzi, zwierząt i budowli wszędzie
uwidaczniała się skłonność do realizmu, to
styl północnego wschodu, najwcześniej ucywilizowanego rejonu Chin,
zdradzał co nie powinno dziwić skłonności
formalistyczne. Do klasycznych przykładów tego stylu zaliczyć można sceny
z płytkiego reliefu wyrytego na
kamieniach kaplicy pogrzebowej Wu Lianga (Wu Lia.ng ts'y) w Szantungu,
datowanej na drugą ćwierć II w. n.e.
Postacie i przedmioty oddano tu sylwetowo; widzimy sznury powozów
ciągniętych przez konie, obrazy z niedawnej
wówczas przeszłości (na przykład próbę zamachu na cesarza Ts'in), sceny z
pism konfucjańskich i biografii wzorowych
synów. Ten ostatni temat jako zgodny z nauką Konfucjusza staje sie
wszechobecny w zdobnictwie grobowym.
W scenach z Wu Liang ts'y wrażenie głębi osiągnięto dzięki lekko ukośnemu
(en trois-quart) ujęciu postaci.
Sądząc ze sposobu przedstawienia gestów i ruchów można by powiedzieć, iż
twórca tych kompozycji, dysponując
przecież odpowiednimi środkami, aby uzyskać złudzenie trójwymiarowości,
nie wyzyskał ich wszystkich, stosując się
do ograniczeń narzucanych przez archaiczną konwencję malarstwa ściennego.
W dekoracji hypogeuin w Intlnie (prow.
Szantung) więzy te są luźniejsze, stąd widzowie mają wrażenie obcowania z
wytworem w pełni rozwiniętej techniki
malarstwa przestrzennego. Kontury są tu podreślone żłobieniami w
kamiennej powierzchni. Na podstawie wszystkich
tych reliefów grobowych możemy sobie wyobrazić większe murale, utrzymane
w jasnych barwach i przedstawiające
podobnie jak dekoracje grobowe wielkich cywilizatorów, potwory i duchy, a
także sceny biesiadne oraz postacie
urzędników i ich sług.
Ową sztukę północnego wschodu porównać możemy z malarstwem grobowym
Jiinnanu w południowo-
wschodnich Chinach. Tutaj konwencja malarstwa przestrzennego była o wiele
powszechniej akceptowana i bogatszy
był również jej repertuar. Sceny świąteczne wyobrażają tancerzy i
żonglerów towarzyszących gościom, także
muzyków, umieszczonych w głębi kompozycji, co zaznaczone jest przez
ujęcie ukośne oraz podniesienie ich sylwetek
w stosunku do postaci pierwszoplanowych. Tematyka junnańskich malowideł
ściennych wiąże się w mniejszym
stopniu z dworem i literaturą konfucjańską, obejmując za to polowania,
sceny żniwne, a nawet wydobywanie soli.
Ożywienie zdobnictwa zwierciadeł nastąpiło w ostatnich dziesięcioleciach
II w. na obszarze Szouhingu (prow.
Kiangsu). Sceny ze spodów luster wypełnione gęsto taoistycznymi bóstwami,
pojazdami i jeźdźcami kontrastują mocno
z ładem i przemyślanym rozluźnieniem kompozycji, które dominują w
ówczesnej sztuce chińskiej. Na zwierciadłach
pojawiają się wyobrażenia Si-wang-mu, Królowej Matki Zachodu z
taoistycznej mitologii oraz jej skrzydlatych
towarzyszy. Postacie te przedstawione w prostszej formie występują też na
szantuńskich muralach wraz z Fu-hi, Nii-wa
i innymi bohaterami kulturowymi, popularniejszymi w konfucjańskich
wersjach mitów i legend. Tak więc elementy
konfucjańskie i taoistyczne mieszają się w ramach jednej, konfucjańskiej
ideologii (a także ikonografii), co uznać trzeba
za efekt intelektualnego trendu, zapoczątkowanego w I w. p.n.e.

background image


Epoka Trzech Królestw i Zachodniej Dynastii Tsin (221-316)
W burzliwych czasach, jakie nastąpiły po upadku Późniejszej Dynastii Han,
rozwój sztuki tak przecież silnie
uzależnionej od mecenatu państwowego i gustów ludzi wykształconych został
zachwiany, i to do tego stopnia, że wiele
pytań, dotyczących owej epoki, pozostaje wciąż bez odpowiedzi. Przed
rokiem 316 musiały powstać pierwsze chińskie
wizerunki Buddy, aczkolwiek do naszych czasów nie dochowało się z nich
nic, prócz pewnych motywów w
zdobnictwie brązowych luster. Na okres ten przypada natomiast ważny fakt,
który miał rzutować na rozwój wielu
dziedzin rzemiosła. Otóż w regionie Czekiang tak zwana "porcelana proto-
Jiie" zapoczątkowała tradycję wyrobu tego
rodzaju ceramiki. Jej wytwórcom zależato na uzyskaniu jak najczystszego
szkliwa, a w parze z tym szło coraz silniejsze
dążenie do czystości formy ceramicznej. Tymczasem chińska tradycja
intelektualna wchłaniała elementy filozofii
buddyjskiej, której kwietystyczne wątki harmonizowały z naturą myśli
taoistycznej. Z tych inspiracji zrodziła się sztuka
"filozoficznego pejzażu" mającego zdominować całe późniejsze malarstwo
chińskie. Lecz zjawisko, o którym mowa,
objawiło się w twórczości artystycznej dopiero na przełomie wieków IV i
V, za czasów wielkiego Ku k'ai-czy.



21



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cyliwizacje starożytne (1)
Cyliwizacje starożytne (4)
Cyliwizacje starozytne (3) id 1 Nieznany
Cyliwizacje starożytne (2)
Cyliwizacje starożytne (1)
Bogowie i boginie starożytnej Grecji
Starożytni matematycy
WYCHOWANIE W STAROŻYTNEJ GRECJI PREZENTACJA
SIEDEM CUDÓW SWIATA STAROŻYTNEGO ppt
Jaroslav Cerny RELIGIA STAROŻYTNYCH EGIPCJAN
DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI DO KOŃCA STAROŻYTNOŚCI
Bogowie starożytnego Rzymu.

więcej podobnych podstron